Przeczytaj jeszcze raz artykuł, akapit zaczynający się od "Dlaczego wyciskarka, a nie sokowirówka?" to będziesz wiedział. Moim zdaniem to jest tam napisane, czym różni się wyciskarka od sokowirówki/blendera. Co to dla Ciebie znaczy i czy warto to już Twoja sprawa. Dla jednych to ma znaczenia dla innych nie. I tak "własne soki" będą to zdrowsze soki niż kupneMarconinho pisze:Co zyskam w stosunku do tego co mam.
) ręczna, silową wyciskarkę do cytrusów z taką wajhą opuszczaną z góry jak w warsztatach 
Takiej nie mam, ale mam elektryczną, przypominającą pewną świątynię:Adam Klein pisze:Te wszystkie zaawansowane maszyny zawsze mnie troche mnie zniechęcają. Dlatego kupiłem (tzn mi kupiono na imieniny
Jeśli we frankach to może sam się skuszę. Na pewno wartoSvolken pisze:Fakt, że drogo, ale można kupić na kredyt i przez 10 miesięcy spłacić.
Kredyt na cos niekoniecznie potrzebne to zla rada.Svolken pisze:Fakt, że drogo, ale można kupić na kredyt i przez 10 miesięcy spłacić.
To juz zupelnie szkoda pieniedzy na ten wyciskaczSvolken pisze: A dzisiaj pierwszy raz poczułem, że kawa mniej mi smakuje, o zgrozo! :-D
Kupuja i drozsze i mniej praktyczne, ale nie na kredytSvolken pisze:Sami racjonaliści co tylko praktyczne rzeczy kupują i najlepiej do stu zeta :-D
Glupota, prosze sie do szkolić:natny pisze:Sam sok wyciśnięty z owocu jest równy wodzie z cukrem. Już lepiej sok wylać, a miąższ zjeść.
