Kosmiczne zawroty głowy
- soprano99
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 277
- Rejestracja: 01 kwie 2008, 13:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków/Słomniki
hej,
już dłuższy czas odczuwam zawroty głowy. Pojawiają sie one głownie przy zmianie położenia ciała a szczególnie gdy po długim przebywaniu w przysiadzie nagle wstaję. Wtedy to naprawdę metafizyczne przeżycie i muszę szukać jakiegoś oparcia żeby gleby nie zaliczyć. Myślałem, że to samo przejdzie ale cóż niestety nie i w ostatni piątek po kolejnym niesamowitym zachwianiu równowagi udałem się do lekarza, ten dał skierowanie do laryngologa, który stwierdził, że to nie problem laryngologiczny. Teraz mam skierowanie na rtg kręgów szyjnych i tez w to za bardzo nie wierzę i zastanawia mnie dlaczego nie skierowano mnie na morfologię, glukozę a nawet nie zmierzono ciśnienia (choć ma je w idealnej normie). Jakie jeszcze badania powinienem zrobić, prywatnie bo pewnie na państwowa służbę zdrowia nie mam co liczyć. A te zawroty to koszmar.
już dłuższy czas odczuwam zawroty głowy. Pojawiają sie one głownie przy zmianie położenia ciała a szczególnie gdy po długim przebywaniu w przysiadzie nagle wstaję. Wtedy to naprawdę metafizyczne przeżycie i muszę szukać jakiegoś oparcia żeby gleby nie zaliczyć. Myślałem, że to samo przejdzie ale cóż niestety nie i w ostatni piątek po kolejnym niesamowitym zachwianiu równowagi udałem się do lekarza, ten dał skierowanie do laryngologa, który stwierdził, że to nie problem laryngologiczny. Teraz mam skierowanie na rtg kręgów szyjnych i tez w to za bardzo nie wierzę i zastanawia mnie dlaczego nie skierowano mnie na morfologię, glukozę a nawet nie zmierzono ciśnienia (choć ma je w idealnej normie). Jakie jeszcze badania powinienem zrobić, prywatnie bo pewnie na państwowa służbę zdrowia nie mam co liczyć. A te zawroty to koszmar.
- PKDeath
- Stary Wyga
- Posty: 216
- Rejestracja: 06 lis 2008, 20:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
nie pamietam jak to sie nazywa - chodzi o mierzenie pulsu i tetna po zmianach pozycji z poziomej na pionowa. jestes przypiety do takiego lozka ktore sie obraca wokol osi poprzecznej. moze ktos napisze jak to sie nazywalo, albo znajdziesz w necie. sprawdza sie w ten sposob wydolnosc ukladu krazenia
glowy nie dam, ale tak mi sie cos kojarzy.
glowy nie dam, ale tak mi sie cos kojarzy.
- t0mo
- Wyga
- Posty: 120
- Rejestracja: 19 lip 2008, 20:27
usg tętnic szyjnych, usg i ekg serca, oczywiście morfologia, może pełna tomografia mózgu (czy jak to się nazywa).
Najogólniej - z jakiś powodów serce nie jest w stanie dostarczyć do głowy odpowiedniej ilości tlenu, możliwe że tylko do obszaru odpowiedzialnego za równowagę, możliwe że do całego, albo i w ogóle do całego ciała. Powodów może być tysiące - anemia, zmienione chorobowo tętnice szyjne bądź w mózgu, niewydolność serca, płuc... dużo można powiedzieć po dodatkowych objawach i ewentualnie skierować z dużym prawdopodobieństwem do odpowiedniego specjalisty, ale ten zestaw co podałem to podstawa - przy czym od morfologii prywatnie powinieneś zacząć, bo to 7 zł chyba kosztuje.
Najogólniej - z jakiś powodów serce nie jest w stanie dostarczyć do głowy odpowiedniej ilości tlenu, możliwe że tylko do obszaru odpowiedzialnego za równowagę, możliwe że do całego, albo i w ogóle do całego ciała. Powodów może być tysiące - anemia, zmienione chorobowo tętnice szyjne bądź w mózgu, niewydolność serca, płuc... dużo można powiedzieć po dodatkowych objawach i ewentualnie skierować z dużym prawdopodobieństwem do odpowiedniego specjalisty, ale ten zestaw co podałem to podstawa - przy czym od morfologii prywatnie powinieneś zacząć, bo to 7 zł chyba kosztuje.
- soprano99
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 277
- Rejestracja: 01 kwie 2008, 13:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków/Słomniki
no jest troche możliwości przyczyn jak widzę. Ale najgorsze okaże się wtedy gdy zabronią mi biegać. Wtedy tylko worek na głowę, odważnik do nogi i na rzekę.
- t0mo
- Wyga
- Posty: 120
- Rejestracja: 19 lip 2008, 20:27
Uwierz, jeśli to jest jakaś "trwała" przyczyna (nie np anemia, którą można w miesiąc wyleczyć), to brak biegania będzie Twoim najmniejszym problemem. Zrób te badania które możesz zrobić prywatnie i znajdź porządnego lekarza, nie takiego który zlewa pacjentów.
- svether
- Wyga
- Posty: 57
- Rejestracja: 17 wrz 2008, 14:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
http://pl.wikipedia.org/wiki/Hipotonia_ortostatycznaPKDeath pisze:nie pamietam jak to sie nazywa - chodzi o mierzenie pulsu i tetna po zmianach pozycji z poziomej na pionowa. jestes przypiety do takiego lozka ktore sie obraca wokol osi poprzecznej. moze ktos napisze jak to sie nazywalo, albo znajdziesz w necie. sprawdza sie w ten sposob wydolnosc ukladu krazenia
glowy nie dam, ale tak mi sie cos kojarzy.
Chyba to miałeś na myśli.