optymalna waga startowa - jaka?

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
MilanRunner
Wyga
Wyga
Posty: 72
Rejestracja: 28 lis 2012, 22:14
Życiówka na 10k: 46:21
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Z tą wagą, to różnie bywa. Grunt to żeby być szczupłym i nie otłuszczonym....
Kwestia typów budowy, czasem możemy spotkać gościa z nadwagą... ale nie jest on nadmiernie otłuszczony, a umięśniony.
Także wskaźnik BMI, nie mówi wszystkiego o naszej budowie.
Wydaje mi się, że do długich biegów najbardziej predysponowani są ludzi mocno szczupli i wysocy... chodź na swoich zawodach spotykałem i mocno umięśnionych zawodników, którzy robili nie najgorsze czasy.
Ja w każdym razie dobrze się czuję w swojej dość wysokiej wadze, która po ostatnich mocnych przygotowaniach do półmaratonu spadła o 1kg, do 89kg... przy wzroście 180cm.
5km - 21:43(mcz) w II Biegu Aleksandrowskim, Aleksandrów Łódzki, 15.08.2014r., 22:16 LCJ Run, Łódż, 17.05.2014r.
10km - 46:00 II Bieg Aleksandrowski,15.08.14r.
półmaraton -1:49:30, BMW Półmaraton Praski,31.08.2014r.
PKO
Awatar użytkownika
marcinostrowiec
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 859
Rejestracja: 17 maja 2012, 17:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

to oczywiste ze im jest sie zlżejszym tym mniej do dzwigania też zrzucałem wage wtedy nie biegałem po schudnieciu nie do uwierzenia lekko i długo mogłem biec, inna sprawa to optymalna waga to cos indywidualnego podzielam zdanie że raczej samo sie ustala (a miesnie nie przeszkadzaja) przy dużej ilości treningów, dwa aspekty które synergicznie wpływaja na wyniki trenujący biegacz zdrowo sie odzywiajacy po kilku latach biegania nie może miec za wysokiego BMI po prostu wiec skupic sie na treningach lepiej
Moje wpisy, moje doświadczenie, każdy jest indywidualnym przypadkiem, ale prawidłowości występują
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
gocu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 763
Rejestracja: 05 gru 2011, 14:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

MilanRunner pisze: Także wskaźnik BMI, nie mówi wszystkiego o naszej budowie.
Możesz wyjaśnić, o co chodzi ci w tym zdaniu?
omarr
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 199
Rejestracja: 12 kwie 2012, 00:28
Życiówka na 10k: 44:03
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:Nie ma "optymalnej wagi". Jesteśmy zbudowani inaczej, masz inną masę mięśniową i pewnie dla Ciebie taka sama masa w relacji do wzrostu może nie być "optymalna". Tu masz trochę takich "optymalnych" mas ciała na przykładzie czołowych zawodników:
http://www.bieganie.pl/?cat=27&id=111&show=1
Emil Zatopek 69,8 kg 1,74m

Ja ważę podobnie, wzrostu mam ze 2 cm więcej. Może te powinienem zaatakować trzy złota na kolejnych igrzyskach?
kateglory
Wyga
Wyga
Posty: 123
Rejestracja: 05 mar 2013, 13:47
Życiówka na 10k: 40m00s
Życiówka w maratonie: 2h59min09s.
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Nie ma optymalnej wagi dla wszystkich. Prawdopodobnie do swojej idealnej zbliżamy się w u szczytu formy...
MilanRunner
Wyga
Wyga
Posty: 72
Rejestracja: 28 lis 2012, 22:14
Życiówka na 10k: 46:21
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

