Hej, wiem że mając kontuzję która cięgnie się długo, pojawia się milion pytań i zniechęcenia do dalszych działań ale sugerowałbym znaleźć dobrego fizjoterapeutę lub ortopedę zaznajomionego ze specyfiką biegania. Może ciągną się za Tobą jakieś stare kontuzje z okresu przed bieganiem? Może to złamanie zmęczeniowe? Raczej nie ale kto wie? Kontuzje niestety kosztują. Od kumatego fizjo-mana dostaniesz zestaw ćwiczeń (na necie też je znajdziesz) i wskazówek co i jak robić żeby minimalizować ryzyko kontuzji. Może warto machnąć USG nie czekając do marca. Jeżeli to jest zapalenie mięśni piszczelowych (popularna kontuzja) to kur@stwo potrafi się ciągnąć. Nie poddawaj się. Trzymam kciuki.
Ja tez miałem dużo wątpliwości choć trwało to zdecydowanie krócej u mnie. W zasadzie dalej mam z tym od czasu do czasu problemy, ale staram się trzymać rękę na pulsie i czasem odpuszczę trening kiedy czuję że przeciążam nogi. Dodatkowo tak jak już pisałem w moim wypadku dużą daje mi automasaż tych partii. Stosowałem też kąpiele w wiadrze zimnej wody i okłady z tłuczonej kapusty na noc ale to już w akcie desperacji. Plus ćwiczenia rozciągające i wzmacniające mięśnie z taśmą fitness.
pomocy
- janekowalski
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 442
- Rejestracja: 26 kwie 2015, 07:35
- Życiówka na 10k: 00:38:26
- Życiówka w maratonie: 02:59:42
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
www.sznrunner.blogspot.com - mój biegowy blog
-
- Stary Wyga
- Posty: 217
- Rejestracja: 05 gru 2009, 23:04
Tak myslalem. Zrob jeszcze raz wolne 2-3 tygodnie aby wyleczyc stan zapalny.darianna pisze:tak boli na codzień , podczas kucania, chodzenia po schodach, dzień po bieganiu nawet każdy krok sprawia mi ból. około trzech tygodni zrobiłam przerwy, potem poszłam pobiegać za pierwszy razem było w miarę okej, a po kolejnym wszystko wróciło do normy...adamo_0 pisze:Czy boli w trakcie normalnego funkcjonowania w zyciu? Ile max przerwy od treningu robilas?
Nastepnie sprobuj powoli wejsc w bieganie od marszobiegow i cwiczen sprawnosci po marszobiegach ( 2-3 razy w tyg):
http://bieganie.pl/?cat=19&id=547&show=1
3 razy w tygodniu wystarczy. Zacznij od takiego obciazenia (tygodnia planu) przy ktorym bol sie nie pojawi lub bedzie pod kontrola.
Moze sie okazac ze 3 razy w tygodniu 30 min marsz bedzie odpowiednim obciazeniem.
Moze sie okazac, ze miesiac trzeba bedzie tylko pocwiczyc zanim wlaczy sie marszobiegi.
Moze na poczatek orbitrek, rowerek stacjonarny, plywanie?
Pewnie tez biegasz za szybko. Masz przyzwoite buty do biegania? Nie masz przypadkiem wysokiego luku/wysklepienia stopy?
Kontuzje biora sie zbiegania: za duzo, za szybko, bez odpowiedniej sprawnosci organizmu.
Trzeba zaczac wolniej, biegac mniej, zadbac o cialo. Zima to dobry czas na to.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 15
- Rejestracja: 16 gru 2015, 19:50
spróbuję, dziękujęadamo_0 pisze:Tak myslalem. Zrob jeszcze raz wolne 2-3 tygodnie aby wyleczyc stan zapalny.darianna pisze:tak boli na codzień , podczas kucania, chodzenia po schodach, dzień po bieganiu nawet każdy krok sprawia mi ból. około trzech tygodni zrobiłam przerwy, potem poszłam pobiegać za pierwszy razem było w miarę okej, a po kolejnym wszystko wróciło do normy...adamo_0 pisze:Czy boli w trakcie normalnego funkcjonowania w zyciu? Ile max przerwy od treningu robilas?
Nastepnie sprobuj powoli wejsc w bieganie od marszobiegow i cwiczen sprawnosci po marszobiegach ( 2-3 razy w tyg):
http://bieganie.pl/?cat=19&id=547&show=1
3 razy w tygodniu wystarczy. Zacznij od takiego obciazenia (tygodnia planu) przy ktorym bol sie nie pojawi lub bedzie pod kontrola.
Moze sie okazac ze 3 razy w tygodniu 30 min marsz bedzie odpowiednim obciazeniem.
Moze sie okazac, ze miesiac trzeba bedzie tylko pocwiczyc zanim wlaczy sie marszobiegi.
Moze na poczatek orbitrek, rowerek stacjonarny, plywanie?
Pewnie tez biegasz za szybko. Masz przyzwoite buty do biegania? Nie masz przypadkiem wysokiego luku/wysklepienia stopy?
Kontuzje biora sie zbiegania: za duzo, za szybko, bez odpowiedniej sprawnosci organizmu.
Trzeba zaczac wolniej, biegac mniej, zadbac o cialo. Zima to dobry czas na to.

