Przebiegmy na wegową stronę mocy

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
Barbiekiller
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 20
Rejestracja: 18 mar 2014, 17:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Radom

Nieprzeczytany post

A ja też chcę dodać swoje cztery grosze, jeśli można:)
Warto chyba zaznaczyć, że przed zastosowaniem jakiejkolwiek diety dobrze jest zasięgnąć rady dietetyka czy lekarza. Każdy ma swoje zapotrzebowanie na różne składniki, można mieć niedobory czegoś i nawet o tym nie wiedzieć.
Co do artykułu- dieta wegańska zupełnie do mnie nie trafia. Sam unikam jak mogę czerwonego mięsa, drób jem rzadko, ale nie wyobrażam sobie życia bez mleka, jajek, sera czy ryb! W pełni popieram z kolei unikanie wszelkich polepszaczy w jedzeniu, a przynajmniej ich ograniczenie. Z drugiej strony trzeba również uważać na jedzenie reklamowane jako "eko" bo nie zawsze tak jest, a płaci się drogo.
Branie antybiotyków, szczepienia są tematem dyskusyjnym nawet w środowisku lekarskim. Według mnie lekarze przepisują zbyt często antybiotyki, ale czasem są niezbędne. Podobnie jest np z kortykosteroidami( które sam zażywam). Jasne, że obniżają odporność, bo to mają robić. Dobrze jest jednak spytać się lekarza o inne środki albo dopilnować, kiedy można już przestać je brać- oczywiście za zgodą lekarza. Wiadomo, że najlepiej zamieniać leki na środki "domowej roboty", ale czasem farmaceutyki są niezbędne i nie ma co wtedy ryzykować.
Poza tym- ważna jest również znajomość swojego zapotrzebowania kalorycznego, ile spalamy kalorii a ile przyjmujemy, żeby utrzymać bilans i od tego trzeba przede wszystkim zacząć( a przynajmniej taki jest mój pogląd:)).

P.S. Jak jest już parę artykułów o diecie wegańskiej, może warto naskrobać teraz o diecie wegetariańskiej i półwegetariańskiej? Myślę, że dałoby to czytelnikom szerszy pogląd na poszczególne diety, no i można by było porównać różne sposoby żywienia ze sobą i wybrać ten, który przyniósłby nam najwięcej korzyści:)

P.S. 2. Mam jeszcze do Was, drogie koleżanki i drodzy koledzy, małą prośbę. Proszę Was, niemal błagam na kolanach- nie awanturujcie się z powodów swoich poglądów...bieganie ma łączyć ponad podziałami, dawać wspólną pasję! Również diecie nie powinno się przypisywać ideologii, bo ma służyć ciału przede wszystkim:) Są wśród nas osoby religijne i ateiści, konserwatyści i socjaliści i jest to całkiem naturalne. Warto oczywiście dyskutować o ideologiach czy religii, ale po pierwsze- bez zbędnych złośliwości i ataków personalnych, a po drugie- w jakimś wątku do tego odpowiednim:)
Miej wybiegane, a będzie Ci dane

Obrazek
PKO
Awatar użytkownika
MichalJ
Ekspert/Trener
Posty: 2107
Rejestracja: 18 lut 2006, 07:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Peru
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Bogil pisze:Michał parę pytań:

1.Ile ważysz przy obecnej diecie?
2.Ile kilometrów tygodniowo biegasz?
67kg biegam od 20-100km w zależności od dyspozycji czasowej. Podam ci mój przykładowy jadłospis, kiedy próbowałem przez 2 miesiące doprowadzić swój organizm do skrajnego wyczerpania. Nie udało mi się czułem się bardzo dobrze.

