Cytowane przez Ciebie źródła zdecydowanie opiewają korzyści z delikatnego workoutu. W pierwszym tekście jest to wprost: pięć spacerów po 30 min tygodniowo LUB trzy delikatne joggingi po 20 minut w tygodniu no i że wolno je mieszać. To BARDZO niedużo w kontekście treningów o których przywykliśmy tutaj czytać.
Drugi tekst jest trudniejszy bo celem standaryzacji wyników nawet nie podają o jakie ćwiczenia chodzi. Znalazłem jedynie odniesienie do "wielokrotności 1 kcal/kg/h". To bardzo spokojne aktywności raczej spacery niż coś mocniejszego. I to jest nazwane w tekście "średnio do wysoko intensywnymi ćwiczeniami".
Naprawdę aż trzeba robić badania żeby wiedzieć, że ruch jest potrzebny? To wiedza wszyscy starsi ludzie i o ile mogą o tyle się ruszają. Wiem, te badania potrzebne są naukowcom, bo inaczej byliby bez roboty.

Osobiście mam nadzieję dożyć w dużej sprawności późnych lat, ale nie pokładam dużych nadziei w bieganiu, rozumiejąc że za kilkanaście lat może być dla mnie zbyt intensywne. Ale są inne sporty, bardziej techniczne, a mniej siłowe, gdzie technika nadrabia, np. skating. Za każdym razem jak mi 60+ gość leje tyłek na maratonie jestem pod wrażeniem, ale i pełen nadziei, bo jest przede mną przyszłość