gocu pisze:
MilanRunner pisze: Także wskaźnik BMI, nie mówi wszystkiego o naszej budowie.
Możesz wyjaśnić, o co chodzi ci w tym zdaniu?
Może nie opisałem dokładnie. Możesz mieć do dość wysoki wskażnik BMI, np. tak ja 27,47... ale otyły nie jestes tylko po prostu dobrze zbudowany, masz budowę atletyczną. Także masz nadwagę, ale zawartość tłuszczu zupełnie w normie i po prostu ładną, atletyczną budowę. Kwestia typu budowy itd...
5km - 21:43(mcz) w II Biegu Aleksandrowskim, Aleksandrów Łódzki, 15.08.2014r., 22:16 LCJ Run, Łódż, 17.05.2014r.
10km - 46:00 II Bieg Aleksandrowski,15.08.14r.
półmaraton -1:49:30, BMW Półmaraton Praski,31.08.2014r.
Awatar użytkownika
apaczo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1565
Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
Życiówka na 10k: 34:54
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

kateglory pisze:Nie ma optymalnej wagi dla wszystkich. Prawdopodobnie do swojej idealnej zbliżamy się w u szczytu formy...
:taktak:
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
Awatar użytkownika
MikeWeidenbaum
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1132
Rejestracja: 23 mar 2013, 21:24
Życiówka na 10k: 36:27
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Taka refleksja dotycząca wagi. Ostatnio oglądałem sobie różne konkurencje (głównie biegi) z olimpiady w Londynie (wszystko jest na yt na oficjalnym kanale olympic). Podczas oglądania biegu na 10 000m zauważyłem, że Galen Rupp na tle reszty zawodników wydaje się dość postawny jak na długodystansowca: http://www.youtube.com/watch?v=9-gOCOu_KGU . Myślę sobie "pewnie ma z 190cm wzrostu i waży jakieś 72-75kg", sprawdzam więc i tutaj lekki szok: 180cm i 61-63kg (różne źródła), czyli dokładnie mój wzrost i 8-10kg mniej. Już teraz w rodzinie, pół-żartem pół-serio, jestem nazywany "anorektykiem" (to oczywiście przesada, wg. różnych standardów mam wagę idealną, ale u mnie w rodzinie dominuje raczej budowa ciała typu "szerokie barki, duży brzuch"), ciocie i babcie załamują ręce bo "nic nie jem" i naprawdę ciężko mi sobie wyobrazić siebie chudszego jeszcze o 8-10kg. Póki co trzymam wagę, ale zawsze przy zwiększaniu kilometrażu tracę, stosunkowo szybko, 2-3kg, jak zjadę w okolice 68kg to trzeba będzie zacząć jeść więcej mięcha, albo wcinać jakieś białko.
Awatar użytkownika
MikeWeidenbaum
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1132
Rejestracja: 23 mar 2013, 21:24
Życiówka na 10k: 36:27
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Yurek3 pisze:Tkanka tłuszczowa podskórna powinna być jak najmniejsza przy biegach długodystansowych bo i ona potrzebuje tlenu ,ale zrzucać wagę należy bardzo umiejętni ,aby nie tracić sił i wytrzymałości to jedna z większych tajemnic w sportach wytrzymałościowych.

A masz dane tego biegacza tzn. pojemność płuc i parametry jego krwi tu jest tajemnica ukryta.
Nie no oczywiście, waga nie jest jedynym kluczem do sukcesu. W moim poprzednim poście chodziło o to, że Rupp, który na tle pozostałych czołowych długodystansowców, wygląda na dość "dużego" i tak, w porównaniu z "resztą świata" jest bardzo chudy. Ja, będąc jego wzrostu, nie wyobrażam sobie żebym mógł ważyć tyle co on, chociażby ze względu na to, że psychicznie nie czuł bym się dobrze w takim chudym ciele :P, mimo że pewnie biegałbym trochę szybciej, to dla mnie - amatora, byłoby to zbyt duże wyrzeczenie.
Ostatnio zmieniony 19 cze 2013, 14:48 przez MikeWeidenbaum, łącznie zmieniany 1 raz.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13847
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Yurek3 pisze:Tkanka tłuszczowa podskórna powinna być jak najmniejsza przy biegach długodystansowych bo i ona potrzebuje tlenu ,ale zrzucać wagę należy bardzo umiejętni ,aby nie tracić sił i wytrzymałości to jedna z większych tajemnic w sportach wytrzymałościowych.

