Jak to jest z tą kawą ?
- Arek Bielsko
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1004
- Rejestracja: 12 wrz 2005, 14:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
w kawie niekoniecznie chodzi o kofeine... czesto jest to rytuał, bez którego nie da sie funkcjonować...
było robionych juz wiele eksperymentów, gdzie ludziom podawano kawę kofeinową lub bezkofeinową, pobudzenie w obu grupach było jednakowe
było robionych juz wiele eksperymentów, gdzie ludziom podawano kawę kofeinową lub bezkofeinową, pobudzenie w obu grupach było jednakowe
"co nas nie zabije, to nas wzmocni"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
-
- Wyga
- Posty: 142
- Rejestracja: 28 paź 2015, 20:44
jeśli bez regularnego przyjmowania jakiejś substancji nie "nie da się funkcjonować" to taki stan zwie się w medycynie uzależnieniem.Arek Bielsko pisze:niekoniecznie chodzi o kofeine... czesto jest to rytuał, bez którego nie da sie funkcjonować...
Cyt. za wikipedią: Uzależnienie – to nabyty stan zaburzenia zdrowia psychicznego i fizycznego, który charakteryzuje się okresowym lub stałym przymusem wykonywania określonej czynności lub zażywania psychoaktywnej substancji chemicznej.
Kawa jak wszystkie używki psychoaktywne ma właściwości uzależniające, aktywuje z mózgu uczucie przyjemności i zawiera nie tylko kofeinę ale cały szereg różnych substancji o różnorakim działaniu. Oczywiście nie ma co jej demonizować, to jedna ze słabszych używek, ale i tak we wszystkich publikacjach na ten temat zaleca się daleko posunięty umiar.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13602
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Link?Arek Bielsko pisze:w kawie niekoniecznie chodzi o kofeine... czesto jest to rytuał, bez którego nie da sie funkcjonować...
było robionych juz wiele eksperymentów, gdzie ludziom podawano kawę kofeinową lub bezkofeinową, pobudzenie w obu grupach było jednakowe
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13602
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Tak samo jak i jedzenie, picie, sen i sikanie. Wszystko jest nałogiem. To prawda. Ale nie przeszkadza i nie szkodzi. To najważniejsze.Crom pisze:jeśli bez regularnego przyjmowania jakiejś substancji nie "nie da się funkcjonować" to taki stan zwie się w medycynie uzależnieniem.Arek Bielsko pisze:niekoniecznie chodzi o kofeine... czesto jest to rytuał, bez którego nie da sie funkcjonować...
Cyt. za wikipedią: Uzależnienie – to nabyty stan zaburzenia zdrowia psychicznego i fizycznego, który charakteryzuje się okresowym lub stałym przymusem wykonywania określonej czynności lub zażywania psychoaktywnej substancji chemicznej.
Kawa jak wszystkie używki psychoaktywne ma właściwości uzależniające, aktywuje z mózgu uczucie przyjemności i zawiera nie tylko kofeinę ale cały szereg różnych substancji o różnorakim działaniu. Oczywiście nie ma co jej demonizować, to jedna ze słabszych używek, ale i tak we wszystkich publikacjach na ten temat zaleca się daleko posunięty umiar.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
- Życiówka na 10k: 43:30
- Życiówka w maratonie: 3:44:25
Ciezko z reka na sercu przyznac SIĘ, ze jest sie uzależnionym od kawy.Rolli pisze:Nie za bardzo... sa badania naukowe, które potwierdzają , ze kawa zawsze daje kopa. No i nie ma żadnych skutków ubocznych.Crom pisze: uważam podobnie, zresztą 2-3 kawy dziennie podaje się jako maksymalną dopuszczalną dawkę. Pobudzenie nie może trwać w nieskończoność, żaden organizm tego nie wytrzyma. Tak jak piszesz - lepszy efekt da 1 kawa co kilka dni niż kilka kaw codziennie.
