Senność po bieganiu...?

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Reniferek
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 04 maja 2009, 12:57

Nieprzeczytany post

Witam serdecznie! Mam pytanie do doświadczonych biegaczy, zwłaszcza tych z dużą wiedzą na temat prawidłowego odżywiania. Zanim wyjaśnię na czym dokładnie polega mój problem, napiszę trochę o sobie.

Mam 24 lata, jestem szczupła i od 4 tygodni regularnie biegam (tzn. 4 razy w tygodniu po 35-45 min). W tym momencie biegam bez konkretnego systemu, ale przymierzam się do planu na 10 km.

4 tyg. temu zaczęłam biegać po 20 min. Nie zaczynałam od "0", bo 20 min ciągłego biegu nie stanowiło problemu. Moja kondycja po zimie nie była w stanie tragicznym z powodu regularnych wizyt na siłowni, basenie i zabawy na rowerku stacjonarnym.

Moja przygoda z bieganiem zaczęła się 5 lat temu w klasie maturalnej. Przez rok biegałam naprawdę dużo, ale potem nadeszły studia i bieganie zeszło na dalszy plan (nadal biegałam 2 razy w tygodniu, ale już tylko w okresie wiosenno-letnio-wczesno jesiennym). Tak, tak zrobiłam się wygodna :oczko:

Teraz postanowiłam na serio wziąć się za siebie. I pojawił się problem.

Około 2h po biegu robię się bardzo senna. W weekend nie ma problemu - ucinam sobie drzemkę i jest ok. Ale gdy jestem w pracy jest to dość kłopotliwe.

Zastanawiam się, czy to zjawisko nie ma przypadkiem związku z moją dietą. Moje podejrzenia wzięły się stąd, że wcześniej (4 lata temu) taki problem nie występował. Od tamtej pory moja sprawność fizyczna zasadniczo się nie zmieniła a ja nie utyłam (nadal ważę 47-48 kg przy 162 cm). Jedyne, co się zmieniło to sposób odżywiania.

Wtedy na śniadanie zjadałam ok. 300-400 g owoców o niskim IG (zwykle truskaweczki, grejfrut, kiwi) + 150g serka wiejskiego + kilka płaskich łyżek muesli (płatki owsiane, orzeszki, czasami pozwoliłam sobie na trochę granoli). Teraz jem bardzo podobnie... ale muesli wyleciało z jadłospisu z powodu wykrycia u mnie celiaklii.

Obecnie zjadam owoce + serek + 20-30 g orzechów (orzechy nie zawsze, zwykle co 2 dzień).

I stąd moje pytanie. Czy senność może wynikać z niedoboru węglowodanów w diecie? Nie jem makaronów ani pieczywa z powodów zdrowotnych, a ryż i kasze nie należą do moich ulubionych dań. W ciągu dnia jem dużo warzyw, owoców i różnych nasion. Jem też sporo twarogu i jajek. Ryby jem kilka razy w tygodniu, mięsa wcale.

Moja dieta jest uboga w węglowodany złożone i nie wiem, czy węglowodany proste spożywane w postaci owoców wystarczą.

Czy dieta może być powodem senności? Bardzo proszę o odpowiedź!
PKO
vrs
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 309
Rejestracja: 22 maja 2008, 09:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: WWa

Nieprzeczytany post

Moim zdaniem organizm nie przyzwyczaił się jeszcze do tego biegania. Ja tam ciągle po mocnym treningu zasypiam wieczorem kamiennym snem :chrap:
Michał

10km 58'03'' - 2009-10-04 -> 52'01'' - 2009-11-11
Teraz dopiero się zacznie...
Awatar użytkownika
Sheima
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 167
Rejestracja: 15 kwie 2009, 13:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: okolice Lodzi

Nieprzeczytany post

dziwne, ja po bieganiu i ogolnie duzym wysilku fizycznym mam problemy z zasnieciem..
bab00n
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 13
Rejestracja: 01 kwie 2009, 15:19

