Przebiegmy na wegową stronę mocy

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
STI
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 169
Rejestracja: 22 mar 2012, 11:57

Nieprzeczytany post

Dadzia pisze:wegańska dieta może być (...) totalnie obciążająca tak jak każda inna (...)
Czas się wylogować z dyskusji.
Żeby biegać, trzeba biegać.
PKO
Awatar użytkownika
MichalJ
Ekspert/Trener
Posty: 2107
Rejestracja: 18 lut 2006, 07:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Peru
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dadzia wysmarowałaś tutaj niezły tekst więc zadatki na dziennikarke masz! Nie wiem czy przeczytałaś co pisałem przed jadłospisem, ale chyba nie więc odsyłam do tekstu.

Cała tajemnica tego typu odżywiania tkwi w odżywczych sokach i to właśnie soki są podstawą, a reszta to dodatki. No, ale dopóki ktoś nie spróbuje to się nie dowie.

Tak zdarza mi się zjeść jajko i kawałek sera sporadycznie bo nie podchodzę do tego w taki sposób jak ty. Staram się go nie jeść, ale czasem kiedy ktoś mnie częstuje to nie odmawiam i zjem mały plasterek. Podobnie z jajkiem wiem, że nie jest zdrowe, ale czasem zjem przy okazji świąt. Dawniej zjdałem około 3kg nabiału tygodniowo. Teraz zjadam może 0,5kg rocznie. Dawniej zjadałem 10 jajek w tygodniu teraz jem 10 w roku z tendencją spadkową.
Michal. J
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac

www.rodzinkamisyjna.pl
Dadzia
Wyga
Wyga
Posty: 81
Rejestracja: 04 kwie 2012, 11:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

STI pisze:
Dadzia pisze:wegańska dieta może być (...) totalnie obciążająca tak jak każda inna (...)
Czas się wylogować z dyskusji.

tak, dlatego nie namawiam nikogo i nie piszę, że jest najwspanialsza na świecie- ale przy okazji zważcie też na to, że macie więcej tolerancji dla diety Dukana, Kwaśniewskiego i jeszcze nie wiem dla jakiego innego licha, niż dla wegan- tylko dlatego, że wyklucza produkty tradycyjnie uznawane za zdrowe. A kiedyś się mówiło, że cukier krzepi :-) a wiekszość osób i tak wykazuje się totalna niewiedzą na tym forum- będą pouczać, a nawet nie wiedzą co weganie jedzą tak naprawdę i wierzą w np. jadłospis z tego artykułu i od razu hejt na hura :-P ale do pouczania są właśnie pierwsi- jak zwykle, Ci co naprawdę biegają nie mają czasu siedzieć i klepać po 50 postów dziennie...

pozdrawiam, bo na więcej nie mam czasu...
PAwel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3390
Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa/Kabaty

Nieprzeczytany post

Mi się podoba jeśli pojawiają się informacje o weganizmie, ale muszę trochę krytycznie, bo autor prowokuje.
Powinieneś zmienić tytuł, bo nie piszesz o diecie wegańskiej. Definicja weganizmu zakłada rezygnację ze spożywania produktów zwierzęcych.
Tylko dwie spośród 16 rad w twoim artykule to rady wegańskie, reszta to rady zdrowego żywienia, unikanie przetworzonych produktów itp.

Rozbawiło mnie twoje zdanie "Aspartam to kupy zmodyfikowanej genetycznie bakterii Coli. Pomyśl, że kiedy pijesz napój gazowany, często jest właśnie z tymi kupami"

Na tej zasadzie polecany przez ciebie chleb na zakwasie to kupy bakterii, piwo to kupy drożdży itd. itp.
ENTRE.PL Team
Awatar użytkownika
kfadam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1270
Rejestracja: 20 mar 2013, 15:32
Życiówka na 10k: 1.05
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Co do aspartamu istnieją niezależne badania wskazujące na jego wpływ rakotworczy.
Awatar użytkownika
MichalJ
Ekspert/Trener
Posty: 2107
Rejestracja: 18 lut 2006, 07:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Peru
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Nigdzie nie jest napisane, że chodzi o dietę wegańską
Michal. J
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac

www.rodzinkamisyjna.pl
Pronator
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 47
Rejestracja: 20 paź 2013, 19:58
Życiówka na 10k: 00:45:00
Życiówka w maratonie: 03:30:03

