Chrupiące kolano
- Mirkas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 251
- Rejestracja: 07 paź 2001, 20:32
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Widzę że z temacie kolan pojawiły się całkiem nowe leki(Metindol,Myolastan,Ketonal). Nic o nich nie wiem. Zuzyłem już 2 opak. Arthrylu,Zacząłem brać Zinaxin.Cały czas biorę Artresan + witaminy,Kolagen Active Plus ,maści,masaże wodą,żelatyna.
Drugi m-c bez biegania. Okropne. Przechodzi dosyć wolno.Nawet rowerek przeszkadza.
Ale mam pytanie co maści ABC. Ostatnio to dorwałem.Przy tym Ben Gay to pikuś. Czy to normalne?
Smaruję trochę wieczorem kolano(tyle maści co paznokiec).Nic się nie dzieje. A potem budzę się w środku nocy z dużym bólem w okolicy kolan. To ta maść dosłownie parzy i działa z opóźnionym zapłonem. Czy to normalne?
Drugi m-c bez biegania. Okropne. Przechodzi dosyć wolno.Nawet rowerek przeszkadza.
Ale mam pytanie co maści ABC. Ostatnio to dorwałem.Przy tym Ben Gay to pikuś. Czy to normalne?
Smaruję trochę wieczorem kolano(tyle maści co paznokiec).Nic się nie dzieje. A potem budzę się w środku nocy z dużym bólem w okolicy kolan. To ta maść dosłownie parzy i działa z opóźnionym zapłonem. Czy to normalne?
Mirek K
- miroszach
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1219
- Rejestracja: 20 sty 2002, 13:08
- Życiówka na 10k: 38:06
- Życiówka w maratonie: 3:07:51
- Lokalizacja: Jasło
Przysiady wykonuję: rozstawiam nogi na szerokość ramion (to dla równowagi), stopy całe na ziemi, ręce przed siebie, wykonuję ruch podobny do tego , który robimy siadając na krześle. Nie usiadam jednak za głęboko- maksymalny kąt między udem , a łydką ma wynosić 90 stopni. W ten sposób obciążone są mięśnie czworogłowe ud, a nie stawy kolanowe (są to tzw półprzysiady). Stopniowo będę zwiększał dawkę tych ćwiczeń. Dodam, że zacząłem to stosować gdyż chcę zmniejszyć ryzyko nawrotu chrupania i tego specyficznego bólu w głównie prawym kolanie, gdy w styczniu powoli zacznę wracać do mojej normalnej dawki treningowej.
Jeśli chodzi o moją kurację NR 3 -antybiotykami myolastan, ketonal forte - to nyła przepisana przez zwykłego lek. Stosowałem ją 10 dni i osobiście jej niie poleca, bo bardzo mało skuteczna i najdroższa- recepta kosztowała 60 zł.
Kuracja Nr 4- tj. lek metindol na gazie. Lek ten jest stosowany zewnętrznie- polewa sie nim gazę i przykłada się te gazy do bolących miejsc na kolanie, następnie przykłada się anody podłączone do skrzynki z prądem- wszystko to robić powinna wykwalifikowana osoba (pielęgniarka). Lek. od mięśni (chyba) dał mi skierowanie na 10 wizyt z tym prądem i laserem. W każdy dzień po skończeniu prądu przechodziłem na laser. Oprócz mrowienia w kolanie nic więcej nie bolą te zabiegi. Gaza i metindol kosztowały mnie ok 10 zł, a rehabilitacja za darmo (kasy chorych jednak działają niekiedy). Trzeba wydębić to skierowanie od jakiegoś lek.- punktów z mozliwością tej kuracji jest bardzo dużo, np w moim 40 tyś jest 3 punkty. Kuracja podobno zwiększa swoją efektywność wraz ze wzrostem ilości zabiegów. Następny ortopeda, z którym rozmawiałem powiedział, że 10 wizyt to troszkę za mało. Żadajcie więc 15, z tego co wiem to stosują ją wszyscy- starzy i dzieci- jest ponoć bez efektów ubocznych (tak mówiła rehabilitantka).