Nieprzeczytany post

Możesz swoją dietę urozmaicić o produkty dodające energii jak np. soczewica, sardynki, czy banany (szczególnie polecam), czekolada też jest dobrym, ale kalorycznym 'środkiem'.
Nigdy orłem z biologii nie byłem więc nic więcej Ci nie podpowiem ;)
Awatar użytkownika
Friend
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1683
Rejestracja: 22 mar 2002, 09:25
Życiówka na 10k: 48
Życiówka w maratonie: 4:04
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Sheima pisze:dziwne, ja po bieganiu i ogolnie duzym wysilku fizycznym mam problemy z zasnieciem..
Podobnie jak ja, po treningu jestem "nakręcony". Potrzebuje czasu by poczuć ochote na sen ale jak już zasnę to spię snem sprawiedliwego :hahaha:
Ostatnio zmieniony 05 maja 2009, 13:29 przez Friend, łącznie zmieniany 1 raz.
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

bab00n pisze:Możesz swoją dietę urozmaicić o produkty dodające energii jak np. soczewica, sardynki, czy banany (szczególnie polecam), czekolada też jest dobrym, ale kalorycznym 'środkiem'.
Nigdy orłem z biologii nie byłem więc nic więcej Ci nie podpowiem ;)
POrodukty dodające energie soczewica, sardynki czy banany. Głupszej i bardziej komplikującej temat bessensownej nie przemyślanej wypowiedzi na tym forów dawno nie widziałem.

Soory za ostra rekację ale nie pisz takich bzdur.

Tompoz
Tompoz
OlekB
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 683
Rejestracja: 04 maja 2008, 21:35
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Z lasu w TG

Nieprzeczytany post

tompoz pisze:
bab00n pisze:Możesz swoją dietę urozmaicić o produkty dodające energii jak np. soczewica, sardynki, czy banany (szczególnie polecam), czekolada też jest dobrym, ale kalorycznym 'środkiem'.
Nigdy orłem z biologii nie byłem więc nic więcej Ci nie podpowiem ;)
POrodukty dodające energie soczewica, sardynki czy banany. Głupszej i bardziej komplikującej temat bessensownej nie przemyślanej wypowiedzi na tym forów dawno nie widziałem.

Soory za ostra rekację ale nie pisz takich bzdur.

Tompoz
bardoz głupio z twojej strony @tompoz, ten głupi tamten głupi, ten gada bzdury tamten bredzi...męczy mnie to już...

Może to być spadek cukru, ja na siłowni ziewałem fest jak wykonywałem ciężkie ćwiczenia, przestałęm jak brałem karbo z proteinami podczas, lub przed.
Nic nie umiem i nic nie wiem, jestem matoł bity w ciemię...
Awatar użytkownika
ssokolow
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1810
Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
Życiówka na 10k: 48:35
Życiówka w maratonie: 4:04:02
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

po prostu po biegu wypij czrną kawę z łyżeczką cukru ;-) i będzie dobrze.

- spadek cukru we krwi może powodować senność

a poziom cukru może spaść z różnych powodów ;-) - od tego że było go za dużo we krwi (zjadłaś coś co ma dużo łatwo przyswajalnego cukru i pod wpływem wydzielonej insuliny poziom cukru szybko się obniżył, lub po prostu zjadłaś za mało cukru i kiedy organizm zaczął odbudowywać zapasy glikogenu w mięśniach... - zabrakło cukru we krwi... i robisz się senna)

banan też nie jest zły ;-)
Szymon
Obrazek
OlekB
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 683
Rejestracja: 04 maja 2008, 21:35
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Z lasu w TG

Nieprzeczytany post

ssokolow pisze:...banan też nie jest zły ;-)
zjesz banana i śpisz do rana :hej: :hahaha:
Nic nie umiem i nic nie wiem, jestem matoł bity w ciemię...
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3884
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

jestem senna juz chyba 3 tydzien, bywa ze w dzien po prostu sie wylaczam ... po treningu nie nadaje sie do niczego, oczy mi sie kleja i spie jakies 10-12 godzin a i tak jak wstane na sniadanie to czuje ze moglabym spokojnie jeszcze pospac. musze unikac jedzenia slodkich rzeczy a bananow moge zjesc kilo naraz (to moj ulubiony owoc) i nic nie pomaga :/

ojoj wlasnie sie zorientowalam ze za mna pierwsza setka przebiegnietych km :) kto by pomyslal ze ten czas tak szybko leci ... musze sie pochwalic! a co :jatylko:
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Z twego opisu wygloda ze biegasz rano przed pracą. Odpowied zjest prost abiegaj po południu po pracy.