Nieprzeczytany post

He, a skąd wziąć zimą truskawki i wiśnie?
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Słuchajcie Państwo weganie, czy wegetarianie.
Ja osobiście (czyli Redaktor Naczelny Bieganie.pl) wierze w dietę wegetariańską.
I to wcale nie ze względu na etykę (choc bardzo lubię zwierzęta) a zdrowie.

Wegetarianie żyją dłużej. Nie wiem czy jest to efekt diety wege czy większego uważania na jakość jedzenia ale badania to potwierdzają.
W bardzo fajnej książce jednego z najsłynniejszych chyba fizjologów na świecie, czyli Kennetha Coopera (słynny Test Coopera) opowiadającej o sposobach tego jak "żyć długo i zdrowo", jest długi wstęp, gdzie on wymienia różne udowodnione naukowo korzyści dla układu sercowo-naczyniowego, układu mięśniowego, kostnego, i przy wymienianiu korzyści dla długowieczności, na końcu, po wymienieniu wpływu wysiłku fizycznego pisze:

"Możesz dodać 10 lat do swojego życia jeśli jesteś mężczyzną, plus dodatkowo 6 jeśli jesteś kobietą - jeśli jesteś wegetarianinem, ćwiczysz i nie palisz".

Wierzę w dietę wege choć sam jej nie stosuję. Tak samo jak wiem, że trzeba jeść mniej choć jem za dużo.
Przy czym - wierzę w dietę wege z założeniem utrzymania długowieczności, nie wiem czy myśląc o naprawdę intensywnym treningu to jest najlepsza dieta.
Może jest, może nie jest. Nie wiem.
Dieta proponowana przez Michała wydaje mi się zbyt skrajna, więc proponuję wam - napiszcie coś, co jest wg was "słuszne".

Mam juz ofertę od jednej aktywnej czytelniczki ;) że przygotuje listę ciekawych lektur.
Wy możecie napisać cos innego.
Awatar użytkownika
klosiu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3196
Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
Życiówka na 10k: 43:40
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

fantom pisze:Mozna powiedziec, ze wyszlo szydlo z worka bo "zdrowosc" tej diety nie polega na wyrzuceniu z niej miesa ale na wyrzuceniu wszystkich zlych nawykow zywieniowych nowoczesnego swiata czyli:
- zlych wegli w postaci cukru i cukropochodnych
- zlych wegli w postaci bialej maki, bialego ryzu itp
- sztucznych skladnikow chemicznych i soli
Spuszcze zaslone milczenia na argument o krowim mleku ale idac tym tropem autor zawsze moze sie posilkowac mlekiem kobiecym - wtedy wszystko bedzie OK ;-) Rownie dobrze mozna uzyc argumentu ze warzywa , owoce i zboza to sa elementy pozywienia dla zwierzat takich jak przytoczona tutaj krowa wiec ludzie nie powinni ich jesc. To jest dokladnie ten sam rodzaj argumentacji.
No i dokładnie. Zdałem sobie sprawę z tego jak byłem wege i czasem zdarzało mi się jeść rzeczy przetworzone (bezmięsne). Bo akurat miałem dużo pracy i parę dni jadłem cokolwiek. I co ciekawe czułem się dokładnie jak na "obfitującej w mięso" diecie zachodniej.
Z kolei jak miałem czas i żywiłem się dobrze, czułem się dobrze.
I to jest prawdą niezależnie od tego czy je się mięso czy nie. Dlatego lepiej do nieprzetworzonej diety dodać mięso, które wprowadzi lepsze białko i więcej składników odżywczych i kalorii na jednostkę objętości.
The faster you are, the slower life goes by.
MariNerr
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 499
Rejestracja: 02 wrz 2013, 22:54
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Dadzia pisze:
STI pisze:
Dadzia pisze:wegańska dieta może być (...) totalnie obciążająca tak jak każda inna (...)
Czas się wylogować z dyskusji.

