Bieganie na mrozie

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
thomekh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1337
Rejestracja: 10 cze 2009, 16:59
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

22km, już ciepło jest najgorsze za nami :bum:
PKO
Awatar użytkownika
lorak75
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 255
Rejestracja: 28 gru 2008, 20:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Białystok

Nieprzeczytany post

Ja biegam do -10 °C
Podlaski Klub Biegowy
http://www.podlaskiebieganie.pl

Strony internetowe Białystok
http://www.komart.eu
Awatar użytkownika
Svolken
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2267
Rejestracja: 29 sie 2009, 15:48
Życiówka na 10k: 46:08
Życiówka w maratonie: 3:51:50
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Wracamy do upałów, bo plusowo się robi. Znowu trzeba wyciągnąć krótkie spodenki ;)
Joaska
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 24 wrz 2008, 21:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Olsztyn

Nieprzeczytany post

Ostatnio biegałam na -15, miałam biegać dłużej, ale po 6 km straciłam czucie w policzkach i drętwiały mi uda i pośladki. Nie mam jakiś super ciuchów, górą miałam koszulkę oddychającą, bluzę ciepłochronną Tchibo i kurtkę cienką oddychającą, było ciepło, dołem ciepłe rajstopy i ciepłochronne spodnie - jak widać za mało - czaję się na wiatrochronne, ale nie mogę wydać za dużo (widziałam takie za 200zł). Kto podrzuci pomysł na spodnie w okolicach 100? Samo bieganie poza tym było przyjemne, park puściutki, nawet ci "kijkowi" odpuścili sobie, jak wracałam do domu, to nieliczni przechodnie uśmiechali się, zrozumiałam dlaczego, jak zobaczyłam swoje odbicie w szybie drzwi na klatkę schodową - szron na rzęsach, brwiach, czapce, szaliku. Szalik mi się "zabetonował" , bo ratowałam policzki naciągając go na twarz, cały oddech szedł w szalik i zamarzał. Mam zamiar kupić tą kominiarkę z Tchibo.
thomekh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1337
Rejestracja: 10 cze 2009, 16:59
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Tyłek jest najbardziej marznącą częścią ciała. Pomagają nawet 2-3 ruchy rozgrzewające ręką. Najlepiej to się skupić na czymś innym lub założyć jakiś specjalistyczny sprzęt. Nie ma co się oszukiwać dvpa będzie zawsze zimna.
Awatar użytkownika
waldekolsztyn
Wyga
Wyga
Posty: 140
Rejestracja: 28 cze 2009, 15:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bydgoszcz

Nieprzeczytany post

Witaj Joaska.
BIegam w tej kominiarce z Tchibo.Polecam.
M 50
42.2 km 3:45:28
21.1 km 1:37:28
15 km 1:09:02
Obrazek
Awatar użytkownika
constantius
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 181
Rejestracja: 14 sie 2009, 15:07

Nieprzeczytany post

dziś był bieg Wigilijny :oczko: po lodzie i wodzie. ze względu na lód czas katastrofalny... trzeba zrobić troche miejsca na kolacje
Niniejszym wszystkim życze spokojnych im radosnych świat. Dużo radości z biegania i samych życiowych rekordów :oczko:
Awatar użytkownika
Eddie
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1570
Rejestracja: 04 cze 2007, 21:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Umnie warunki podobne czyli rewia na lodzie :)
Awatar użytkownika
kamil9998
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 319
Rejestracja: 30 gru 2008, 10:40
Życiówka na 10k: 44:26
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łask

Nieprzeczytany post

No u mnie to samo cale 12km w lesie na lodzie:D Nie bylo takiego miejsca gdzie nie bylo lodu + jeszcze gratis kauże na cala sciezke :hej: :hej: ciekawie bylo :ble: Łydki mnie strasznie bolaly po wczorajszych interwałach
Trzeba bylo lepiej wziasc jakies lyzwy :hej: :hej:
Obrazek
MÓJ BLOG
KOMENTARZE DO BLOGA
Największa potęga człowieka leży w sile jego wiary...
Awatar użytkownika
Raul7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3630
Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

