podwyższony cholesterol
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
- Życiówka na 10k: 43:30
- Życiówka w maratonie: 3:44:25
Mierz następnym razem homocysteine, kwas foliowy, witamine b12 i b6.
Wysłane z mojego SM-T113 .
Wysłane z mojego SM-T113 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
- mackris
- Stary Wyga
- Posty: 183
- Rejestracja: 22 cze 2016, 11:50
- Życiówka na 10k: 43:04
- Życiówka w maratonie: 4:07:00
- Lokalizacja: wg GPS
Trzy lata temu, jak nie biegałem, cholesterol miałem między 230 a 250. Lekarz nie przepisywał mi żadnych tabletek ale ostrzegał, że jak tak dalej pójdzie ... itd
Teraz mam 183.
Czy to dobrze czy źle? Bo trochę się gubię.
Teraz mam 183.
Czy to dobrze czy źle? Bo trochę się gubię.
...Myślę, że dam radę przebiec ten wyścig, to tylko o 2 dni dłużej. 5 dni. Biegałem za owcami przez 3 dni... Cliff Young
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
- Życiówka na 10k: 43:30
- Życiówka w maratonie: 3:44:25
Przed czym cie ostrzegał?mackris pisze:Trzy lata temu, jak nie biegałem, cholesterol miałem między 230 a 250. Lekarz nie przepisywał mi żadnych tabletek ale ostrzegał, że jak tak dalej pójdzie ... itd
Teraz mam 183.
Czy to dobrze czy źle? Bo trochę się gubię.
Ogólny cholesterol o niczym nie świadczy jak się nie ma LDL, HDL i Trojglicerydow.
Bada sie cały lipidogram.
Spytaj tego lekarza skad ta norma magiczna się wzięła = 190
Jak się zdrowo odżywiasz i masz zdrowe organy, to wątroba wytworzy cholesterolu tyle ile trzeba
I badaj następnym razem homocysteine i witaminy które wypisałem wyżej.
Ja jak powiedziałem dla lekarza rodzinnego ze jem z rana 8 jajek, to też głosil mi kazanie, i przytakiwalem, że ma rację. No cóż.
===
I uważaj na uwodornione i utlenione tłuszcze roślinne i oleje roślinne. Przykładowo oliwa z oliwek, olej z wiesiolka nie służą do smażenia, bądź jedzenie margaryn. No i słodycze. === to chyba już każdy wie i rozumie.
Polecam przestudiowac obie książki:
Cholestérol. Naukowe kłamstwo - Uffe Ravnskov (koszt 36pln, stron 304) oraz Mity ok cholesterolu - Prof. dr hab. med. Walter Hartenbach (koszt 20.47pln, stron 99)
Wysłane z mojego SM-T113 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
- mackris
- Stary Wyga
- Posty: 183
- Rejestracja: 22 cze 2016, 11:50
- Życiówka na 10k: 43:04
- Życiówka w maratonie: 4:07:00
- Lokalizacja: wg GPS
Przed jajkami też mnie ostrzegał. Ale głownie przed stresem, telewizją i chipsami
A norma wiem, że jest na wydruku z laboratorium. Kto ją ustanowił i na jakiej podstawie nie wiem.
A norma wiem, że jest na wydruku z laboratorium. Kto ją ustanowił i na jakiej podstawie nie wiem.
...Myślę, że dam radę przebiec ten wyścig, to tylko o 2 dni dłużej. 5 dni. Biegałem za owcami przez 3 dni... Cliff Young
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
- Życiówka na 10k: 43:30
- Życiówka w maratonie: 3:44:25
Ja wiem jak ja ustanowili,mackris pisze:Przed jajkami też mnie ostrzegał. Ale głownie przed stresem, telewizją i chipsami
A norma wiem, że jest na wydruku z laboratorium. Kto ją ustanowił i na jakiej podstawie nie wiem.
Wyobraź sobie że na konferencji w USA (był to bodajże 1960 czy 1966 rok) 3 mężczyzn dyskutowali sobie na korytarzu, i wymyślili, że norma na cholesterol ma być 200, i tak zostało, bez badań naukowych, tylko ci trzej lekarze, nikt więcej, i to ogłosili na tej konferencji i na następny dzień było miliony amerykanów chorych na cholesterol, i trzeba było obniżyć statynami, no bo "chorzy".