tak, dlatego nie namawiam nikogo i nie piszę, że jest najwspanialsza na świecie- ale przy okazji zważcie też na to, że macie więcej tolerancji dla diety Dukana, Kwaśniewskiego i jeszcze nie wiem dla jakiego innego licha, niż dla wegan- tylko dlatego, że wyklucza produkty tradycyjnie uznawane za zdrowe. A kiedyś się mówiło, że cukier krzepi :-) a wiekszość osób i tak wykazuje się totalna niewiedzą na tym forum- będą pouczać, a nawet nie wiedzą co weganie jedzą tak naprawdę i wierzą w np. jadłospis z tego artykułu i od razu hejt na hura :-P ale do pouczania są właśnie pierwsi- jak zwykle, Ci co naprawdę biegają nie mają czasu siedzieć i klepać po 50 postów dziennie...

pozdrawiam, bo na więcej nie mam czasu...
Hej Dziadzia, widzę że jesteś zaprawioną w bojach weganką. Czy jesteś w stanie tak uczciwie opisać czym karmisz męża na co dzień? Ciekawi mnie czy żyjecie na ciągłym półgłodzie i dojadacie cały dzień owocami, orzechami, warzywami, czy raczej zapychacie czymś organizm, jeśli tak to czym? Chlebem, kaszami, ryżem, ziemniakami, strąkami?
kiss of life (retired)
Awatar użytkownika
Juannita
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 167
Rejestracja: 03 mar 2014, 10:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A właściwie dlaczego z diety wege jest wykluczony alkohol? Jakby nie patrzeć - produkt roślinny. Czy to już prywatna, religijna decyzja?
Awatar użytkownika
Juannita
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 167
Rejestracja: 03 mar 2014, 10:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

MariNerr pisze: Hej Dziadzia, widzę że jesteś zaprawioną w bojach weganką. Czy jesteś w stanie tak uczciwie opisać czym karmisz męża na co dzień? Ciekawi mnie czy żyjecie na ciągłym półgłodzie i dojadacie cały dzień owocami, orzechami, warzywami, czy raczej zapychacie czymś organizm, jeśli tak to czym? Chlebem, kaszami, ryżem, ziemniakami, strąkami?
Też mnie to ciekawi. Mój by gwałtownie zaprotestował, gdyby na 2 posiłki dziennie były soki, na trzeci garść orzechów a na obiad mrożonka z surówką.

Z drugiej strony - z doświadczenia wiem, że w ultrakatolickich małżenstwach (tu się odnoszę do autora artykułu) tego rodzaju decyzje podejmuje mężczyzna. Więc i ladycomp (takie urządzonko, które ułatwia prowadzenie kalendarzyka, zwanego także enperem), i soczki to wymysły mężczyzn.
Awatar użytkownika
Bogil
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1908
Rejestracja: 20 gru 2009, 12:16
Życiówka na 10k: wstyd się przyznać
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Skawina

Nieprzeczytany post

Michał parę pytań:

1.Ile ważysz przy obecnej diecie?
2.Ile kilometrów tygodniowo biegasz?

Generalnie pierwsze 2 dni to jakoś tak:

Kalorie-1,853 Węgle-360 Tłuszcz-33 Białko-30 Błonnik-8 Cukry-32


Trochę mało jak na trenującą osobę, no chyba, że waży poniżej 50 kg. Keniole, z tego co wiem wciągają ze 2 razy tyle.
- http://www.active.com/running/articles/ ... rld?page=4

Zwłaszcza , że chyba w "China study" stwierdzili, że przy dużej ilości węgli kalorii można zjeść więcej od zapotrzebowania, a pomimo to nie przytyć. To chyba zasługa błonnika. Co dodatkowo sprawiało by problemy z utrzymaniem masy jak dla mnie.

