Ból kolana +

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
MarcinN
Wyga
Wyga
Posty: 60
Rejestracja: 16 cze 2001, 17:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Z tego, co wiem, chrząstki NIE REGENERUJĄ SIĘ. Ale ciężko przełożyć mi to na praktykę, bo żelatyna rzeczywiście pomaga, z tym, że ja jem ją w postaci galaretek. Zresztą żelatyna pomaga także ścięgnom, przyczepom, więzadłom, itp.
New Balance but biegowy
Ziut
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 684
Rejestracja: 19 cze 2001, 10:56
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 2:58:00
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Nie macie obaw co do żelatyny?
Awatar użytkownika
kroch
Wyga
Wyga
Posty: 125
Rejestracja: 18 cze 2001, 21:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Reda

Nieprzeczytany post

Co do żelatyny nie mam obaw, bardziej boję się
szalonych kierowców.

Z tego co wiem to chrząstki się odbudowują:

"Żelatyna pomaga natomiast odbudować zniszczoną chrząstkę. Drażni ją, pobudzając tym samym do obrony, a więc wzmacniając."
- Urlich Strunz "Wiecznie Młodzi" ISBN 83-7183-170-6

Pozdrawiam
Kroch
Ziut
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 684
Rejestracja: 19 cze 2001, 10:56
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 2:58:00
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Mnie ostatnio żelatyna kojarzy się z szalonymi krowami i stąd to pytanie.
Awatar użytkownika
Bartek Sz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1114
Rejestracja: 19 cze 2001, 01:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Polska, Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza

Nieprzeczytany post

Ta zaraza związana z BSE już chyba minęła - ja jednak nadal nie jadam wołowinki, żelatynki, galaretek itp. Poczekam jeszcze troche. A potem wrócę do tych wykwintności. :)
W biegu weszło w biegu wyjdzie :-)
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Moj masazysta ( byly czeski rugbysta ) twierdzi ze na kolano najlepsze sa cwiczenia z zakresu hydroterapii a od strony odzywczej poleca galaretke z nog wieprzowych lub wolowych z zaznaczeniem , ze koniecznie powinno sie spozywac chrzastki .
Podobno kiedys ludzie stosowali calonocne oklady z denaturatu i potem mieli spokoj przez rok . Chyba cos w tym jest skoro w sklad pewnych masci wchodzi alkohol .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Awatar użytkownika
JacekZ
Wyga
Wyga
Posty: 146
Rejestracja: 19 cze 2001, 06:56
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Jeżeli chodzi o żelatynę to kupiłem wczoraj wieprzową.
Innej nie sprzedają więc nie ma czego się obawiać.
PS.
Znacie jakieś ciekawe przepisy na przyrządzenie tego
specyfiku.
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Czyta sie to bardzo smacznie ! Zona juz ma polecila wydrukowac przepis pod warunkiem , ze to ja bede mielil to mieso ( wegetarianizm panuje u mnie w rodzinie a ja jestem ostatnim bastionem oporu )
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Awatar użytkownika
adamm
Administrator
Administrator
Posty: 830
Rejestracja: 15 cze 2001, 00:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

No to proponuję przesiadkę na sąsiedni temat: przepisy makaronowe!
[i]Pragnienie zwycięstwa jest niczym w porównaniu z pragnieniem przygotowania się do niego.[/i]
Awatar użytkownika
TomaSz__
Wyga
Wyga
Posty: 53
Rejestracja: 11 sie 2001, 21:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bytom, Wrocław

Nieprzeczytany post

Podobno:   "...zawarte w żelatynie substancje aktywne wchłaniają się niezwykle trudno i tylko w niewielkim procencie. Białka kolagenowe (podstawowy składnik żelatyny) przed strawieniem chronione są przez towarzyszące im hydroksyaminokwasy. W chwili obecnej, technologia żywności radzi już sobie z tym problemem - wyekstrahowany kolagen poddawany jest specjalnej modyfikacji - hydrolizie, w wyniku której ulega rozbiciu i uwalnia hydroksyaminokwasy i aminosacharydy..."(Kulturystyka i fitness nr 6 grudzień 2000 )
Autorzy polecają więc preparaty oparte o HYDROLIZAT żelatyny. dostępne w aptekach i sklepach z odżywkami
Emalon
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 44
Rejestracja: 07 wrz 2001, 08:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa Białołeka

