bolące piszczele
- marcinb21
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 08 lut 2006, 11:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: warszawa/starachowice
witam wszytskich. ja mam to samo co wszyscy czyli bóle w łydkach po wewnetrznych stronach piszczela, mam już to 3 lata a pojawiło sie po przeciązeniu i zjeździłem całą Polske za lekarzami, miałem wszytskie badania np. na okostną, wkładki od lekarza z poznania do butów za 200zł (nie pomogły ale super sprawa polecam wszytskim) badania krwi, usg doplera przed wysiłekiem zaraz po nim i po odpoczynku i nic nie wykazywało a robiła mi to wszytsko to Pani dr Serafin-Król z wa-wy, podobno najlepsza w polsce w usg(szacunek dla niej bo raz tylko zapłaciłem za wizyte a ciągała mnie jak syna po szpitalach z 10 razy i nic nie płaciłem więcej, a kobieta ma tyle na głwoe że szok, wykłada na akademi medycznej , dwa tygodnie w miesciacu prowadzi szkolenia za graniacą, pracuje w szpitalu i ma swój gabinet-prawdziwy lekarz polecam), okazywało sie że mam idealnie zdrowe naczynia, i ta Pani dr wzieła mnie do siebie na szpital na scyntografie dynamiczną kości i wyszły mi jakieś uszkodzenia mięśni. ale nie miała pojecia jak to leczyć to wysłała mnie do doktorka Machowskiego na legie, koleś mnie tylko złapał za łydke i wcisnał między dwugłwy łydki palce to myślałem, że się z bólu skręce
- diagnoza zapieczenie mięśnia płaszczkowatego (jeden z trójgłowego łydki) przez przeciążenie i bieg po twardym podłożu w nieodpowiednim obuwiu.
Jak leczyć- masaże polegające na utlenianiu mięśnia a dokałdniej -niszczy sie zrosty pod naciskiem aby mięsień się rozluźnił-z bólu sie zwijałem.
Aktulanie jestem po cyklu masaży (siedmiu) i czekałem dwa tygodnie po nich i zaczynam od dzisiaj truchtać bo inne tkanki musiały się odnowić bo maser musiał się przebijać między innymi żeby dostac sie do płaszczkowatego więc sińce miałem ładne, truchtałem ale czuje że mi nie puściło z powrotem się skleił -oszczegał dr machowski ze tak moze byc bo u mnie to trwa już 3 lata - więc znowu mnie bedzie czekała seria masaży po których mozliwe ze powinno już puścić, jeżeli ma ktoś takie bóle i są świerze to łatwo to tymi masażami to wyleczyć ale ten masaż umie tylko kilkunastu-klikudziesięciu w Polsce maserów i nie uczą ich tego na AWF-ach.
jak któś chce więcej informacji to polecam się i wszytskim wspołczuje tej dolegliwości bo ja dużo juz przez nią starciłem i wycierpiałem. a i lekarz powiedział że nie należy schładzać tego bólu zimnem bo to nie są stłuczenia czy mikrourazy tylko należy ciepłą wodą rozmasować ponieważ tak jak na plasteline działa ciepła i zimna woda tak samo sie dzieje z mięsniami a tutaj chodzi o to zeby płaszczkowaty się nie kurczył bo później boli cała łydka po wysiłku bo jak jeden mięsien źle pracuje to i wszytsko inaczej pracuje jak powinno -słowa lekarza;)
- diagnoza zapieczenie mięśnia płaszczkowatego (jeden z trójgłowego łydki) przez przeciążenie i bieg po twardym podłożu w nieodpowiednim obuwiu.
Jak leczyć- masaże polegające na utlenianiu mięśnia a dokałdniej -niszczy sie zrosty pod naciskiem aby mięsień się rozluźnił-z bólu sie zwijałem.
Aktulanie jestem po cyklu masaży (siedmiu) i czekałem dwa tygodnie po nich i zaczynam od dzisiaj truchtać bo inne tkanki musiały się odnowić bo maser musiał się przebijać między innymi żeby dostac sie do płaszczkowatego więc sińce miałem ładne, truchtałem ale czuje że mi nie puściło z powrotem się skleił -oszczegał dr machowski ze tak moze byc bo u mnie to trwa już 3 lata - więc znowu mnie bedzie czekała seria masaży po których mozliwe ze powinno już puścić, jeżeli ma ktoś takie bóle i są świerze to łatwo to tymi masażami to wyleczyć ale ten masaż umie tylko kilkunastu-klikudziesięciu w Polsce maserów i nie uczą ich tego na AWF-ach.
jak któś chce więcej informacji to polecam się i wszytskim wspołczuje tej dolegliwości bo ja dużo juz przez nią starciłem i wycierpiałem. a i lekarz powiedział że nie należy schładzać tego bólu zimnem bo to nie są stłuczenia czy mikrourazy tylko należy ciepłą wodą rozmasować ponieważ tak jak na plasteline działa ciepła i zimna woda tak samo sie dzieje z mięsniami a tutaj chodzi o to zeby płaszczkowaty się nie kurczył bo później boli cała łydka po wysiłku bo jak jeden mięsien źle pracuje to i wszytsko inaczej pracuje jak powinno -słowa lekarza;)
bolące łydki
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
A ta lekarka od USG nazywa się pewnie Król ?
- Fatal@Error
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 294
- Rejestracja: 28 kwie 2007, 11:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: 42-600
Może tak wystrzle jak filip z... bo nei chce mi się czytać, ale jak ja miałem problem z piszczelami i łydkami, byłem 4x u masarzysty i mogę powiedzieć że bajka
Trochę smarowałem rozciągałem, i przeszło samo tak szybko jak przyszło 
pozdro


