Łąkotki i artroskopia
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 7
- Rejestracja: 29 lut 2004, 22:32
u Mnie była 2 razy punkcja ( zaraz po urazie i po zdjęciu gipsu) , potem juz nie ale czuje ze cały czas utrzymuje sie stan zapalny . Musisz cały czas okładac to kolanko czymś zimnym ( z zamrażarki ).
Punkcji nienawidze, to okropnie boli.
Punkcji nienawidze, to okropnie boli.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 8
- Rejestracja: 29 mar 2004, 16:43
zula: pytajac o odnawianie mialam na mysli krew; ja mam ogolnie slabe naczynia krwionosne (siniaki po treningu sa normalne) i dlatego sie zastanawiam z jakiego powodu jest ta krew, co moze byc uszkodzone a co za tym idzie - czy sie bedzie odnawiac?
agmajka: cos wiem o punkcji i ruszanu igla wewnatrz kolana:(, powiedz mi prosze czy lykasz jakies tabletki o dzialaniu przciwzapalnym? mi cos dali ale jak czytam przciwskazania to mam wrazenie, ze po wyleczeniu kolana bede miala problemy ze wszystkim innym!
Mialas moze robione MRI? czy bez tego badania mozna postawic diagnoze?
agmajka: cos wiem o punkcji i ruszanu igla wewnatrz kolana:(, powiedz mi prosze czy lykasz jakies tabletki o dzialaniu przciwzapalnym? mi cos dali ale jak czytam przciwskazania to mam wrazenie, ze po wyleczeniu kolana bede miala problemy ze wszystkim innym!
Mialas moze robione MRI? czy bez tego badania mozna postawic diagnoze?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 420
- Rejestracja: 05 mar 2004, 13:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: warszawa
No to czeka cię tez wizyta u internisty, żeby sprawdzić czy masz problemy z krzepliwością krwi czy po prostu masz słabe naczynka. Tabletki o działaniu przeciwzapalnym mogą powodować niedokrzepliwość!!!(jakie bierzesz?) I skad wiesz że masz krew w kolanie-po wyniku punkcji; a teraz?
Często mniej oznacza więcej
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 8
- Rejestracja: 29 mar 2004, 16:43
Co do tabletek to Rantudil i Reparil. Z krzepliwoscia nie mam problemow , mam po prostu slabe naczynia krwionosne. Krew mialam w kolanie zaraz po kontuzji a teraz mam na tyle spuchniete , ze chyba tez jest. I czuje jakis dziwny ucisk:(
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 420
- Rejestracja: 05 mar 2004, 13:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: warszawa
Rantudil ma takie działanie jak napisałam, ale w świetle twoich wypowiedzi można założyć że to nie krew(na szczęście!) tylko płyn, który miejmy nadzieję z czasem się wchłonie. MR+usg+artroskopia+objawy to dopiero podstawy do diagnozy, niestety...
Ale bądź dobrej myśli, wielu forumowiczów miało problemy z kolanami i się wyleczyło. NIe łam się (znowu!)
Ale bądź dobrej myśli, wielu forumowiczów miało problemy z kolanami i się wyleczyło. NIe łam się (znowu!)
Często mniej oznacza więcej
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 7
- Rejestracja: 29 lut 2004, 22:32
Do GrazynaX
No opuchniete to będzie pewnie jeszcze jakis czas , faktycznie nie musi świadczyc o krwi, może tylko płyn
( chociaz sama nie wiem które lepsze. Jest nadzieja,że sie samo wchłonie. Ja brałam jakies zastrzyki p. zakrzepowe ( w trakcie gipsu). Potem tylko maści p.zapalne. Powiem Ci tak Grazyno ! Musisz niestety uzbroic sie w cierpliwość. Z kolanami dosyć długo sie dochodzi do sprawności. Ja niestety jestem starą weteranką w tych sprawach. 4 lata temu miałam podobna historie z prawym kolanem, i chociaż chcieli od razu ciąć łąkotke ( czego sie bałam i nie zaryzykowałam)to jakoś z tego wyszłam. Fakt że w" nagrodę" wysiadło mi to drugie kolano z którym teraz sie borykam. Pociechą dla mnie jest to, że nie uprawiam żadnego sportu wyczynowo i mogę sie pogodzić z mniejszą sprawnością. Mimo wszystko rozumiem Twoje obawy, i niepokój, tez dokładnie tak miałam. trzymam kciuki, żeby Ci sie polepszyło.
