Mieso i nabiał wyniszcza nasz organizm? - prof Campbell
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 560
- Rejestracja: 12 maja 2012, 19:39
- Życiówka na 10k: 35:46
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kuj-Pom
Ja już nie mam pojęcia co jeść żeby było dobrze i zdrowo. Mięso złe, nabiał zły, warzywa i owoce złe bo pryskane, genetycznie modyfikowane itd. Ogólnie wychodzi na to ,że wszystko jest szkodliwe więc co jeść ? Co do mleka i nabiału to co chwilę pojawiają się inne zalecenia. Raz ,że nabiał szkodzi za chwilę ,że jest bardzo zdrowy potem znowu ,że szkodzi i tak w kółko po kilka ,kilkanaście razy i w tej chwili to już nie wiem na czym stanęło
5km-16:48
10km - 35:46
10km - 35:46
-
- Stary Wyga
- Posty: 212
- Rejestracja: 08 kwie 2013, 21:16
- Życiówka na 10k: 00:53
- Życiówka w maratonie: brak
hahabjj pisze:Ja już nie mam pojęcia co jeść żeby było dobrze i zdrowo. Mięso złe, nabiał zły, warzywa i owoce złe bo pryskane, genetycznie modyfikowane itd. Ogólnie wychodzi na to ,że wszystko jest szkodliwe więc co jeść ? Co do mleka i nabiału to co chwilę pojawiają się inne zalecenia. Raz ,że nabiał szkodzi za chwilę ,że jest bardzo zdrowy potem znowu ,że szkodzi i tak w kółko po kilka ,kilkanaście razy i w tej chwili to już nie wiem na czym stanęło



run for fun
10km - 48'27" - treningowo czerwiec 2014
21,097km - 1:58'00" - treningowo 12.09.2013
42,195km - 4:02'58" - Maraton Warszawski 29.09.2013
Plan na 2014 - dyszka poniżej 45' - Zaliczony
Długo długo nic i powrot do biegania w 2021
10km - 48'27" - treningowo czerwiec 2014
21,097km - 1:58'00" - treningowo 12.09.2013
42,195km - 4:02'58" - Maraton Warszawski 29.09.2013
Plan na 2014 - dyszka poniżej 45' - Zaliczony
Długo długo nic i powrot do biegania w 2021
-
- Stary Wyga
- Posty: 183
- Rejestracja: 07 sty 2011, 17:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Niestety do tego doprowadzilismy nasza cywilizacje. Ale poki sa resztki wolnosci to mozemy wybrac do wrzucamy w siebie. A ze duzo rzeczy jest szkodliwych to widac po skokowy h wzrostach szeregu chorob przewleklych. Oczywiscid mozna wiele z tych zjawisk ignorowax albo nauczys sie sprawnie wsrod nich poruszac. Tylko trzeba myslec, czytac i dyskutowac. Ewentualnie urodzi sie Tobie dziecko z bialaczka lub innym badziewiem. Np pokolenie dzisiaj rodzacych sie dzieci jest najbardziej watlym pokoleniem juz na starcie w historiii ludzkosci. Taka sobie zbudowalismy cywilizacje, mocno patologiczna i socjalistyczna gdzie czlowiek nie dokonca sie liczy...bjj pisze:Ja już nie mam pojęcia co jeść żeby było dobrze i zdrowo. Mięso złe, nabiał zły, warzywa i owoce złe bo pryskane, genetycznie modyfikowane itd. Ogólnie wychodzi na to ,że wszystko jest szkodliwe więc co jeść ? Co do mleka i nabiału to co chwilę pojawiają się inne zalecenia. Raz ,że nabiał szkodzi za chwilę ,że jest bardzo zdrowy potem znowu ,że szkodzi i tak w kółko po kilka ,kilkanaście razy i w tej chwili to już nie wiem na czym stanęło
- cava
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1701
- Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
A co Ci ziemniaki przeszkadzają?
