
Kontuzja kolana
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 21
- Rejestracja: 11 cze 2006, 13:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Byłam u nowego lekarza
musze przez pona 2 miesiace chodzic w stabilizatorze. wiecie wyraziłam na to zgode bo chce wyleczyc kolano ale zle sie czuje idac ulica. bo ludzie sie na mnie patrza jak na kaleke:( ale mam nadzieje ze za jakis czas im pokaze ze wcale nia nie jestem.

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 363
- Rejestracja: 15 maja 2006, 14:21
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Toruń
dwa miesiące szybko miną,
potem ostrożnie w trakcie rechabilitacji,
a przyszły sezon jest twój.
Głowa do góry - zdziwisz się jak szybko ten czas minie
Piotr W.
potem ostrożnie w trakcie rechabilitacji,
a przyszły sezon jest twój.
Głowa do góry - zdziwisz się jak szybko ten czas minie
Piotr W.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 21
- Rejestracja: 11 cze 2006, 13:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
wiesz to szysko strasznie powoli mija
najchetniej juz bym sie poddała ale zabradzo kocham Cwiczyc. juz troche osiognełam w zyciu nie sa to jakies wielkie osiagniecia ale dla mnie to juz cos. ten problem mam juz od 6 miesiecy z kolanem 


- Paunow
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 262
- Rejestracja: 27 cze 2003, 13:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław/Kraków
Heh... Czytam i śmiech bierze (bez urazy)... Ja mam problemy z kolanem od 5 lat - kurcze, nazbieralo sie tego. Jak zakładam stabilizator to wszyscy pytaja co sie stalo... Stabilizator nie jest zły - mi bardzo pomaga w uprawianiu sportów - dzięki niemu nie boję się grać w siatkę na Wfie ;P Tylko dbaj o mięśnie ud 

W górach jest wszystko co kocham...
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 19
- Rejestracja: 01 lip 2006, 14:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: ŚląSk
Widze ze to forum ma duzo doswiadczonych ludzi od kolanek..to dobrze bo potzrebuje jakiejsc pomocy:( moje kolano zaczelo bolec w pazdzierniku a wiec juz troche dawno..i szczerze mowiac nie przypominam sobie zeby byl jakis uraz po prostu samo zaczelo boolec..bolalo glownie przy dluzszym siedzeniu i czasem po nadwyrezeniu..po dwoch miesiacach wybralam sie do lekarza a ten popatrzyl na mnie dziwnie i powiedzial ze to nie moze bolec..dostalam dwie blokady w kolano..pomogly:) na dwa tygodnie...:(w lutym psoatnowilam zmienic lekarza i wybralam sie do ortopedy specjalisty medycyny sportowej ten zlecil wreszcie jakies badania usg, rentgen i rezonans okazalo sie ze mam uszkodzona lekotke a dzieki dlugiej zwolce nabawilam sie przykurczu meisnia..
10 kwietnia mialam artroskopie usunieto mi czesc lekotki i mialo byc dobrze... ale nie jest kolano dalej boli i niestety puchnie...chodze na rehabilitacje ale po kazdych cwiczeniach jest coraz gorzej:( boli mnie tyl kolana tak jakby wiezadla no i po boku rzepki..woogle czuje ze to kolano jest strasznie niestabilne, nie moge kleknac , wchodzic po schodach ani nawet do konca go wyprostowac... okladam noge altacetem i lodem oraz smaruje ben-gayem w razie koneicnzosci faszeruje sie lekami pzreciwbolowymi(ostanio coraz czesciej) lekarz udaje ze mnie leczy ale wydaje mi sie ze sam nie wie co mi jest...przy kazdej wizycie zmienia zdanie osatnio anwet strasyzl mnie operacja naciecia troczkow...ale skoro artroskopia nie wykazala nic oprocz tej uszkodzonej lekotki a z przykurczem miesnia juz sobie w miare poradizlam to co to moze byc??za nidelugo wyjezdzam w gory i nie chce siedziec w jakiejs kawiarnnii i patrzec jak inni sie wspinaja i tak juz od kwietnia musialm sobie dac spokoj z jakimkolwiek sportem:( tylko nie mowice ze mam zmienic lekarza wolabym jakies metody domowe ...
sorry ze sie tak rozpisalam ale wiem ze kazdy szczegol jest wazny..czy ktos mial podbny problem albo sie orientuje w urazach kolana?? bede wdzieczna za kazda rade bo juz powoli sie zalamuje:((


