Krzychu M pisze:Jakbym miał tak patrząc co łączyć a co nie to pewnie nic bym nie jadł. (...)
Jak biegałem tylko 70-80km/tydz. to owsianka i kasze stanowiły podstawe pożywienia a teraz przy bieganiu
2 razy dziennie widocznie zapotrzebowanie się zwiększa na mikro/makro składniki.
Dlaczego nic? Można jeść różne produkty, ale nie wszystko ze sobą łączyć.
Ja bym proponowała, żeby zjeść te pomidory, a po godzinie-półtorej ser. Problemy ze stawami nie pojawiają się od razu, ale dadzą znać po latach.
Oczywiście zrobisz jak zechcesz.
~~
Ludzie często mimo odżywiania prawidłowego pod względem kaloryczności, poprawnych sumarycznych wartości odżywczych poszczególnych składników mają problemy ze zdrowiem i są strasznie zdziwieni, że coś takiego im się przytrafia, skoro jedzą TAK ZDROWO. Wystarczy jednak czasami przeanalizować dokładnie jadłospis, by okazało się, że popełniają błędy przy niepoprawnym przygotowaniu posiłku, niewłaściwym łączeniu produktów czy sposobie ich spożywania.
Pół biedy, jeśli pewne połączenia powodują tylko blokowanie wchłaniania wartości odżywczych (np. pomidor+zielony ogórek, a tak naprawdę wszystkie dyniowate zawierające enzym askorbinowy z produktami bogatymi w witaminę C, czyli np. pietruszkę, paprykę, truskawki...etc.) gorzej jest, gdy skutki połączenia tworzą trujące lub szkodliwe dla organizmu związki. Warto o tym wiedzieć i pamiętać przygotowując i spożywając posiłek.