Po kilku latach, obniżyli ten poziom do 190, bo nie było kogo już leczyć, bo wszyscy niby zdrowi.
Być może obniża znów do okolo 180.
Wysłane z mojego SM-T113 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
- Bogil
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1908
- Rejestracja: 20 gru 2009, 12:16
- Życiówka na 10k: wstyd się przyznać
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Skawina
Spokojnie Panie i Panowie. Najpierw wypadałoby kolege spytać o takie rzeczy jak:
-Źródła tłuszczy w diecie oraz ile ich jest procentowo w diecie.
-Czy jest obecnie plus kaloryczny?
-Kompletny lipidogram.
-Czy były jakieś kontuzje ostatnio?
-Czy cierpi na jakieś przewlekłe choroby?
-Jak wychodzi chociażby TSH, CRP, Homocysteina, Glukoza i Insulina na czczo,ALT?
I dopiero teraz można sie zastanawiać czy aby na pewno ten poziom cholesterolu jest naturalnie na tym poziomie czy może coś innego powoduje jego obecny stan. Jeżeli punkty powyżej nie wskazują na inną przyczyne to trzeba z tym żyć ale kontrolować regularnie jego poziom. Na pewno nie ma co od razu włączać statyn bo to może być duży błąd.
Jak chcesz dokładniejszej porady to zapraszam na priv.
-Źródła tłuszczy w diecie oraz ile ich jest procentowo w diecie.
-Czy jest obecnie plus kaloryczny?
-Kompletny lipidogram.
-Czy były jakieś kontuzje ostatnio?
-Czy cierpi na jakieś przewlekłe choroby?
-Jak wychodzi chociażby TSH, CRP, Homocysteina, Glukoza i Insulina na czczo,ALT?
I dopiero teraz można sie zastanawiać czy aby na pewno ten poziom cholesterolu jest naturalnie na tym poziomie czy może coś innego powoduje jego obecny stan. Jeżeli punkty powyżej nie wskazują na inną przyczyne to trzeba z tym żyć ale kontrolować regularnie jego poziom. Na pewno nie ma co od razu włączać statyn bo to może być duży błąd.
Jak chcesz dokładniejszej porady to zapraszam na priv.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1083
- Rejestracja: 10 lut 2012, 17:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wszyscy się mylicie
Najważniejsze są regularne badania np. raz w roku. I ważne są zmiany badanych parametrów. W matematyce określany jako delta. Jednorazowy wynik niczego nie dowodzi i niczemu nie zaprzecza... Posiadam "od lat" wyniki tego parametru z przedziału 220-270 i żadnej tragedii nie ma. Raz miałem 160 i to było zastanawiające dlaczego Pewnie wynik picia herbatek ziołowych antycholesterolowych.
Jak powiadam. Ważne jest żeby badać i ten parametr, ale regularnie. Jeśli zaczyna rosnąć, to na pewno jest coś nie tak.
Nie ma czegoś takiego jak normy wyników badań. Musielibyśmy wszyscy być jednakowi żeby coś takiego istniało... Na wymiar mebla, gwint śruby, 1 metr itp można ustalić normy.
Dla badań są zakresy referencyjne.
Najważniejsze są regularne badania np. raz w roku. I ważne są zmiany badanych parametrów. W matematyce określany jako delta. Jednorazowy wynik niczego nie dowodzi i niczemu nie zaprzecza... Posiadam "od lat" wyniki tego parametru z przedziału 220-270 i żadnej tragedii nie ma. Raz miałem 160 i to było zastanawiające dlaczego Pewnie wynik picia herbatek ziołowych antycholesterolowych.
Jak powiadam. Ważne jest żeby badać i ten parametr, ale regularnie. Jeśli zaczyna rosnąć, to na pewno jest coś nie tak.
Nie ma czegoś takiego jak normy wyników badań. Musielibyśmy wszyscy być jednakowi żeby coś takiego istniało... Na wymiar mebla, gwint śruby, 1 metr itp można ustalić normy.
Dla badań są zakresy referencyjne.
