Ekspert radzi - pytania

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
dunker
Wyga
Wyga
Posty: 135
Rejestracja: 13 mar 2013, 20:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam

Jestem początkującym biegaczem także stażu nie ma jeszcze ,ale za to jest staż kontuzji :(
Walczyłem z itbs 5-miesięcy po 3miesiącach zaczołem biegać ,ale coś chyba za duży dystans i potem zaczło przeskakiwać i znowu ucisk po zew. stronie kolana .Kolejne 2 miesiące wtedy skupiłem się bardziej na wzmacnianiu mięśni pośladkowych i gólnie na wzmacnianiu ,ale to samo bieganie ucisk i ręce mi opadły już po tym prawie pół rocznym rolowaniu ,ćwiczeń i wzmacniań.
Moje objawy to :
1.kręgosłup boli lewy dolny kawałek przy zakłądaniu butów ,jest prąd takie coś jak jakiś nerw aż mnie cofa ,jak siedzę też mnie boli ostatnio się to wzmorzyło .Pozostałość po siłowni ,a teraz jeszcze praca fiyczna.
2.biodro -przeskakuje gdy robię na stojąco takie skręty jak przy rozgrzewce pół okragłe ,zawsze 3x przy jednym skręcie mi cos gruchocze.
3.kolano -wiadomo ,ucisk ,po pracy .9godzin co drugi dzień ucisk przemęczenie ,po spacerze to samo .Gdy chodzę w butach na twardszej podeszwie to na 100procent będzie ucisk i dyskomfort gdy założę buty do bieganai jest ok chociaż nie zawsze ,ale większe prawdopodoieństwo ,że nie będzie znanego uciksu.
4.jeszcze jest stopa nieraz mam wrażenie jakbym stawiał pierwsze kroki po dłuższym spacerze .pewnie jest to spowodowane długim chodzeniem z itbs około 1,5 roku kulałem także zanik mięśni ogólny lewa noga całą mniejsza wszystkie mięsnie widać w lustrze jak się różnią .

Napisałem te cztery punkty bo może ktoś to złączy w całość i naprowadzi mnie na jakiś trop .Wiem ,że powinienem w 1kolejności iśc do lekarza ,ale narazie nie będę w pl dosyć długo ,a w tym piepszonym uk ,żeby zbadać to wszystko i prześwietlić,usg itd to musiałbym czekać nie wiem ile.
Także proszę o jakieś rady i cenne wskazóki.

pozdrawiam




17.3 wzrost ,74 waga 34 lata.
PKO
aniela0208
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 24 paź 2013, 12:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam jestem tu nowa.Biegam od roku.Obecnie 16 km 4,5 czasem 6 razy w tyg.Najczęściej biegam rano.Od jakiego czasu dokucza mi staw skokowy.Ból pojawia ie w trakcie biegu od strony przyśrodkowej kostki pod koniec trasy przechodzi.Od czasu do czasu biegnę z koleżanka dla towarzystwa wieczorem i o dziwo ból w stawie skokowym się nie pojawia.Przed wczoraj zauważyłam po porannym biegu obrzęk kostki,zastosowałam lód po którym obrzęk delikatnie ustąpił.Wbrew zdrowemu rozsądkowi pobiegłam wieczorem i o dziwo biegło mi się bardzo dobrze i bólu nie było.W domu zastosowałam lód. Następnego dnia szlam do pracy i zaciskałam zęby.W pracy było już ok i 12 godzin przechodziłam na nogach bez problemu.Dzisiaj rano miałam dylemat biec czy odpocząć.Pozostałam w domu założyłam Altacet i lód.Staw mnie nie boli a obrzęk jest ale już niewielki. Biegać czy zrobić przerwę.Być może obrzęk był już wcześniej tylko ja nie zwróciłam na to uwagi.Gdyby ból występował przy każdym biegu i nie przechodził w trakcie nie miałabym dylematu.Może ktoś z was miał podobny problem.Dodam że biegam w butach do biegania z Decatlonu.Jest mi w nich bardzo wygodnie i mimo dużej wrażliwości stóp nic się nie dzieje to znaczy nie mam odcisków, pęcherzy czy otarć co występuje u mnie przy każdych innych butach również w butach od rolek, które są dobrej firmy i odpowiednio dopasowane.
Awatar użytkownika
100wka
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 05 mar 2013, 21:53
Życiówka na 10k: 00:35:44
Życiówka w maratonie: 03:00:53
Lokalizacja: Częstochowa

