Wspomagacze spalania tkanki tłuszczowej a zdrowie

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
fantom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1984
Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
Życiówka na 10k: 42:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

12 - Weglowodany pozwalaja na lepsza synteze bialek do miesni (poprzez wyrzut znienawidzonej insuliny) co wplywa na regeneracje dlatego pkt 2 przeredagowal bym ze w cyklu robienia rzezby. Przy robieniu masy wegle sa absolutnie niezbedne.
PKO
Awatar użytkownika
kisio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1774
Rejestracja: 26 sie 2010, 08:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ad.5 - choć to wcale nie oznacza, że trzeba ich dostarczać w pokarmie podczas trwania wysiłku lub przed nim. Poziom glukozy we krwi niezbędny do tego i tak zostanie utrzymany.
Awatar użytkownika
apaczo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1565
Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
Życiówka na 10k: 34:54
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

fantom pisze:12 - Weglowodany pozwalaja na lepsza synteze bialek do miesni (poprzez wyrzut znienawidzonej insuliny) co wplywa na regeneracje dlatego pkt 2 przeredagowal bym ze w cyklu robienia rzezby. Przy robieniu masy wegle sa absolutnie niezbedne.
Kulturyści radykalnie obcinają węgle przed startem i jest to ostra redukcja. zresztą oni robią różne dziwne rzecz, np. przed występem na scenie rezygnują ze spożywania płynów
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
Awatar użytkownika
klosiu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3196
Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
Życiówka na 10k: 43:40
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

axell -->
ad 5. Nie wiem jaki jest mechanizm stojący za opinią "tłuszcze spalają się w ogniu węglowodanów", ale nie doświadczyłem tego na sobie, chyba że jest to naprawdę mało węglowodanów ;). Od półtora miesiąca jem 50-100g węgli dziennie, większość dni trenuję 1-2h i żyję, choć możliwości wysiłkowe na dużych intensywnościach są faktycznie obniżone. Ale wybieganie w tempie 5:00-5:30? Bez problemu.
ad 6. Czytałem kiedyś, że 7% więcej tlenu. To się może zgadzać, mam teraz tętna wyższe o 6-7% przy odpowiednich wysiłkach. Ale myślę sobie, że stres na jaki w tej chwili narażam organizm może zaskutkować korzystnymi adaptacjami, np zwiększeniem VO2max.
ad 7. To jest bzdura. Kwasica ketonowa to patologiczny stan przy nieopanowanej cukrzycy, stężenie ketonów we krwi jest afair kilkadziesiąt razy większe niż przy diecie wysokotłuszczowej.
ad 8. Faktycznie. O ile ktoś jest sportowcem może tak funkcjonować bez większego problemu. U sportowców amatorów jedzenie dużych ilości węglowodanów już może powodować problemy ze spadkiem wagi, u ludzi niećwiczących raczej powoduje tycie. W latach 70 mało kto sobie zawracał głowę ćwiczeniami, a wystarczy obejrzeć jakikolwiek film z tamtego okresu - wielu ludzi w dzisiejszych kategoriach jest wręcz chorobliwie chudych. Warto wiedzieć, że do początku lat 70tych powszechne było przekonanie, że węglowodany tuczą, a leczenie otyłości bardzo często sprowadzało się do diet opartych wyłącznie na mięsie. Tak przynajmniej wyczytałem w książce Taubesa, poparte to było wieloma przykładami.
ad 9. Na dietę bazującą W TYM STOPNIU na węglowodanach człowiek przeszedł dopiero 40 lat temu - efekt jest dość wyraźny, nigdy przedtem nie było takiej epidemii otyłości.
Kilka (na naszych ziemiach 4-5 tyś lat) lat jedzenia większej ilości węglowodanów to jest nic z punktu widzenia ewolucji. Tym bardziej że u ludzi ewolucja jest teraz mocno zahamowana ze względu na brak doboru naturalnego. Na tym właśnie zasadza się idea diet paleo.
ad 10. Wydaje mi się że Kwaśniewski żyje i ma się dobrze, przynajmniej na wiki nie ma wzmianki o jego śmierci ;).