Nie boisz się banana zasypanego chemią żeby go do nas dowieźć a boisz ziemniaka? Oba zawierają skrobię.
ziemniak to bardzo zdrowe, smaczne , niskokaloryczne, lekkostrawne i zdrowe warzywo.
Świetnie odbudowuje zapasy glikogenu.
Zawiera dużo potasu, oraz magnez, żelazo, mangan, cynk, fosfor, miedź i witaminy z grupy B oraz witaminy A, PP, C, D, E, K.
Można na ich bazie robić smaczne i bardzo łatwo przyswajalne napoje/szejki energetyczne: ugotowany ziemniak, banan, łyżka kakao, ( opcjonalnie łyżeczka cynamonu i melasa) i woda żeby rozcieńczyć. Stawia natychmiast na nogi.
Byle nie jeść ziemniaków w postaci frytek, kopytek, czipsów, kluchów czy zlewanych tłuszczem/sosami. Najlepiej pieczone lub gotowane w mundurkach.
Tak w ramach ciekawostek, kiedyś się doczytałam, ze gdyby wybrać 1 produkt spożywczyz na którym miałoby się żyć, to najdłużej pociągnęłoby się właśnie na ziemniakach.
Choć myślę, że jeszcze dłużej na zdrowym rozsądku.
Nie boisz się banana zasypanego chemią żeby go do nas dowieźć a boisz ziemniaka? Oba zawierają skrobię.

ziemniak to bardzo zdrowe, smaczne , niskokaloryczne, lekkostrawne i zdrowe warzywo.
Świetnie odbudowuje zapasy glikogenu.
Zawiera dużo potasu, oraz magnez, żelazo, mangan, cynk, fosfor, miedź i witaminy z grupy B oraz witaminy A, PP, C, D, E, K.
Można na ich bazie robić smaczne i bardzo łatwo przyswajalne napoje/szejki energetyczne: ugotowany ziemniak, banan, łyżka kakao, ( opcjonalnie łyżeczka cynamonu i melasa) i woda żeby rozcieńczyć. Stawia natychmiast na nogi.
Byle nie jeść ziemniaków w postaci frytek, kopytek, czipsów, kluchów czy zlewanych tłuszczem/sosami. Najlepiej pieczone lub gotowane w mundurkach.

Tak w ramach ciekawostek, kiedyś się doczytałam, ze gdyby wybrać 1 produkt spożywczyz na którym miałoby się żyć, to najdłużej pociągnęłoby się właśnie na ziemniakach.
Choć myślę, że jeszcze dłużej na zdrowym rozsądku.
-
- Stary Wyga
- Posty: 212
- Rejestracja: 08 kwie 2013, 21:16
- Życiówka na 10k: 00:53
- Życiówka w maratonie: brak
Cava-po ziemniakach mam awarie - kierunek krzaki, ale dzieki za info-do tej pory nie patrzylem na ziemniaka w kategoriach super-warzywa. To może dopisz do mojej listy co jeszcze wziać pod uwagę?
run for fun
10km - 48'27" - treningowo czerwiec 2014
21,097km - 1:58'00" - treningowo 12.09.2013
42,195km - 4:02'58" - Maraton Warszawski 29.09.2013
Plan na 2014 - dyszka poniżej 45' - Zaliczony
Długo długo nic i powrot do biegania w 2021
10km - 48'27" - treningowo czerwiec 2014
21,097km - 1:58'00" - treningowo 12.09.2013
42,195km - 4:02'58" - Maraton Warszawski 29.09.2013
Plan na 2014 - dyszka poniżej 45' - Zaliczony
Długo długo nic i powrot do biegania w 2021
-
- Stary Wyga
- Posty: 183
- Rejestracja: 07 sty 2011, 17:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
DOKŁADNIE! Ziemniak to jedno z najzdrowyszych i najbogatszych ważyw u nas! To "skarbnica" witamin i minerałówcava pisze:A co Ci ziemniaki przeszkadzają?
Nie boisz się banana zasypanego chemią żeby go do nas dowieźć a boisz ziemniaka? Oba zawierają skrobię.![]()
ziemniak to bardzo zdrowe, smaczne , niskokaloryczne, lekkostrawne i zdrowe warzywo.