A masz dane tego biegacza tzn. pojemność płuc i parametry jego krwi tu jest tajemnica ukryta.
Pojemnosc pluc? To jest najmnieszym limitujacym faktorem przy poprawieniu VO2max. Duzo wazniejsze jest hemoglobina i mitchochondrie.
Awatar użytkownika
apaczo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1565
Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
Życiówka na 10k: 34:54
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Rolli pisze:
Yurek3 pisze:Tkanka tłuszczowa podskórna powinna być jak najmniejsza przy biegach długodystansowych bo i ona potrzebuje tlenu ,ale zrzucać wagę należy bardzo umiejętni ,aby nie tracić sił i wytrzymałości to jedna z większych tajemnic w sportach wytrzymałościowych.

A masz dane tego biegacza tzn. pojemność płuc i parametry jego krwi tu jest tajemnica ukryta.
Pojemnosc pluc? To jest najmnieszym limitujacym faktorem przy poprawieniu VO2max. Duzo wazniejsze jest hemoglobina i mitchochondrie.
Wszystko jest ważne, nawet takie niby błahe elementy jak kapilary. Sportowiec to taka maszynka, gdzie wszystkie elementy maja wpływ na końcowy wynik.
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13847
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Nawet 6L w plucach jest wastarczajace. Wazniejsze jest dla pluc ich zdrowe kapilary i ich umiejetnosc przekazania 02 do krwi przez pechezyki plucne i powierzchnie jaka one zajmuja. Nie myl pojec. W 6L jeszcze tyle tlenu wydalajemy ze nawet 3L by starczyly. Jedyna przewaga w duzej pojemnosci (pomijajac powierzchnie pluc) jest lekkie oddychanie.

Rolli
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13847
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Yurek3 pisze:
Wazniejsze jest dla pluc ich zdrowe kapilary i ich umiejetnosc przekazania 02 do krwi przez pechezyki plucne i powierzchnie jaka one zajmuja
Dlatego zawodnicy używają salbutamolu ,symbicort czy mego Zestawu Wentylacyjnego ,który działa tak samo ,a jest legalny taki mój trik z anty-dopingowiczami hehe
wszystkie te środki rozszerzają pęcherzyki płucne i kapilary i poprzez to zwiększają utlenienie krwi i podnoszą progi tlenowe i beztlenowe o parę oczek wyżej co przy wyrównanej stawce zawodników temu ,który z teko skorzystał dają przewagę vide Indurain (salbutamol) nasz chodziarz Korzeniowski itd.
Wlasnie. Ale te srodki nie zwiekaszaja objetosci pluc.
Ads86
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 34
Rejestracja: 06 cze 2010, 13:35
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Manchester

Nieprzeczytany post

Witam, widze ze temat downo nie ruszany, a dla mnie jest teraz niezywle ciekawy. Ja sam mam 169cm ,,wzrostu'' ;) i wazylem jeszcze tydzien temu 70kg. 10km przy tej wadze kilka razy pobieglem okolo 33:30 i przestalem sie poprawiac. Teraz postanowilem zabrac sie ostro za zrzucenie wagi do 66kg i zobaczyc czy beda jakies zmiany w wynikach przy utrzymaniu tego samego treningu.

Czy ktos z was byc moze robil juz podobnie i moze pochwalic sie zmiana w wynikach biegowych na podobnym poziomie?
Awatar użytkownika
Buniek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2655
Rejestracja: 11 cze 2009, 11:12
Życiówka na 10k: 35:35
Życiówka w maratonie: 2:57:09
Lokalizacja: Toruń

Nieprzeczytany post

Poziom nie jest zbytnio zbliżony, ale zawsze to jakaś podpowiedź. Po zrzuceniu 4-5 kg od jesieni do wiosny poprawiłem się o 2:12 z 38:41 na 36:29. Było to w piątym roku biegania i przy pewnej stagnacji wynikowej.

Proponuję zapytać się o wrażenia Andrzeja Witka (on znowu jest na trochę wyższym od Ciebie poziomie), który ma w sezoni8e kilku kilogramowe wahania wagi. Mozesz to zrobić na jego blogu - LINK
Krzysiek
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