Wzmocnienie mięśnia czworogłowego uda

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
mateos
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 20
Rejestracja: 04 gru 2004, 00:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: wroclaw

Nieprzeczytany post

Wszystkie źródła do jakich udało mi się dotrzeć mówią, że głowa obszerna przyśrodkowa przekazuje siłę prostując kolano. Wydaje mi się to dość logiczne biorąc pod uwagę, że wszystkie głowy mają wspólny punkt przyczepu - guzowatość kości piszczelowej.
Może masz na myśli mięsień stawowy kolana? Jego jedyną funkcją jest napinanie torebki stawowej kolana w trakcie wyprostu (torebka nie wpada pomiędzy rzepkę a kość udową). Z tego co się orientuję mięsień ten jest głęboką warstwą głowy obszernej pośredniej (inna nazwa z jaką się spotkałem to głowa obszerna pośrodkowa) a więc również częścią mięśnia czworogłowego (chociaż często wymieniany jest oddzielnie).

Cała moja wiedza opiera się oczywiście na źródłach "ogólnodostępnych" i nigdy nie miałem nic wspólnego ze studiami medycznymi, więc faktycznie mogę się mylić.

Pozdrawiam
Mateusz
PKO
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Chociaz w rowerowaniu kontuzje kolan nie sa az tak powszechne jak w bieganiu to jednak sie zdarzaja .

Fakt , ze technika i sposob krecenia bardzo sie roznia i czasem zmiana kata ustawienia zatrzaskow bardzo wiele zmienia ( w przypadku SPD )
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Ruda
Ekspert/fizjoterapia
Posty: 432
Rejestracja: 17 lis 2006, 18:48
Życiówka na 10k: 40:30
Życiówka w maratonie: 3:20
Kontakt:

Nieprzeczytany post

to jednak Twoja wiedza medyczna nie obejmuje tego problemu VMO-włókna skośne głowy przyśrdokowej ze względu na swoje skośne ustawienie włókiem odpowiada tylko!! za stabilizację rzepki, przyczepia się od przyśrodkoa do rzepki. Jasne, ze jest jeden przyczep wszystkich fragmentów mięśnia- najpierw do rzepki, na rzepce idzie więzadło rzepki, któe przyczepia się do guzowatości. A VMO właśnie tak działa jak opisałam
Ruda
Ekspert/fizjoterapia
Posty: 432
Rejestracja: 17 lis 2006, 18:48
Życiówka na 10k: 40:30
Życiówka w maratonie: 3:20
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Przygotowuję ćwiczenia, które mogą być dla Was pomocne. Tamte mogą powodować zwiększenia sił ścinających w stawie rzepkowo-udowy, i duże przeciążenie kolan
mateos
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 20
Rejestracja: 04 gru 2004, 00:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: wroclaw

Nieprzeczytany post

Witam,

Tylko za stabilizację rzepki? No nie wiem.
Analizując problem z punktu widzenia mechaniki (mam nadzieję zgodzisz się, że ruch kończyn to czysta mechanika – nie wgłębiając się oczywiście w biochemię organizmu) sprawa wygląda następująco. Postaram się opisać to tym razem bez większych skrótów myślowych:

Przekazanie siły – wiązadło:

Siłą która nas interesuje przekazywana jest na kość piszczelową za pomocą wiązadła rzepki (ligamentum patellae) do kości piszczelowej. Ponieważ tutaj wiązanie jest jedno a konstrukcja kości i stawu w obszarze kolana taka jak jest, mamy do czynienia z prostowaniem piszczeli w wyniku przekazywania siły. Patrząc w drugą stronę, w górę, mamy „rozszczepienie” naszego wiązadła do poszczególnych głów tak, że choć nasze głowy mają różne wiązadła początkowe to zbiegają się na rzepce i wspólnie na nią oddziałują.
Rzepka w ogóle jest ciekawym i sprytnym rozwiązaniem. Pełni tutaj funkcję pomocniczą. Swojego rodzaju „łożyska ślizgowego” pomieszanego z ruchomym punktem podparcia. Analizując pracę rzepki w czasie skurczu mięśnia czworogłowego, w trakcie prostowania piszczeli – widzimy jak rzepka przesuwa się wzdłuż swojej osi ruchu (celowo pomijam tu ruchy rzepki na boki żeby nie zaciemniać obrazu). Dzięki przerzuceniu wiązadła przez wystający element jakim jest rzepka organizm potrzebuje o wiele mniejszej siły skurczu i mniej wytrzymałych wiązadeł do wykonania swojej pracy czyli wyprostowania piszczeli (nie wiem czy bez rzepki byłoby to w ogóle możliwe). Rzepka poprzez swój ruch optymalizuje położenie punktu załamania się wiązadła w stosunku do osi obrotu (w stawie kolanowym).