Znalazłem takie badanie z 2008roku z Zakładu Farmakologii Doświadczalnej:
Czynniki ryzyka miażdżycy u osób długotrwale odżywiających się dietą wysokotłuszczową


Celem badań była ocena czynników ryzyka miażdżycy u osób długotrwale odżywiających się tzw. "dietą Kwaśniewskiego". Ta niskowęglowodanowa, wysokotłuszczowa, ketogenna dieta jest uważana za miażdżycorodną i szkodliwą dla zdrowia - chociaż nie opublikowano żadnych badań dotyczących jej wpływu na organizm ludzki. Grupę badaną stanowiło 30 zdrowych mieszkańców Częstochowy (17 kobiet, 13 mężczyzn, wiek 50,6+/-2,9 lat), które oświadczyły, że stosują "dietę Kwaśniewskiego" od co najmniej 1 roku (średnio przez 5,0+/-0,5 lat). W surowicy osób badanych stwierdzono podwyższony poziom kwasu beta-hydroksymasłowego (289+/-44 mM/L), bardzo wysokie stężenie cholesterolu całkowitego (282+/-9 mg/dL) i cholesterolu LDL (192+/-8 mg/dL), ale zarazem wysokie stężenie cholesterolu HDL (69+/-3 mg/dL) i niski poziom triglicerydów (103+/-8 mg/dL) oraz glukozy (89+/-1 mg/dL). Stężenia insuliny (6,5+/-0,7 mU/mL), homocysteiny (10,5+/-0,6 mM/L) i białka C-reaktywnego (2,7+/-0,8 mg/L). Stężenie triglicerydów było ujemnie skorelowane z poziomem cholesterolu HDL (r=-0,54, P=0,004), a dodatnio z poziomem insuliny (r=0,75, P<10exp-5). Chociaż w badanej grupie cholesterol całkowity i cholesterol HDL były wyraźnie podwyższone, to godne podkreślenia jest, że były to jedyne zwiększone czynniki ryzyka miażdżycy w grupie badanej. W wyniku podwyższonego cholesterolu HDL współczynnik aterogenności (iloczyn [cholesterol całkowity]/[cholesterol HDL]) wynosił u osób badanych 4,2+/-0,2, co nie wskazuje na zwiększone zagrożenie miażdżycą. Podsumowując, omówione badania nie potwierdzają hipotezy o miażdżycorodności "diety Kwaśniewskiego".
The faster you are, the slower life goes by.
pit78
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 579
Rejestracja: 23 lut 2011, 11:04

Nieprzeczytany post

axell pisze: 10. Tłuszcze z posiłków nie mają wpływu na cholesterol we krwi jednak długotrwała dieta optymalna doprowadza do takiego stanu - (z tego co słyszałem doprowadziło to do zgonu samego dr. Kwaśniewskiego - jednak informacji o tym fakcie nie znalazłem w żadnym wiarygodnym źródle)
Kwaśniewski żyje, to Atkins (ten od diety Atkinsa, również wysokotłuszczowej) zmarł w 2003.

Odnośnie cholesterolu w jedzeniu - samych jajek zjadam ok. 12-16 na tydzień w formie jajecznicy (oczywiście na maśle) lub gotowanych,
nie liczę tutaj żadnych majonezów i innych wyrobów zawierających jajka. Jeżeli smażę mięso wołowe, wieprzowe to na smalcu.
Oliwę najchętniej piję na surowo w sałatkach. Sporo orzechów, od czasu do czasu tran, awokado.

Jakiś miesiąc temu kontrolnie badałem krew - cholesterol całkowity 162, trójglicerydy 63, glukoza 90.
Awatar użytkownika
F@E
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: TG

Nieprzeczytany post

kisio pisze:Ad.5 - choć to wcale nie oznacza, że trzeba ich dostarczać w pokarmie podczas trwania wysiłku lub przed nim. Poziom glukozy we krwi niezbędny do tego i tak zostanie utrzymany.
To wytłumacz mi czemu kulturyści ziewają na siłowni... :bum:
pozdro
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