ARPwave Metoda przyspieszonej rehabilitacji

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
krzys1001
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1469
Rejestracja: 04 lut 2014, 10:53
Życiówka na 10k: 00:37:35
Życiówka w maratonie: 02:58:32

Nieprzeczytany post

Dzwoniłem do nich. Pytałem o naprawę achillesów. Gość mi powiedział, że na 99% ta terapia mi pomoże... Pewnie byłbym w tym 1% procencie. I nawet bym się zdecydował gdyby klient był bardziej przekonywujący i zapłaciłbym te 2000 zł. Albo gdyby był tak mało przekonujący ale by to kosztowało 1000 zł. Do tego musiałbym doliczyć koszt paliwa, przez 10 dni musiałbym dojeżdżać 120 km w dwie strony i by razem wyszło z 2600 zł. Moje achillesy do końca nie są zdrowe i jak pojawią się opinie, że metoda jest skuteczna to chyba się zdecyduje.
PKO
Ryszard N.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2241
Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49

Nieprzeczytany post

herson pisze:coś jak w cyrku.... :oczko: tylko trzeba jeszcze płacić
Możesz napisać coś więcej, bo ja w cyrku byłem ostatnio 50 lat temu,...
Awatar użytkownika
herson
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1681
Rejestracja: 19 cze 2001, 10:04
Lokalizacja: już tylko okolice Krk i góry :)

Nieprzeczytany post

a to nie wiesz, że duża część cyrków stosuje tresurę czyt. ćwiczenia, "stymulując" zwierzęta prądem?
ot takie luźne skojarzenie - napisz jak Twoje problemy, jak zrobisz już połowę zabiegów
Ryszard N.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2241
Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49

Nieprzeczytany post

Zrezygnowałem po dwóch razach.
Nie dla mnie. Nie oznacza to, że dla nikogo,...
krzys1001
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1469
Rejestracja: 04 lut 2014, 10:53
Życiówka na 10k: 00:37:35
Życiówka w maratonie: 02:58:32

Nieprzeczytany post

Co jest nie tak?
Bo ja właśnie się zastanawiam nad podjęciem tej terapii.
krzys1001
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1469
Rejestracja: 04 lut 2014, 10:53
Życiówka na 10k: 00:37:35
Życiówka w maratonie: 02:58:32

Nieprzeczytany post

.
piotrek90
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 581
Rejestracja: 08 mar 2012, 15:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Admin

Nieprzeczytany post

Cena?

