Ale podpisuje się pod tym co napisała Mel. "Żeby ludzie z taką gorliwością jak do pączków w Tłusty Czwartek podchodzili potem do Wielkiego Postu..."
Tłusty czwartek
- ulkos
- Wyga

- Posty: 91
- Rejestracja: 18 gru 2012, 22:05
- Życiówka na 10k: 38:47
- Życiówka w maratonie: 3:21:20
Cały rok nie jem pączków ale dzisiaj pozwoliłem sobie na dwie sztuki i jeszcze na jutro do pracy zostaną dwie
Ale podpisuje się pod tym co napisała Mel. "Żeby ludzie z taką gorliwością jak do pączków w Tłusty Czwartek podchodzili potem do Wielkiego Postu..."
Ale podpisuje się pod tym co napisała Mel. "Żeby ludzie z taką gorliwością jak do pączków w Tłusty Czwartek podchodzili potem do Wielkiego Postu..."
Prawdziwy trening zaczyna się w momencie gdy chcesz przestać.
- kachita
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Pączki jem rzadko, mimo, że lubię. Ale jakoś tak nie kupuję. Za to w tłusty czwartek sobie odbijam - w tym roku wpadło pięć, zamiast śniadania i obiadu
Ale tak się zasłodziłam, że pewnie mi starczy na następne pół roku...
A tu okolicznościowy obrazek

A tu okolicznościowy obrazek

[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
-
Aniad1312
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 4291
- Rejestracja: 18 kwie 2010, 21:03
Każdy je, ile chce.
Wrzucanie w siebie 15 pączków - bo tradycja i czea się pochwalić - jak dla mnie bezsensu, ale co mi do tego - tak naprawdę?
Ze dwa lata temu zjadłam chyba 7, bo taką akurat miałam chęć. Za to w zeszłym roku nie zjadłam ani jednego rogala marcińskiego, bo akurat nie ciągnęło mnie w ogóle do słodyczy.
W tym roku 3. W podkoziołek też sobie zjem, bo czemu nie? Zwłaszcza, że pączki jem tylko parę razy w roku.
Mogłabym poprzestać na jednym, ale - wiem,offtop -sobie pomyślałam, że jakbym miała przed sobą jeszcze tylko miesiąc życia, to szkoda byłoby mi energii i czasu na pierdy typu przytyję-ojejku
A pomyślałam, bo jakoś mi ostatnio mocno chodzi po głowie wyrzucanie z niej bezsensownych i zachowawczych ograniczeń.
Wrzucanie w siebie 15 pączków - bo tradycja i czea się pochwalić - jak dla mnie bezsensu, ale co mi do tego - tak naprawdę?
Ze dwa lata temu zjadłam chyba 7, bo taką akurat miałam chęć. Za to w zeszłym roku nie zjadłam ani jednego rogala marcińskiego, bo akurat nie ciągnęło mnie w ogóle do słodyczy.
W tym roku 3. W podkoziołek też sobie zjem, bo czemu nie? Zwłaszcza, że pączki jem tylko parę razy w roku.
Mogłabym poprzestać na jednym, ale - wiem,offtop -sobie pomyślałam, że jakbym miała przed sobą jeszcze tylko miesiąc życia, to szkoda byłoby mi energii i czasu na pierdy typu przytyję-ojejku
A pomyślałam, bo jakoś mi ostatnio mocno chodzi po głowie wyrzucanie z niej bezsensownych i zachowawczych ograniczeń.
- Gife
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 5842
- Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
- Życiówka na 10k: 34:04
- Życiówka w maratonie: 2:42:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Zjadłem 6 typowych pączków.
Zwykle jadam trójkąty z jabłkiem
Zwykle jadam trójkąty z jabłkiem
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
- cava
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1701
- Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Zmogłam 2.
1 normalnej wielkości z wiśniami + 2 małe z marmoladą.
1 normalnej wielkości z wiśniami + 2 małe z marmoladą.
- klancyk3
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 539
- Rejestracja: 27 wrz 2007, 21:29
- Życiówka na 10k: 45,05
- Życiówka w maratonie: 3,42,42
- Lokalizacja: katowice
ja dziś się napiłem smakowej wody, generalnie nie piję orenżad ani coli ale teraz zastanowiło mnie jak moze smakować ananasowo - grejfrutowa - i całkiem niezła była.
regeneracja jest tak samo ważna jak trening
NICe: https://www.facebook.com/Wskrzeszenie/ https://wskrzeszenie.blogspot.com/ 100ultramaratonow: https://klub100ultramaratonow.blogspot.com/
NICe: https://www.facebook.com/Wskrzeszenie/ https://wskrzeszenie.blogspot.com/ 100ultramaratonow: https://klub100ultramaratonow.blogspot.com/