7 rano koktaj owocowy na bazie wody ok. 400ml
9 rano sok z marchewki i jabłka
12 surówka(talerz) + jakiś owoc
owoc w między czasie
wieczorem zupa jarzynowa lub jakieś pieczone warzywo

Mocny trening na wysokosci. Licząc kalorie nie przekraczałem pewnie nawet połowy mojego zapotrzebowania dziennego. Temat zapotrzebowania energetycznego jest bardzo złożony. Dużo zależy od tego w jakim stanie jest twoje ciało, czy boryka się z jakimiś minichorobami, czy twój układ pokarmowy jest w dobrym stanie. Dużo zależy od tego co zjesz i ile twój organizm zużyje na strawienie tego. Kiedy jem lekkie, pożywne bomby witaminowo minerałowe mój organizm nie zużywa energi na radzenie sobie z trawieniem dużych ilości pożywienia w organiźmie w tym mięsa. Nie zużywa energii na sprzątanie organizmu z toksyn, metali ciężkich itp, itd. Wypijam rano sok i ide biegać 2h i czuje sie super. Sposób żywienia, który proponuję jest skrajny, ale dba o utrzymanie organizmu na najwyższym poziomie zdrowia i wpływa rewelacyjnie na regenerację.
Michal. J
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac

www.rodzinkamisyjna.pl
Awatar użytkownika
kfadam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1270
Rejestracja: 20 mar 2013, 15:32
Życiówka na 10k: 1.05
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Michał odstawiasz cukier bo zły a w sokach wlewasz go całymi garściami.
Awatar użytkownika
Svolken
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2267
Rejestracja: 29 sie 2009, 15:48
Życiówka na 10k: 46:08
Życiówka w maratonie: 3:51:50
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

A gdzie Michał napisał, że pije soki z kartonów?
Awatar użytkownika
MichalJ
Ekspert/Trener
Posty: 2107
Rejestracja: 18 lut 2006, 07:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Peru
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jest dosyć duża różnica między cukrem z soku, a cukrem rafinowanym. Cukier rafinowany, kiedy dostaje się do organizmu upośledza działanie systemu immunologicznego, a tak bardziej obrazowo usypia go, czyli mimo tego, że posiadasz odpowiednią ilość białych krwinek to one po prostu nie działają. Dlatego między innymi, kiedy przychodzą jakiekolwiek choroby, zaraz rozkładają pół polski bo większość ludzi ma uśpiony system immunologiczny. Kiedy natomiast pijesz świeżo wyciśnięte soki nie ma miejsca takie zdarzenie jest wręcz odwrotnie system immunologiczny pracuje jeszcze bardziej sprawnie.
Michal. J
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac

www.rodzinkamisyjna.pl
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Właśnie wróciłem z biegania z księdzem z mojej parafii. :)
Kiedyś przyszedł do nas w ramach wizyt duszpasterskich, ja jestem niewierzący ale moja rodzina tak.
On od 10 dni jest też na podobnym systemie żywienia jaki przedstawił Michał. Dieta Daniela.
I w ciągu tych 10 dni schudł..... 5 k.
Boję się, co z nim będzie dalej :) - będę informował.
tajt28
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 282
Rejestracja: 10 sty 2013, 16:09
Życiówka na 10k: 39:48 min
Życiówka w maratonie: 3:05:30
Lokalizacja: Polska B

Nieprzeczytany post

Można jeszcze dodać, że warto zamiast czystego, wyciskanego soku robić smoothie i dokładać do napoju całe dobro ze skórki, błon, ogólnie miąższu. Ergo - jak się da to miksujemy a nie wyciskamy.
Obrazek
Awatar użytkownika
MichalJ
Ekspert/Trener
Posty: 2107
Rejestracja: 18 lut 2006, 07:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Peru
Kontakt:

Nieprzeczytany post

To jest post Daniela i jest dużo dużo bardziej restrykcyjny. Nie można go stosować na dłuższą metę. Aczkolwiek księdzu możesz powiedzieć, żeby po poscie nie wracał do starego stylu żywienia bo przytyje jeszcze więcej :)
Michal. J
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac

www.rodzinkamisyjna.pl
Awatar użytkownika
kfadam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1270
Rejestracja: 20 mar 2013, 15:32
Życiówka na 10k: 1.05
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Svolken pisze:A gdzie Michał napisał, że pije soki z kartonów?
A kto pisał że tylko sok z kartonu zawiera cukier??
Nawet norma europejska zabrania dosładzania soku. Owoce a więc sok zawiera cukier, Fruktoza to cukier, glukoza to cukier, skrobia i węglowodany to też cukry. Zjedz paczke słonych krakersów i zbadaj sobie poziom glukozy.
fantom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1984
Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
Życiówka na 10k: 42:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze: I w ciągu tych 10 dni schudł..... 5 k.
I uwazasz ze to dobrze ?
Awatar użytkownika
kfadam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1270
Rejestracja: 20 mar 2013, 15:32
Życiówka na 10k: 1.05
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Michał fruktoza jest dla nas gorsza od glukozy po wnika bez kontroli. Nie ma dobrego cukru , miodem to kapłani egipscy smarowali rany i po kilku dniach były jałowe. Ludzkie tkanki też umierają pod wpływem cuukru, nasz organizm ma tylko jeden sposób na walke z cukrem to insulina która obniża jego poziom w krwi i magazynuje go w wątrobie i mięśniach jako glikogen, część idzie na bierzące potrzeby a reaszta zamieniona na triglicerydy (tłuszcze nasycone ) idzie w sadło.
Awatar użytkownika
klosiu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3196
Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
Życiówka na 10k: 43:40
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Poleciała woda. Niewielu zwraca uwagę na to, że dieta wegańska, albo tym bardziej post wegański drastycznie ogranicza ilość wysokoglikemicznych węglowodanów w porównaniu do typowej diety pełnej przetworzonych węgli. Jednorazowe dawki są mniejsze, wolniej się przyswajają przez błonnik i co za tym idzie powodują mniejsze skoki insuliny. I to jest całe pozytywne działanie diety wegańskiej/wegetariańskiej, analogiczne do działania diety paleo/low carb, gdzie taki spadek wagi na początku to coś normalnego.
The faster you are, the slower life goes by.
infomsp
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 599
Rejestracja: 02 sty 2012, 20:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wkurza mnie jak czytam wypowiedzi, w której komentujący stara się wmówić, drugiemu, że to co myśli i mówi to jest błąd, kłamstwo i cholera co wie jeszcze. Michał napisał, że stosuje, dobrze się czuje i jest ok. Naśladować nikt tego nie musi, ale wmawianie mu że nie ma racji? Skoro napisał, to chyba wie co napisał. Zaraz ktoś wykaże, że zgodnie z jakąś tam książką to powinien 5 mies. temu umrzeć z głodu. A najwięcej do powiedzenia mają ci co się do takiego sposobu żywienia nigdy nie spróbują, bo nie są w stanie sobie z tym poradzić.
karollsz
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 19 mar 2014, 10:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Rozumiem że dieta ta, jest sposobem życia i dążeniem do zdrowia i szczęścia i super ......
Pytanie tylko w jaki sposób dla bdb, zdrowego i bezpiecznego funkcjonowania organizmu dostarczać swemu ciału wszystkich potrzebnych substancji odżywczych a min witaminy A , D i B12 których w pokarmach roślinnych nie ma - a są nam mega potrzebne do życia ?
Awatar użytkownika
MichalJ
Ekspert/Trener
Posty: 2107
Rejestracja: 18 lut 2006, 07:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Peru
Kontakt:

Nieprzeczytany post

karollsz pisze:Rozumiem że dieta ta, jest sposobem życia i dążeniem do zdrowia i szczęścia i super ......
Pytanie tylko w jaki sposób dla bdb, zdrowego i bezpiecznego funkcjonowania organizmu dostarczać swemu ciału wszystkich potrzebnych substancji odżywczych a min witaminy A , D i B12 których w pokarmach roślinnych nie ma - a są nam mega potrzebne do życia ?
Były na pokarmach roślinnych niestety przemysł i cywilizacja, źle pojęta higiena, zniszczyły naturalny dostęp do witaminy b12 bo nie zjadamy już owoców prosto z drzewa nie mytych. Zwierzęta roślinożerne nie mają tego problemu bo zjadają brudne pożywienie.

Co do innych witamin to wiesz doskonale, że najlepszym źródłem witaminy A są pokarmy roślinne więc nie wiem co ona robi w tym zestawieniu, a witamina D ma związek ze słońcem niestety jest to dość zawiła sprawa, a jej niedobory posiadają ludzie, którzy żywią sie mięsem i wcale nie stwierdzono jakiś wielkich jej niedoborów w przypadku osób żywiących się pokarmami roślinnymi.
Michal. J
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac

www.rodzinkamisyjna.pl
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