- Bogil
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1908
- Rejestracja: 20 gru 2009, 12:16
- Życiówka na 10k: wstyd się przyznać
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Skawina
Aha, ok.bosak pisze:Wszyscy się mylicie
Najważniejsze są regularne badania np. raz w roku. I ważne są zmiany badanych parametrów. W matematyce określany jako delta. Jednorazowy wynik niczego nie dowodzi i niczemu nie zaprzecza... Posiadam "od lat" wyniki tego parametru z przedziału 220-270 i żadnej tragedii nie ma. Raz miałem 160 i to było zastanawiające dlaczego Pewnie wynik picia herbatek ziołowych antycholesterolowych.
Jak powiadam. Ważne jest żeby badać i ten parametr, ale regularnie. Jeśli zaczyna rosnąć, to na pewno jest coś nie tak.
Nie ma czegoś takiego jak normy wyników badań. Musielibyśmy wszyscy być jednakowi żeby coś takiego istniało... Na wymiar mebla, gwint śruby, 1 metr itp można ustalić normy.
Dla badań są zakresy referencyjne.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
- Życiówka na 10k: 43:30
- Życiówka w maratonie: 3:44:25
Kilka ciekawostkek: hormony plciowe powstają właśnie z cholesterolu, obniżenie poziomu cholesterolu we krwi jest równoznaczne z ograniczeniem wydolnosci organizmu, obniżenie poziomu cholesterolu we krwi destabilizuje gospodarkę mineralną ustroju, za niskie stężenie cholesterolu we krwi może być przyczyną zaparc, niskie stężenie cholesterolu we krwi osłabia czynność komórek oraz układu odpornościowego, w trakcie obciążenia organizmu poziom cholesterolu we krwi może nawet wzrosnąć do wartości 400mg/dl, odzywianie ma minimalny wpływ na poziom cholesterolu, ponieważ utrzymuje się w organizmie przez 10-12h, dzięki sterowanej przez wątrobę odpowiednio redukcji lub intensyfikacji jego syntezy a wchłania się z 2-5% z pozywienia, tak więc pożywienie nie ma tutaj żadnego wpływu na ilośc cholesterolu, to wątroba decyduje jaka ilość cholesterolu wyprodukować,
Już wartosc 7000mg/dl dla człowieka jest groźna co odpowiada 1200mg/dl dla królika - takie badanie było, prof. dr hab. J. Holtmeier (1986-2002).
Norma u ludzi zdrowych wynosi około 250mg/dl.
Nie rozumiem czego się bać.
Niższy poziom powoduje rózne powikłania zdrowotne.
Wysłane z mojego SM-T113 .
Już wartosc 7000mg/dl dla człowieka jest groźna co odpowiada 1200mg/dl dla królika - takie badanie było, prof. dr hab. J. Holtmeier (1986-2002).
Norma u ludzi zdrowych wynosi około 250mg/dl.
Nie rozumiem czego się bać.
Niższy poziom powoduje rózne powikłania zdrowotne.
Wysłane z mojego SM-T113 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
- Bogil
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1908
- Rejestracja: 20 gru 2009, 12:16
- Życiówka na 10k: wstyd się przyznać
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Skawina
Yahoo, odzywianie ma wpływ na poziom cholesterolu.
Przytocze tutaj część artykułu który pisze właśnie:
"Wątroba jest w stanie dziennie wyprodukować dużo więcej cholesterolu niż jestesmy potencjalnie w stanie spożyć wraz z dietą. Ponadto istnieją mechanizmy regulacyjne powodujące kontrolę poziomu cholesterolu niezależnie od ilości spożycia w posiłkach.
Warto tutaj przytoczyć bardzo aktualny artykuł bo opublikowany w tym miesiącu ( Listopad 2016 https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/27739004) gdzie czytamy: tłum.“Przeciętnie wzrost całkowitego poziomu cholesterolu we krwii wynoski około 10 mg/dL każdych 100 mg cholesterolu spożytego wraz dietą na 1000 kcal. Współczesna dieta przeciętnie zawiera pomiędzy 300 a 500 mg cholesterolu dziennie. Oznacza to, że obniżenie spożycia cholesterolu o 200 mg na 2000 kcal spowoduje spadek o około 10 mg/dL - około 5%.”
