Jak to jest z tą kondycją

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
onlyhuman
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 11
Rejestracja: 12 lut 2008, 16:23

Nieprzeczytany post

Witam. Mam kilka pytań odnośnie kondycji.
Jeśli będe biegał już 30 minut bez problemu truchtem, to równie dobrze będzie mi szło bez zmęczenia w innych rzeczach, np. w grze w piłkę / jeździe na nartach / uprawianiu sztuk walki?
Czy kondycję się traci? Np. jak w wieku 25 lat będe bez problemu pokonywał długie dystanse i po wielu latach np. w 40 roku będe też taki dobry?
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Nagor
Ekspert/Trener
Posty: 3438
Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Słupsk

Nieprzeczytany post

Hehe, i jeszcze w sprawach damsko-męskich :hahaha:

Dotykasz wiele skomplikowanych spraw naraz, kondycja to nie jest za bardzo precyzyjne słowo. Generalnie im bardziej będziesz wytrenowany ogólnie, tym lepiej będziesz sobie radził w pewnych elementach innych sportów. Np. piłkarz pewnie biega lepiej niż facet, który siedzi za biurkiem, a biegaczowi łatwiej jeździć na nartach niż zabiurkowcowi.

Kondycja to jednak zbiór kilku czynników: wytrzymałości, siły, jakiejś zręczności pewnie też. Jeśli prowadzisz aktywny tryb życia, czyli biegasz, biegasz na nartach lub jeździsz na rowerze, pływasz, to twoja wytrzymałość jest OK jak na poziom normalnego człowieka. Jeśli przestajesz - ona bardzo szybko spada do pewnego poziomu (u każdego ten poziom jest inny).
onlyhuman
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 11
Rejestracja: 12 lut 2008, 16:23

Nieprzeczytany post

głównie mam na myśli wytrzymałość

aha i np. ćwicząc wytrzymałość w bieganiu, np. tak to przebiegnę 100 metrów załóżmy w 10 sekund a jak nauczę się biegać daaleko to szybkość moja też wzrośnie? Będzie 9 sekund?
Awatar użytkownika
Nagor
Ekspert/Trener
Posty: 3438
Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Słupsk

Nieprzeczytany post

No niestety szybkosc i wytrzymalosc raczej nie ida w parze. Szybkość tylko do pewnego stopnia, np 13s możesz przelecieć, ale 9 to nie sądzę, bo rekord świata to 9,68s. Wytrzymałość spada bardzo szybko jak nic nie robisz. Szybkosc - niekoniecznie.
maneater1
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 599
Rejestracja: 18 cze 2004, 20:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Z tym spadkiem kondycji(wytrzymałości) to jest w sumie ciekawa sprawa.Bo tak naprawdę to wszyscy teoretycy twierdzą że kondycję traci się bardzo szybko ( nie pamiętam dokładnie współczynników ale zdaje się że po około 2 tygodniach przerwy spadek jest bardzo duży, rzędu kilkudziesięciu procent ). Tyle że z moich obserwacji ( i nie tylko moich ) wynika, że przynajmniej w przypadku amatorów nie jest to do końca prawdą. Gdyby bezkrytycznie wierzyć teorii to przerwa kilkutygodniowa lub kilkumiesięczna powinna spowodować całkowitą utratę wyćwiczonej kondycji i powrót do stanu początkowego indywidualnego dla każdego organizmu.Co by to oznaczało ? .To , że aby wrócić do poziomu zbliżonego do tego który prezentowaliśmy przed przerwą należałoby przejść mniej więcej cały cykl treningowy od początku ( pomijam tu takie sprawy jak np. przystosowanie organizmu do wysiłku itp. ). Tyle tylko że nie za bardzo ma się to do rzeczywistości. Praktyka pokazuje bowiem, że wrócić do poprzedniego poziomu jest znacznie łatwiej niż osiągnąć go po raz pierwszy nawet jeżeli przerwa jest bardzo długa ( np. miesiące czy lata ).Mało tego, nawet po bardzo długiej przerwie nasza kondycja nie niknie całkowicie ale spada do jakiegoś poziomu pośredniego pomiędzy minimalnymi i maksymalnymi możliwościami. Wydaje się że można zaryzykować twierdzenie że jakiś procent ( i to raczej duży ) wyćwiczonej wytrzymałości tak naprawdę nie zanika nigdy a organizm w jakiś sposób "pamięta" wyćwiczone możliwości...
ruh hożuf
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 710
Rejestracja: 26 gru 2007, 09:56
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