Nieprzeczytany post

Witam serdecznie:

Biegam od 6-7 lat, od 3 lat w zawodach...
Do maratonu przygotowywałem się stycznia tego roku, robią po 400 km miesięcznie...
13 października brałem udział w Poznań Maraton, aktualnie od 3 tygodni nie biegam (miałem roztrenowanie), ale próbowałem co jakiś czas wyjść się rozbiegać...
I co się okazało...
W miejscu zaznaczonym czerwoną plamą na zdjęciu po przebiegnięciu 2 km zaczynam czuć stopniowy ucisk, tak jakby mi ktoś wbijał gwóźdź coraz bardziej... takie prądy jakby... gdy dobiegam do 3 km, to już muszę stanąć, bo ból jest nie do wytrzymania...
Jeżdżąc rowerem, czy chodząc nie odczuwam bólu...
Co to może być, proszę o pomoc...
Łukasz.

Obrazek
Obrazek
michal90
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 250
Rejestracja: 22 sty 2012, 21:35
Życiówka na 10k: 00:45:57
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam.
Proszę o pomoc !
Moja historia jest dość złożona i trudna do wyjaśnienia, ale postaram się krótko i na temat.
O mnie: mężczyzna, 23 lata, waga: 70 kg. wzrost 177 cm. Dolegliwości: skrzywienie kręgosłupa - skolioza. Mam też skłonność do wypadania kręgów gdzieś na odcinku szyjnym. Praca siedząca.

Biegam od ponad dwóch lat. Na początku pojawił się ból w okolicy kostki lewej stopy. Zakupiłem buty Kalenji Ekiden 75. Ból pojawiał się i znikał przez pierwsze 2-3 miesiące. 'Podpiąłem' to pod bóle kostki u początkujących. Minęło zupełnie i po roku czasu przed półmaratonem w Poznaniu zakupiłem buty NB 890v3. W nich też pokonałem połówkę. Jednak okazało się, że but był nieco ciasny i udało mi się go zwrócić. W tym czasie założyłem swoje stare Kalenji i pobiegłem na trening 20 km. Na 3 km. pojawił się ból kostki, ale się uparłem (wiem głupota początkującego) i pobiegłem dalej. Przez kolejne 2-3 dni noga dochodziła do siebie (ból w okolicy kostki oraz z tyłu nogi między łydką a piętą). Ból minął i postanowiłem, że wybiorę się do profesjonalnego sklepu dla biegaczy żeby stwierdzić jaki mam typ stopy, jak ją stawiam.

Diagnoza: pronacja, szczególnie ta lewa noga (możliwość nadpronacji). Po doradzeniu obuwia padł wybór: Asics GT 2000. Biegałem w nich z przerwami, które wynikały z bólu lewej nogi, ale myślałem, że odnawia się kontuzja sprzed zakupu tych butów. Byłem w błędzie. Założyłem raz ponownie te stare Kalenji i wszystko było w nich ok. Asicsy GT 2000 sprzedałem.

Zakupiłem kolejne obuwie NB M890RB3. Jak do tej pory jest poprawa, ale ciągle mam problem z lewą nogą. Po biegu rzędu 14-20 km pojawia się ból pod kostką bliżej piety, na łuku stopy oraz z przodu na łydce bliżej kości piszczelowej (z tym, że ten ból na łydce jest punktowy jakby ukłucie igłą). Ból mija po 2-3 dniach, gdzie znowu mogę biegać aż ponownie nie pokonam podobnego dystansu (kwestia tygodnia). Czasem ból się pojawi gdy biegnę bardzo szybko krótkie odcinki np. 6-8 km.
Nie mam pojęcia co może być i czym to jest spowodowane. Proszę doradźcie coś bo nie mam już pomysłów.

Czy to wina buta i jakiego powinienem używać ? Po doświadczeniu Asicsów wiem, że żelazka mi nie służą.
Błagam pomóżcie, podpowiedzcie, wskażcie drogę..cokolwiek !
Obrazek
rojass
Wyga
Wyga
Posty: 76
Rejestracja: 21 sty 2013, 20:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam,
moje pytanie dotyczy powrotu do biegania po kontuzji - jak i kiedy można zacząć.
Przeszedłem zapalenie kaletki stawowej krętarza wielkiego.
Jutro kończę serię 10 zabiegów ( ultradźwięki, laser i krioterapia ) - od około 2 tygodni systematycznie się rozciągam.
Ból w zasadzie ustąpił, nie odczuwam go chodząc, pojawia się jedynie lekkie kłucie w przypadku mocnych wychyleń biodra lub mocnego skręcenia ciała.
Kiedy można powrócić do biegania, czy odczekać jeszcze jakiś czas po samej rehabilitacji, czy mogę zacząć wcześniej od powolnego truchtu czy w chwili obecnej skupić się jedynie na ćwiczenia typowo wzmacniających mięśnie i rozciągających ?
dziękuję i pozdrawiam
Thingol
Wyga
Wyga
Posty: 89
Rejestracja: 21 cze 2012, 10:59
Życiówka na 10k: 41,26
Życiówka w maratonie: 3,34,36