Nieaktywni sportowo weganie którzy są na dietach typu 80/10/10 zjadają 10g węglowodanów na 1 kg masy ciała i pomimo to tracą ciągle mase. To są ogromne ilości kalorii przy tych które proponujesz. - patrz np. kanał youtubeowy Durianridera. Gość zjada po 4000 kcal dziennie i nawet gdy nie trenuje nie przybiera na masie.
Adam Klein pisze:Bez przesady. Najzdrowsi są ludzie, którzy jedzą mniej niż więcej.
- polecam film o wpływie postu na zdrowie. http://video.anyfiles.pl/Post+i+d%C5%82 ... ideo/74904 - generalnie tak ale nie można ciąć kalorii o połowę tylko może 300-500 kcal i wcale nie trzeba tego robić codziennie. Można jeść 5 dni bez ograniczeń, później 2 dni pościć zjadając tylko 600 kcal i mamy ten sam efekt. Można także jeść codziennie tylko w 4 godzinnym oknie żywieniowym - ten sam efekt. (Dodatkowym plusem takiego poszczenia jest to, że zjedzenie całej puli kalorii w takim czasie może przysporzyć problemów ;) )

Wygląda na to, że dieta wegańska może być w pełni odpowiednia dla człowieka i chociaż, nie jestem weganinem to proponuje wszystkim którzy chcą być liczenie kalorii i makroskładników zgodnie z oficjalnymi zaleceniami dietetyków. Jakość diety wyniknie wtedy sama z potrzeb najedzenia się i dobrego smaku. Samo uwierzenie w cudowne właściwości któregokolwiek ze źródeł pochodzenia pokarmu, makroskładników czy stopienia przetworzenia nic nie da jeżeli nie dostarczymy odpowiedniej ilości żarcia.

Przykład - 2 tanie parówki i bułka z masłem to tyle samo kalorii co 200 g piersi z kurczaka(czy tam 400 g ciecierzycy) i 100 g pieczonych ziemniaków i sałatką z 2 pomidorów. Jeżeli postawie przed tobą dwa takie posiłki to który wybierzesz? (Nie liczyłem dokładnie kalorii ale daję przykład) - w ten sposób poprzez liczenie sami zechcecie poprawić jakość swojego jedzenia zwyczajnie po to, żeby się najadać.

Uprzedzam pytanie typu - kto ma czas na liczenie kalorii? - wcale nie musisz tego robić codziennie wystarczy pobawić się w to miesiąc i potem intuicyjnie będziesz wiedzieć co i jak! Raz na 2 miesiące upewnisz się czy wszystko jest ok i policzysz dany dzień i to wszystko.

Wszystkie diety redukcyjne powodują chudnięcie tylko i wyłącznie dzięki faktowi, że spożywamy (wchłaniamy) mniej kalorii niż spalamy.
Jaki dieta ma wpływ na zdrowie to już w większości rola proporcji makroskładników, a dopiero później mikroskładników i na końcu dodatków tzw. "chemii".

Możesz budować dom z nawet najlepszych materiałów ale jak masz kiepski projekt to i tak wyjdzie rudera.
sarenka70
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 522
Rejestracja: 14 lip 2012, 07:57
Życiówka na 10k: 38:03
Życiówka w maratonie: 2:57:35

Nieprzeczytany post

Wspieram Damiana,nieraz mam wrazenie ze niektorzy pisza komentarze by sie "pokazac".Ja sama mialam okres w zyciu gdzie jadalam duzo warzyw, owocow,zboz i moge powiedziec ze bylo to bardzo pozytywne doswiadczenie.Moje odczucia smakowe bardzo sie zmienily w tym czasie.Nie chce sie rozpisywac.Szanujmy sie biegacze :usmiech:
Awatar użytkownika
Bogil
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1908
Rejestracja: 20 gru 2009, 12:16
Życiówka na 10k: wstyd się przyznać
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Skawina

Nieprzeczytany post

Jeszcze co do kalorii na diecie wegańskiej: http://veganworkout.org.pl/jak-zwiekszy ... roslinnej/

Ogólnie cała strona jest całkiem racjonalna i jeżeli weganizm to w takim właśnie wydaniu.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