Mit zbilansowanej diety i o złej pszenicy

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
mszary
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 630
Rejestracja: 27 wrz 2010, 07:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Witkowo Drugie

Nieprzeczytany post

klosiu pisze:Ja tam uważam, że coś co wymaga jakichś wyrzeczeń i silnej woli na dłuższą metę się nie sprawdza :).
Dlatego wolę dietę z niższą zawartością węglowodanów, nie muszę na siłę ograniczać kalorii i odmawiać sobie, wystarczy tylko wyeliminować pewne potrawy.
ale eliminacja pewnych potraw to jest przeciez to samo co wyrzeczenia
PKO
Awatar użytkownika
klosiu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3196
Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
Życiówka na 10k: 43:40
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

No nie do końca. Z potrawami się żegnasz, arivederci roma i zapominasz o nich. Po chwili przyzwyczajania już w ogóle nie ciągnie do takich dajmy na to słodyczy.
A dieta, w której co chwila trzeba znosić głód i wytrzymywać do następnego ustalonego posiłku za pomocą siły woli to już jest wyrzeczenie :). Nie da się czegoś takiego wytrzymać dłużej.
The faster you are, the slower life goes by.
Xered
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 17
Rejestracja: 08 wrz 2011, 12:15
Życiówka na 10k: 45min
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jeżeli musisz wytrzymywać siłą woli do kolejnego posiłku, to nie jest dieta a katowanie własnego organizmu. Wystarczy jeść mniej a częściej. Kiedyś myślałem, że to tylko takie gadanie, a jednak poskutkowało. Pozdrawiam
Awatar użytkownika
F@E
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: TG

Nieprzeczytany post

mszary pisze:F@E a gdzie call of duty?
Na razie nie chce mi się albo nie mam czasu...
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