Jedzenie mrożonek warzywnych jest zdrowe?

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
wykastrowany kot
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1221
Rejestracja: 13 paź 2008, 06:50
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

W akcie desperacji, w walce z nadwagą, postanowiłem sięgnąć po kolejną broń to jest po mrożonki warzywne. Wymysliłem sobie aby zmieniac proporcje na talerzu na korzyść warzyw. Na codzień biorę obiady ze stołówki, a te wiadomo nafaszerowane sosami, zasmażkami mięchem itp.. Dlatego otwieram taka mrożonkę, wrzucam na patelnie i po usmażeniu dodaję tylko odrobinę obiadowych przysmaków. W ten sposób 3/4 obiadu to mrożonka. Popijam to wszystko Figurą więc za pare chwil kibelek murowany :hahaha: Zastanawiam się tylko czy na dłuższą metę jedzenie takich mrożonek jest zdrowe?
Pozdrawiam!
wykastrowany kot
PKO
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

Mrożonki są zdrowe :hej: z tym, że lepiej gdybyś zamienił smażenie ich na patelni na gotowanie na parze. Polecam kupić parowar, ja sam mam Manty za 80 złotych, a świetnie się sprawdza! ...no i wreszcie poczujesz prawdziwy smak tego co jesz... Naprawdę warto.
wykastrowany kot
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1221
Rejestracja: 13 paź 2008, 06:50
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Myślałem o tym, ale jak na razie cena takich parowarów mnie odstraszała, bo przecież jak mam do wyboru parowar albo buty Trabucco Wr 12 to odpowiedź jest prosta :ble:
Masz moze kolego jakiś link do tej Manty?
Pozdrawiam!
wykastrowany kot
Awatar użytkownika
kubako83
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 897
Rejestracja: 08 wrz 2009, 08:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Zgadzam sie w 100%. Mrozonki sa jak najbardziej ok szczegolnie te gotowane na parze. Co do parowaru to juz kiedys temat poruszalismy. Pisalem, ze ja nie mam takiego urzadzenia tefala czy manty tylko garnek z wkladka. Koszt nizszy, dozo mniej zmywania a efekt ten sam. Poszukaj tego watku, to bylo we wrzesniu.
Kuba -----> [url=http://www.kuba-pichci.pl]jesteś głodny? zjedz coś![/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=15372]mój blog[/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/posting.php?mode=reply&f=28&t=15605]skomentuj[/url]
Awatar użytkownika
ArturS
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 819
Rejestracja: 24 wrz 2009, 08:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja bym polecił dopłacić te kilka złociszy do Tefala. Samemu kupiłem taki http://allegro.pl/item829296371_nowy_pa ... drowo.html w TESCO za 89 albo 99zł - jest wypas :hej: Na fotkach pokazują tylko 2 "piętra", a są 3 ;)
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

Proszę, oto link:

http://www.jhm.pl/product_info.php?prod ... ontent=618

Ja mam dokładnie taki model - korzystam z niego od pół roku i nic złego się z nim nie dzieje. Jeżeli faktycznie jesteś w stanie dopłacić z 20zł i dostać Tefala, to na pewno warto, ale jeżeli różnica w cenie jest większa to nie widzę powodu by tyle płacić.

Jedzenie z parowaru jest zdrowe (nie ma wody która wypłukuje cenne składniki, nie ma smażenia, które jest niezdrowe), smakuje świetnie nawet bez przypraw (choć to jest chyba rzecz gustu - ja bardzo lubię smak potraw z parowaru, dla innych ,szczególnie przyzwyczajonych do smażenia, jedzenie wydaje się jałowe; dodatkowo wkładasz jedzenie, nastawiasz pokrętło na ile chcesz, i wracasz po upłynięciu tego czasu, a jedzenie jest gotowe, nie trzeba stać przy garach, pilnować, mieszać itd.

Można jednocześnie gotować np. kurczaka i warzywa, ustawiasz je na dwóch poziomach i pięknie :hej:
Awatar użytkownika
ŁoBoG
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 289
Rejestracja: 25 lut 2008, 09:19
Życiówka na 10k: 37:50
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Super sprawa z tym parowarem, zwłaszcza jak musze zredukować troszkę masy to mnie sumienie "gryzie" robiąc na patelni oleiste piersi z kurczaka i warzywka. Chyba się zdecyduje na parowarek w niedlugim czasie :) zwłaszcza, że dziwczyna tez preferuje zdrowsze jadło. Jak widać obopólne korzyści :D
tequila
Wyga
Wyga
Posty: 146
Rejestracja: 15 lut 2005, 11:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: lubuskie

Nieprzeczytany post

jumper,

kup cos takiego:

http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/90112531

Juz ktos wspominal. Koszt symboliczny. Po ugotowaniu warzywa mozesz wrzucic na patalnie na chwilke, minuta, dwie doslownie. Dodajesz przyprawy bez soli, troche oliwy lub oleju lnianego i gotowe.
pozdrawiam
TeQuila
thomekh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1337
Rejestracja: 10 cze 2009, 16:59
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Odradzam parowary ale nie ze względu na żarcie jakie wychodzi z niego. Parowar strasznie dużo ciągnie prądu!!! Szczególnie bolesne to będzie po tej nowej podwyżce. Mamy suszarkę do grzybów. Użyliśmy 15 razy rok temu w sezonie i rachunek ponad 300zł większy.