Mięsień a więc siła sprawcza:

Mamy do czynienia z mięśniem czworogłowym „oblepiającym” kość udową. Mięsień ten składa się z czterech głów. Ponieważ nie jest to prosty układ w analizie rozkładu sił przyda się trochę elementarnej fizyki.

Mięsień prosty uda (rectus femoris) – biegnie najbardziej powierzchniowo. Podczas skurczu oddziałuje na naszą rzepkę ciągnąc ją w górę. Z ustawienia włókien wynika kierunek oddziaływania sił. Widać, że w zasadzie jest on równoległy do kości udowej. Tutaj sprawa jest prosta.

Mięsień obszerny boczny (vastus lateralis) – biegnie wzdłuż kości udowej po zewnętrznej części uda. Ze względu na ustawie włókien mięśniowych widać, że oddziałuje on z siłą wypadkową skierowaną pod kątem mniej więcej 40-45 stopni do kierunku działania mięśnia prostego. Rozbijając siłę na składowe widać że działa on na rzepkę ciągnąc ją zarówno do góry (0 stopni) jak i w bok w kierunku zewnętrznym (90 stopni). Jak długie będą to wektory w stosunku do siebie, czyli jak wielkie to będą siły składowe w stosunku do siebie zależy od kąta ułożenia włókien (45 to tylko przybliżenie). Nie zależy to od siły wypadkowej bo ta jest jedna dla obydwóch sił składowych (ściślej:ich suma wektorowa – a więc i wartość wypadkowa będzie stała i równa tej właśnie sile wypadkowej – która w naszym przypadku jest siłą pierwotną, sprawczą).

Mięsień przyśrodkowy (vastus medialis) – nasz ulubiony mięsień biegnie wzdłuż kości udowej po wewnętrznej stronie uda. Działa analogicznie do mięśnia obszernego bocznego przekazując siłę na rzepkę pod podobnym kątem. W efekcie mamy siły oddziałujące w górę (0 stopni), wzdłuż kości udowej i w bok (90 stopni) w kierunku wewnętrznym.

Mięsień obszerny pośredni (vastus intermedius). Umieszczony jest właściwie pod pozostałymi głowami tak, że jest praktycznie niewidoczny z zewnątrz, oprócz maleńkiego fragmentu przy zewnętrznej części kolana. Przylega on do kości udowej i oddziałuje podobnie jak mięsień prosty, prostując kolano. Ponadto jego głęboka warstwa (mięsień stawowy kolana) napina torebkę stawową chroniąc ją przed dostaniem się między rzepkę i kość udową.

Teraz przyglądając się rozkładowi sił widzimy cztery składowe pochodzące od czterech głów, ciągnące rzepkę (a pośrednio piszczel) w górę. Poza tym mamy dwie składowe pochodzące od głów przyśrodkowej i obszernej bocznej. Dzięki antagonistycznemu działaniu mają one spory wpływ na stabilizacją rzepki w jej torze ruchu.

