CríostóirSweeney pisze:Jeżeli lepiej się orientujesz niż ludzie, którzy robili badania nad tym to gratuluję.thomekh pisze:ponieważ można lepiej i dalej dobiec
Jest to bzdura co sam sprawdzałem na sobie, bez różnicy.
A tak na marginesie to wymień proszę zalety płynące z terningu na czczo vs z treningu po zjedzonym posiłku i po odpowiednio długim odpoczynku-tak aby biegacz czuł się komfortowo podczas biegu.
Jak myślisz, kto będzie czerpał większe korzyści z treningu-głodna osoba, czy ta druga?
pozdro
Co mnie tam badania, ja wnioskuję na podstawie własnych doświadczeń. Biegam 4-5 rano naczczo i biega mi się lepiej pod każdym względem niż jakbym zjadł o 6 i pobiegł o 8 czy jakbym pobiegł sobie wieczorkiem. Z pustym żołądkiem biega mi się lepiej.
Jeżeli jakiś doktorek powie mi, że nie wcale nie biega mi się lepiej to niestety ale nie uwierzę

Lepsze rezultaty osiągam podjadając podczas długiego wybieganka, dlatego biorę garść rodzynek ze sobą ale niedałbym rady zjeść czegoś przed. Krew idzie do żołądka i wogóle odechciewa się biegać.