Nieprzeczytany post

mam mały problem.. otóż w grudniu nabawiłem się kontuzji kolana (kolano boli po zewnętrznej stronie).. przed tygodniem zrobiłem usg kolana (skan) z którego wynika, że..

- ścięgno mięśnia czworogłowego uda w przyczepie rzepkowym z echami o echach zwapnień
- więzadło rzepki w przyczepie piszczelowym z cechami zmian zapalnych
- więzadło poboczne przyśrodkowe o cechach dyskretnych zmian przeciążeniowo-zapalnych

w związku tym wynikiem usg lekarz ortopeda okleił mi kolano taśmami (zdjęcie)

problem polega na tym, że po oklejeniu kolana ból występuje już po ok. 20 min biegu, wcześniej bez taśmy mogłem biegać 30 do 40 min.. lekarz zalecił 3x30 min treningu w tygodniu przez 6 tygodniu, bieganie ze śródstopia, tabletki surfin oraz.. przed biegiem rozgrzewanie z oklepywaniem, a po treningu rozciąganie..

czy można zrobić coś więcej, żeby nie przerywać biegania, a jednocześnie wyleczyć tę kontuzję? niestety póki co żadna rehabilitacja nie wchodzi w grę.. jestem za granicą do końca marca i niewiele mogę zrobić w kwestii zabiegów..

może jakieś maści, tabletki?

moim celem na ten sezon jest zaliczenie maratonu wrocławskiego we wrześniu.. od nabycia kontuzji minęło półtora miesiąca, pomimo oklejenia i zmiany butów i techniki biegów kolano boli dalej..

jeśli ktoś ma jakieś konstruktywne wnioski to proszę o podzielenie się wiedzą ze mną..

założyłem wątek, ale może łatwiej będzie tu o odpowiedz..

viewtopic.php?f=2&t=39362

pozdro..
Chase
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 16
Rejestracja: 20 lut 2014, 20:39
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jestem biegaczem amatorem, niedawno wróciłem do tego sportu po długiej przerwie (lenistwo).
Po niedawnym biegu (15 km, najwięcej dotychczas) czuje dyskomfort w kolanie. Dokładnie jest to bok rzepki.
Przy zginaniu i prostowaniu czuć coś, najbardziej objawia się to w momencie biegu.
Na nodze nie ma żadnej opuchlizny i mam pełną władzę nad nogą.
Chce jak najszybciej wrócić do treningów lecz boje się o poważniejszą kontuzję.
akaen
Wyga
Wyga
Posty: 130
Rejestracja: 26 sie 2009, 14:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: wwa