na pewno przyczyną było złe obuwie jednak to czego się przez nie nabawiłam pomimo zmiany nie chce odpuścić.
na pewno jestem też trochę w gorącej wodzie kąpana- odkąd zaczęłam intensywnie dbać o formę szkoda mi "marnować" trzy tygodnie na przerwę, ale teraz wiem, że nie ma innego wyjścia


-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 15
- Rejestracja: 16 gru 2015, 19:50
Witam, nie jestem pewna czy ktoś tu jeszcze zagląda, ale mój problem znów się pojawił... a raczej nigdy nie odszedł 
zastosowałam się do waszych zaleceń, zrobiłam 3-tygodniową przerwę od jakiejkolwiek aktywności obciążającej łydki a po niej zaczęłam marszobiegi. Dziś skończyłam czwarty tydzień wg harmonogramu z podanego przez Was linku, niestety ból towarzyszył mi od samego początku. Myślałam, że z czasem, z wydłużaniem czasu biegu w końcu przejdzie.
Czy macie jeszcze jakiś pomysł jak to zaleczyć?

zastosowałam się do waszych zaleceń, zrobiłam 3-tygodniową przerwę od jakiejkolwiek aktywności obciążającej łydki a po niej zaczęłam marszobiegi. Dziś skończyłam czwarty tydzień wg harmonogramu z podanego przez Was linku, niestety ból towarzyszył mi od samego początku. Myślałam, że z czasem, z wydłużaniem czasu biegu w końcu przejdzie.
Czy macie jeszcze jakiś pomysł jak to zaleczyć?
-
- Dyskutant
- Posty: 46
- Rejestracja: 15 paź 2015, 12:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Cześć, z tym problemem borykam się od 5 lat. Wcześniej grałem w tenisa i często mi się przytrafiało, że po 10-20 min zaczynał się objawiać narastający ból odczuwalny w okolicach piszczela. Wszystkie rady które otrzymałaś od innych biegaczy na pewno są cenne. Od siebie dodam, że w takie sytuacji gdy tylko poczuję pierwsze objawy bólu natychmiast przestaję biegnąć siadam, rozluźniam sznurowadło i odczekuję (5-10 min) do momentu aż całkowicie ustąpi. Po takiej przerwie najczęściej już mogę spokojnie kontynuować dalszy bieg. Ważne żeby zrobić to możliwie najszybciej i nie próbować na siłę rozbiegać, bo to doprowadza do zwiększenia bólu.
Pozdrawiam i życzę Ci dużo zdrowia
Pozdrawiam i życzę Ci dużo zdrowia