pozdro
Nic nie umiem i nic nie wiem, jestem matoł bity w ciemię...
- Fatal@Error
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 294
- Rejestracja: 28 kwie 2007, 11:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: 42-600
U mnie w mieście mamy takiego dobrego masarzysty, bolały mnie piszczele od przedniej strony i co napiolem łydki to mialem skórcz, rwały mnie delikatnie jak bym miał niewiem hm... reumatyzm...
pozdro
pozdro
Nic nie umiem i nic nie wiem, jestem matoł bity w ciemię...
- Krzysztof Janik
- Ekspert/Trener
- Posty: 1084
- Rejestracja: 15 sie 2007, 09:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bieganie.pl
- Kontakt:
Ja też mam często takie bóle a szczególnie jak biegam po twardym albo w kolcach i masaże to jest to co działa, chwała że są takie osoby jak masażyści 

- Krzysztof Janik
- Ekspert/Trener
- Posty: 1084
- Rejestracja: 15 sie 2007, 09:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bieganie.pl
- Kontakt:
Masażu sportowego nie da się zrobić delikatnie bo nic nie da
trzeba trochę pocierpieć żeby później móc śmigać 


- marcinb21
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 08 lut 2006, 11:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: warszawa/starachowice
no to ja wiem ale ja sie z bólu zwijałem i łzy mi leciały. myslałem ze bede masera kopał. a po nich miałem przez dwa tygodnie takie śnice że szok
bolące łydki
- Krzysztof Janik
- Ekspert/Trener
- Posty: 1084
- Rejestracja: 15 sie 2007, 09:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bieganie.pl
- Kontakt:
Ja przy takich masażach gryzę stół bo tak boli więc =się nie przejmuj to normalne, każdy ci to powie:) kto doznał tej "przyjemności":)
- Fatal@Error
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 294
- Rejestracja: 28 kwie 2007, 11:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: 42-600
30zł, 30 minut, w tym dwie nogi, czyli wychodzi po 15 minut/nogę, styka w zupełności...
pozdro
pozdro
Nic nie umiem i nic nie wiem, jestem matoł bity w ciemię...
- Krzysztof Janik
- Ekspert/Trener
- Posty: 1084
- Rejestracja: 15 sie 2007, 09:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bieganie.pl
- Kontakt:
Powiem ci tak cena jest ok. ale tutaj nie chodzi o czas ja uważam że 30' na nogę to za dużo bo wtedy już mięsień sie męczy i łydka staje się za bardzo rozluźniona ja nie lubię takiego uczucia bo mi się źle biega, tracę dynamikę.
- marcinb21
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 08 lut 2006, 11:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: warszawa/starachowice
no to ja miałem inny masaz niż ty bo moje łydki nie czuły rozluxnienia, mój nie był relaksacyjny tylko bolesny , i tylko na jeden mięsnien a nie na cała łydke,
bolące łydki