Świetnie odbudowuje zapasy glikogenu.
Zawiera dużo potasu, oraz magnez, żelazo, mangan, cynk, fosfor, miedź i witaminy z grupy B oraz witaminy A, PP, C, D, E, K.
Można na ich bazie robić smaczne i bardzo łatwo przyswajalne napoje/szejki energetyczne: ugotowany ziemniak, banan, łyżka kakao, ( opcjonalnie łyżeczka cynamonu i melasa) i woda żeby rozcieńczyć. Stawia natychmiast na nogi.
Byle nie jeść ziemniaków w postaci frytek, kopytek, czipsów, kluchów czy zlewanych tłuszczem/sosami. Najlepiej pieczone lub gotowane w mundurkach.
Tak w ramach ciekawostek, kiedyś się doczytałam, ze gdyby wybrać 1 produkt spożywczyz na którym miałoby się żyć, to najdłużej pociągnęłoby się właśnie na ziemniakach.
Choć myślę, że jeszcze dłużej na zdrowym rozsądku.

Polecam odcinek WIEM CO JEM na tvn player o ziemniakach:
http://tvnplayer.pl/programy-online/wie ... ,3944.html
i generalnie super jest cała seria odcinków WIEM CO JEM

-
- Stary Wyga
- Posty: 183
- Rejestracja: 07 sty 2011, 17:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Też tak błądziłem. Ale wraz z przeczytaną kolejną książką (tak tak, z samego internetu człowiek wiele się nie dowie, uporządkowana i przystępna wiedza według mnie jest tylko w książkach - no i nielicznych wybranych portalach www) obraz się klaruje, wszystko zaczyna się coraz bardziej zazębiać i układać w merytoryczną całość. Zaczyna się łączyć wątki, coraz więcej rozumieć i wejść na bardziej zaawansowany poziom wiedzy. Oczywiście nadal pozostaje wiele niewiadomych i rzeczy spornych, ale tego czego nauczy się człowiek z książek o żywieniu nie zastąpi nic.bjj pisze:Ja już nie mam pojęcia co jeść żeby było dobrze i zdrowo. Mięso złe, nabiał zły, warzywa i owoce złe bo pryskane, genetycznie modyfikowane itd. Ogólnie wychodzi na to ,że wszystko jest szkodliwe więc co jeść ? Co do mleka i nabiału to co chwilę pojawiają się inne zalecenia. Raz ,że nabiał szkodzi za chwilę ,że jest bardzo zdrowy potem znowu ,że szkodzi i tak w kółko po kilka ,kilkanaście razy i w tej chwili to już nie wiem na czym stanęło
Oczywiście warto brać udział w takich dyskusjach, ale mając na uwadze, że my tu forumowicze nie prowadziliśmy żadnych badań i każdy z nas może mieć odmienne zdanie, które uwarunkowane jest wieloma czynnikami.
-
- Stary Wyga
- Posty: 183
- Rejestracja: 07 sty 2011, 17:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Campbellowie prezentują swoją wizję zdrowej, zapewniającej długowieczność diety. Formułują 8 zasad odżywiania i zdrowia.Apex pisze:Z autopsji wiem, że książki, broszury, programy zawierające w swoim tytule słowo "nowoczesne" a mające poprawić jakość naszego życia to śmieci.
Dzisiaj to słowo chętnie używane jest przez populistów, stad jego negatywny wydźwięk. Nowoczesne związki homosiów, nowoczesne kobiety niezależne od mężczyzn domagające się równouprawnienia (tzw feminazistki), nowoczesne odżywianie odrzucające mięso, wodę, mleko, ziemniaki, mąkę itd, i cała masa kloaki myślowej tzw "uczonych", często będących na czyichś usługach.
Jak ktoś ma złe geny to żadna dieta mu życia nie przedłuży, a książki dzisiaj może pisać każdy nawet Ibisz, Siwiec czy Steczkowska (o traumatycznych przeżyciach z awaryjnego lądowania samolotem).