Nieprzeczytany post

Cześć!
Odkąd rozpocząłem regularne bieganie, co jakiś czas mam problemy ze stawami. Najpirw były to stawy skokowe, obecnie kolano. Od tygodnia pytam w aptekach o preparaty oparte na hydrolizatach żelatyny (np. Glutaral), niestety bez skutku. Może ktoś wie, gdzie można je dostać. Zgóry dziękuję.
Awatar użytkownika
MarcinN
Wyga
Wyga
Posty: 60
Rejestracja: 16 cze 2001, 17:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jeśli chodzi o regenerację chrząstki, to doczytałem, że na miejsce uszkodzonej (np. w kolanie) tkanki chrzęstnej szklistej wrasta tkanka włóknista, gorsza; a jeśli chodzi o kolana, to zauważyłem, że w momencie pojawienia się bólu niewiele daje całkowite zaprzestanie treningu, lepsze jest duże zwolnienie obrotów, ale kolano musi być ciągle drażnione, żeby było pobudzane do regeneracji. Moi znajomi wyczynowcy mówią, że "kolano musi się przetrzeć" i "na początku każdy odczuwa ból, który przechodzi, najpóźniej po roku".
A jeszcze o chrząstce - jednak to diabelstwo jest niesłychanie wytrzymałe i nie tak łatwo ją zetrzeć, takie efekty mogą wystąpić raczej za kilkadziesiąt lat niż po marnych kilkudziesięciu tysiącach km. Dlatego bez paniki, po prostu nie wolno przesadzać z treningiem, nie zwiększać gwałtownie obciążeń, mieć dobrą dietę i być pełnym optymizmu... :)
Awatar użytkownika
TomaSz__
Wyga
Wyga
Posty: 53
Rejestracja: 11 sie 2001, 21:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bytom, Wrocław

Nieprzeczytany post

Spróbuj w sklepach z odżywkami dla sportowców.
Polski produkt nazywa się: kolagen activ
Awatar użytkownika
Michael
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 241
Rejestracja: 14 lip 2002, 14:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: grudziadz/3miasto
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Qrde, to ja w koncu nie wiem jak to jest z ta chrzastka. Skoro tak trudno jest ja zetrzec i prawdopodobnie moze to nastapic za kilkadziesiat lat to co ja mam z kolanami?? Mam dopiero 15 lat. Szczerze mowiac to kolana podczas treninow bolaly mnie dosc rzadko, ale czasem byl to okropny bol. Objaw ktory mnie martwi to to, ze podczas maksymalnego zgiecia co ma miejsce na przyklad podczas przysiadu, wydaja dzwiek ktory brzmi tak jakby kosci ocieraly sie o siebie. Lekarz w sumie nie powiedzial mi co to jest, ale dal mi do rozumienia, ze mam wytarta chrzastke. Dostawalem najpierw Surgam, a teraz biore Zinaxin. Na opakowani zinaxinu jest napisane: "Do wspomagajacego leczenia chorob reumatycznych, w szczegolnosci regeneracji chrzastki kostno-stawowej"

Oto sklad jednej kapsulki:

 SKLAD CZYNNY: Standaryzowany wyciag z klacza imbiru Ev.Ext. 35 - 255,00mg Zingiberis rhizomae extractum (stabilizowany monooctanem glicerolu)

 SUBSTANCJE POMOCNICZE:
Olej sojowy                             215,00 mg
Krzemionka koloidalna              20,00 mg
Lecytyna sojowa                       10,00 mg

 OTOCZKA KAPSULKI:
Zelatyna                                  137,30 mg
Glicerol                                      43,48 mg
70% Sorbitol                             13,72 mg
Dwutlenek tytanu                       2,32 mg
Chlorofil Na - Cu                          2,04 mg
Woda oczyszczona                    19,50 mg

Nie wiem jak bardzo wytarta chrzastka przeszkadza w bieganiu, ale ja od 3 miesiecy nie bylem na treningu, staram sie "nic nie robic", nie moge sie doczekac kiedy znow stane na biezni :D Wiec w koncu nie wiem jak to jest z ta chrzastka. Moj lekarz powiedzial ze proces regeneracji zazwyczaj jest bardzo powolny, i trzeba cierpliwosci zanim sie wyleczy. Czyzby byl w jakims bledzie? Mam nadzieje ze wszstko bedzie dobrze
[b]GG #1291119[/b]
THE WALL IS IN YOUR MIND, NOT YOUR BODY
Awatar użytkownika
Dwarf
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 308
Rejestracja: 24 sty 2002, 10:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Na regeneracje chrzastki jest jeszcze jeden niezly specyfik, o ktorym byla juz kiedys mowa - ATHRYL. Lek dosć nowy (wszedl do Polski jakies dwa lata temu).
Ma postac proszku (robi sie zawiesine) i chyba zastrzykow.
Dodatkowo to co bylo juz mowione troche zluzowac z treningiem, pic zelatyne (choc wg mnie to bardziej efekt psychologiczny niz rzeczywista pomoc) - ale na pewno nie szkodzi). W sytuacjach powzniejszych rowerkowanie, plywanie i zabiegi rehabilitacyjne. Aha ponoc czasami pomagaja opaski - albo uciskowe pod kolanem albo stabilizujace na kolanie.
Dwarf
ODPOWIEDZ