Totalne wyczerpanie organizmu
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Magnez wypłukuje nie kawa pita w rozsądnych ilościach, ale odmineralizowana woda butelkowa ze sklepu (nie mylić z wodą mineralną) albo woda odmineralizowana w różnego typu filtrach "usuwających zanieczyszczenia z wody wodociągowej". Jeśli masz kłopoty z niedoborami mg, to polecam przetestować przez 1 -2 tygodnie.
- marek301
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 729
- Rejestracja: 14 mar 2007, 22:55
No właśnie.choinkar pisze:...
To tak jak z treningiem, jeśli będą ciągle te same obciążenia, te same ćwiczenia, to organizm się do nich przyzwyczai i nie będzie robił postępów, a jedynie będzie utrzymywał ten rytm co ma
Pozdro


I teraz jest najważniejsze pytanie.
Dokąd ma prowadzić ten "postęp"?

Może do przerostu tkanki serca z następowym "dobrodziejstwem",
czy może do okaleczenia stawów, czy takiego wyczerpania organizmu,
że umiera się przedwcześnie w wieku 70-80 lat?


- KrzysiekJ
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1571
- Rejestracja: 06 lis 2013, 16:29
- Życiówka na 10k: 38:00 z treningu
- Życiówka w maratonie: 2:57:26 atest
- Lokalizacja: Gdańsk
Kiedyś już chyba dyskutowaliśmy na ten temat.Kangoor5 pisze:http://www.magazynbieganie.pl/zakwaszen ... dliwy-mit/choinkar pisze:Kawa zakwasza organizm, spróbuj coś zmienić, żeby nie codziennie ją pić
Poprosiłem żonę, żeby skomentowała artykuł @nagora.
Poniżej kilka zdań na ten temat:
"85% racji.
Ale tu się potknął:
"Otóż, niestety, niczego w tym nie ma. Mocz rzeczywiście może zmieniać swoje pH. Najczęściej nie pod wpływem pożywienia, ale infekcji i problemów z układem moczowym. Najśmieszniejsze jednak, że „odkwaszenie” moczu powoduje duże problemy...."
Otóż najczęściej właśnie pod wpływem pożywienia. Niech je przez 3 dni mięcho i zagryza białą bułą, potrenuje i zbada ph moczu - będzie miał 5. A potem przez 3 dni niech je same warzywa i owoce - i niech sprawdzi: będzie 6 lub 7....
A to co dietetycy nazywają "zakwaszeniem" czy "odkwaszeniem" organizmu to stosunek pokarmów z przewagą minerałów o potencjale kwasotwórczym, do pożywienia o potencjale zasadotwórczym: I tak pokarmy o dużej ilości białka ( mięso), zboża ( oprócz kaszy jaglanej) i cukier ( zużywa np wit z grupy B ) mają potencjał kwasotwórczy ze względu naw większą zawartość takich minerałów. W przeciwieństwie do owoców i warzyw w których przeważają takie składniki jak m.in. potas o potencjale zasadotwórczym. Mleko i tłuszcze mają odczyn obojętny. Oczywiście żywność nie wpłynie na równowagę kwasowo zasadową organizmu o której pisze autor i ma 100 % racji. Niemniej stosunki pierwiastków w organizmie wzajemnie do siebie będą się zmieniać i wywoływać wpływ na wszelkie procesy w organizmie już nawet na poziomie komórek.
A już mieszanie do tego kwasu w żołądku to jakieś nieporozumienie.
Jak chce niech się sprzecza z np. Janem Gawęckim autorem Żywienia człowieka - biblii i podstawy dietetyki i również z jego zdaniem, że nadmierne spożycie białka powoduje wydalenie wapnia z moczem.
Patrząc po powszechnej osteoporozie wśród Europejczyków przebiałkowanych i nie występowaniu u Azjatów zjadających minimalną ilość białka (pochodzenia roślinnego raczej niż zwierzęcego) przychylę się jednak w stronę Gawęckiego i Pitchforda.
Ale z praktyki wiem, że co dietetyk to zdanie."
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
Według waszych kawowych teorii powinnam już nie żyć od 25 lat, czyli odkąd regularnie piję kilka kubków kawy dziennie :D
Matko, skąd to całe przewrażliwienie w tych czasach...
Matko, skąd to całe przewrażliwienie w tych czasach...
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4998
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Przeczytalem, jeszcze raz, specjalnie na Twoja prosbe. A teraz prosze Cie o to samo, zebys wiedzial cos napisal.choinkar pisze:Przeczytaj całą wypowiedź i nie wyciągaj jednego sformułowania wyrwanego z kontekstuSikor pisze:Haslo klucz: "w nadmiarze". Zforg pije 2 kawy dziennie. Uwazasz, ze to "nadmiar"?choinkar pisze:Ale już np. kawa pita w nadmiarze: wypłukuje magnez lub może być czynnikiem wystąpienia osteoporozy (takie są wyniki badań)., bo nie do końca tu o to chodziło... I dalej czytamy ze zrozumieniem
I plz, nie zaslaniaj sie wyrwaniem z kontekstu, bo reszta Twojej wypowiedzi nie stoi w zaden sposob w opozycji do tego zdania, ktore zacytowalem.
Moglem zacytowac cala Twoja wypowiedz. Czy to by cos zmienilo?
- ASK
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1733
- Rejestracja: 02 gru 2013, 08:51
- Życiówka na 10k: 50:08
- Życiówka w maratonie: 4:43:44
- Lokalizacja: Wroclaw
Co do kawy, to przyspiesza pracę organow, np jelit
i oczywiscie nerek, a przyspieszenie produkcji moczu odwadnia organizm, wraz z tym mineraly, w tym magnez, uciekaja. Przy czym naukowcy twierdzą, ze do 4 filizanek jest wiecej plusow niz minusow kawy. Zapasy magnezu mozna uzupełniać czekoladą 