Inaczej sprawa ma się natomiast z tłuszczami trans, niektórymi tłuszczami nasyconymi - szczególnie tymi o długich łańcuchach oraz nadwyżką kaloryczną. - to wszystko wpływa na jego poziom.
Co do produkcji hormonów to parę ciekawych informacji:
-ograniczenie tłuszczy nasyconych do minimum powoduje znaczne obniżenie testosteronu. Aby to zrobić jednak musielibyśmy dostarczać tłuszcze chyba tylko z oleju słonecznikowego i niczego innego. np. Oliwa z oliwek zawiera 17% tłuszczy nasyconych. W praktyce jest to trudne do osiągniecia i wymagało by prawie całkowitego ograniczenia tłuszczy w diecie.
-Wpływ zmian w poziomach hormonów związany z interwencjami dietetycznymi nie da nam tych efektów co "sterydy anaboliczne". Przykładowo synteza białek mięśniowych pozostaje praktycznie bez zmian nawet gdybyśmy się wspomogli dawką egzogennego testosteronu o ile zostaje w granicach norm. Dopiero wielokrotne przebicie tej ilosci daje pożadane efekty. Nie zmienia to faktu, że ludzie z większą ilością tego hormonu zazwyczaj są szczuplejsi i mają niższy poziom BF.
-Niskie poziomy zawartości tłuszczu <30% w diecie powiązanie są z znacznie zwiększonym ryzykiem kontuzji.
Na wszystko co napisałem mam "kwity". Jak ktoś zainteresowany to prosze o wiadomosć.
Przytocze tutaj część artykułu który pisze właśnie:
"Wątroba jest w stanie dziennie wyprodukować dużo więcej cholesterolu niż jestesmy potencjalnie w stanie spożyć wraz z dietą. Ponadto istnieją mechanizmy regulacyjne powodujące kontrolę poziomu cholesterolu niezależnie od ilości spożycia w posiłkach.
Warto tutaj przytoczyć bardzo aktualny artykuł bo opublikowany w tym miesiącu ( Listopad 2016 https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/27739004) gdzie czytamy: tłum.“Przeciętnie wzrost całkowitego poziomu cholesterolu we krwii wynoski około 10 mg/dL każdych 100 mg cholesterolu spożytego wraz dietą na 1000 kcal. Współczesna dieta przeciętnie zawiera pomiędzy 300 a 500 mg cholesterolu dziennie. Oznacza to, że obniżenie spożycia cholesterolu o 200 mg na 2000 kcal spowoduje spadek o około 10 mg/dL - około 5%.”
Inaczej sprawa ma się natomiast z tłuszczami trans, niektórymi tłuszczami nasyconymi - szczególnie tymi o długich łańcuchach oraz nadwyżką kaloryczną. - to wszystko wpływa na jego poziom.
Co do produkcji hormonów to parę ciekawych informacji:
-ograniczenie tłuszczy nasyconych do minimum powoduje znaczne obniżenie testosteronu. Aby to zrobić jednak musielibyśmy dostarczać tłuszcze chyba tylko z oleju słonecznikowego i niczego innego. np. Oliwa z oliwek zawiera 17% tłuszczy nasyconych. W praktyce jest to trudne do osiągniecia i wymagało by prawie całkowitego ograniczenia tłuszczy w diecie.
-Wpływ zmian w poziomach hormonów związany z interwencjami dietetycznymi nie da nam tych efektów co "sterydy anaboliczne". Przykładowo synteza białek mięśniowych pozostaje praktycznie bez zmian nawet gdybyśmy się wspomogli dawką egzogennego testosteronu o ile zostaje w granicach norm. Dopiero wielokrotne przebicie tej ilosci daje pożadane efekty. Nie zmienia to faktu, że ludzie z większą ilością tego hormonu zazwyczaj są szczuplejsi i mają niższy poziom BF.
-Niskie poziomy zawartości tłuszczu <30% w diecie powiązanie są z znacznie zwiększonym ryzykiem kontuzji.
Na wszystko co napisałem mam "kwity". Jak ktoś zainteresowany to prosze o wiadomosć.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
- Życiówka na 10k: 43:30
- Życiówka w maratonie: 3:44:25
W porządku, pierwsze zdanie wskazuje, ze odzywianie ma wpływ na produkcję cholesterolu, potem piszesz, że to wątroba produkuje go, i jest nie zależne od ilości spożycia w posiłkach.Bogil pisze:Yahoo, odzywianie ma wpływ na poziom cholesterolu.