Nieprzeczytany post

Zapalenie okostnej - czy da się cokolwiek zrobić?
Pewnego dnia zaczęło mnie lekko kłuć w lewej nodze ok 10 cm powyżej kostki od strony zewnętrznej na powierzchni ok. 3x3cm. Z takim lekkim bólem przebiegłem jeszcze zawody 10km po lesie (w sobotę) oraz 5km po asfalcie (w niedzielę). Po niedzielnym biegu nie byłem już w stanie normalnie chodzić. Z początku myślałem że sobie coś nadciągnąłem. Jednak po tygodniowej przerwie przy pierwszej próbie biegania ból był na tyle silny że nie dało się w ogóle biec. Kolejny tydzień przerwy i znowu to samo. W między czasie zrobiłem USG, RTG, USG Doplera i na koniec Rezonans - potem pole, krio itp. W sumie badania nic konkretnego nie wykazały oprócz tego że lekarze sugerowali iż jest to właśnie zapalenie okostnej. W trakcie tej przerwy, próbując co jakiś czas biegać, zobaczyłem że ból pojawia się szybciej gdy zaczynam biec na śródstopiu (bo tak biegałem przed kontuzją) niż na pięcie. W efekcie dopiero po 3 miesiącach przerwy wróciłem do biegania "z pięty". Po kontuzji zostało małe - prawie niewyczuwalne, zgrubienie pod skórą. Po pół roku biegania wróciłem jednak do biegania na śródstopiu.
Dziś, po prawie 1,5 roku biegania, w trakcie dość intensywnych i długich treningów pod maraton ból znowu się pojawił dokładnie w tym samym miejscu. Tydzień przerwy, powrót do biegania lecz po 3 treningach znowu zaczęło boleć. Po treningu jest to odczuwalne nawet przy normalnym chodzeniu a po kilku dniach już tylko przy schodzeniu po schodach. Co robić? Czy rzeczywiście nie da się tego w żaden sposób leczyć? Czy w ogóle warto zaczynać wędrówkę po lekarzach? Jak to jest leczone u zawodowych sportowców? Czytając fora biegowe wychodzi na to iż jest to dość częsta kontuzja (ale proszę nie mylić z shin splints).
Wychodzi na to że zostaje po prostu czekanie i powrót do "pięty". Prośba o ewentualną radę.
Emi85
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 11 cze 2014, 15:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Od 7 tygodni borykam się z kontuzją, którą " lekarz " nazwał przeciążonym biodrem. Ból rozpoczął się pod koniec treningu ( średni tygodniowy kilometraż - ponad 50 km ).
Fizjoterapeuta pokazał mi ćw, które powinnam wykonywać w domu. Dodatkowo używam wałka piankowego i efekty są znaczne - od silnego bólu powodującego kulenie, po obecny stan umożliwiający mi dziennie wykonywać po 7-8 km, czy jazdę rowerem bez bólu.
Pytanie brzmi - kiedy będę mogła wrócić do biegania? Próbowałam przebiec się po domu i czułam przy tym ból. Jest on także jeszcze odczuwalny najsilniej rano i wieczorem, mniej w ciągu dnia.
Czy możliwe, że nie będę mogła już biegać?
hulk_
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 21
Rejestracja: 28 maja 2014, 22:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam ! Naderwałem mięsień dwugłowy uda na odcinku 6cm jest 5 tyg po urazie ,zrobiłem ponowne usg jest jeszcze 2 cm ,potrzebuję protokół rehabilitacyjny co i jak dalej robić ?
jarekm1
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 10 wrz 2014, 17:38
Życiówka na 10k: 45:30
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

Witam ;)
Moja przygoda z bieganiem zaczęła sie 2 lata temu (dokładnie czerwiec 2012), na początku tego roku pojawiły się problemy z kolanami, trochę zwlekałem z pójściem do lekarza, ale w końcu nadszedł ten moment gdy wybrałem się do ortopedy, który skierował mnie na RTG. Dzisiaj dostałem wyniki i okazało się że mam "sklerotyzacje brzeżną przednich powierzchni obu rzepek , niezrośnięte jądro kostnienia guzowatości piszczelowej prawego stawu kolanowego" :grr: . Ból pojawia się po przeciążeniu kolan, nie jest jakiś mocny, raczej jest to takie dziwne uczucie, a oprócz tego coś mi w tych kolanach strzela przy prostowaniu nogi. Czy da się to wyleczyć bez operacji? Może powinienem się udać do dobrego fizjoterapeuty, gdyż mam obawy co do ortopedów-chirurgów, słyszałem że mają skłonności do operacji w przypadkach gdy istnieją inne możliwości wyleczenia?
olunia
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 30 wrz 2014, 15:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Może tutaj znajdę podpowiedz. Biegałam 6 miesięcy przygotowując się do półmaratonu(niestety nie pobiegłam). Gdy włączyłam do treningu interwały, przeciążyłam stawy kolanowe, czego efektem jest stan zapalny i obrzęk fałdu przyśrodkowego z wysiękiem w jednym z kolan. Dostałam DicloDuo i Aescin zażywam już 6 dni, boli nadal. Nie biegam już 3 tygodnie. Czy miał ktoś może podobną kontuzję? Jak się z tym uporać?
meridzuana
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 01 lis 2014, 10:00
Życiówka na 10k: 1:05:15
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Po ostatnich biegach bolało mnie z tyłu za kolanem. Wydawało sie jak by to były ścięgna ale nie byłem pewny. Więc zrobiłem sobie tydzień przerwy. Wczoraj pobiegłem z żoną 7km. W trakcie biegu było ok ale zaraz po odczułem kłucie i ból w prawym kolanie. Jes on odczuwalny pod czas chodzenia i bardziej jak zginam i kolano. Jak stoje czy leże to nic nie czuć. Nie wiem co to może być za kontuzja i czy to poważne. Gdy przycisne lekko to rzepka boli po lewej stronie i kości pod nią. Proszę o pomoc. Chociaż i tak chyba nie obejdzie sie bez lekarza. A biegać chce dalej :(
tszela718
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 10 lut 2015, 21:03
Życiówka na 10k: 50 min
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam

Praktycznie od 2 miesiąca biegania borykam się z dość uciążliwym problemem. Biegam już ponad rok. Odczuwam ból w prawej piszczeli od wewnętrznej części nogi, jakieś 10 cm nad kostką. Występuje on pomiędzy mięśniami a kością. Nasila się przy nacisku i dzień po treningu. Odczuwam lekki dyskomfort przy chodzeniu. Biegam w asics gt 2000. Byłem u fizjoterapeuty i stwierdził, że mam krzywą miednicę czyli większe obciążenie jest własnie na prawą nogę. Nastawił mi miednicę i powiedział, że to jest działanie doraźne bo po kilku treningach będzie tak jak przed wizytą. Mówił też żebym biegał. Moje pytanie brzmi co mogę zrobić aby pożegnać się na dobre z tym problemem. Przyznam, że jest on uciążliwy bo robię przerwę od biegania i wracam do biegania a problem nie znika.

Pozdrawiam.
hohla187
Wyga
Wyga
Posty: 64
Rejestracja: 10 cze 2010, 20:14
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Toruń

Nieprzeczytany post

Witam. Mam chyba mniej typową kontuzje niż te pospolite biegowe, pewnie dlatego meczy mnie już 2 lata z mniejszym i większym natężeniem, może ktos potrafi cos doradzic. Problem zaczął się o dolegliwości bólowych w lewej nodze na odcinku kolano(zewnętrzny bok)-stopa, w róznych miejscach, (kłócie, igiełki, prądy) przy uderzeniu nogą o podłoże lub przerzuceniu na nią ciężaru ciała.Biegałam dalej, Az doszło do tego, ze nie mogłam dotkac noga o podłoże, cała mi drętwiała, mialam zaburzone w niej czucie,sama wywnioskowałam ze gdzies musi być ucisk na nerw. Wyladowalam u ortopedy, zlecił rezonans, był przekonany ze to od kręgosłupa. Rezonans wyszedł ok., poza tym guzki schmorla, które mialby być niby przyczyna bólu<niestabilny kręgosłup, ucisk na nerw podczas biegu>. Zalecił cw na gorset mięśniowy. PO 2-3ms ćwiczen stabilizacyjnych sytuacja się poprawiła, chodzilam bez bólu, lecz gdy próbowalam biec lub zrobic choćby przysiad na jednej nodze-znowu zmeczenie nogi, znajomy prądzik, ucisk na nerw. Zapisalam się na siłownie-cwiczneia głównie na pośladki-sytuacja znowu się poprawiła, przy przerzucaniu ciazaru na lewa noge, jakiekolwiek odczucia ucisku były ledwo wyczuwalne, lecz już przy próbie biegu były o wiele bardziej wyczuwalne…wiec jeszcze nie ten czas..Udałam się do fizjoterapeuty już zrozpaczona, ze cw nie przynosza efektu jakiego bym oczekiwala, choc poprawa była duza.Stwierdził,ze to nie od kręgosłupa, tylko niewłaściwe ułożeniu konczyny podczas biegu, ze mam osłabione lewe biodro, podczas biegu kolano idzie za bardzo do wewnatrz, a biodro na zewnatrz (mówiąc łopatologicznie :D),zlecił odpowiednie cw. Na razie cw 2 tyg i oczekwianej poprawy nie ma…ćwiczę dalej..i mysle ze już chyba nigdy nie będę biegac. Choc teraz chodze i nic nie czuje praiwe, bo przy próbie biegu pojawia się znajomy prąd w nodze, panicznie boje się ze mi to wróci jak zaczne normalne treningi, bo raz już mi wróciło, choc wtedy nie trzymałąm się ćwiczeń jak powinnam, ale teraz nawet ćwicząc, a będę już musiala do konca zycia jak chce biegac, panicznie boje sie zaczac, bo czuje cos w nodze jeszcze, a nie powinnam czuc nic… brak mi już cierpliwości i mysie ze moja 7-letnia przygoda z bieganiem dobiegła już końca… :ech:
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