Bieganie po artroskopii kolana

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Kamil_00012
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 7
Rejestracja: 08 maja 2009, 16:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Czy ktoś z Was biega po artroskopi kolana (częściowe usunięcię łąkotki bocznej) ? Ja miałem już dwie takie artroskopie. Po pierwszej, przeprowadzonej w szpitalu bródnowskim w Wawie, ból był większy niż przed artroskopią. Po drugiej natomiast przebiegłem półmaraton i kilka krótszych dystansów. Niestety ostatnio miałem straszny ból w kolanie, który nie pozwalał mi chodzić, lecz przeszedł "jak ręką odjął" po lekach przeciwzapalnych. Wszscy ortopedzi mówią mi żebym dał sobie spokój, padały sformułowania typu: - "niech się Pan w głowe puknie" - "Pan może zakładać klub szachistów a nie biegaczy" (ostatni założyłem klub biegacza w firmie, w której pracuje) itp. Czy wycięcie kawałka łąkotki oznacza inwalidztwo???? Ja nie potrafie żyć bez biegania, chociaż po tym ostatnim bólu, trochę się przestraszyłem i boję się zacząć.
Czekam na Wasze porady.
Chcę znowu biegać!!!
New Balance but biegowy
tomk
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 20
Rejestracja: 09 maja 2009, 12:38

Nieprzeczytany post

Jestem 2 lata po artroskopii lewego kolana (uraz w trakcie gry w siatkówkę) i nie narzekam na żadne dolegliwości póki co(odpukać.) Nie biegam aż tak dużo jak co niektórzy na tym forum ale wcześniej przed kontuzją biegałem tyle samo co i teraz po kontuzji. Czyli jakieś 1 500 km w roku.
Myślę, że to podstawą takiego niezbyt skomplikowanego zabiegu jest przede wszystkim odpowiedni fachowiec-lekarz który to zrobi oraz okres bezpośrednio po artroskopii czyli rehabilitacja. Po artroskopii wracałem do biegania stopniowo, bez zbędnęgo forsowania tempa. Oprócz chodzenia na zabiegi rehabilitacyjne przez dość długi okres sporo czasu spędziłem na siłowni wykonując ćwiczenia wzmacniające mięśnie nóg. Szczególnie na mięsień czworogłowy.
Kamil_00012
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 7
Rejestracja: 08 maja 2009, 16:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Po jakiej nawierzchni biegasz? W mojej okolicy jest tylko beton i asfalt, mimo że mam buty żelowe obawiam się że bóle mogą występować właśnie przez bieganie po twardej nawierzchni.
Na czym polegał Twój zabieg? Znasz może jakieś dobrego ortopedę, którego możesz polecić?
Ja wybieram się w tym tygodniu do COMS (centralny ośrodek medycyn sporotwej) na stadionie Skry w Warszawie - myślę że to jest chyba moja ostatnia deska ratunku.
Chcę znowu biegać!!!
Pomidor
Wyga
Wyga
Posty: 89
Rejestracja: 22 paź 2008, 17:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Krzycko Wielkie

Nieprzeczytany post

Kamil_00012 pisze:Po jakiej nawierzchni biegasz? W mojej okolicy jest tylko beton i asfalt, mimo że mam buty żelowe obawiam się że bóle mogą występować właśnie przez bieganie po twardej nawierzchni.
.
W to nie uwierze ze w twojej okolicy jest tylko beton i asfalt to gdzie ty mieszkasz??? Na pewno w poblizu twojego domu znajdzie sie jakis obiekt sportowy np. piłkarski...
Kamil_00012
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 7
Rejestracja: 08 maja 2009, 16:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Pomidor pisze:
Kamil_00012 pisze:Po jakiej nawierzchni biegasz? W mojej okolicy jest tylko beton i asfalt, mimo że mam buty żelowe obawiam się że bóle mogą występować właśnie przez bieganie po twardej nawierzchni.
.
W to nie uwierze ze w twojej okolicy jest tylko beton i asfalt to gdzie ty mieszkasz??? Na pewno w poblizu twojego domu znajdzie sie jakis obiekt sportowy np. piłkarski...
Mieszkam niedaleko stadionu Gwardii i tam trenowałem interwały, ale przebiegniecie nawet 10 km w okrążeniach po 400m jest nudne i nie tak przyjemne jak np. bieganie po Polu Mokotowskim - gdzie jest tylko asfalt.
Chcę znowu biegać!!!
tomk
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 20
Rejestracja: 09 maja 2009, 12:38

Nieprzeczytany post

Kamil_00012 pisze:Po jakiej nawierzchni biegasz? W mojej okolicy jest tylko beton i asfalt, mimo że mam buty żelowe obawiam się że bóle mogą występować właśnie przez bieganie po twardej nawierzchni.
Na czym polegał Twój zabieg? Znasz może jakieś dobrego ortopedę, którego możesz polecić?
Ja wybieram się w tym tygodniu do COMS (centralny ośrodek medycyn sporotwej) na stadionie Skry w Warszawie - myślę że to jest chyba moja ostatnia deska ratunku.
70% mojego biegania to asfalt i beton.W Wwie oprócz tego część treningu po Dolince Służewieckiej więc nawierzchnia bardziej przyjazna. Jak nie ma mnie w Wwie to większość biegania raczej po nawierzchni nadającej się do biegów przełajowych.
Miałem zmiażdżoną łąkotkę przyśrodkową, więc trzeba było wyczyścić moje kolano z kawałków chrząstki które się tam znajdowały i usunąć . Generalnie wszystko bo nic z tym sie nie dało zrobić.
Poza tym więzadła krzyżowe w kiepskim stanie. Lekarz zdecydował jednak że nie będzie tego ruszał i kazał popracować nad wzmocnieniem mięśni. Rekonstrukcję więzadeł to już dużo poważniejsza sprawa a zespolenia są często nieskuteczne i odnawiają się zerwania.
Lekarzy w Wwie nie znam więc nie polecę nikogo konkretnego.
mooxon
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 21
Rejestracja: 17 lip 2009, 14:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

W moim przypadku była artroskopia (wycięcie kawałka łąkotki) i zerwane więzadła krzyżowe. Wg lekarzy jestem skazany na pływanie, spacerowanie i szachy ale to raczej przez więzadła a nie przez braku połowy łąkotki. Łąkotki to taki bufor przy ewentualnym uszkodzeniu kolana najpierw kruszą się łąkotki a nie cały staw i kości do niego dochodzące, brak kawałka nie powoduje inwalidztwa. Mimo takiej kontuzji i sporej wagi 190cm i 126kg(ciągle spada) truchtam. Wystarczy nie szaleć, wzmacniać mięśnie dookoła i będzie fajnie.
ps truchtam na kostce bauma, w okolicy mam tylko tę kostkę i asfalt.
ODPOWIEDZ