Tompoz
Tompoz
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3884
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

a jaka moze byc przyczyna jesli biegam wieczorem, co najmniej 2 godziny po posilku zeby to nie podchodzilo do gardla?
Wuj Phyll
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 347
Rejestracja: 04 paź 2008, 15:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

LadyE pisze:jestem senna juz chyba 3 tydzien, bywa ze w dzien po prostu sie wylaczam ... po treningu nie nadaje sie do niczego, oczy mi sie kleja i spie jakies 10-12 godzin a i tak jak wstane na sniadanie to czuje ze moglabym spokojnie jeszcze pospac. musze unikac jedzenia slodkich rzeczy a bananow moge zjesc kilo naraz (to moj ulubiony owoc) i nic nie pomaga :/

ojoj wlasnie sie zorientowalam ze za mna pierwsza setka przebiegnietych km :) kto by pomyslal ze ten czas tak szybko leci ... musze sie pochwalic! a co :jatylko:
Gratulacje :D

To nie jest dobry objaw, zrób sobie badania na cukier- czy to na czczo czy krzywa cukrowa.
Jeśli ciągle jesteś senna, to może znaczyć że węglowodany nie docierają do tkanek we właściwej ilości.
Awatar użytkownika
F@E
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: TG

Nieprzeczytany post

Jarzyn się nie liczy bo to ociupina a żeby coś z tego było to z 2 kg musiała byś wchłonąć, także pomijamy, owoce też daremny cukier, robisz błąd że nie jesz kasz, i nie przesadzaj z białkiem w stosunku do innych pozycji, suszonki sobie kup, morele suszone, więcej bananów i kasze naucz się jeść, gryczana za gulaszem, jaglana z jogurtem, i nie rób scen że nie jesz mięsa bo to też organizm potrzebuje, a przynajmniej raz w tygodniu kup sobie mąkę bezglutenową i piecz sobie pieczywo o jakiś czas, jak nie umiesz to kup sobie w Lidlu maszynę za 150 zł.

pozdro
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"
Wuj Phyll
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 347
Rejestracja: 04 paź 2008, 15:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nie sądzisz, że nie wiesz co mówisz?

Może najpierw wypadałoby sprawdzić, czy organizm dobrze znosi kasze, czy nie? U mnie gryczana powoduje wzdęcia, w dni treningowe jej nie tykam a wszystkie moje dni to dni treningowe :)
Zaczynasz się robić strasznie wtórny, bo wartość wypowiedzi z góry osądzającej jest marna. Nie znasz ani możliwości układu pokarmowego LadyE, ani jej wyników badań, ale widzę że masz tendencje do bycia ekspertem
Co do diety bezglutenowej, to na niej jestem i nie brakuje mi węglowodanów.
Pieczywo nie jest niezbędne do życia, ja spożywam je bardzo rzadko, prawie wcale, a mimo to trenuję dwa razy dziennie.

I co to znaczy, że cukier w owocach jest daremny? Możesz wyjaśnić?
Bo jak na razie pachnie mi to typową gadką z SFD "owoce nie bo nie"...
Organizm który w okresie podwyższonego zapotrzebowania na węglowodany spożyje fruktozę nie dozna przyrostu tkanki tłuszczowej, ponieważ wtedy jest ona jedynym źródłem cukru dla organizmu i zostanie spożytkowana na energię, prosto z glikogenu wątrobowego, ponieważ sama nie posiada zdolności gromadzenia się w mięśniach.

Z kolei wątroba zapełniona glikogenem zamieni fruktozę w tłuszcz.
Jednak w tym przypadku przyczyną jest Prawdopodobnie niedobór węglowodanów w ustroju, a nie ich nadmiar.
Zanim cokolwiek się orzeknie, wypadałoby znać wyniki badań, mieć dokładniejsze dane...

Wyjaśnij teraz, w jaki sposób fruktoza jest daremna dla kogoś ciężko trenującego o szybkim metabolizmie?
Cukier magazynowany w wątrobie to błogosławieństwo dla sportowca, ponieważ energia dostarczona z kasz, etc zostanie po prostu "przepita" przez organizm, dotrze do mięśni, zwiększy ich aktywność, zostanie zużyta, finito, tyleśmy widzieli ładowanie węglowodanami. W zależności od typu metabolizmu fruktoza może być albo przekleństwem albo błogosławieństwem.



LadyE:
Bez glutenu można naprawdę ciekawie nadrabiać braki w węglowodanach. Przede wszystkim kukurydzą, która glutenu bodajże nie zawiera.
F@F dobrze wspomniał o wszelkiej maści suszonych owocach, ale sprawdź je na sobie, bo organizm po biegu może nie przyjmować ich z taką chęcią.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