Musztarda na skurcze

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
squarePants
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 452
Rejestracja: 13 mar 2013, 15:19
Życiówka na 10k: 36:51
Życiówka w maratonie: 2:51
Lokalizacja: Biłgoraj

Nieprzeczytany post

Yahoo pisze:Ocet jablkowy codziennie pije z woda (2 lyzki stolowe przed kazdym posilkiem).
...i pewnie twierdzisz, że możesz w każdej chwili przestać? :)
IM 9:40
1/2IM 4:31
1/4IM 2:05
Ol 02:07:26
Ultra 6h 70km
M 2:48
HM 1:18
New Balance but biegowy
Yahoo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2781
Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
Życiówka na 10k: 43:30
Życiówka w maratonie: 3:44:25

Nieprzeczytany post

squarePants pisze:
Yahoo pisze:Ocet jablkowy codziennie pije z woda (2 lyzki stolowe przed kazdym posilkiem).
...i pewnie twierdzisz, że możesz w każdej chwili przestać? :)
Mozna przestac i nie przestac. To zalezy od Ciebie.

Wysłane z mojego SM-G360F .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Awatar użytkownika
Marc.Slonik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2004
Rejestracja: 20 sie 2014, 16:45
Życiówka na 10k: 44:12
Życiówka w maratonie: 3:23:55
Lokalizacja: Bruksela, Belgia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

katekate pisze:DOM coś wspominała ostatnio o musztardzie w jakimś tam biegu ultra, nie pamiętam tylko, co ona z nią, tą musztardą robiła :tonieja:
Ona ją je i to podobno w obłędnych ilościach. Nie ze względu na skurcze, ani na działanie przeciwzapalne. Je, bo lubi.
Awatar użytkownika
KrzysiekJ
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1571
Rejestracja: 06 lis 2013, 16:29
Życiówka na 10k: 38:00 z treningu
Życiówka w maratonie: 2:57:26 atest
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Rzuciłem jeszcze raz okiem na artykuł (Bieganie, październik 2016, str. 101). Zachęcam do lektury.

Według autora biegacze częściej spożywają/piją musztardę rozpuszczoną w wodzie. Sposób stosowany zarówno przez zawodowców jak i amatorów.

Z uwagi na niemal natychmiastowy efekt nie może tu by mowy o jakimś specyficznym odżywieniu zmęczonych mięśni.

Kwas octowy prowokuje zwiększenie wytwarzania acetylocholiny, która jest neurotransmiterem potrzebnym do zapewnienia prawidłowego przekazywania impulsów sterujących pracą mięśni.

Neurolog Rod MacKinnon (noblista z 2003 roku) idzie również tym tropem. Przy znacznym obciążeniu/zmęczeniu receptory ruchu w rdzeniu gubią synchronizację i aktywują przypadkowe sygnały. Duża liczba takich sygnałów skutkuje niekontrolowanym skurczem mięśnia.

Opierając się na pozytywnych efektach zanotowanych po zjedzeniu musztardy, neurolog stworzył preparat zawierający kapsaicynę, która ma jeszcze szybsze i silniejsze działanie niż kwas octowy (składnik chilli).
Nie trzeba go nawet zjadac - wystarczy wchłanianie będące skutkiem chwilowego trzymania substancji pod językiem. Aktywowane są kanały jonowe w ustach co podobno ma byc wystarczające do przywrócenia równowagi w całym systemie nerwowym.

Alternatywnie proponowany jest skoncentrowany sok z kiszonych ogórków o dużym stężeniu kwasu octowego i znacznym stężeniu elektrolitów.
Nie do końca rozumiem po co elektrolity (skoro chodzi o szybkie działanie doraźne), ale byc może ma to stanowic jednocześnie suplement sodu/potasu.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13614
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Zainteresowany przeszukalem troche internet i znalazlem tylko jedne badanie i to na szczurach... Na razie mozna ta informacje zakwalifikowac do rubryki: Prabacia jadla i dlugo zyla.
bosak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1083
Rejestracja: 10 lut 2012, 17:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nie wiem skąd te podniecenie musztardą? :hejhej:
Przecież to mieszanka kilku bardzo pospolitych składników...
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13614
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