Tak więc włączyć samodzielne myślenie i wszystko będzie dobrze.
Te zasady to:
(1) Odżywianie reprezentuje połączone siły niezliczonych substancji odżywczych. Całość to więcej niż suma części,
(2) Suplementy witaminowe nie są receptą na zdrowie,
(3) W pokarmach odzwierzęcych nie istnieją praktycznie żadne składniki odżywcze, które nie występowałyby w lepszej formie w roślinach,
(4) Same geny nie determinują chorób. Działają wyłącznie na zasadzie aktywacji i ekspresji; to odżywianie odgrywa kluczową rolę w określaniu, które geny – dobre czy złe – podlegają ekspresji,
(5) Odżywianie może w znacznym stopniu kontrolować negatywne skutki szkodliwych substancji chemicznych,
(6) Ten sam sposób odżywiania, który pozwala zapobiec chorobie w jej wczesnym stadium (przed zdiagnozowaniem), może wstrzymać lub cofnąć chorobę w późniejszym stadium (po zdiagnozowaniu),
(7) Sposób odżywiania, który jest prawdziwie korzystny w przypadku jednej choroby przewlekłej, będzie korzystny w przypadku każdej innej choroby,
(8) Dobre odżywianie przekłada się na zdrowie we wszystkich obszarach życia. Wszystkie części są ze sobą połączone.
- klosiu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3196
- Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
- Życiówka na 10k: 43:40
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Powiedzmy sobie że w tych podpunktach najważniejszy jest punkt trzeci, który jest kompletną bzdurą. Wystarczy wspomnieć białko i żelazo.
Pozostałe punkty to truizmy albo są niesprawdzalne.
Pozostałe punkty to truizmy albo są niesprawdzalne.
The faster you are, the slower life goes by.
-
- Stary Wyga
- Posty: 185
- Rejestracja: 20 cze 2012, 08:48
- Życiówka na 10k: 44 min
Bardzo dobrze powiedzianeklosiu pisze:Powiedzmy sobie że w tych podpunktach najważniejszy jest punkt trzeci, który jest kompletną bzdurą. Wystarczy wspomnieć białko i żelazo.
Pozostałe punkty to truizmy albo są niesprawdzalne.
-
- Stary Wyga
- Posty: 183
- Rejestracja: 07 sty 2011, 17:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Mówisz tak, bo tak sądzisz i po prostu wiesz, czy na podstawie jakiś dowodów naukowych?klosiu pisze:Powiedzmy sobie że w tych podpunktach najważniejszy jest punkt trzeci, który jest kompletną bzdurą. Wystarczy wspomnieć białko i żelazo.
Pozostałe punkty to truizmy albo są niesprawdzalne.
-
- Dyskutant
- Posty: 44
- Rejestracja: 08 lip 2013, 17:35
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Niestety, tak na prawdę, to przeczytanie jakiejkolwiek książki też nie daje nam żadnej pewności, że badania nie były przeprowadzone tendencyjnie oraz czy w ogóle są prawdziwe (skrajny przypadek).kowalus pisze:.. ale mając na uwadze, że my tu forumowicze nie prowadziliśmy żadnych badań ..
Nawet sam Campbel podważa wyniki badań innych naukowców, wiec i jego badania mogą być podważane. Czytając takie książki skazani jesteśmy na przyjecie wyników badań na wiarę, bo nikt z nas nie ma tyle czasu i wiedzy aby zająć się potwierdzeniem prawdziwości tego o czym czyta.
Stąd każdy z nas może znaleźć "swojego" naukowca i "swoją" książkę, którą poprze własne przekonania na temat żywienia.
Z moich obserwacji nauka na temat żywienia nadal błądzi i nadal szuka.
Teorie się zmieniają.
Do czasu kiedy przeważająca większość naukowców nie dojdzie do podobnych wniosków na temat szkodliwości lub nie spożywania mięsa/pokarmu urozmaiconego/tylko roślin, czytam informacje na temat nowych teorii z zaciekawieniem, ale jestem bardzo sceptyczny.