No opuchniete to będzie pewnie jeszcze jakis czas , faktycznie nie musi świadczyc o krwi, może tylko płyn
( chociaz sama nie wiem które lepsze. Jest nadzieja,że sie samo wchłonie. Ja brałam jakies zastrzyki p. zakrzepowe ( w trakcie gipsu). Potem tylko maści p.zapalne. Powiem Ci tak Grazyno ! Musisz niestety uzbroic sie w cierpliwość. Z kolanami dosyć długo sie dochodzi do sprawności. Ja niestety jestem starą weteranką w tych sprawach. 4 lata temu miałam podobna historie z prawym kolanem, i chociaż chcieli od razu ciąć łąkotke ( czego sie bałam i nie zaryzykowałam)to jakoś z tego wyszłam. Fakt że w" nagrodę" wysiadło mi to drugie kolano z którym teraz sie borykam. Pociechą dla mnie jest to, że nie uprawiam żadnego sportu wyczynowo i mogę sie pogodzić z mniejszą sprawnością. Mimo wszystko rozumiem Twoje obawy, i niepokój, tez dokładnie tak miałam. trzymam kciuki, żeby Ci sie polepszyło.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 8
- Rejestracja: 29 mar 2004, 16:43
Czesc!
Dzieki za dobre slowo! Teraz lekarz chce mi zalozyc cos co sie zwie ortoza (chyba tak sie nazywa) usztywnia to kolano jak gips a mozna to zdejmowac, ustawiac konty zgiecia kolana itd. Czy slyszeliscie cos o tym drogim urzadzonku?
Pozdrawiam
Grazyna
Dzieki za dobre slowo! Teraz lekarz chce mi zalozyc cos co sie zwie ortoza (chyba tak sie nazywa) usztywnia to kolano jak gips a mozna to zdejmowac, ustawiac konty zgiecia kolana itd. Czy slyszeliscie cos o tym drogim urzadzonku?
Pozdrawiam
Grazyna
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 420
- Rejestracja: 05 mar 2004, 13:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: warszawa
Takie urządzonko jest ze wszech miar godne polecenia, to właśnie rodzaj stabilizatora o którym pisałam.
Lisol:wysięk=płyn, najczęściej jest go zbyt dużo i powstaje na skutek jakiegośtam zapalenia/urazu.Objawy-puchnięcie, sztywność kolana (najlepiej ci powiedzą dyskutujące tu dziewczyny). Co się robi i czy jest niebezpieczne to chyba zależy od przyczyny
Lisol:wysięk=płyn, najczęściej jest go zbyt dużo i powstaje na skutek jakiegośtam zapalenia/urazu.Objawy-puchnięcie, sztywność kolana (najlepiej ci powiedzą dyskutujące tu dziewczyny). Co się robi i czy jest niebezpieczne to chyba zależy od przyczyny
Często mniej oznacza więcej
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 01 kwie 2004, 23:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Witam
Nabawilem sie kontuzji przy skoku w dal.
Na artroskopie poszedlem rok po urazie.
Miałem zabieg usunięcia tylnego fragmentu łąkotki ponieważ przy sub maksymalnym zgięciu kolana
czułem blokowanie i trzeszczenie w stawie.
Objawy wyzej wymienione sa nadal to juz 3 lata po
zabiegu jednak kolano nie puchnie i wyraznie mniej boli.
Zabieg dał pozytywne efekty jednak nie odzyskalem w pełnej sprawnosci kolana.
Wszystkim radze nie przesadzac z obciazeniami a wrazie
problemow z kolanami jak najszybciej isc do lekarza.
Jezeli ktos miał problem przy submaksymalnym zginaniu kolana i udało mu sie go rozwiazac prosze o kontakt.
Nabawilem sie kontuzji przy skoku w dal.
Na artroskopie poszedlem rok po urazie.
Miałem zabieg usunięcia tylnego fragmentu łąkotki ponieważ przy sub maksymalnym zgięciu kolana
czułem blokowanie i trzeszczenie w stawie.
Objawy wyzej wymienione sa nadal to juz 3 lata po
zabiegu jednak kolano nie puchnie i wyraznie mniej boli.
Zabieg dał pozytywne efekty jednak nie odzyskalem w pełnej sprawnosci kolana.
Wszystkim radze nie przesadzac z obciazeniami a wrazie
problemow z kolanami jak najszybciej isc do lekarza.
Jezeli ktos miał problem przy submaksymalnym zginaniu kolana i udało mu sie go rozwiazac prosze o kontakt.
sport ale tylko z głową