EPO nie działa!

[Bogil]

Participants were injected with EPO or
a placebo for 8 weeks, during which they
completed seven endurance tests in the lab.
The final challenge was a 130-kilometer
ride ending in the race up Mont Ventoux on
19 June, a miserably cold day with an icy
mistral blowing down the moonlike land-
scape. The winner, a lawyer, took an hour
and 12 minutes to reach the summit. On
average, riders on EPO were 38 seconds
slower than the control group, a non-
significant difference. And the EPO users
hardly felt like they were running on rocket
fuel; 62% guessed they were on a placebo.
But could EPO, the drug that allegedly
helped Lance Armstrong rack up seven
Tour victories, really be useless? It’s con-
ceivable, Cohen says. Riders may only re-
member winning with EPO and forget the
losses, he notes. The drug could also be a
strong placebo; after all, sports are a test of
the mind as well as the body.
It’s indisputable that the new red blood
cells spawned by EPO increase the body’s
maximum oxygen uptake (VO2max). But
such an increase may not boost cycling
performance, Cohen says. In long-distance
races like the Tour, riders rarely perform
at maximum uptake. Yet in a review of
13 previous EPO studies, the CHDR sci-
entists found that all focused on VO2max
instead of performance. Some weren’t con-
trolled, only two had more than 20 partici-
pants, and none left the lab for a real-world
race. “It’s not what you would normally con-
sider clear evidence,” Cohen says.

[Bogil]

Cohen’s group is now analyzing moun-
tains of data on EPO. Among other things,
they plan to look at its effects on blood clot-
ting and muscle recovery. They will also
send 300 urine samples from both groups
to a WADA-accredited doping lab in Bel-
gium to put EPO testing itself to the test.
It’s still possible that the EPO group per-
formed better in the lab rides but, for some
reason, failed to prevail on the mountain,
Heuberger says. But he would not be sur-
prised to find no difference at all.

[Kangoor5]

To są dywagacje a nie wyniki badań. Gość widzi, że coś mu nie wyszło i chce przez chwilę zaistnieć, zanim wszystko zdementuje.

It’s indisputable that the new red blood
cells spawned by EPO increase the body’s
maximum oxygen uptake (VO2max). But
such an increase may not boost cycling
performance, Cohen says. In long-distance
races like the Tour, riders rarely perform
at maximum uptake.

Wystarczy minimalnie się orientować w kolarstwie żeby wiedzieć, że na końcówkach kluczowych dla generalki etapów górskich jadą na max.

Yet in a review of
13 previous EPO studies, the CHDR sci-
entists found that all focused on VO2max
instead of performance. Some weren’t con-
trolled, only two had more than 20 partici-
pants, and none left the lab for a real-world
race. “It’s not what you would normally con-
sider clear evidence,” Cohen says.

Tak. Clear evidence zbiera się zabierając kolarzy na górę, gdzie dochodzi cała masa czynników zewnętrznych i nawet o tych czynnikach się nie zająknąć.

[Bogil]

Może to WADA wymyśliło, żeby zapobiec braniu EPO . Zobaczymy jak opublikują.

Zauważ, że tutaj zalezy wszystko od tego jak wyścig na Mount Ventoux był przeprowadzony przez badanych kolarzy bo nikt im nie bronił jechać na maksa końcówkę 130 km testu.

[Kangoor5]

A może był wiatr

[Bogil]

Pewnie był. Pytanie tylko jak wygladał test. Czy jechali sami? Czy w grupie? Czy podzielili ich losowo czy celowo?

[Kangoor5]

Tego się dowiesz z wyników badań, które nie będą już tak rozgłoszone jak omawiana kaczka dziennikarska (porażka jest sierotą).

[Bogil]

http://www.sciencedirect.com/science/ar ... 2617301059 no i wyszło jednak.

[Bogil]

https://www.facebook.com/drmalpa/posts/280837968992034 parę słów po polsku na ten temat.

[FilipO]

Ale właściwie do czego to ma się przyczynić? Czy to anuluje dyskwalifikacje dopingowiczów EPO? Nadal słychać o przypadkach dopingu, także erytropoetyną (przed tegorocznym TdF nawet jeden z zawodników zaliczył wpadkę, a przed Giro zdyskwalifikowano dwóch innych). Być może na tym jednym, konkretnym podjeździe doping w tej formie nie wykazał wyraźnych skutkó, ale mimo wszystko pozostałe parametry były poprawione.
Kolejna kwestia to jak te wyniki kształtowałyby się wśród profesjonalnych kolarzy, którzy są o krok dalej i w erze marginal gains 5 Wat różnicy może decydować o zwycięstwie lub porażce.

[Bogil]

Chodzi o to, że EPO wpływa na wyniki wysiłków maksymalnych i to też nie w oszałamiającym stopniu. Wspinaczka na MONT VENTOUX takim wysiłkiem nie była bo "to za duża góra" żeby miało to znaczenie. W istocie grupa EPO przyjechała nawet wolniej ale nie jest to istotne statystycznie. Zasadnosć stosowania EPO jest większa w biegach an 10k niż w Wielkich Tourach. Fajnie, że kolarze poprzestaną na samym testosteronie i lekach na astme ;D . O ile uwierzą w wyniki badań.