za wysoki puls !?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 17 gru 2006, 21:13
Witam
Moja przygoda z bieganiem trwa dopiero 2 miesiąc, dlatego chciałbym się poradzić doświadczonych kolegów odnośnie tętna podczas biegu.
Czytam w różnych miejscach, że istnieją zakresy: trucht, OWB1, WB2 itd., dla których stworzono widełki dla częstotliwości skurczów serca w zależności od Tmax. Dopóki biegałem wg stopera (bez pomiaru pulsu) wydawało mi się, że wszystko jest OK
Ostatnio kupiłem pulsometr i nieco się przeraziłem, bo wg odczytów z niego wynika, że mój średni puls podczas spokojnego biegu to przeważnie 170 - 180 uderzeń na minutę, to jest dla zakresu WB3 - a do tej pory myślałem, że nie biegam tylko TRUCHTAM. Żeby zmieścic sie w WB1 musiałbym chyba tylko nieco szybciej isc.
Moje Tmax obliczone wg wzoru wynosi 195, dlatego zrobiłem sobie test wg, którego moje Tmax = 201.
Czy mam coś z tym zrobić, czy biegać spokojnie dalej?
Moja przygoda z bieganiem trwa dopiero 2 miesiąc, dlatego chciałbym się poradzić doświadczonych kolegów odnośnie tętna podczas biegu.
Czytam w różnych miejscach, że istnieją zakresy: trucht, OWB1, WB2 itd., dla których stworzono widełki dla częstotliwości skurczów serca w zależności od Tmax. Dopóki biegałem wg stopera (bez pomiaru pulsu) wydawało mi się, że wszystko jest OK
Ostatnio kupiłem pulsometr i nieco się przeraziłem, bo wg odczytów z niego wynika, że mój średni puls podczas spokojnego biegu to przeważnie 170 - 180 uderzeń na minutę, to jest dla zakresu WB3 - a do tej pory myślałem, że nie biegam tylko TRUCHTAM. Żeby zmieścic sie w WB1 musiałbym chyba tylko nieco szybciej isc.
Moje Tmax obliczone wg wzoru wynosi 195, dlatego zrobiłem sobie test wg, którego moje Tmax = 201.
Czy mam coś z tym zrobić, czy biegać spokojnie dalej?
- Jog
- Wyga
- Posty: 95
- Rejestracja: 26 gru 2007, 16:44
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Witam.
Zgadzam się z blazko. Na początku serce szaleje nawet przy żółwim tempie. Nic na to nie poradzisz. Musisz być wytrwały. Ja biegam od 6 miesięcy. Na początku (po miesiącu biegania) miałem średnie tętno 150 przy tempie ok 8:00 min/km. Teraz ok. 135 przy tempie 7:00 min/km. Mój HRmax to 189 (w moim przypadku obliczenia czyli 220-wiek dają te same rezultaty co sprawdzone w praktyce tzn. podczas egzaminu z biegu na 3 km). Jak widzisz szału nie ma, ale to kwestia czasu. Trzeba swoje nabiegać. Swoją drogą w imieniu Przemka zapraszam na jego stronę http://www.treningbiegacza.pl/ Można sobie poczytać coś dla takich początkujących jak my.
Pozdrawiam.
Zgadzam się z blazko. Na początku serce szaleje nawet przy żółwim tempie. Nic na to nie poradzisz. Musisz być wytrwały. Ja biegam od 6 miesięcy. Na początku (po miesiącu biegania) miałem średnie tętno 150 przy tempie ok 8:00 min/km. Teraz ok. 135 przy tempie 7:00 min/km. Mój HRmax to 189 (w moim przypadku obliczenia czyli 220-wiek dają te same rezultaty co sprawdzone w praktyce tzn. podczas egzaminu z biegu na 3 km). Jak widzisz szału nie ma, ale to kwestia czasu. Trzeba swoje nabiegać. Swoją drogą w imieniu Przemka zapraszam na jego stronę http://www.treningbiegacza.pl/ Można sobie poczytać coś dla takich początkujących jak my.
Pozdrawiam.
- Fist
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 949
- Rejestracja: 18 lip 2005, 22:44
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rumia/Gdańsk
- Kontakt:
Tak maja wszyscy zaczynajacy bieganie, zaleznie od cech organizmu dojdziesz w koncu do swobodnego biegania na tetnie 150. max powinno ci to zajac kilka miesiecy
Mateusz
Dare for more!