Z punktu widzenia mechaniki nie ma tutaj nic do dodania. Gdyby włókna mięśnia przyśrodkowego były ustawione pod kątem 90 stopni do toru ruchu rzepki i do kości piszczelowej czy udowej wtedy oczywiście zgodziłbym się że działa on tylko i wyłącznie stabilizująco. Ale wtedy mięsień ten musiałby znajdować się z boku kolana. Ponieważ mięsień ten i jego włókna ustawione są tak jak są to w efekcie mamy do czynienia z działaniem sił w dwóch składowych kierunkach, których wypadkową jest siła działająca wzdłuż włókien mięśniowych. Jest to wprawdzie jedyna siła generowana przez te włókna, ale nie możesz rozpatrywać układu sił bez analizy składowych wybierając tylko te części (wektory) które Cię interesują a reszty nie zauważać. To smutne ale prawa fizyki działają również w biomechanice.
Oczywiście w przypadku zaburzenia równowagi działania sił stabilizujących (jedna głowa np. przyśrodkowa zbyt słaba) mamy do czynienia z ryzykiem zepsucia układu mechanicznego czyli kontuzji.
Pozdrawiam
Mateusz
Ruda
Ekspert/fizjoterapia
Posty: 432
Rejestracja: 17 lis 2006, 18:48
Życiówka na 10k: 40:30
Życiówka w maratonie: 3:20
Kontakt:

Nieprzeczytany post

to teraz mozesz poszukać o VMO(włokna skośne głowy przyśrodkowej, Vastus Medialis Obliqus) i przepisać z książek.
Dziwi mnie, że osoby z niemedycznym wykształcenie, które nawet nie widziały w rzeczywistości tego mięśnia, tak zapalczywie dyskutują ze specjalistami.
Ja nie mam na to czasu
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Co do wplywu roweru .
Zarowno na tym forum jak i biegajznami byly juz opinie od kilku osob , ktore stwierdzily , ze jazda na rowerze im pomogla (tak bylo i w moim przypadku ) .

Sa jednak przeciwskazania jak jazda na tzw. twardym przelozeniu , jazda w gorach lub na zbyt niskim siodelku .

Rozumiem , ze moga byc przypadki gdzie rower moglby zaszkodzic
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
mateos
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 20
Rejestracja: 04 gru 2004, 00:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: wroclaw

Nieprzeczytany post

W takim razie napisz jakiego mięśnia jest to część. I jaką funkcję ten mięsień którego częścią jest VMO spełnia. Niech będzie jasność o czym mówimy. O głowie przyśrodkowej jako całości czy jedynie jej fragmencie. Jeśli o fragmencie to zgadzam się. kierunek skurczu VMO wyklucza działanie rzepki w górę. Kierunek skórczu całej głowy nie wyklucza takiego ruchu. Wg mnie wymusza go.
Dla twojej informacji, nie przepisuję niczego z książek. Czytam je posiłkując się rysunkami i zdjęciami natomiast nie mam zwyczaju cytować bez podania źródła.
Poza tym nie ma lepszego bodźca do zdobywania wiedzy niź dyskusja ze specjalistą.
Pozdrawam
Mateusz
Ruda
Ekspert/fizjoterapia
Posty: 432
Rejestracja: 17 lis 2006, 18:48
Życiówka na 10k: 40:30
Życiówka w maratonie: 3:20
Kontakt:

Nieprzeczytany post

VMO- myślałam, ze zrozumiałeś, włókna skosne głowy przyśrodkowej (chyba o tym pisałam). to ona odpowiadaja za stabilizację rzepki i pociągaja ją do przyśrodka. Zapraszam na nasze kursy w Carolina medical Center
mateos
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 20
Rejestracja: 04 gru 2004, 00:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: wroclaw

Nieprzeczytany post

Kurs z miła chęcią, ale trochę daleko mam.

Esiek zaczynając dyskusję pytał o mięsień czworogłowy a w szczególności głowę przyśrodkową - stąd może lekkie nieporozumienie.

