Hej,
Udo boli mnie najbardziej przy unoszeniu w górę zgiętej nogi lub przy wymachu w tył, ale też jak chodzę, tak że lekko utykam, natomiast w bieganiu nie przeszkadza (ból się "rozbieguje"). Czy to może być nadwyrężony przywodziciel? Co robić? Na 2 tygodnie porzuciłam wszelką aktywność sportową (przedtem biegałam 3-4 razy w tygodniu po 1-2h, nie zapominając o rozciąganiu), ale ból ani się nie nasila, ani nie zniknął. Czy powinnam jeszcze odczekać z bieganiem, czy na wszelki wypadek iść do ortopedy (przy okazji, możecie kogoś polecić w Wawie?) Nie chcę być hipohondryczką, ale bardzo lubię biegać i nie chcę sobie czegoś uszkodzić na amen. Z góry dziękuję za pomoc.
Ból po wewnętrznej stronie uda (bardzie z przodu niż z tyłu)
- ssokolow
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1810
- Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
- Życiówka na 10k: 48:35
- Życiówka w maratonie: 4:04:02
- Lokalizacja: Kraków
objawy które masz nie wyglądają na "chroniczne" że tak powiem...
nie jestem lekarzem... ale wydaje mi się że po lekkiej rozgrzewce porządna sesja rozciągania a na koniec jakieś ćwiczenia siłowe... - i powinno być lepiej.
Oczywiście to rozciąganie musi być zrobione "dobrze" ze szczególnym uwzględnieniem mięśni w których odczuwasz ból (może są przykurczone)... -
bóle po wewnętrzych stronach nóg - moga wskazywać na ruch kolan "do środka" - czyli jak się nie mylę pronację.. może też warto kiedyś w wolnej chwili sprawdzić jak pracuje stopa i zastanowić się nad odpowiednim obuwiem.
nie jestem lekarzem... ale wydaje mi się że po lekkiej rozgrzewce porządna sesja rozciągania a na koniec jakieś ćwiczenia siłowe... - i powinno być lepiej.
Oczywiście to rozciąganie musi być zrobione "dobrze" ze szczególnym uwzględnieniem mięśni w których odczuwasz ból (może są przykurczone)... -
bóle po wewnętrzych stronach nóg - moga wskazywać na ruch kolan "do środka" - czyli jak się nie mylę pronację.. może też warto kiedyś w wolnej chwili sprawdzić jak pracuje stopa i zastanowić się nad odpowiednim obuwiem.