Dare for more!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 391
- Rejestracja: 09 sie 2007, 09:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
albo można podejść od drugiej strony do problemu - wyrzucić pulsometr, jak podczas swobodnego biegu możesz rozmawiać, a po biegu nie masz skutków ubocznych typu nadmierne zmęczenie, boląca głowa itd...
generalnie, tak czy siak, zaprowadzi to do tego, co napisał Fist:)
generalnie, tak czy siak, zaprowadzi to do tego, co napisał Fist:)
[url=http://runmania.com/rlog/?u=aolesins][img]http://runmania.com/f/1f8a6a254b727ad4b3be2d11bf661f5a.gif[/img][/url]
10K - 46:23
15K - 1:17:33
21.097K - 1:42:15
10K - 46:23
15K - 1:17:33
21.097K - 1:42:15
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 17 gru 2006, 21:13
właśnie wróciłem z treningu, starałem się jak mogłem ale truchtając najwolniej jak się da moje tętno oscylowało w granicach 75-80% HRmax. Trasa którą wcześniej pokonywałem w 50 min dziś zajęła mi 1:15 min a co najgorsze odczuwam wielki niedosyt po tym treningu, najchętniej poszedłbym pobiegac jeszcze raz. Moje pytanie czy coś mi grozi jeśli będę biegał nadal tak jak wcześniej czyli z tętnem 80-90% HRmax? Dodam, że nie chcę zostac zawodowcem
biegam ponieważ chciałbym na razie zrzucic parę kilo a jednocześnie rozbiegac się trochę przed egzaminem na 1000m który mam w lipcu.

- Fist
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 949
- Rejestracja: 18 lip 2005, 22:44
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rumia/Gdańsk
- Kontakt:
Jak czujesz sie dobrze, nie masz zakwasów, to mozesz.
Jak 2x w tyg zrobisz po treningu 4-6x100m rytmów to powinno ci to troche pomoc w rozwoju biegowym
Jak 2x w tyg zrobisz po treningu 4-6x100m rytmów to powinno ci to troche pomoc w rozwoju biegowym
Mateusz
Dare for more!
Dare for more!
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Orzeł, jeśli subiektywnie odczuwasz, że Twoja poprzednia intensywność była wcale nie taka wysoka, nawet luzacka - to:
1. albo masz jakąś nierównomierność i skonsultował bym się z lekarzem
2. Twój pulsometr jest wadliwy. Spróbuj sobie zmierzyć tętno w spoczynku zliczając uderzenia pulsu przykładając palce do szyi lub nadgarstka i zobacz czy pulsometr pokaże Ci to samo.
3. Zrobiłeś test na tętno maksymalne i wyszło 201 ? Z doświadczenia wiem że testy testami a jak nie pobiegniesz finiszu ramie w ramie z kim innym to i tak ten test jest mało przydatny - jesteś 56 rocznik ?
Reasumując - wg mnie subiektywnie odczuwane zmęczenie jest najlepszym miernikiem. Zbadaj się ale jeśli wszystko wyjdzie ok nie przejmowałbym się pulsometrem.
1. albo masz jakąś nierównomierność i skonsultował bym się z lekarzem
2. Twój pulsometr jest wadliwy. Spróbuj sobie zmierzyć tętno w spoczynku zliczając uderzenia pulsu przykładając palce do szyi lub nadgarstka i zobacz czy pulsometr pokaże Ci to samo.
3. Zrobiłeś test na tętno maksymalne i wyszło 201 ? Z doświadczenia wiem że testy testami a jak nie pobiegniesz finiszu ramie w ramie z kim innym to i tak ten test jest mało przydatny - jesteś 56 rocznik ?
Reasumując - wg mnie subiektywnie odczuwane zmęczenie jest najlepszym miernikiem. Zbadaj się ale jeśli wszystko wyjdzie ok nie przejmowałbym się pulsometrem.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 17 gru 2006, 21:13
jakieś 1.5-2 lata temu miałem robione EKG i wszystko było w porządku. Co do tętna maksymalnego to wyznaczyłem je biegnąc na 1500m. Po ostrym finiszu moj pulsometr wskazywał 201. Sprzęt mam na pewno w porządku bo sprawdzałem z profesjonalnym ciśnieniomierzem. A co do rocznika to nie jestem jeszcze taki stary, mam 20 lat.
- szczenajun
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 15 cze 2007, 15:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Skarżysko-Kamienna
Moim zdaniem jesteś nie wyćwiczony jeszcze, to jest normalne. Tętno jest podwyższone ponieważ serce nie jest jeszcze przystosowane i masz wysokie tętno. Moim zdaniem weź zdejmij ten pulsometr i biegaj sobie na wyczucie żeby Ci się swobodnie oddychało i mógł podziwiać przyrodę podczas wysiłku. Bieganie z paskiem nie jest takie złe, ale ja jestem jego przeciwnikiem. Sam kiedyś biegałem 7 razy w tyg z paskiem i patrzyłem się na tętno co minute na treningu, nie było przyjemności z biegania. Teraz stosuje może raz czy dwa razy w tygodniu pulsometr i tylko na 2 czy 3 zakresie żeby troszkę się kontrolować. Biegaj po paru miesiącach tętno Ci spadnie na pewno. Ja jak miałem kontuzje i nie biegałem jakieś 3 miesiące to przez 2 tyg miałem tętno na wybieganiu po avg 170 ale z czasem spadało i było dobrze jak przed kontuzją. Teraz biegam bez paska i biegam tak jak mam siłę danego dnia i jestem zadowolony bo na wybieganiu potrafię swobodnie biegać po 4.10-20/km. Trzeba czuć siebie podczas wysiłku. Ale zawsze trzeba pamiętać żeby nie przesadzać na wybieganiu z szybkością , ja uważam, zawsze biegam 30s wolniej od mojego BC2. Ćwicz,ćwicz,ćwicz po to jest trening żeby serce przystosować do następnego wysiłku.