I w kontekście pękniętych łąkotek aby wzmocnić mięśnie okalające i stabilizujące kolano?
jaberez
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 01 lis 2015, 05:09
Życiówka na 10k: 43:55
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Na wstępie: mam 64 lata i bieganie jest w pewnym sensie moim sposobem na życie. Dojeżdżam z Katowic do pracy (Teatr Rozrywki - Chorzów) 9 km na rowerze a potem do domu biegiem. Następnego dnia na odwrót, tzn. bieg a potem rower. Czasami trenuję na tartanie – stadion AWF, w zawodach startuję sporadycznie.
A teraz do rzeczy. Ponieważ od dłuższego czasu odczuwałem, zarówno podczas biegania jak i kilka godzin później po treningu biegowym, dokuczliwe bóle w ścięgnach achillesa, zdecydowałem się na terapię arp-wave w Gliwicach. Ostatnią sesję miałem 9.10 - ok. 3 tyg. temu.
Niestety, rozczarowałem się. Efekty terapii w moim przypadku są raczej niewielkie. W dużym skrócie mogę opisać to tak: przedtem kilka godzin i następnego dnia po treningu biegowym odczuwałem nieznośny ból w ścięgnach achillesa uniemożliwiający mi normalne chodzenie, zaś obecnie po takimże samym treningu odczuwam podczas normalnego chodzenia znośny ból, niemniej jednak ból.
Mimo to muszę w tym miejscu obiektywnie nadmienić, że fizjoterapeutka p. Agnieszka (naprawdę znakomity fachowiec) podczas każdej sesji (trwającej ponad godzinę) starała się jak mogła, cały czas korygowała moją postawę fizyczną. Pokazała mi mnóstwo ćwiczeń rozciągających, które do teraz systematycznie wykonuję. Nie powiem, trochę mi pomaga to rozciąganie, lecz bólu całkowicie nie eliminuje.
A tak naprawdę wyraźną poprawę w swoich nadwyrężonych ścięgnach czuję dopiero po paru dniach NIE-biegania, no ale to chyba nie o to chodzi w tej terapii, gdyż te same odczucia miałem również przed decyzją o zastosowaniu metody arp-wave. W dodatku po terapii „siadła” mi ogólna wydolność biegowa. Jeszcze na początku lipca z trudem, bo z trudem, ale potrafiłem przebiec na swoich obolałych ścięgnach 1 km w tempie 3:42 min, a więc nieco ponad 16 km/godz., to teraz nie jestem w stanie utrzymać tego tempa na odcinku 600m! PORAŻKA!!!
Reasumując: jakkolwiek z dystansem podchodzę do metody arp-wave i raczej nie jestem skłonny do rekomendowania jej innym, to jednak nie żałuję swej decyzji, ani wydanych pieniędzy (zapłaciłem za całość 1900 zł, ulgowo – zostałem potraktowany jak sportowiec senior) . Mówiąc potocznie „zbyłem pypcia”. Wiem teraz co to za metoda, a co najważniejsze, wiem również jakie błędy techniczne popełniałem podczas biegania. Wiem także jak się prawidłowo rozciągać. Szkoda tylko, że nie mogę zbyt często i długo biegać ze względu na nadal towarzyszący mi ból w ścięgnach.
Mam nadzieję, że z przyszłą wiosną będzie lepiej. Póki co pozostaje mi oprócz rozciągania inna aktywność ruchowa jak siłownia, rower oraz niektóre ćwiczenia „cardio”.
Ryszard N.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2241
Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49