To chyba kwestia długości przerwy, bo ja 10 lat temu wchodziłem np na Tarnicę, czy Kremenaros dokładnie dwa razy szybciej niz przyblizony czas pokazywany na drogowskazach, a teraz po takiej przerwie wchodze prawie dwa razy dłużej stając co chwila i sapiąc jak lokomotywa.
maneater1
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 599
Rejestracja: 18 cze 2004, 20:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

No ale w twoim przypadku to jest chyba efekt bardzo zwiększonej wagi....???
Awatar użytkownika
rybull
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 261
Rejestracja: 07 paź 2007, 13:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa Srodmiescie
Kontakt:

Nieprzeczytany post

maneater1 pisze:Z tym spadkiem kondycji...
masz racje i jednoczesnie jej nie masz.
spadek kondycji po 2 tyg. bez treningu jest bardzo bardzo duzy. i wtedy trzeba wrocic do planow treningowych z poczatku sezonu. moze jezeli nie scigasz sie w zawodach to tak tego nie zauwazasz ale taka jest prawda.
kilkutygodniowa, kilkumiesieczna czy nawet kilkuletnia przerwa spowoduje spadek kondycji tyle, ze jak bedziesz sie staral wrocic na poziom, na ktorym juz wczesniej byles nastapi to duzo szybciej niz bys zaczynal od zera. jak sam piszesz organizm zapamieta "sciezke" dochodzenia do formy.
pytan jest wiele, jaka byla ta forma, jak dlugo sie przygotowywales, jak wygladaly Twoje plany itd. jesli dlugo nie trenowales to nie mozesz wrocic do planow z ostatnich lat tylko musisz zaczac jakby od nowa ale masz latwiej bo organizm pod wplywem bodzcow treningowych przypomni sobie co i jak.
a jesli chodzi o wytrzymalosc to tak naprawde cwiczy sie ja latami np. biegacze narciarscy w optymalnej formie znajduja sie dopiero po 12 latach treningu. no to wiadomo, ze po 12 latach trenowania jak sie ma rok przerwy to sie nie straci calej wytrzymalosci bo serce nie wroci do poprzedniego stanu, objetosc pluc dramatycznie nie spadnie, caly uklad naczyniowy bedzie wytrenowany i tego sie nie straci tak szybko.

na koniec zacytuje dane obrazujace zmiany nastepujace w wyniku braku treningu przez 3 tyg.:
- wydolnosc tlenowa (VO2max) -8%
- objetosc wyrzutowa serca -10%
- tetno submaksymalne +4%
- objetosc osocza krwi -12%
- gestosc kapilarna miesni -7%
- poziom enzymow oksydacyjnych -29%
- poziom spoczynkowy insuliny we krwi +17%-120%
- poziom laktatu we krwi w czasie cwiczen +88%
- prog mleczanowy -7%
- zuzycie tluszczy jako substancji dostarczajacej energie -52%
- czas do wystapienia zmeczenia -10%
my dream is to fly over the rainbow so high