bosak pisze:Nie wiem skąd te podniecenie musztardą?
Podniecenie musztarda? Dziwne imie dla dziewczyny. Cos innego mnie nie podnieca... Ciebie?
Awatar użytkownika
DOM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2101
Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
Życiówka na 10k: 34:27
Życiówka w maratonie: 2:36:045
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Marc.Slonik pisze:
katekate pisze:DOM coś wspominała ostatnio o musztardzie w jakimś tam biegu ultra, nie pamiętam tylko, co ona z nią, tą musztardą robiła :tonieja:
Ona ją je i to podobno w obłędnych ilościach. Nie ze względu na skurcze, ani na działanie przeciwzapalne. Je, bo lubi.
Lubi, lubi, a skurczów DOM nigdy nie miala:)
Musztarda pomaga regulować kwasowość żołądka, działa przeciwzapalnie. Zaczynam wgłębiać się w temat i naprawdę może okazać się, że banalna (nie podniecająca większości) musztarda to doskonały składnik diety biegacza. Na mojej stronce https://www.facebook.com/dominikaultrarunner/ właśnie kolejny filmik o musztardzie. Nie po obiedzie.
Spełniona mama dwóch chłopaków.
Miłośniczka Wings For Life;) i biegów górskich.
DOMwBIEGU.pl
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13614
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Old Amsterdamer i muszrtarda to standard... ale jaka musztarde tam wcinasz? Dijon? Brakuje tylko Grauer Burgunder.
Awatar użytkownika
DOM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2101
Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
Życiówka na 10k: 34:27
Życiówka w maratonie: 2:36:045
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Rolli pisze:Old Amsterdamer i muszrtarda to standard... ale jaka musztarde tam wcinasz? Dijon? Brakuje tylko Grauer Burgunder.
HENRI WILLIG
Najlepsza w wersji z Wasabi lub z chilli (wtedy wszystko w jednym... kapsaicyna, ocet;)
Spełniona mama dwóch chłopaków.
Miłośniczka Wings For Life;) i biegów górskich.
DOMwBIEGU.pl
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4980
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

No dobra, przejdzmy zatem do konkretow.
Kto moze polecic jakies dobre zele musztardowe? :hejhej:
Awatar użytkownika
Marc.Slonik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2004
Rejestracja: 20 sie 2014, 16:45
Życiówka na 10k: 44:12
Życiówka w maratonie: 3:23:55
Lokalizacja: Bruksela, Belgia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

To może być nisza rynkowa :) Szybciutko rezerwuję znak towarowy MUST-HARD ;)
Awatar użytkownika
kuczi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1809
Rejestracja: 20 maja 2014, 13:14
Życiówka na 10k: 41:20
Życiówka w maratonie: 3:30:12
Lokalizacja: Sieradz
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jest żel o smaku piwa czy pomidorów to może i zrobią o smaku musztardy :)
Awatar użytkownika
KrzysiekJ
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1571
Rejestracja: 06 lis 2013, 16:29
Życiówka na 10k: 38:00 z treningu
Życiówka w maratonie: 2:57:26 atest
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

... albo musztardę o smaku żelu.

MUST-HARD naprawdę mnie ujęło...

Dla prawdziwych twardzieli, w trudnych chwilach, zostaje żucie papryczki chilli.
Być może uda się jednocześnie pozbyć skurczy i skierować uwagę biegacza na inne aspekty, niż tylko zmęczone mięśnie.
Awatar użytkownika
Lisciasty
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 978
Rejestracja: 13 lis 2011, 21:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Muszę spróbować skoro tak zachwalacie, akurat mam ze 2kg musztardy w lodówce
(bawię się w domowy wyrób i trochę przegiąłem ze wsadem ;)
Tylko że w tej mojej nie ma cukru, tylko gorczyca, ocet winny i parę przypraw.
Gdy na rzyci zgolę włoski, jestem piękny, jestem boski!
ODPOWIEDZ