Nieprzeczytany post

jaberez pisze:Na wstępie: mam 64 lata i bieganie jest w pewnym sensie moim sposobem na życie. Dojeżdżam z Katowic do pracy (Teatr Rozrywki - Chorzów) 9 km na rowerze a potem do domu biegiem. Następnego dnia na odwrót, tzn. bieg a potem rower. Czasami trenuję na tartanie – stadion AWF, w zawodach startuję sporadycznie.
A teraz do rzeczy. Ponieważ od dłuższego czasu odczuwałem, zarówno podczas biegania jak i kilka godzin później po treningu biegowym, dokuczliwe bóle w ścięgnach achillesa, zdecydowałem się na terapię arp-wave w Gliwicach. Ostatnią sesję miałem 9.10 - ok. 3 tyg. temu.
Niestety, rozczarowałem się. Efekty terapii w moim przypadku są raczej niewielkie. W dużym skrócie mogę opisać to tak: przedtem kilka godzin i następnego dnia po treningu biegowym odczuwałem nieznośny ból w ścięgnach achillesa uniemożliwiający mi normalne chodzenie, zaś obecnie po takimże samym treningu odczuwam podczas normalnego chodzenia znośny ból, niemniej jednak ból.
Mimo to muszę w tym miejscu obiektywnie nadmienić, że fizjoterapeutka p. Agnieszka (naprawdę znakomity fachowiec) podczas każdej sesji (trwającej ponad godzinę) starała się jak mogła, cały czas korygowała moją postawę fizyczną. Pokazała mi mnóstwo ćwiczeń rozciągających, które do teraz systematycznie wykonuję. Nie powiem, trochę mi pomaga to rozciąganie, lecz bólu całkowicie nie eliminuje.
A tak naprawdę wyraźną poprawę w swoich nadwyrężonych ścięgnach czuję dopiero po paru dniach NIE-biegania, no ale to chyba nie o to chodzi w tej terapii, gdyż te same odczucia miałem również przed decyzją o zastosowaniu metody arp-wave. W dodatku po terapii „siadła” mi ogólna wydolność biegowa. Jeszcze na początku lipca z trudem, bo z trudem, ale potrafiłem przebiec na swoich obolałych ścięgnach 1 km w tempie 3:42 min, a więc nieco ponad 16 km/godz., to teraz nie jestem w stanie utrzymać tego tempa na odcinku 600m! PORAŻKA!!!
Reasumując: jakkolwiek z dystansem podchodzę do metody arp-wave i raczej nie jestem skłonny do rekomendowania jej innym, to jednak nie żałuję swej decyzji, ani wydanych pieniędzy (zapłaciłem za całość 1900 zł, ulgowo – zostałem potraktowany jak sportowiec senior) . Mówiąc potocznie „zbyłem pypcia”. Wiem teraz co to za metoda, a co najważniejsze, wiem również jakie błędy techniczne popełniałem podczas biegania. Wiem także jak się prawidłowo rozciągać. Szkoda tylko, że nie mogę zbyt często i długo biegać ze względu na nadal towarzyszący mi ból w ścięgnach.
Mam nadzieję, że z przyszłą wiosną będzie lepiej. Póki co pozostaje mi oprócz rozciągania inna aktywność ruchowa jak siłownia, rower oraz niektóre ćwiczenia „cardio”.
Obawiam się, że jedynym efektem terapii, będzię kontakt z sympatyczną Panią Agnieszkom.
Sugeruje, wykonaj gruntowną diagnostykę achillesów. Być może potrzebne będą zabiegi z użycie fali uderzeniowej oraz ostrzykiwanie osoczem z Twojej krwi. Jadąc następny raz do Gliwic, skonsultuj Twój problem w FizjoFit. To wysoko wykwalifikowany zespół ludzi z dobrą bazą leczniczo-rehabilitacyjną. Metoda leczenia falą prądową o wysokiej częstotliwości nie jest czymś nowym. Zastanawiam się jednak i nie mogę uzyskać odpowiedzi, dlaczego tego "wybitnego" urządzenia nie mają jeszcze w ,.....
- Carolina Medical Center - Warszawa
- Reha Sport - Poznać,
- Sport Klinika - Żory,
....,itd
Te firmy ociekają pieniędzmi i takich cudeniek mogły by kupić sobie kilka,...
jaberez
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 01 lis 2015, 05:09
Życiówka na 10k: 43:55
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dziękuję za poradę. Aby zobrazować mój problem przesyłam zdjęcia moich stóp. Nie jest to apetyczny widok. W tylnej ich części widać wyraźne zgrubienia, w szczególności w lewej stopie. Bóle odczuwam właśnie w okolicy zgrubień. Owe zgrubienia nieco się zmniejszyły po wcześniejszym ponad tygodniowym okresie nie-biegania. Nie wiem co o tym sądzić.
http://oi67.tinypic.com/n20nxt.jpg
http://oi68.tinypic.com/15wi72x.jpg
Ryszard N.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2241
Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49

Nieprzeczytany post

Wykonaj gruntowną diagnostykę. Za to ARP, już by było po wszystkim. Nie jestem lekarzem ale kiepsko to wygląda. Wiem jednak, że Achillesa to skutek, przyczyna jest w innym miejscu.
Aby dokończyć wątek ARP WaVe, mogę jeszcze napisać co następuje,...
- 3 lata biegania po lekarzach
- 3 lata biegania do rehabilitantów,
- jedna propozycja operacji kręgosłupa,
- jedno bzdurne sanatorium za 6 tys.
- w sumie wywalone bez sensu około 15 tys
- jakieś ARP WAVE, jakieś igły, itp. Nie było tylko u baby okadzać ziołami.
W ubiegłym tygodniu, jako ostatnia już deska ratunku i ostatnia sport klinika w Polsce w której nie byłem, wizyta w Reha Sport w Poznaniu. Krótkie badanie i po pięciu minutach opinia lekarza.
Ma pan problem z nerwem skórnym uda. Dwa sposoby wyjścia z opresji. Tyle w temacie. Tak więc, BEZ DIAGNOZY TO WSZYSTKO NIE MA SENSU.
Powodzenia,...
krzys1001
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1469
Rejestracja: 04 lut 2014, 10:53
Życiówka na 10k: 00:37:35
Życiówka w maratonie: 02:58:32