http://tio.blox.pl
http://welodrom.pl
maneater1
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 599
Rejestracja: 18 cze 2004, 20:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Rybull: Ja zaznaczałem że głównie chodzi o amatorów.Na pewno w przypadku zawodowców, trenujących znacznie bardziej intensywnie i precyzyjnie jest trochę inaczej i mają znaczenie jeszcze inne czynniki ale mimo wszystko wydaje mi się że przynajmniej część przytoczonych przez ciebie wskaźników wydaje się przesadzona lub powrót do poprzedniego stanu następuje znacznie szybciej niż osiąganie go po raz pierwszy ( np. V02max czy objętość osocza krwi ), co w sumie mogłoby potwierdzać moją tezę.
Wydaje się że przytoczone przez Ciebie cyfry nie oddają całego obrazu sytuacji.Bo jeżeli nawet zawodowiec złapie kontuzję i ma przerwę 3 tyg to nawet jeżeli musi wrócić do planów z początku sezonu to powrót do poprzedniej dyspozycji zapewne nie zajmuje mu tyle samo czasu co poprzednio.Czyli organizm w jakiś sposób pamięta wyćwiczone wcześniej możliwości( lepiej reaguje na trening ) a znaczna część wytrenowanej wytrzymałości nie zanika nigdy...
Oczywiście w mojej poprzedniej wypowiedzi zakładałem że dojście do określonego poziomu wytrzymałości trwało długo.
Awatar użytkownika
rybull
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 261
Rejestracja: 07 paź 2007, 13:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa Srodmiescie
Kontakt:

Nieprzeczytany post

maneater1 pisze:Rybull: Ja zaznaczałem że głównie chodzi o amatorów...
amatorzy tez trenuja ciezko i bardzo ciezko. sam jestem amatorem.
przytoczone przeze mnie dane to nie moj wymysl tylko efekt kilkuletnich badan.
zrodlo danych: Wilber, R.L. i R.J. Moffatt. "Physiological and Biochemical Consequences of Detraining in Aerobically Trained Individuals", Journal of Strenght Condititionong Research 8 (1994): 110.

jezeli kolarz ma taka przerwe (3 tyg.) w maju/czerwcu to moze uda mu sie przygotowac szczyt formy na wrzesien. takie sa realia i tak moge powiedziec z wlasnego doswiadczenia. kwestia dochodzenia do formy, szybkosci tych procesow to rzecz indywidualna. nie wiem jak jest w bieganiu, za krotko trenuje zeby sie wypowiadac w tej kwestii ale w kolarstwie jest tak, ze jak sie jezdzi 6 razy w tygodniu, a nie 7 to juz jest sie w plecy. trzeba jezdzic codziennie bo duzo sie traci robiac sobie raz w tygodniu przerwe. i mowie tu o poziomie amatorskich zawodow w maratonach mtb (poziom pierwszej 20 na dowolnym dystansie chociaz to zalezy od indywidualnych zdolnosci, nie wszyscy z "czuba" tak jezdza).
zawodowcy trenuja dwa razy dziennie...
i w zupelnosci sie z Toba zgadzam co do tezy, ze osoba, ktora trenuje znacznie szybciej dochodzi do dobrej dyspozycji. tylko trzeba rozgraniczyc pojecia "dobra dyspozycja" i "szczyt formy".

no i jeszcze jedna kwestia, ze jakby zawodowiec mial nawet 3 miesiace przerwy, a ja bym przez ten czas jezdzil dzien w dzien to pewnie i tak by mnie objechal :oczko:
my dream is to fly over the rainbow so high

http://tio.blox.pl
http://welodrom.pl
ruh hożuf
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 710
Rejestracja: 26 gru 2007, 09:56
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

maneater1 pisze:No ale w twoim przypadku to jest chyba efekt bardzo zwiększonej wagi....???
Nie da się ukryć niestety, ale to się zmieni i to już niedługo!!!
Mwk.69
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 7
Rejestracja: 24 lut 2008, 13:54
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Krakow

Nieprzeczytany post

, bo rekord świata to 9,68s.
Chyba chodzilo ci o 9,74s.
Dopoki walczysz jestes zwyziezca :)
Awatar użytkownika
Wojas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 266
Rejestracja: 18 mar 2006, 16:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Nowy Sącz

Nieprzeczytany post

mam takie pytanie a niechce zakładać nowego tematu więc napisze tutaj
Czy np jeśli przez tydzień nie bede nic robił bo np bede miał zabieg w szpitalu to czy kondycja spadnie w jakimś stopniu ??
gg 1175002
ODPOWIEDZ