Boli ścięgno achillesa
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1469
- Rejestracja: 04 lut 2014, 10:53
- Życiówka na 10k: 00:37:35
- Życiówka w maratonie: 02:58:32
Ja za achillesem walczyłem jakieś 6 może 7 miesięcy. I nadal czuje, że nie jest do końca ok.
W bieganiu mi to nie przeszkadza.
Proponuje najpierw pozbyć się stanu zapalnego. Jak już stan zapalny minie to musisz zacząć działać sam. Ja robiłem przerwy w bieganiu które nic nie dawały. Dopiero jak przyłożyłem podkreślam mocno przyłożyłem się do rozciągania całego pasma tylnego to zaczęło przynosić efekty. Nie skupiaj się tylko na achilesie bo problem pewnie tkwi również gdzieś indziej. Przy okazji ćwiczeń rozciągających popracuj nad rozcięgnem.
W bieganiu mi to nie przeszkadza.
Proponuje najpierw pozbyć się stanu zapalnego. Jak już stan zapalny minie to musisz zacząć działać sam. Ja robiłem przerwy w bieganiu które nic nie dawały. Dopiero jak przyłożyłem podkreślam mocno przyłożyłem się do rozciągania całego pasma tylnego to zaczęło przynosić efekty. Nie skupiaj się tylko na achilesie bo problem pewnie tkwi również gdzieś indziej. Przy okazji ćwiczeń rozciągających popracuj nad rozcięgnem.
- wrestler
- Stary Wyga
- Posty: 239
- Rejestracja: 08 kwie 2015, 11:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Polecam wygooglać "protokół alfredsona" jako jedno z nielicznych ćwiczń ma uduwodnione wyniki badaniami klinicznymi
-
- Stary Wyga
- Posty: 211
- Rejestracja: 15 lip 2013, 08:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Czytałem o tym protokole alfredsona ale jeszcze nie doczytałem na czym polegają te ćwiczenia. Na szczęście ból się zmniejsza. Jak minie postaram się wrócić powoli do biegania. Szczerze mówiąc do tej pory nie rozciągałem się prawie wcale po bieganiu. Trochę ćwiczeń na piszczele tylko robiłem przez jakiś czas. Ja miałem kiedyś i chyba nadal mam płaskostopie a ponoć to może wpływać na achillesa.
Ostatnio zmieniony 19 maja 2015, 10:32 przez sebast, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1469
- Rejestracja: 04 lut 2014, 10:53
- Życiówka na 10k: 00:37:35
- Życiówka w maratonie: 02:58:32
No to jak się rozciągałem to się nie dziw, że boli.sebast pisze:Czytałem o tym protokole alfredsona ale jeszcze nie doczytałem na czym polegają te ćwiczenia. Na szczęście ból się zmniejsza. Jak minie postaram się wrócić powoli do biegania. Szczerze mówiąc do tej pory nie rozciągałem się prawie wcale po bieganiu. Trochę ćwiczeń na piszczele tylko robiłem przez jakiś czas.
Ja też kiedyś słabo się rozciągałem. Dopiero fizjoterapeuta który zna się na rzeczy pokazał mi jakie mam pospinane mięśnie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1469
- Rejestracja: 04 lut 2014, 10:53
- Życiówka na 10k: 00:37:35
- Życiówka w maratonie: 02:58:32
rozciąganie achillesów
rozciąganie łydek
rozciąganie dwógłowych
rozgniatanie piłki tenisowej albo turlanie piłki golfowej stopą
wałkowanie achillesa/łydki
alfredson
ćwiczenia ogólnorozwojowe
rozciąganie łydek
rozciąganie dwógłowych
rozgniatanie piłki tenisowej albo turlanie piłki golfowej stopą
wałkowanie achillesa/łydki
alfredson
ćwiczenia ogólnorozwojowe
-
- Stary Wyga
- Posty: 211
- Rejestracja: 15 lip 2013, 08:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Chodzę już bez problemów, jeszcze delikatny ból czuję np. przy schodzeniu ze schodów ale to jest dosłownie 1-2/10 prawie nie odczuwalny. Mógłbym już pokusić się o próbę truchtania ale wolę jeszcze poczekać.
-
- Stary Wyga
- Posty: 211
- Rejestracja: 15 lip 2013, 08:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nogę nadal czuję. Ból raz jest mniejszy raz większy ale ogólnie jest mały. Chodzę normalnie. Chyba spróbuję wrócić do biegania. W czwartek przebiegłem ok. 1,6 km i miałem zakwasy. Tabletki przeciwzapalne się skończyły. Pozostał tylko ketonal w żelu i lodem masuję bolące miejsce. Wydaje mi się że przerwa od biegania niewiele da. Ból czasem się zwiększa mam wrażenie jak dużo pochodzę w ciągu dnia a jak przebiegłem ostatnio te 1,6 km to nic się nie stało raczej. Dlatego powoli chyba będę wracał do biegania. Chyba że ból się mocno zwiększy to znów odpuszczę.
- janekowalski
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 442
- Rejestracja: 26 kwie 2015, 07:35
- Życiówka na 10k: 00:38:26
- Życiówka w maratonie: 02:59:42
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
2 tygodnie przerwy - bo tyle jej jest między Twoimi ostatnimi 2 postami to w zasadzie niewiele. Nigdy nie miałem problemów (odpukać) z Achillesem ale zapalenie mięśni piszczelowych wyłączyło mnie na 3 miesiące. Być może trzeba dać tej nodze więcej czasu.
www.sznrunner.blogspot.com - mój biegowy blog