Więc jeżeli chcesz parowar używać codziennie to lepiej poprosić szefa o solidną podwyżkę :bum:
Colin2000
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 284
Rejestracja: 18 wrz 2009, 08:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Busko Zdrój
Kontakt:

Nieprzeczytany post

A jeszcze dodam abyś ni epopijał w czasie jak i pospiłku... Utrudnia to trawienie rozcieńcza soki trawinne itp. Prowadzi takze do zbednego tłuszczyku...:/
A co do warzywek mrozonych to jak najbardziej polecam:) sa bardzo zdrowe i smaczne:)
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
F@E
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: TG

Nieprzeczytany post

możne i zdrowe ale jałowe.
wykastrowany kot
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1221
Rejestracja: 13 paź 2008, 06:50
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

F@E pisze:możne i zdrowe ale jałowe.
I o to chodzi F@E! Oszukać trochę żołądek i zbić wagę. Taki mam cel.
Pozdrawiam!
wykastrowany kot
Awatar użytkownika
kubako83
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 897
Rejestracja: 08 wrz 2009, 08:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Nieprzeczytany post

F@E pisze:możne i zdrowe ale jałowe.
O przyprawach i ziolach nie slyszales? Tylko nie mieszanki popularnych firm gdzie smak podkreca sie glutamianem. Warto sprawdzic na etykiecie co dana mieszanka np. Curry zawiera.
Kuba -----> [url=http://www.kuba-pichci.pl]jesteś głodny? zjedz coś![/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=15372]mój blog[/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/posting.php?mode=reply&f=28&t=15605]skomentuj[/url]
Awatar użytkownika
F@E
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: TG

Nieprzeczytany post

jumper pisze:
F@E pisze:możne i zdrowe ale jałowe.
I o to chodzi F@E! Oszukać trochę żołądek i zbić wagę. Taki mam cel.
Nie oszukasz wegetatywnego to on ciebie w kozi róg wpędzi. On ma swoje zadania i tyle, jak już jeż to sobie jedz do porządku a nie kaszane, co prawda też robię sobie mrożonki raz na jakiś czas ale nie jestem za tym.
tazoo
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 156
Rejestracja: 29 wrz 2009, 14:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:26:54
Lokalizacja: Nowy Sącz

Nieprzeczytany post

jumper pisze:W akcie desperacji, w walce z nadwagą, postanowiłem sięgnąć po kolejną broń to jest po mrożonki warzywne. Wymysliłem sobie aby zmieniac proporcje na talerzu na korzyść warzyw. Na codzień biorę obiady ze stołówki, a te wiadomo nafaszerowane sosami, zasmażkami mięchem itp.. Dlatego otwieram taka mrożonkę, wrzucam na patelnie i po usmażeniu dodaję tylko odrobinę obiadowych przysmaków. W ten sposób 3/4 obiadu to mrożonka. Popijam to wszystko Figurą więc za pare chwil kibelek murowany :hahaha: Zastanawiam się tylko czy na dłuższą metę jedzenie takich mrożonek jest zdrowe?
Ja właśnie za pomocą mrożonek walczyłem z nadwagą. Oczywiście dodatkowo biegałem, ale na samym początku podstawą była dieta. Teraz tylko utrzymuję to co osiągnąłem ale mrożonki są nadal stale obecna w kuchni szczególnie teraz, zimą i na wiosnę. Nie gotuję na parze, na patelnię z teflonem daję łyżkę oliwy (wiele witamin łatwiej się wchłania) i kombinacje z woreczków, pod przykryciem to się robi i w sumie jest jak na parze bo mrożonki puszczają sok i wodę. Polecam fasolkę ciętą z czosnkiem, szpinak z cebulką, czosnkiem i łyżką przecieru pomi., ale wszystkie są o.k. Unikam "warzyw na patelnię" sporo tam zapychają ziemniakiem i dają swoje przyprawy. Acha, i nie odstawiaj czerwonego chudego mięsa. U mnie po warzywkach tak spadło żelazo że nie mogłem oddać krwi, ale faktycznie przewarzywowałem :bum: Najczęściej kupuję w lidlu, biedronce bo mam je pod ręką i są niedrogie. SMACZNEGO :hej:
[url=http://runmania.com/rlog/?u=tazoo][img]http://runmania.com/f/8a08b00c9ee276eecbac13751b1319b8.gif[/img][/url]
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