Wolę jeść to co jadali moi przodkowie bo fakt, że istnieję świadczy, że jednak ich dieta nie była najgorsza.
Być może stosując się do wyników wszelakiej maści naukowców żyłbym dłużej i zdrowiej ale uważam, że nie warto mi ryzykować bawienia się w niesprawdzone do końca eksperymentalne diety.
Jeżeli ktoś ma ochotę, trudno mu tego zabronić - każdy ma własne życie i to on poniesie konsekwencje swoich działań.
- klosiu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3196
- Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
- Życiówka na 10k: 43:40
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
kowalus, o co ci chodzi, o to że białko i żelazo z produktów odzwierzęcych ma lepszą jakość i biodostępność niż z roślinnych? Na podstawie dowodów. Nie będę podawał, sam sobie wyszukaj choćby na pubmedzie. To proste jak tylko wystawisz nos z Campbella
.
Co do drugiego mojego zdania, to doktoratu tu nie potrzeba, wystarczy zwykła logika.

Co do drugiego mojego zdania, to doktoratu tu nie potrzeba, wystarczy zwykła logika.
The faster you are, the slower life goes by.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 449
- Rejestracja: 14 sie 2012, 10:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Mazowsze
@kowalus
No nareszcie! W końcu sprowadziłeś całą tą "dyskusję" na właściwe tory:
Czy potrafisz obronić tezę siódmą
No nareszcie! W końcu sprowadziłeś całą tą "dyskusję" na właściwe tory:
W tej sytuacji domaganie siękowalus pisze:Campbellowie prezentują swoją wizję zdrowej, zapewniającej długowieczność diety.
od klosia dowodów naukowych na obalenie czyichś wizji zakrawa na kpinę.kowalus pisze:Mówisz tak, bo tak sądzisz i po prostu wiesz, czy na podstawie jakiś dowodów naukowych?
Czy potrafisz obronić tezę siódmą
wyjaśniając mi jak krowie na rowie, w jaki sposób dieta diabetyka pomoże astmatykowi lub choremu na SM? Proszę o jakieś rzeczowe argumenty, a nie czystą gnozę lub argumenty typu "przeczytaj najpierw książkę Campbella to porozmawiamy".Sposób odżywiania, który jest prawdziwie korzystny w przypadku jednej choroby przewlekłej, będzie korzystny w przypadku każdej innej choroby
"Niezależnie od okoliczności zewnętrznych, każdy ma niezbywalne prawo spieprzyć swoje życie tak, jak uważa to za stosowne" - by mój ojciec
-
- Stary Wyga
- Posty: 183
- Rejestracja: 07 sty 2011, 17:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
blas pisze: Kompendium publikacji i badań w tym temacie znajdziesz w książce Jeść by żyć Joela Furhmana. Polecam każdemu bez względu na dietę.
Nie da się na forum w dwóch zdaniach opisać procesów i wniosków z 2000 badań. Możemy tu pisać komu z czym lepiej i wrzucać info o nowych odkryciach, ale jak ktoś chce zgłębić temat musi więcej poczytać.
Tak jak pisze "blas". Nie jestem w stanie, musiałbym przepisać 70 stron rozdziału z książki. Byłoby to trochę tysięcy znaków :D Ale też i innych, które zostały wcześniej poruszone.pehop pisze:@kowalus
Czy potrafisz obronić tezę siódmąwyjaśniając mi jak krowie na rowie, w jaki sposób dieta diabetyka pomoże astmatykowi lub choremu na SM? Proszę o jakieś rzeczowe argumenty, a nie czystą gnozę lub argumenty typu "przeczytaj najpierw książkę Campbella to porozmawiamy".Sposób odżywiania, który jest prawdziwie korzystny w przypadku jednej choroby przewlekłej, będzie korzystny w przypadku każdej innej choroby
Ponadto można zadać sobie pytanie, w jaki sposób doprowadzono zdrowie człowieka do stanu astmatyka bądź SM......?
Są książki, które zmierzyły się z próbą wytłumaczenia tych wieloletnich mechanizmów i profilaktyki.