Nieprzeczytany post

Tak jak kolega wspomniał w poprzednich postach achilles to sutek. Rozciągaj się i to konkretnie ale nie chodzi mi o rozciąganie tylko achillesów.Zacznij od rozcięgna na tyłku kończąc.
jaberez
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 01 lis 2015, 05:09
Życiówka na 10k: 43:55
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dokładnie te samy rady dostałem od p. Agnieszki, mało tego, cały zestaw ćwiczeń rozciągających różnego rodzaju przeznaczony głównie dla biegaczy. Oczywiście wykonuję te ćwiczenia w miarę swoich możliwości czasowych, nie powiem minimalna poprawa jest, ale nia taka jak w przypadku całkowitego zaniechania biegania. Aha. Jeszcze jedno: od dwóch tygodni biegam w nowych asicsach - typ nimbus gel 17. Wydałem na nie ok. 440 zł. Buty są lekkie, mają podwójną amortyzację na piętę. Ale tak jak mówię, w moim przypadku najlepiej jest chyba póki co w ogóle nie biegać.
tomaszk1989
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 15
Rejestracja: 18 sty 2013, 17:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Miałem „zmiany zapalno-przeciążeniowe” ścięgna Achillesa. Doktor robiący USG powiedział że muszę poświęcić kwartał na powrót do zdrowia ;D Jedną terapią ARPwave czyli 3 tygodnie zabiegów 3x w tygodniu wróciłem do biegania :) Podczas uskuteczniania innych sposobów leczenia czułem wstając rano, że mam zesztywniałą całą stopę i musiałem to „rozchodzić”. Po dwóch zabiegach ten problem już zniknął! Terapia do tanich nie należy ale uważam że warto wydać pieniądze na powrót do zdrowia i obejść się bez frustracji szukając pomocy u niezbyt dobrych fizjoterapeutów no ale to pewnie każdy słyszał jak czasem leczenie kontuzji wygląda :) :) :) Pierwsza wizyta jest darmowa więc można przyjechać i zobaczyć na czym to polega ;)
jaberez
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 01 lis 2015, 05:09
Życiówka na 10k: 43:55
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Moje gratulacje! Jak już wspomniałem w swoich poprzednich wpisach, ja nie miałem tyle szczęścia. Metoda arpwave jedynie trochę zmniejszyła moje dolegliwości bólowe w dolnych achillesach. Z perspektywy czasu wydaje mi się, że ten zmniejszony ból spowodowany był raczej nie tyle stosowaniem 'arpwave', ale raczej niebieganiem w trakcie terapii.
Od około 3 tygodni, za namową żony stosuję inną metodę terapeutyczną. Jeden z moich przedmówców napisał m.in. tak:'Nie było tylko u baby okadzać ziołami". No właśnie. Baby nie było, ziół też, ale coś koło tego. Swoje opuchlizny (zamieściłem uprzednio zdjęcia) okładam liśćmi kapusty! Liście są w skarpetach i trzymam je kilkanaście godzin na dobę, podczas snu też. I póki co efekt jest! "Gule" są mniejsze, ból ustępuje. Do tego jeszcze rozciąganie i wspinanie się na jednej nodze (naprzemienne) na stopniu. Przy tym biegam w nowych asicsach ok. 3 razy w tygodniu (ok. 9 km) , wolno ale technicznie, t.zn. wysuwam biodro do przodu stawiając stopy równolegle. Czasem wykonuję przyspieszenia, ale bez przesady. Oczywiście jest to ostrożne bieganie, boję się jednak częściej biegać, gdyż zauważyłem, że po dwu dniach biegania pod rząd, ból w ścięgnach nieco nasila się. Mimo to na razie wszystko idzie do przodu.
Na koniec mam pytania do mojego przedmówcy, któremu pomogła arp wave. Ile razy w tygodniu biegasz, w jakim tempie, jaki wykonujesz kilometraż, no i jak samopoczucie po bieganiu?
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