Maści ABC narazie nie mam potrzeby stosować. Nie wiem więc o niej nic.
Jestem już 5 miesięcy po nastąpieniu kontuzji. Nie wiem co przyczyniło się, że wróciłem do normalności. Napewno jeszcze przez pół roku będę się obchodził z kolanem bardzo delikatnie- zdrowie najważniejsze. Przez ten czas będę powoli zwiększał dawki treningowe, bo się obawiam powrotu.
pozdrawiam
Jeśli chodzi o moją kurację NR 3 -antybiotykami myolastan, ketonal forte - to nyła przepisana przez zwykłego lek. Stosowałem ją 10 dni i osobiście jej niie poleca, bo bardzo mało skuteczna i najdroższa- recepta kosztowała 60 zł.
Kuracja Nr 4- tj. lek metindol na gazie. Lek ten jest stosowany zewnętrznie- polewa sie nim gazę i przykłada się te gazy do bolących miejsc na kolanie, następnie przykłada się anody podłączone do skrzynki z prądem- wszystko to robić powinna wykwalifikowana osoba (pielęgniarka). Lek. od mięśni (chyba) dał mi skierowanie na 10 wizyt z tym prądem i laserem. W każdy dzień po skończeniu prądu przechodziłem na laser. Oprócz mrowienia w kolanie nic więcej nie bolą te zabiegi. Gaza i metindol kosztowały mnie ok 10 zł, a rehabilitacja za darmo (kasy chorych jednak działają niekiedy). Trzeba wydębić to skierowanie od jakiegoś lek.- punktów z mozliwością tej kuracji jest bardzo dużo, np w moim 40 tyś jest 3 punkty. Kuracja podobno zwiększa swoją efektywność wraz ze wzrostem ilości zabiegów. Następny ortopeda, z którym rozmawiałem powiedział, że 10 wizyt to troszkę za mało. Żadajcie więc 15, z tego co wiem to stosują ją wszyscy- starzy i dzieci- jest ponoć bez efektów ubocznych (tak mówiła rehabilitantka).
Maści ABC narazie nie mam potrzeby stosować. Nie wiem więc o niej nic.
Jestem już 5 miesięcy po nastąpieniu kontuzji. Nie wiem co przyczyniło się, że wróciłem do normalności. Napewno jeszcze przez pół roku będę się obchodził z kolanem bardzo delikatnie- zdrowie najważniejsze. Przez ten czas będę powoli zwiększał dawki treningowe, bo się obawiam powrotu.
pozdrawiam
[b][i]Dzień bez biegania
To dzień regenerownia
[/i][/b]
To dzień regenerownia
[/i][/b]
- Michael
- Stary Wyga
- Posty: 241
- Rejestracja: 14 lip 2002, 14:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: grudziadz/3miasto
- Kontakt:
hmm, dzisiaj rozpoczalem laseroterapie ;D Musialem zalozyc takie smieszne okulary (pani powiedziala ze to koniecznosc) i jezdzila mi po kolanie taka smieszna czerwona wiazka. Zamierzam kupic tez Profenid ( nie wiem na ile to pomoze). Miroszach`u mas ei rozumiec ze Meindol zakupiles sam? Jesli tak to kosztowal tylko 10zl? bo jka tez chodzilem na prady ;D tyle ze ja mialem na gazie WAPNO (LOL) nie wiem po co, no ale to nie ja tu jestem lekarzem...
Skoro caly czas mi chrupie to czy kupic masc ABC i smarowac 4-ki? Jesli mozna to prosilbym jeszcze o jakies instrukcyjki
P.S. Jakie dzialanie ma Metindol?