Dla kawoszy zdecydowanie polecam polskie palarnie kawy i ziarna speciality zamiast marketowego badziewia. Renomowane krajowe palarnie nie mają może kolorowych opakowań jak marketówki, ale używają ziaren znacznie wyższej jakości niż wielkie koncerny i w efekcie dostajemy dużo lepszy smak kawy. Nie ma w ogóle porównania. Jest też polskie forum o kawie gdzie można się sporo dowiedzieć na ten temat: http://forum.wszystkookawie.pl/
Ja bym nie wstał rano do pracy, jakbym nie miał w pracy 4-5 filiżanek.
Przeciez to nic zlego, takie uzaleznienie, lecz powiedziec, ze "jestem uzależniony" to ciezko.
Uzaleznienie najczęściej kojarzy sie z alkoholem czy kokaina, bo potem trzeba leczyc te uzaleznienie, szpital, psyholodzy/psychiatrzy to strach sie bać.
Wysłane z mojego DUK-L09 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
- Życiówka na 10k: 43:30
- Życiówka w maratonie: 3:44:25
Kardamon też dodac mozesz.AMF pisze:Ja polecam kawę z cynamonem codziennie rano dla smaku i pobudzenia ale i dla zdrowotności jak ktoś ma problem z wagą - działa jak naturalny spalacz tłuszczu
Wysłane z mojego DUK-L09 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
- Arek Bielsko
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1004
- Rejestracja: 12 wrz 2005, 14:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
a ksylitol mogę?Yahoo pisze:Kardamon też dodac mozesz
"co nas nie zabije, to nas wzmocni"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4980
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Akurat natrafilem na artykul w temacie, a konkretnie o tym kiedy przyjmowac kofeine w czasie dlugotrwalych zawodow.
Timing of caffeine intake in long races
Timing of caffeine intake in long races
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
- Życiówka na 10k: 43:30
- Życiówka w maratonie: 3:44:25
Matche moze pij, ma bodajze 86mg kofeiny na kazde 100ml herbaty.SzczecinPogodno2018 pisze:A co jak się kawy nie lubi? Zostają energetyki, mocna herbata, guarana czy co? I do tego za dużo żelaza w organiźmie, więc poleca lekarz właśnie zieloną pić.
-------------
Mieszkaj dobrze na Pogodnie https://www.dobryadres.pl/sprzedaz/mies ... n/pogodno/
Tylko z regionu Uji kupuj.
Wysłane z mojego DUK-L09 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13602
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
A jak ten tłuszcz spalać? Na patelni czy na grillu?AMF pisze:Ja polecam kawę z cynamonem codziennie rano dla smaku i pobudzenia ale i dla zdrowotności jak ktoś ma problem z wagą - działa jak naturalny spalacz tłuszczu
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
- Życiówka na 10k: 43:30
- Życiówka w maratonie: 3:44:25
A myslales o najekonomiczniejszej opcji - w piekarniku?Rolli pisze:A jak ten tłuszcz spalać? Na patelni czy na grillu?AMF pisze:Ja polecam kawę z cynamonem codziennie rano dla smaku i pobudzenia ale i dla zdrowotności jak ktoś ma problem z wagą - działa jak naturalny spalacz tłuszczu
Wysłane z mojego DUK-L09 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 28 sie 2018, 14:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
To, że kawa to spalacz tłuszczu, to pierwsze słyszę.
Może chodzi raczej o kawę kuloodporną? Tak popularną teraz.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
- Życiówka na 10k: 43:30
- Życiówka w maratonie: 3:44:25
A yohimbina HCL nie bedzie lepszym spalaczem?
Wysłane z mojego DUK-L09 .
Wysłane z mojego DUK-L09 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
-
- Wyga
- Posty: 142
- Rejestracja: 28 paź 2015, 20:44
heh, nie ma się co czarować, jak ktoś chce zmienić swoją sylwetkę to bez zmiany sposobu życia i odżywiania żadne "cudowne" środki niewiele pomogą. Wydatek energetyczny wskutek pobudzenia kofeiną jest tak znikomy, że nawet krótki spacer będzie skuteczniejszy.AMF pisze:Ja polecam kawę - działa jak spalacz tłuszczu
Ewentualnej skuteczności kawy upatrywałbym raczej w tym, że czasem pozwala ona zmotywować się do wyjścia na trening. Tyle, że "spalaczem tłuszczu" jest tutaj ten trening, a nie kawa.