-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 21
- Rejestracja: 11 cze 2006, 13:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
zmien lekarza idz do jeszcze jednego, bo z kolanem nie ma zartów. Ja mam cos podobnego do Ciebie tylko dzieki bogu nie mam nic z lekotka. jezlei maasz niestabilne kolano to kup soibie stabilizator. Wiesz i wydaje mi sie ze juz po gorach sobie nie posmigasz tak jak inni:( wiem jaki to dla Ciebie bol
:(:(


-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 19
- Rejestracja: 01 lip 2006, 14:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: ŚląSk
ale ten lekarz podobno jest b dobry elczy sportowcow:( a pozatym wolalabym to jakos sama zalatwic wiadomo ze takie wizyty kosztuja;/ mama wczoraj probowala mnie zaprowadzic na akupunkture ale sie nie dalam do wrozki nie pojde bo w to nie wierze...kurcze wlasnie wrocilam z dluzszego spaceru i tak mnie kolano nawala ze szok;/ znacie jakis dobry sposob zeby tylko zlikwiodwac ten perfidny ból??:(((:(:(:(:(
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 19
- Rejestracja: 01 lip 2006, 14:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: ŚląSk
juz probowalam ale to pic na wode:( ben-gay jest dla mnie skuteczniejszy....tylko ze to wszytko dziala krotkotrwale...kurcze moze sobie utne to kolano:P hihi wiolcia a tobie co sie konkrteni stalo bo pisalas ze masz podobny przypadek do mojego:)
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 19
- Rejestracja: 01 lip 2006, 14:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: ŚląSk
aha rozumie...dla mnie niesatbilnosc to akurta najmniejszy rpoblem:( najgorsze jest to ze boooooliiiiii
:(:(:(:(:(:(:(:(:(:( a gdzie sie leczysz??

- arturmr
- Wyga
- Posty: 68
- Rejestracja: 29 gru 2004, 16:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Krakow
sandrusska....4 wypowiedzi powyzej .....pisałaś
"ale skoro artroskopia nie wykazala nic oprocz tej uszkodzonej lekotki a z przykurczem miesnia juz sobie w miare poradizlam to co to moze byc?"
Nie chce cie straszyć, ale u mnie podczas artrsokopi lekarz nie zauwazył zerwanego więzadła, a podczas drugiej narośli kostnych powodujacych głośne przeskoki.(o nich tez słyszałem ze są specjalistami)
Wiec obstawiam, że coś przeoczyli
ps. a maściami to mozecie sobie leczyć siniaki
"ale skoro artroskopia nie wykazala nic oprocz tej uszkodzonej lekotki a z przykurczem miesnia juz sobie w miare poradizlam to co to moze byc?"
Nie chce cie straszyć, ale u mnie podczas artrsokopi lekarz nie zauwazył zerwanego więzadła, a podczas drugiej narośli kostnych powodujacych głośne przeskoki.(o nich tez słyszałem ze są specjalistami)
Wiec obstawiam, że coś przeoczyli

ps. a maściami to mozecie sobie leczyć siniaki
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 19
- Rejestracja: 01 lip 2006, 14:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: ŚląSk
arturmr.....nawet mnie nie strasz..;/ jak mozna nie zauwazyc czegos tak powaznego..;/ ci lekarze sa naparwde beznadziejni.....ale ja mialam robiony rezonans i tam nie wyszlo nic z wiezadlami wiec raczej to jest nieprawdopodobne....tylko skad ten bol??:( a jak ci leczyli te wiezadla?? pytam na wszelki wypadek:P