Skoro caly czas mi chrupie to czy kupic masc ABC i smarowac 4-ki? Jesli mozna to prosilbym jeszcze o jakies instrukcyjki

P.S. Jakie dzialanie ma Metindol?
[b]GG #1291119[/b]
THE WALL IS IN YOUR MIND, NOT YOUR BODY
THE WALL IS IN YOUR MIND, NOT YOUR BODY
- miroszach
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1219
- Rejestracja: 20 sty 2002, 13:08
- Życiówka na 10k: 38:06
- Życiówka w maratonie: 3:07:51
- Lokalizacja: Jasło
Nie wiem jak działa metindol, bo mi go zabrali gdy przyszedłem pierwszym razem i nie zdążyłem przeczytać ulotki.
[b][i]Dzień bez biegania
To dzień regenerownia
[/i][/b]
To dzień regenerownia
[/i][/b]
- Michael
- Stary Wyga
- Posty: 241
- Rejestracja: 14 lip 2002, 14:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: grudziadz/3miasto
- Kontakt:
Tak na wszelki wypadek znalazlem cos o metidolu.

- Dzialanie:
- Lek z grupy niesteroidowych środków przeciwzapalnych. Działa również przeciwbólowo i przeciwgorączkowo. Efekt przeciwzapalny i przeciwbólowy preparatu Metindol zbliżony jest do działania kortykosterydów; jest inhibitorem prostaglandyn. Zmniejsza obrzęki stawowe i wpływa na poprawę czynności narządów ruchu. Metindol tłumi odczyny toksyczne i tkankowe, w mniejszym stopniu wpływa na przemiany ustrojowe. Dobrze wchłania się z przewodu pokarmowego. W ponad 90 % wiąże się z białkami osocza, metabolizowany jest w wątrobie i nerkach do nieczynnych metabolitów. Biologiczny okres półtrwania wynosi 10 godzin. Wydalany wraz z metabolitami głównie w postaci glukuronianów w około 66 % z moczem, pozostała część z kałem w formie niezmienionej.
W postaci retard wchłania się powoli i długo utrzymuje wysoki, terapeutycznie istotny (optymalny) poziom we krwi chorego.
- Wskazania:
- Choroby reumatyczne: gościec przewlekle postępujący, reumatoidalne zapalenie stawów, zesztywniające zapalenie stawów kręgosłupa, choroba zwyrodnieniowa, pozastawowe zespoły bólowe, stany zapalne tkanki łącznej i mięśni, zapalenie okołostawowe, kręcz szyi, ostre napady dny moczanowej..Ostre zespoły bólowe pochodzenia korzeniowego. Zespół nerczycowy. W kolagenozach - jako leczenie wspomagające. Stosowany w skojarzonym leczeniu z kortykosteroidami pozwala na znaczne zmniejszenie dawek steroidów, a nawet umożliwia ich odstawienie. Forma retard jest szczególnie przydatna w terapii przewlekłej.

[b]GG #1291119[/b]
THE WALL IS IN YOUR MIND, NOT YOUR BODY
THE WALL IS IN YOUR MIND, NOT YOUR BODY
- Michael
- Stary Wyga
- Posty: 241
- Rejestracja: 14 lip 2002, 14:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: grudziadz/3miasto
- Kontakt:
Miroszach, miales jontoforeze na jedno czy na dwa kolana? Bo ja mam oba chore wiec skoro tym miales 15 zabiegow to pewnie musiales kupic 15 ampulek z Metindolem to ja zapewne bede musial kupic 30.
Hm, zastanawiam sie tez czy lepiej kupic Profenid czy Metindol masc do smarowania kolan...
P.S. To moj 100-tny post ;D
Hm, zastanawiam sie tez czy lepiej kupic Profenid czy Metindol masc do smarowania kolan...
