Ból brzucha- lek
-
- Wyga
- Posty: 52
- Rejestracja: 07 maja 2009, 16:14
Witam. Mam pewien problem.W dniu zawodów zjadam ryż i jakiś baton. Praktycznie zawsze podczas zawodów, w trakcie biegów lub przed łapią mnie mocne bóle brzucha i uczucie jak by mnie łapało rozwolnienie. Czy mógłby mi ktoś powiedziec jakie leki brac przed startem. Trener mówił mi ze mogą to być jakieś skurcze spowodowane stresem. Czy sa jakies leki rozkurczowe zołądka???
- jasiozary
- Stary Wyga
- Posty: 168
- Rejestracja: 11 paź 2009, 17:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
- Kontakt:
Wg mnie to też stres. Najlepiej nie stresować się będąc pewnym siebie i wierzyć, że się nabiega życiówkę bądź coś blisko niej. Ostatnio zaczynam myśleć pozytywnie i staram się być pewny siebie i powiem szczerze, że są efekty
. Od dawna trenujesz?

http://nastadiony.pl
info + galeria + stadiony
info + galeria + stadiony
- jasiozary
- Stary Wyga
- Posty: 168
- Rejestracja: 11 paź 2009, 17:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
- Kontakt:
No to myślę, że to to
Nabierz pewności siebie, przed startem wybierz jakiś cel i już. Mi serio pomogło. Tylko cel możliwy do zrealizowania. :
Pozdrawiam


Pozdrawiam


http://nastadiony.pl
info + galeria + stadiony
info + galeria + stadiony
- cafe
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 587
- Rejestracja: 06 paź 2009, 11:52
- Życiówka na 10k: 00:58
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: za LAS-kiem ;-)
możesz spróbować no-spa , mało szkodliwa, a skuteczna na skurcze wszelakiego rodzaju.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1374
- Rejestracja: 08 maja 2009, 08:32
Ryż zastąp 2-3 bułeczkami z dżemem.gipson10 pisze:W dniu zawodów zjadam ryż i jakiś baton.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 14 lis 2009, 20:30
Spróbuj sie wyluzować przed biegiem i jeśli rzeczywiscie masz dobre wszystkie wyniki krwi itp ( lepiej ból nie lekceważ ) to ewentualnie sprobuj buscopan - bez recepty na bóle brzucha
Sport jak rzodkiewki, każdy lubi, mało kto uprawia :)
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 24 wrz 2008, 21:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Olsztyn
Moje pytanie dotyczy też bólu brzucha. Biegam półtorej roku, zwykle treningi około 40 do 60 min, cztery razy w tygodniu. Biegłam na 10 km w Biegnij Warszawo, w dobrej formie dotarłam do mety. Dwie godziny po biegu zaczął mocno boleć mnie brzuch, najpierw jelita, potem żołądek, skończyło się wymiotami - z cztery razy chyba. Żołądek bolał mnie jeszcze następnego dnia. Myślałam, że to jakiś wirus albo zatrucie i nie zawracałam sobie tym głowy, ale po Biegu Niepodległości powtórzyła się historia. Ból dość silny utrzymywał się trzy dni, nasilał się po zjedzeniu czegokolwiek. Po biegu, jak już się zaczął miałam wrażenie, że nie mogę rozluźnić mięśni brzucha, bolało tak, że aż drżałam i nie byłam wstanie zjeść posiłku do wieczora. No-spa nie pomogła. Potem skurcze pojawiały się napadowo, trzeciego dnia rzadziej. Nigdy wcześniej nie miałam problemów z żołądkiem, nigdy taka sytuacja nie miała miejsca po treningu, faktem, że na imprezach biegłam mocniej niż zwykle na treningach. Nie ma to związku z jedzeniem, bo przed biegiem nie jem dwie, trzy godziny i bezpośrednio po też nie. Dwa razy to chyba jednak nie zbieg okoliczności, już miałam nawet pomysł o utajonych wrzodach, które odezwały się po wysiłku i miałam iść jutro do lekarza, jeśli do poniedziałku nie przestałoby boleć - a akurat przestało. Ktoś miał podobnie, ewentualnie ma pomysł, co to mogłoby być?