Póżny, lekki posiłek.
- svether
- Wyga
- Posty: 57
- Rejestracja: 17 wrz 2008, 14:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
W związku ze zmiana pracy moje bieganie wieczorne przerodziło się w późno wieczorne i tu pojawił się problem natury dietetycznej. O ile wcześniej wracałem z treningu o 21,30 i zjadałem jeszcze dość solidną kolację, to teraz wracam ponad godzinę póżniej. 23 to już za późno na większy posiłek, a jednocześnie nie chciałbym narażać organizmu na brak energii od 18,00 do 10,00 rano, bo tu już chyba by się pojawiał katabolizm mięśni. Co można zatem zjeść o tak późnej porze, żeby nie zamulać żołądka przed snem, a dostarczyć mu jakichś składników odżywczych? Jogurt? Szklankę mleka? Czy przełamać odrazę do chemii i kupić odżywkę aminokwasową?