P.S. To moj 100-tny post ;D
[b]GG #1291119[/b]
THE WALL IS IN YOUR MIND, NOT YOUR BODY
THE WALL IS IN YOUR MIND, NOT YOUR BODY
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 680
- Rejestracja: 14 sty 2002, 13:29
Mi Profenid nie pomógł. Zastosowałem go na zapalenie ścięgien 4-ek z wysiękiem w kolanie (górna część). Opuchlizna zmieniła konsystencję na gęstą, a nawet twardą. Nie mogłem przez to w ogóle używać kolana.
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP[/b][/url] m/f
- Michael
- Stary Wyga
- Posty: 241
- Rejestracja: 14 lip 2002, 14:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: grudziadz/3miasto
- Kontakt:
hmm, za pozno, juz kupilem
aLe ma inna dolegliwosc niz ty Arturze, a skoro miroszach cos wspominal ze pomoglo to moze i mi pomoze...

[b]GG #1291119[/b]
THE WALL IS IN YOUR MIND, NOT YOUR BODY
THE WALL IS IN YOUR MIND, NOT YOUR BODY
- miroszach
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1219
- Rejestracja: 20 sty 2002, 13:08
- Życiówka na 10k: 38:06
- Życiówka w maratonie: 3:07:51
- Lokalizacja: Jasło
Mnie się wydaje Michael, że będziesz potrzebował tylko 15 ampułek. Gdy przyłożysz sobie gazę z ampułką Metindolu do jednego kolana i wykonają jontoforezę, to po tym przełożą tą samą gazę na drugie kolano. Po zabiegu zawsze ta gaza była jeszcze dobrze nasączona tym Metindolem. Jeszcze jedno, gdy stosowałem tą rehabilitację to dodatkowo zalecano mi stosować maść Fastum (jak porównywałem ją z Profenidem to miały bardzo zbliżone składy). Jest jeszcze jedna ważna zasada: przed zabiegiem musisz mieć czyste kolana, tzn. nie mogą być nasmarowane.
WIESZ CHYBA, ŻE WSZYSTKO TO MUSISZ MIEĆ SKONSULTOWANE Z LEKARZEM !!!
P.S. Moje drugie kolano (lewe-są podobno o wiele wytrzymalsze i silniejsze-z nich przecierz się startuje na krótkich dystansach), nie wymagało leczenia choć na początku tez dawało znać o sobie. Wcierałem w nie jedynie wszystkie maście jakie stosowałem.
WIESZ CHYBA, ŻE WSZYSTKO TO MUSISZ MIEĆ SKONSULTOWANE Z LEKARZEM !!!
P.S. Moje drugie kolano (lewe-są podobno o wiele wytrzymalsze i silniejsze-z nich przecierz się startuje na krótkich dystansach), nie wymagało leczenia choć na początku tez dawało znać o sobie. Wcierałem w nie jedynie wszystkie maście jakie stosowałem.
