Rzuciłem jeszcze raz okiem na artykuł (Bieganie, październik 2016, str. 101). Zachęcam do lektury.
Według autora biegacze częściej spożywają/piją musztardę rozpuszczoną w wodzie. Sposób stosowany zarówno przez zawodowców jak i amatorów.
Z uwagi na niemal natychmiastowy efekt nie może tu by mowy o jakimś specyficznym odżywieniu zmęczonych mięśni.
Kwas octowy prowokuje zwiększenie wytwarzania acetylocholiny, która jest neurotransmiterem potrzebnym do zapewnienia prawidłowego przekazywania impulsów sterujących pracą mięśni.
Neurolog Rod MacKinnon (noblista z 2003 roku) idzie również tym tropem. Przy znacznym obciążeniu/zmęczeniu receptory ruchu w rdzeniu gubią synchronizację i aktywują przypadkowe sygnały. Duża liczba takich sygnałów skutkuje niekontrolowanym skurczem mięśnia.
Opierając się na pozytywnych efektach zanotowanych po zjedzeniu musztardy, neurolog stworzył preparat zawierający kapsaicynę, która ma jeszcze szybsze i silniejsze działanie niż kwas octowy (składnik chilli).
Nie trzeba go nawet zjadac - wystarczy wchłanianie będące skutkiem chwilowego trzymania substancji pod językiem. Aktywowane są kanały jonowe w ustach co podobno ma byc wystarczające do przywrócenia równowagi w całym systemie nerwowym.
Alternatywnie proponowany jest skoncentrowany sok z kiszonych ogórków o dużym stężeniu kwasu octowego i znacznym stężeniu elektrolitów.
Nie do końca rozumiem po co elektrolity (skoro chodzi o szybkie działanie doraźne), ale byc może ma to stanowic jednocześnie suplement sodu/potasu.
Zainteresowany przeszukalem troche internet i znalazlem tylko jedne badanie i to na szczurach... Na razie mozna ta informacje zakwalifikowac do rubryki: Prabacia jadla i dlugo zyla.
katekate pisze:DOM coś wspominała ostatnio o musztardzie w jakimś tam biegu ultra, nie pamiętam tylko, co ona z nią, tą musztardą robiła
Ona ją je i to podobno w obłędnych ilościach. Nie ze względu na skurcze, ani na działanie przeciwzapalne. Je, bo lubi.
Lubi, lubi, a skurczów DOM nigdy nie miala:)
Musztarda pomaga regulować kwasowość żołądka, działa przeciwzapalnie. Zaczynam wgłębiać się w temat i naprawdę może okazać się, że banalna (nie podniecająca większości) musztarda to doskonały składnik diety biegacza. Na mojej stronce https://www.facebook.com/dominikaultrarunner/ właśnie kolejny filmik o musztardzie. Nie po obiedzie.
Spełniona mama dwóch chłopaków.
Miłośniczka Wings For Life;) i biegów górskich. DOMwBIEGU.pl
Dla prawdziwych twardzieli, w trudnych chwilach, zostaje żucie papryczki chilli.
Być może uda się jednocześnie pozbyć skurczy i skierować uwagę biegacza na inne aspekty, niż tylko zmęczone mięśnie.
Muszę spróbować skoro tak zachwalacie, akurat mam ze 2kg musztardy w lodówce
(bawię się w domowy wyrób i trochę przegiąłem ze wsadem
Tylko że w tej mojej nie ma cukru, tylko gorczyca, ocet winny i parę przypraw.
Gdy na rzyci zgolę włoski, jestem piękny, jestem boski!