A u mnie brak :( wszystko roztopniało.... i tylko kałuże... 22 zacząłem i 23 skończyłem. Ciemno wszędzie brak lamp przy ulicach cisza i przystrojone domy... piękny krajobraz do biegania :)
Awatar użytkownika
kub44
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 161
Rejestracja: 10 mar 2009, 16:43
Życiówka na 10k: 39:46
Życiówka w maratonie: 3:48:00
Lokalizacja: Komorów

Nieprzeczytany post

thomekh pisze:Tyłek jest najbardziej marznącą częścią ciała.
Dokładnie, tyłek zawsze marznie pierwszy ;) i jeszcze palce u nóg czasami potrafią zmarznąć ale to już musi być poniżej 14st.
5km-19:04 10km-39:46 maraton-3:48:21
Saamed
Wyga
Wyga
Posty: 77
Rejestracja: 06 wrz 2009, 18:25
Życiówka na 10k: 38:25
Życiówka w maratonie: 3:20:59
Lokalizacja: Olsztyn - prawie w lesie :)

Nieprzeczytany post

Dzisiaj w Olsztynie 3 st. Przebiegłem 17km po podolsztyńskich polach. Trochę wiało i kichawa się blokowała co jakiś czas :hej: ale mimo to jestem zadowolony. Założyłem termo-bezrękawnik no-name i na to bluza nike pro a na nogach zwykłe długie rajty. No i oczywiście zwykła czapaja i rękawiczki. W stopy nie było najcieplej bo pegazusy mam letnie a zimówek się nie dorobiłem. Dało radę wytrzymać. :)
Awatar użytkownika
constantius
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 181
Rejestracja: 14 sie 2009, 15:07

Nieprzeczytany post

dziś było super -10 celsjusza. na drzewach szadź, bajecznie biało. Do tego zimowe piękne duze słońce, zero wiatru... śnieg w miarę ubity... grzech tej dychy nie przebiec, tym bardziej ze mają przyjśc śnieżyce.
1065 km w roku 2009 ( zresztą zawsze więcej niż 1000 od 2006 ) biega od 2003, 1/2 maratonu 1:49:30 ( Kross )
885 km w 2010
Awatar użytkownika
Svolken
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2267
Rejestracja: 29 sie 2009, 15:48
Życiówka na 10k: 46:08
Życiówka w maratonie: 3:51:50
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

W grudniu biegałem przy -15, ale dwa dni temu wieczorne bieganie z wiatrem przy -12 trochę zafajdało mi gardło, więc robię 2-3 dni pauzy.
Awatar użytkownika
constantius
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 181
Rejestracja: 14 sie 2009, 15:07

Nieprzeczytany post

Gardziełko to newralgiczny punkt biegania na dużym mrozie. Ale
1. Oddychamy tylko nosem
2. jesteśmy ubrani na cebulkę przy czym jeden z członów odzieży ma kołnierz lub stójkę tak by zasłonić gardło
3. Szybciutko przebieramy się po biegu ( najlepiej cali, buty bielizna ) i mamy w termosie cieplą herbatkę ( te czynności osobiście wykonuje przy aucie )
4. Biegam kros po kniejach i borach wiec może mi łatwiej wykonac punkt 3 niż mieszczuchowi...

Raz sie zaziembiłem jak z biegu pojechałem od razu do znajomego a u niego było nienapalone...
Tak po za tym to łatwiej sie zaziębić wiosną/ jesienią niz zimą
1065 km w roku 2009 ( zresztą zawsze więcej niż 1000 od 2006 ) biega od 2003, 1/2 maratonu 1:49:30 ( Kross )
885 km w 2010
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