[b][i]Dzień bez biegania
To dzień regenerownia
[/i][/b]
To dzień regenerownia
[/i][/b]
- Michael
- Stary Wyga
- Posty: 241
- Rejestracja: 14 lip 2002, 14:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: grudziadz/3miasto
- Kontakt:
u mnie bardziej popsute jest lewe kolano, byc moze daltego ze trenowalem wyczynowo pilke reczna, gdzie wybijam sie z lewego kolana, tak samo w pilce noznej w ktora gralem bardzo czesto - ciezar spoczywa na lewej nodze, tak wiec prawe jest coraz zdrowsze, ale lewe pozostawia wiele do zyczenia.. Miroszach`u, jak mocno ci chrupalo? hmm, moze ja nagram moje chrupanie i udostapnie jako *.wav :P zebys mogl porownac. P.S. Jestem ciekaw czy mamy to samo, bo jak tak to znaczy ze jest duza szansa na to ze bede zdrowy, gorzej jezeli mamy inny choroby o podobnych objawach 

[b]GG #1291119[/b]
THE WALL IS IN YOUR MIND, NOT YOUR BODY
THE WALL IS IN YOUR MIND, NOT YOUR BODY
- miroszach
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1219
- Rejestracja: 20 sty 2002, 13:08
- Życiówka na 10k: 38:06
- Życiówka w maratonie: 3:07:51
- Lokalizacja: Jasło
Wcale nie gorzej, bo przecież w tak młodym wieku "wszystko" jest jeszcze do wyleczenia. Powiem, że ja również miałem objawy w obu kolanach Jeszcze w 4 miesiącu po pojawieniu się objawów odczuwałem strasznie przygnębiający ból przy jakiś wysiłkach. Ja obecnie nie mogę biegać więcej niż 10 km 4 do 5 razy na tydzień, bo jestem pewny nawrotu. W ciągu tych ostatnich 5 miesięcy od początku kontuzji starałem się znaleźć swoją granicę treningową przy której nie będę odczuwał jakiś dziwnych chrupań w kolanach przy ich prostowaniu. Proponowałbym Tobie nie rezygnować z treningu biegowego. Musi to być jednak bardzo spokojny bieg i na początek jak najrzadziej i najkrucej.Po jakimś czasie (podejrzewam), że jakaś dawka okaże się tą Twoją minimalną. Trzeba być cierpliwym. Ta dawka będzie musiała Tobie na początek wystarczyć. Ja przyznam się szczerze, że dzień przed maratonem w Poznaniu odczuwałem ból kolana i bałem się o to czy go wogóle ukończę. Byłem jednak tak już tym wszystkim zdesperowany (na wakacjach zrezygnowałem z tylu wspaniałych treningów w Magurskim Parku Narodowym), że postanowiłem go przebiec choćby to miał być mój ostatni bieg w życiu. Zadiwiające, że pobiłem na nim swoją życiówkę. Po maratonie problem z kolanem prawie zanikł!!! Tak jak mówił BartekSz: " W biegu przyszło i w biegu wyszło" Powiedz jeszcze po czym pojawiły się u Ciebie chrupania?
P.S. Co Ty nie trenowałeś wyczynowo? -- siatkówka, piłka nożna, pływanie, bieganie, no no.
Teraz masz okazję zacząć trenować wyczynowo szachy.
Tak na poważnie to proponowałbym schować porywczość do kieszeni i szukać swojej dawki minimalnej, choćby to był marszobieg przez 10 min dziennie. Ja teraz cieszę się z tego ,ż eznam swoją granicę treningów "bezpiecznych". Gdy tylko eksperymentując ją przekroczę to kolano mi o tym mówi i przerywam trening, choć poszedłbym sobie jeszcze sporo, sporo dalej- trzeba czekać. W SYSTEMATYCZNOŚCI tkwi rozwiązanie, a nie w chwilowej przyjemności z ostrzejszego treningu. Nie wiem czy to ważne ale dodam, zę mam 22 lata.
P.S. Co Ty nie trenowałeś wyczynowo? -- siatkówka, piłka nożna, pływanie, bieganie, no no.
Teraz masz okazję zacząć trenować wyczynowo szachy.
Tak na poważnie to proponowałbym schować porywczość do kieszeni i szukać swojej dawki minimalnej, choćby to był marszobieg przez 10 min dziennie. Ja teraz cieszę się z tego ,ż eznam swoją granicę treningów "bezpiecznych". Gdy tylko eksperymentując ją przekroczę to kolano mi o tym mówi i przerywam trening, choć poszedłbym sobie jeszcze sporo, sporo dalej- trzeba czekać. W SYSTEMATYCZNOŚCI tkwi rozwiązanie, a nie w chwilowej przyjemności z ostrzejszego treningu. Nie wiem czy to ważne ale dodam, zę mam 22 lata.