Wprawdzie parę lat temu po lekkiej kontuzji i powodowany ciekawością straciłem trochę czasu na wertowanie literatury medycznej, to jednak chętnie przeczytałbym konstruktywną opinię dot. mojego wywodu mechanicznego osoby zajmującej się problemem zawodowo. Nigdzie nie napisałem że mięsień czworgłowy jest jedynym mającym wpływ na kolano. Fakt nigdy też nie widziałem mięśnia na żywo (chyba że po różnych wypadkach - ale to się nie liczy bo nie były w całości... :hahaha: ) natomiast wg mnie sam fakt istnienia wspólnego przyczepu dla naszych czterech głów (co do tego nie ma chyba wątpliwości) oraz istnienia mechaniki (co do tego, że układ ruchowy jest układem dajacym sie modelować mechanicznie również się chyba zgadzamy) implikuje nam powstawanie sił o których pisałem. Tak ja to widzę.
Pozdrawiam
Mateusz
mateos
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 20
Rejestracja: 04 gru 2004, 00:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: wroclaw

Nieprzeczytany post

Wojtek
Co do roweru to ja bym się chyba nie zdecydował właśnie ze względu na to o czym napisałeś. Rowerek stacjonarny jest dla mnie katastrofą z nudów, natomiast w terenie trudno uniknąć wzniesien i przyspieszeń (regulacja siodełka to pikuś). Efekt niewiadomy a ryzyko spore. poprzestałbym chyba na przysiadach bez obciążenia i to niepełnych ani nawet pół-pełnych dbając szczególnie o to żeby nie wychylać środka ciężkości zbyt daleko. Do tego może jeszcze podnoszenie nóg prostych w kolanach w siadzie, leżąc czy wisząc.
Gdybym miał poważną kontuzję poszedłbym do specjalisty i tyle.
Mateusz
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Wzniesienia nie sa problemem - od czego przerzutka ?

Nie upieram sie przy rowerze - kazdy odpowiada za wlasne zdrowie .

Problem w tym , ze cwiczen symulowanych nigdy sie nie polubi jak wspomniany przez Ciebie rower stacjonarny .

Rowerowanie w naturze przysparza wiele frajdy a nogi wzmacniaja sie przy okazji
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Awatar użytkownika
Marietto
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 237
Rejestracja: 07 sty 2007, 10:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Z przyjemnością śledzę dyskusję Rudej (pozdrowienia) i Mateosa. Młody gniewny przedstawiciel nauk ścisłych i dobra terapeutka z praktycznym podejściem i, nie bierz tego do siebie to komplement, gruntownym "praniem mózgu" w CMC.
Skoro Mateos lubi analizę to dorzucimy kilka zmiennych :) i prosimy o uwzględnienie ich w swoich wektorach, wypadkowych, momentach torach...

- położenie biodra w stosunku do rzutu piony na kolano i jego stopień zgięcia podczas czynnego wyprostu kolana
- stopień rotacji biodra wymuszany napięciem mięśni działających na obręcz biodrową
- ułożenie stopy i napięcie mięśni oddziałujących na staw skokowy, wymuszających rotację podudzia
- wpływ antagonistycznych grup mięśniowych na tor ruchu

Wszystkie te elementy determinują również występowanie sił i generowanie momentów na pracujący staw kolanowy, który jest ELEMENTEM CAŁEGO ŁAŃCUCHA KINEMATYCZNEGO!!!
Cały czas rozmawiamy o rowerku i jego niedobrym (ewentualnie neutralnym) wpływie na zespół przyparcia i większość problemów z uszkodzeniami chrząski.
Co do VMO to nie ma nad czym dyskutować, jestem z Rudą i co więcej praktyka to potwierdza.

Mateos dyskutuje bardzo rzeczowo i jeszcze raz podkreślam nie chcemy nikomu nic udowadniać ani sobie. Jednak mylisz się chłopie...

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Co do praktyki to w przypadku biegaczy z forum biegajznami jest akurat na odwrot - rower pomogl .

Dobra uwaga na temat poziomowania bioder .

Mysle , ze wiekszosc jednorecznych osob ma ten sam problem - strona dominujaca zawsze jest dluzsza i w przypadku wiekszych dawek treningowych powoduje zmiany przeciazeniowe .

Sam tak mam i powaznie zastanawiam sie nad wizyta u kregarza .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Awatar użytkownika
Marietto
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 237
Rejestracja: 07 sty 2007, 10:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nie przeszkodził w samoistnej regeneracji.....
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