Przytocze tutaj część artykułu który pisze właśnie:
"Wątroba jest w stanie dziennie wyprodukować dużo więcej cholesterolu niż jestesmy potencjalnie w stanie spożyć wraz z dietą. Ponadto istnieją mechanizmy regulacyjne powodujące kontrolę poziomu cholesterolu niezależnie od ilości spożycia w posiłkach.
Wspomnę raz jeszcze, po spożyciu cholesterolu z posiłku wchłania się maksymalnie 2-5% i utrzymuje się przez 10-12h.
I cholesterol znajduje się wyłącznie w produktach odzwierzecych.
Oliwa z oliwek jak ma tłuszcze nasycone, to tam nie ma cholesterolu.
W roślinach nie ma cholesterolu.
Wysłane z mojego SM-T113 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
- Bogil
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1908
- Rejestracja: 20 gru 2009, 12:16
- Życiówka na 10k: wstyd się przyznać
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Skawina
Spozycie tłuszczy nasyconych będzie miało większy wpływ na poziom cholesterolu anieżeli spożycie samego cholesterolu bo tego nie jestesmy w stanie tyle spożyć, żeby faktycznie wpłynać na jego podniesienie. Przeczytaj jeszcze raz z uwagą co napisałem. Zwłaszcza drugi akapit.
W roślinach nie ma cholesterolu ale kwasy tłuszczowe zawarte w produktach roślinnych mają wpływ na to ile ich wątroba wyprodukuje.
Są skorupiaki które mają bardzo niską zawartość tłuszczy, a wysoką cholesterolu pomimo wysokiej zawartośći nie podnosza go lub podnoszą w niewielkim stopniu 5%.
W tłuszczach zwierzecych występują oba składniki dlatego zostały one tak zdemonizowane przez wielu dietetyków, a tymczasem czy tłuszcze są zwierzęce czy nie to ma drugorzędne znaczenie.
W roślinach nie ma cholesterolu ale kwasy tłuszczowe zawarte w produktach roślinnych mają wpływ na to ile ich wątroba wyprodukuje.
Są skorupiaki które mają bardzo niską zawartość tłuszczy, a wysoką cholesterolu pomimo wysokiej zawartośći nie podnosza go lub podnoszą w niewielkim stopniu 5%.
W tłuszczach zwierzecych występują oba składniki dlatego zostały one tak zdemonizowane przez wielu dietetyków, a tymczasem czy tłuszcze są zwierzęce czy nie to ma drugorzędne znaczenie.
- Bogil
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1908
- Rejestracja: 20 gru 2009, 12:16
- Życiówka na 10k: wstyd się przyznać
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Skawina
Posumowywując - nie jest tak, że tłuszczy nasyconych jak i wielonienasyconych można jeść do woli. Jednonienasycone sa neutralne i one powinny jednak stanowić główną część tłuszczy.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
- Życiówka na 10k: 43:30
- Życiówka w maratonie: 3:44:25
Ja bym podsumował inaczej, nie warto bac się cholesterolu. Jest on po prostu nie groźny, nie ma badań ze jest on zagrożeniem dla zdrowia.Bogil pisze:Posumowywując - nie jest tak, że tłuszczy nasyconych jak i wielonienasyconych można jeść do woli. Jednonienasycone sa neutralne i one powinny jednak stanowić główną część tłuszczy.
Norma u zdrowego człowieka powinna oscylowac między 240-270mg/dl.
Wysłane z mojego SM-T113 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
- Bogil
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1908
- Rejestracja: 20 gru 2009, 12:16
- Życiówka na 10k: wstyd się przyznać
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Skawina
Nie zgodze się.
Nie warto bać się go w diecie.
Jednak jego wysoka zawartość może być markerem stanu zapalnego w organizmie i jeżeli jest podwyższony to trzeba upewnić się czy wszystko gra w organizmie jak należy.
Nie warto bać się go w diecie.
Jednak jego wysoka zawartość może być markerem stanu zapalnego w organizmie i jeżeli jest podwyższony to trzeba upewnić się czy wszystko gra w organizmie jak należy.