[b][i]Dzień bez biegania
To dzień regenerownia
[/i][/b]
To dzień regenerownia
[/i][/b]
- Michael
- Stary Wyga
- Posty: 241
- Rejestracja: 14 lip 2002, 14:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: grudziadz/3miasto
- Kontakt:
Szczerze mowiac to troche sie boje chociazby truchtania... Prawe kolano lekko ucichlo, ale nadal nie wykonuje przysiadow. Co bedzie jezeli po takim malutkim treningu objawy wroca calkowicie?? Tak na marginesie to chetnie bym sobie pobiegal, no ale coz..
Qrde, nie moge sie doczekac tej kuracji metindolem, hmm, ale te pielengniarki zakladaja mi jednoczesnie dwie gazy czyli nie da sie uzyc w razy tej samej. Cos sie wymysli
Ale watpie czy lekarz da mi skierowanie na 15 zabiegow, poki co zawsze dostawalem na osiem.
P.S. Czy jak sie leczyles to plywales? Jesli tak do duzo? moze jakies cwiczenia bys mi poradzil
Tez nie wiem czy to wazne ale ja za 3 miesiace bede mial 16 lat :>
Qrde, nie moge sie doczekac tej kuracji metindolem, hmm, ale te pielengniarki zakladaja mi jednoczesnie dwie gazy czyli nie da sie uzyc w razy tej samej. Cos sie wymysli

P.S. Czy jak sie leczyles to plywales? Jesli tak do duzo? moze jakies cwiczenia bys mi poradzil

Tez nie wiem czy to wazne ale ja za 3 miesiace bede mial 16 lat :>
[b]GG #1291119[/b]
THE WALL IS IN YOUR MIND, NOT YOUR BODY
THE WALL IS IN YOUR MIND, NOT YOUR BODY
- miroszach
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1219
- Rejestracja: 20 sty 2002, 13:08
- Życiówka na 10k: 38:06
- Życiówka w maratonie: 3:07:51
- Lokalizacja: Jasło
Mi pływanie nie sprawiało bólu, więc dość często sobie na to pozwalałem. Półtora kilometra kraulem(chyba tak się to pisze) to był standart.
Oczywiście, że jakiekolwiek bieganie i pływanie musi być bezbolesne. To podstawa.
Oczywiście, że jakiekolwiek bieganie i pływanie musi być bezbolesne. To podstawa.
[b][i]Dzień bez biegania
To dzień regenerownia
[/i][/b]
To dzień regenerownia
[/i][/b]
- Michael
- Stary Wyga
- Posty: 241
- Rejestracja: 14 lip 2002, 14:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: grudziadz/3miasto
- Kontakt:
hmm, mowiac fizykoterapeucie o jontoforezie z metindolem powiedzial ze taki sam efekt uzyskam wcierajac masc metindol, i zapisal mi magnetoterapie. ciekawe czy przyniesie efekt
[b]GG #1291119[/b]
THE WALL IS IN YOUR MIND, NOT YOUR BODY
THE WALL IS IN YOUR MIND, NOT YOUR BODY
- Michael
- Stary Wyga
- Posty: 241
- Rejestracja: 14 lip 2002, 14:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: grudziadz/3miasto
- Kontakt:
nie moglem sie opanowac, musze sie z wami podzielic bardzo dobra wiescia, bo jakos sie do was przywiazalem
otoz, wszystkie czynniki (leki, fizykoterapie) przynosza zamierzony efekt :D czuje sie coraz lepiej, i na moje oko to moze jeszcze za tej zimy bede mogl biegac ;D moje kolana przestaja chrupac!!! to naprawde jest wyleczalne, wystarczy sie nei zalamywac i brnac do przodu, stosujac sie do zalecen lekarza (badz jak w moim przypadku takze do kochanych forumowiczow, ktorzy zawsze sluza rada) nie moge sie doczekac az znowu sobie pobiegam!!!

[b]GG #1291119[/b]
THE WALL IS IN YOUR MIND, NOT YOUR BODY
THE WALL IS IN YOUR MIND, NOT YOUR BODY