Zajebisty art, taki zyciowy do bolu.f.lamer pisze:ja tam colę lubię.
a co do jej użyteczności na treningach, czy dłuższych wyścigach, oraz roli mcdonaldsa w żywieniu biegacza, to rzućcie okiem na to:
http://masters.azs-awf.pl/2011/biegowe- ... ncjonalne/
jest tam także kontrowersyjna rada dotycząca upałów...
Komentarz do artykułu Biegowe ABC - Jak biegać w upale by za
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1984
- Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
- Życiówka na 10k: 42:21
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 349
- Rejestracja: 05 lut 2010, 21:40
- Życiówka na 10k: 44:36
- Życiówka w maratonie: 3:48:21
- Kontakt:
Widziałem w praktyce: w przepisowym upale znajomy holował do mety półprzytomnego znajomego po aspirynie - nie pomogła, choć nie można powiedzieć czy to ona właśnie zaszkodziła.f.lamer pisze:...
http://masters.azs-awf.pl/2011/biegowe- ... ncjonalne/
jest tam także kontrowersyjna rada dotycząca upałów...
No ale ".. pamiętajcie – różne osoby różnie reagują na medykamenty – lepiej sprawdźcie to na treningach! I poradźcie się lekarza! Bo to w sumie paramedycyna..."
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 512
- Rejestracja: 16 sty 2008, 22:22
- Życiówka na 10k: 31.16
- Życiówka w maratonie: 2:23;47
Czy w upale biegać faktycznie w czapce? Dlaczego w takim razie podczas ME w Barcelonie gdzie był skwar większość z czołówki zawodników biegła bez czapki?
Zresztą nie wiem czy tutaj, czy na innym portalu był na ten temat artykuł że w przypadku upału lepiej jednak biec bez niej..
I napoje izotoniczne.. czuć tutaj marketing. Nie od dziś wiadomo że więcej szkodzą niż pomagają..
Zresztą nie wiem czy tutaj, czy na innym portalu był na ten temat artykuł że w przypadku upału lepiej jednak biec bez niej..
I napoje izotoniczne.. czuć tutaj marketing. Nie od dziś wiadomo że więcej szkodzą niż pomagają..

Żyje po to, by biegać
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 9
- Rejestracja: 05 cze 2013, 10:32
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
@KRZYSIEKBIEGA: odnośnie izotoników - ja używam tylko takich domowej roboty - woda z miodem, solą i cytryną. to chyba aż tak nie szkodzi, w każdym razie czuję się po nich całkiem dobrze
może o takie chodziło w artykule? ;]
pozdrowienia.

pozdrowienia.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 432
- Rejestracja: 27 kwie 2011, 19:56
- Życiówka na 10k: 32'41''
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Toruń/Lubanie
Co do izotoników to mając na uwadze moje dotychczasowe biegowe życie utwardzany byłem w przekonaniu przez większość biegowego towarzystwa np. znajomych ze ścieżek ze należy pić izo. Przez ostatnie 1,5 miesiąca tak się złożyło ze nie miałem kiedy nawet kupić puszki
i wcale nie czuję się z tym źle-myślę ze jednak napoje izotoniczne rzeczywiście nie mają wpływu na biegacza a wspomnę tylko ze biegam dość dużo [ok 110km -tydzień+duża intensywność]
Reasumując przez prawie 4 lata piłem chemie
ktoś ładnie nabija portfel wymyślając coś co potem przez media i pocztę pantoflową rozpowszechnia jako niezbędne dla pewnej grupy osób
teraz jeżeli wrócę do picia to tylko napój swojej roboty !

Reasumując przez prawie 4 lata piłem chemie


Do poprawienia:
5k - 15'36'' 2012 / 10k - 32'41'' 2015 / 15k - 50'37'' 2012 / Półmaraton - 1h12'53'' 2015
I co się tak cieszycie życiem i tak wszyscy umrzemy...
5k - 15'36'' 2012 / 10k - 32'41'' 2015 / 15k - 50'37'' 2012 / Półmaraton - 1h12'53'' 2015
I co się tak cieszycie życiem i tak wszyscy umrzemy...
-
- Wyga
- Posty: 76
- Rejestracja: 13 sie 2012, 17:24
- Życiówka na 10k: 44:57
- Życiówka w maratonie: 03:29:31
- Lokalizacja: Gdańsk
miałem podobnie na ostatnim HM u ciebie w Grodzisku. Pogoda mnie wykończyła i po 15 musiałem mocno zwolnić, bo bym nie dobiegł.jass1978 pisze:W niedzielę biegłem na zawodach. Było ze 33 w cieniu. Ale biegło się w pełnym słońcu, po gorącym asfalcie. Normalnie biegłbym 3:46-3:50 /km na średnim tęntnie ze 174-176. A tu było po 4:03 /km, HR średnie 179. I nie pomogło ani picie ani czapka z daszkiem. Myślałem, że zdechnę, pod koniec zrobiło mi się tak jakoś zimno i miałem mroczki przed oczami.
To dokładnie tak jak ja.bjj pisze:Osobiście wolę np. -20 °C niż +25 °C. Przy mrozie nie ma żadnych problemów z przegrzaniem,udarem,poceniem i duchotą

Ostatnio zmieniony 13 lip 2013, 19:37 przez SirM, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 599
- Rejestracja: 02 sty 2012, 20:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ja kilka próbowałem i tak samo smakują.Dybkos pisze:Ma ktoś jakiś przepis na izotonik własnej roboty? Ostatnio jak spróbowałem jakiegoś przepisu z internetu to myślałem że zwymiotuję od ilości soli.

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 29 lip 2013, 10:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wystarczy biegać po zachodzie słońca i obejdzie się bez wody. Jestem raczej początkującą biegaczką ale wychodząc w upał o 19.50 daję rade biec 1h45min i to po trasie gdzie jest często pod górkę.Nie wyobrażam sobie biegać z obciążeniem, już sam telefon swoje waży;)
- jakub738
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1372
- Rejestracja: 12 gru 2008, 00:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kedzierzyn-kozle
Jezeli trenujesz tylko dla siebie to tak ale przygotowujac sie do jakis zawodow musisz tez uwzglednic godzine rozpoczecia biegu oraz waruki w jakich przyjdzie tobie rywalizowac.Bieganie w niekorzystnych warunkach uczy nas jak sobie radzic,dlatego taki trening tez od czasu do czasu warto sobie zrobic.Na poczatku przeszkadzaly mi nawet klucze do mieszkania a teraz bieganie z plecakiem nie sprawia mi klopotu,pozdrawiam.Dev pisze:Wystarczy biegać po zachodzie słońca i obejdzie się bez wody. Jestem raczej początkującą biegaczką ale wychodząc w upał o 19.50 daję rade biec 1h45min i to po trasie gdzie jest często pod górkę.Nie wyobrażam sobie biegać z obciążeniem, już sam telefon swoje waży;)
- apaczo
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1565
- Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
- Życiówka na 10k: 34:54
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Może moje przepisy cię zainteresują. Podałem dwa przepisy na naturalne izotonikiDybkos pisze:Ma ktoś jakiś przepis na izotonik własnej roboty? Ostatnio jak spróbowałem jakiegoś przepisu z internetu to myślałem że zwymiotuję od ilości soli.
http://www.sportacademy.pl/smf/index.ph ... 296.0.html
Na zdrowie!

Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.