- cava
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1701
- Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Zbadaj hormony tarczycowe (TSH).zforg pisze:
Co mogę zbadać po za morfologią?
Poczytaj o niedoczynności tarczycy.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13844
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Podaj prosze jakaś prace naukowa tych "naukowców". Podkreślam: "prace naukowa" (proszę nie starsza jak 20 lat)ASK pisze:Co do kawy, to przyspiesza pracę organow, np jeliti oczywiscie nerek, a przyspieszenie produkcji moczu odwadnia organizm, wraz z tym mineraly, w tym magnez, uciekaja. Przy czym naukowcy twierdzą, ze do 4 filizanek jest wiecej plusow niz minusow kawy. Zapasy magnezu mozna uzupełniać czekoladą
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1627
- Rejestracja: 17 gru 2012, 13:28
- Życiówka w maratonie: 2:59:50
Tu jest trochę naukowo i na luzie.
http://caffeprego.com.pl/artykuly/o_kaw ... 4_pol.html
Stety, czy niestety jestem Kawoszem (specjalnie przez duże K) - są dni, że wypijam do pięciu filiżanek dziennie, a wieczorem idę na 1,5h trening i bynajmniej nie kończę go w objęciach mega skurczu. Owszem suplementuje się magnezem, ale praktycznie wyłącznie w okresie BPSu, czyli w momencie dużych objętości i obciążeń.
http://caffeprego.com.pl/artykuly/o_kaw ... 4_pol.html
Stety, czy niestety jestem Kawoszem (specjalnie przez duże K) - są dni, że wypijam do pięciu filiżanek dziennie, a wieczorem idę na 1,5h trening i bynajmniej nie kończę go w objęciach mega skurczu. Owszem suplementuje się magnezem, ale praktycznie wyłącznie w okresie BPSu, czyli w momencie dużych objętości i obciążeń.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
- Życiówka na 10k: 43:30
- Życiówka w maratonie: 3:44:25
4 filiżanki to ile gram/łyżeczek kawy na filiżankę?ASK pisze:Co do kawy, to przyspiesza pracę organow, np jeliti oczywiscie nerek, a przyspieszenie produkcji moczu odwadnia organizm, wraz z tym mineraly, w tym magnez, uciekaja. Przy czym naukowcy twierdzą, ze do 4 filizanek jest wiecej plusow niz minusow kawy. Zapasy magnezu mozna uzupełniać czekoladą
Kazdy sypie inaczej, odmierzajac łyżeczkami.
Ja kawe pije w kubku badz szklance.
Wody moge nalać bardzo malo, wazne aby sie zapazyla 5 minut i wiecej.
Wysłane z mojego DUK-L09 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13844
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
No co ty! 4 pełne filiżanki kawy, a nie ledwo zasypane dno. 

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
- Życiówka na 10k: 43:30
- Życiówka w maratonie: 3:44:25
Glupota jakas, przestań pisac sarkazmem, czy z ironia. To juz nie robi sie smieszne jak ty to jush piszesz.Rolli pisze:No co ty! 4 pełne filiżanki kawy, a nie ledwo zasypane dno.
Wysłane z mojego DUK-L09 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'