co robić - waga

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
avenue
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 12
Rejestracja: 09 cze 2012, 16:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jeny, w takim tempie to bym chyba znikła po tygodniu :)
Taki szybki spadek wagi jest bardzo niezdrowy. Aby uniknąć efektu jo-jo nie powinno się zrzucać więcej niż 1,5 kg tygodniowo.

Co robiłeś/aś, że tak szybko zgubiłeś wagę? I czy masz nadwagę?
PKO
Awatar użytkownika
jedz_budyn
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1881
Rejestracja: 28 sie 2013, 12:09
Życiówka na 10k: 46:45
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bieruń

Nieprzeczytany post

Jadłem 5 razy dziennie o stałych porach, piłem oprócz kawy i herbaty 2,5-3 litrów wody mineralnej niegazowanej. Jadłem sporo warzyw bogatych w potas. Musiałem zrezygnować z alkoholu soli i cukru. Wcale nie Chodziłem głodny a posiłki mi smakowały.
Awatar użytkownika
jabbur
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1364
Rejestracja: 04 paź 2012, 23:23
Życiówka na 10k: 0:38:22
Życiówka w maratonie: 3:02:19
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Tracąc 3kg w 3dni straciłeś wodę i glikogen, ewentualnie śmieci zalecające układ trawienny. Tłuszczu tak się nie da, z prostego powodu: 3kg tkanki tłuszczowej to ponad 25k kcal, aby się tego pozbyć trzeba zrobić dzienny deficyt na poziomie 8k, czyli np. trzy dni z rzędu biegać powyżej 100km dziennie (zasięg dla mojej wagi). Proste równanie:)
_____
100HRMAX.PL: piszę | focę | komentuję
Awatar użytkownika
jedz_budyn
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1881
Rejestracja: 28 sie 2013, 12:09
Życiówka na 10k: 46:45
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bieruń

Nieprzeczytany post

Z naszych danych wagi wyszło że w 7 dni zgubiłem 5,5 kg, z czego 1 kg tłuszczu reszta wody.
Awatar użytkownika
502340
Wyga
Wyga
Posty: 85
Rejestracja: 08 kwie 2014, 12:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Tworóg Mały

Nieprzeczytany post

Od 9 bm jestem na diecie nisko węglowodanowej. Utrata wagi w ciągu 20 dni wynosi 4,1 kg (z 95,1 na 91 kg). W bieganiu nic nie zmieniłem średnio 32 km / tydzień. Obwody zmniejszyły się o wiele bardziej niż waga - w paskach trzeba dorobić dziurek, bo się skończyły. Wszystkie ciuchy są luźne. Samopoczucie po początkowym pogorszeniu teraz szybko się poprawia. Co do diety, to staram się węglowodanów konsumować minimalnie - kromka chleba na śniadanie + łyżka ziemniaków na obiad, a często bez ziemniaków. Czasami trochę makaronu w rosole. Dużo tłuszczu. Cudownie bo zupełnie nie jestem głodny, mimo, że często jem tylko dwa posiłki śniadanie i obiad. Zwyczajnie nie mam zapotrzebowania na trzeci (do niedawna jadałem 5 razy dziennie). Nadal trudniej mi się biega niż na poprzedniej diecie, ale daję radę nawet nie bardzo zmniejszając prędkość.
Zdaję sobie sprawę, że jestem na początku drogi i czekają mnie boje z lekarzem (cholesterol), ale jestem bardzo pozytywnie nastawiony do diety, nie do lekarza.
Żona nie pochwala moich "żywieniowych fanaberii" wiec część posiłków przygotowuję sobie sam. Toleruje to, ba nawet Jej mojej produkcji fat specjały smakują.
Obrazek
Awatar użytkownika
jedz_budyn
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1881
Rejestracja: 28 sie 2013, 12:09
Życiówka na 10k: 46:45
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bieruń

Nieprzeczytany post

2-3 posiłki dziennie to za mało. Conajmniej w tygodniu 5 w weekendy 4.
Awatar użytkownika
kfadam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1270
Rejestracja: 20 mar 2013, 15:32
Życiówka na 10k: 1.05
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

mylisz się, dwa góra trzy posiłki na LCHF to norma, jesz male objętościowo ale kaloryczne posiłki i to wystarcza. Jesz kiedy jesteś głodny i tyle by głód zaspokoić. Organizm sam to reguluje.
M&S
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 212
Rejestracja: 08 kwie 2013, 21:16
Życiówka na 10k: 00:53
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ok-jem wlasnie tak i wychodzi mi poniżej 2000kcal - wiecej Nie jestem w stanie bez uczucia przejedzenia ;/
run for fun
10km - 48'27" - treningowo czerwiec 2014
21,097km - 1:58'00" - treningowo 12.09.2013
42,195km - 4:02'58" - Maraton Warszawski 29.09.2013

Plan na 2014 - dyszka poniżej 45' - Zaliczony
Długo długo nic i powrot do biegania w 2021
Awatar użytkownika
avenue
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 12
Rejestracja: 09 cze 2012, 16:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Słuchajcie, co radzicie zjeść na śniadanie, żeby było zdrowo, białkowo i energetyzująco? Do tej pory zawsze jadłam musli, ale teraz odstawiłam węgle, kawę z mlekiem i cukrem, i nie daję rady... Przysięgam, że w pracy ryłam nosem po ziemi, tak mi się chciało spać... Podczas weekendu i paru ostatnich dni wolnego dawałam radę, bo rano biegałam, to mi dodawało energii i wszystko było w porządku, ale teraz znowu zaczęła się praca od 7:15 i poranne bieganie w tygodniu odpada... Ratujcie jakimś przepisem na pełnowartościowe śniadanko bo mnie z roboty wywalą :)
Awatar użytkownika
kfadam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1270
Rejestracja: 20 mar 2013, 15:32
Życiówka na 10k: 1.05
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

avenue pisze:Słuchajcie, co radzicie zjeść na śniadanie, żeby było zdrowo, białkowo i energetyzująco? Do tej pory zawsze jadłam musli, ale teraz odstawiłam węgle, kawę z mlekiem i cukrem, i nie daję rady... Przysięgam, że w pracy ryłam nosem po ziemi, tak mi się chciało spać... Podczas weekendu i paru ostatnich dni wolnego dawałam radę, bo rano biegałam, to mi dodawało energii i wszystko było w porządku, ale teraz znowu zaczęła się praca od 7:15 i poranne bieganie w tygodniu odpada... Ratujcie jakimś przepisem na pełnowartościowe śniadanko bo mnie z roboty wywalą :)
Odstawienie węgli daje spadek ciśnienia, ja na śniadanie jem jajecznice ( łyżka smalcu, 100g boczku, 1 całe jajko i 4 żółtka)
Kawa pomoże ci przetrwać okres adaptacji organizmu do diety, kawa z łychą masła i łychą oleju kokosowego da ci kopa i kupe energii ( w zależności od łychy to 300-500kcal) ew kawa ze śmietanką 30 %lub 36%
lomu13
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 27
Rejestracja: 02 lut 2014, 10:55
Życiówka na 10k: 48:11
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

nie odstawiaj aż tak drastycznie węgli ale zastąp je wartościowszymi :) tj. o niskim indeksie glikemicznym. Węgle i tłuszcz nie dają nam tylko siły i energii do biegania ale przedewszystkim do życia, do pracy mózgu i innych funkcji życiowych. Nie dostarczając węgli doprowadzasz " do rycia nosem w pracy" bo nie masz siły na życie a co dopiero mówić o innych aktywnościach. Takim sposobem albo zagłodzisz się na śmierć albo spowodujesz poważne problemy w organiźmie a to nie o to chodzi. Kluczem do sukcesu jest zmiana nawyków żywieniowych poprzez dochodzenie do jedzenia produktów pełnowartośiowych dla naszego organizmu a nie doprowadzanie się do bycia dętką bez powietrza przez cały dzień.
Kolega wyżej widzisz jakie je śniadanko, pełno w nim tłuszczyku i kcal i to mu daje kopa bo to jest czysta i żywa energia. Nie namawiam żebyś jadła tyle tłustości rano ale musisz organizmowi dostarczyć energii żeby mieć chęci do życia.
Awatar użytkownika
avenue
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 12
Rejestracja: 09 cze 2012, 16:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

kfadam i lomu13- Dzięki za wskazówki. Wszystko przyswoję i zastosuję.Kawa z masłem to może nie dla mnie, ale ze śmietanką na pewno (mniam). Jajeczniczka też brzmi krzepiąco. Aż chcę, żeby było już jutro i śniadanie :)
Awatar użytkownika
kfadam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1270
Rejestracja: 20 mar 2013, 15:32
Życiówka na 10k: 1.05
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

lomu mózg mając wybór między glukozą a ketonami wybiera ketony i działa sprawniej, po za tym nasz organizm nie potrzebuje w diecie węglowodanów, bez białka umrzesz bez tłuszczu też, bez węgli normalnie funkcjonujesz i to dużo lepiej niż na węglach ( niezbędną do życia ilość glukozy organizm sam wyprodukuje)
avenue też zaczynałem od kawy ze śmietanką i pidobnie jak ty gdy czytałem posty klosia o piciu kawy z masłem miałem niesmak. Teraz dodaje masło ale w postaci klarowanej i do tego olej kokosowy czasem jeszcze zwykłe masło bo daje fajny posmak. Z biegiem czasu tłuzcz smakuje coraz bardziej i zanim się spostrzeżesz bedziesz się nim zajadać (taki smalczyk spod mięska jest mniamuśny)
Awatar użytkownika
avenue
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 12
Rejestracja: 09 cze 2012, 16:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dzisiaj zgodnie z waszymi poradami na śniadanie wypiłam kawę ze śmietanką i zjadłam jajecznicę z dwóch jaj i spory kawałek białego serka. Dochodzi 12, a ja wciąż jestem najedzona, czuję się świetnie, nie jestem śpiąca, bez porównania do dnia wczorajszego! Dzięki za wskazówki!
_dorota_
Wyga
Wyga
Posty: 127
Rejestracja: 29 wrz 2013, 23:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja też na sniadanko kawa czasem ze śmietanką, czasem z olejem kokosowym pychotka i jestem po tym syta do południa :hejhej: od ponad miesiąca nie jem cukru , mąki, żadnego pieczywa, kasz, ziemniaków, ryżu. Dieta rewelacyjna, ja czuję się rewelacyjnie. Często robię dobry rosół na kurczakach z "dobrego źródła" i czesto taka filiżanka aromatycznego gorącego rosołu zastepuje mi kolację.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