Po ilu dniach wrócić do biegaia po achillesie
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 390
- Rejestracja: 07 maja 2012, 14:32
- Życiówka na 10k: 50:20
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Mikołów
Tak Panowie, tylko opuchlizna już nie występuje po killku dniach, i ból też minął. A nawet jak występował, to nie był jakiś dramatycznie mocny. zdecydowanie mniej bolesny niż ostatio dokuczająca zewnętrzna strona kolana lewego. To się nazywa kłujący ból podczas biegu, w zasadzie uniemożliwiający bieg, bo nie wiem, czy ktoś jest takim twardzielem, żey z takim bólem dać radę biec dalej. ja musiałem robić szybki marsz przez ostatni kilometr. Dziś już mnie boli nawet nie boli podczas normalnego chodzenia, wkurza mnie to, i ten dziwny ból podczas ostatniego treningu od dołu stopy w miejsu tego wgłębienia, czyli ta część która nie dotyka podłogi. (płaskostopia nie mam, więc dla tego piszę, że ona ziemi nie dotyka):) w zasadzie podczas biegu na 3 km zaczęła boleć stopa a na 5,5 przywaliło kolano... dziwne :/
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 354
- Rejestracja: 28 maja 2010, 12:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
kolego, kilka rzeczy:mikus1987 pisze:Tak Panowie, tylko opuchlizna już nie występuje po killku dniach, i ból też minął. A nawet jak występował, to nie był jakiś dramatycznie mocny. zdecydowanie mniej bolesny niż ostatio dokuczająca zewnętrzna strona kolana lewego. To się nazywa kłujący ból podczas biegu, w zasadzie uniemożliwiający bieg, bo nie wiem, czy ktoś jest takim twardzielem, żey z takim bólem dać radę biec dalej. ja musiałem robić szybki marsz przez ostatni kilometr. Dziś już mnie boli nawet nie boli podczas normalnego chodzenia, wkurza mnie to, i ten dziwny ból podczas ostatniego treningu od dołu stopy w miejsu tego wgłębienia, czyli ta część która nie dotyka podłogi. (płaskostopia nie mam, więc dla tego piszę, że ona ziemi nie dotyka):) w zasadzie podczas biegu na 3 km zaczęła boleć stopa a na 5,5 przywaliło kolano... dziwne :/
1. sam sobie zrobiłeś kuku. Jeżeli boli achilles to się idzie do lekarza i na rehabilitację, innej opcji nie ma.
2. Minimalna przerwa to są dwa tygodnie, optymalna to trzy
3. Nie biega się nawet przy minimalnym bólu. Bo ból jest symptomem tego, że coś nie tak dzieje się w ścięgnie.
4. Stopa ziemi może nie dotykać i rzeczywiście nie masz płaskostopia. Ale są dwa rodzaje płaskostopia, to drugie to płaskostopie poprzeczne. Chociaż akurat to wielkiego wpływu akurat na achillesa nie ma.
Wybór przy zapaleniu achillesa jest bardzo prosty. Ale ktoś się decyduje na trzytygodniową przerwę i wraca do biegania, albo się przerwę ostro skraca, kontuzja wraca i z trzech tygodni przerwy robią się trzy miesiące.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 390
- Rejestracja: 07 maja 2012, 14:32
- Życiówka na 10k: 50:20
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Mikołów
Ok, zgadzam się, tylko nie wiem czy to na pewno bylo zapalenie. może jedna bardziej zwykłe nadwyrężenie, spowodowane bieganiem po betonie, oraz z racji tego ze to miasto to często biegnę pod górę i z górki, rzadko biegnę na płaskim wysokościowo terenie. Skoro przeszło po 2 dniach i po następnym bieganiu achilles nie wrócił, przynajmniej ból, bo lekka opuchlizna tak to może już wszytsko ok. może to w ogóle nie byłościęgno achillesa, tylko np nadwyrężenie kostki... skoro po 2 dniach przechodzi to raczej nic poważnego.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 354
- Rejestracja: 28 maja 2010, 12:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
piszesz, że została ci opuchlizna. Cieżko cię diagnozować przez forum, bo to do lekarza by trzeba iść. Ale opuchlizna jest symptomem czegoś, co się dzieje w środku. I to nie jest nic dobrego.mikus1987 pisze:Ok, zgadzam się, tylko nie wiem czy to na pewno bylo zapalenie. może jedna bardziej zwykłe nadwyrężenie, spowodowane bieganiem po betonie, oraz z racji tego ze to miasto to często biegnę pod górę i z górki, rzadko biegnę na płaskim wysokościowo terenie. Skoro przeszło po 2 dniach i po następnym bieganiu achilles nie wrócił, przynajmniej ból, bo lekka opuchlizna tak to może już wszytsko ok. może to w ogóle nie byłościęgno achillesa, tylko np nadwyrężenie kostki... skoro po 2 dniach przechodzi to raczej nic poważnego.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 22
- Rejestracja: 05 gru 2010, 16:52
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam,
po ostatnim sprawdzianie (10,06,2012) na 10x10m i biegu na 1000m zaczął boleć mnie achilles. Ból był taki że ledwo mogłem chodzić. Ale po 3 dniach odpoczynku nie było już żadnego bólu.
13,06,2012 pobiegłem truchtem 35min achilles trochę się odzywał, ale nic potem nie bolało. Następnego dnia (14,06,2012) pobiegłem 75% 20' + 6x 3' 90%... I po 5 razie już achilles tak bolał, że nie ukończyłem treningu. Nie było żadnego trzasku. Kulejąc wróciłem do domu, następny cały dzień też kulałem.. Ledwo mogłem chodzić.
Biegam od jakichś 2 miesięcy planem przygotowującym na 800,100,1500m. Wcześniej też biegałem, tylko nieregularnie i bez planu. Ważę 74kg, w butach nike pegasus 27, mam 21 lat, za 3 tygodnie mam egzamin biegowy do Szkoły Oficerskiej... I nie mówcie mi że lipa będzie przez achillesa :D
Moje objawy to:
-ból przy chodzeniu (przy wspięciu na palce jest ból, ale wykonuje je- dziś 17,06,2012 przy wspieciu na tylko na bolącej nodze prawie nie ma bólu, tyle że cały czas odpoczywam, więc może dlatego tylko...)
-tkliwość miejsca ~15cm (od podłogi w linii prostej)
-przy złapaniu palcami ścięgna wyczuwałem przesuwanie się ścięgna, nie wiem jak to opisać(nie towarzyszy temu żaden dźwięk), dziś już tego nie ma (ale noga jest wypoczęta, może dlatego, wieczorem pewnie poskrzypi...
- opuchlizny nie ma i nie było.
- miałem złamaną tą nogę mniej więcej w tamtej okolicy w wieku 8lat ( nie wiem czy to ma znaczenie).
Co robie:
-przerwa w bieganiu (dzis ide plywac kraulem)
- oklady mrozonkami
- fastum
- bandaz elastyczny
- jak będę szedł na basen to chyba włożę sobie korek pod piętę, co by trochę zluzować ścięgno.
Czy to achilles? Tak wysoko? Zapalenie/naderwanie bez opuchlizny ?
Do lekarza idę w tygodniu, jestem z Tarnowa i szukam jakiegoś specjalisty jeszcze.
PS. Do kogo polecacie iść jak mam opcje a) zwykły ortopeda ; b)lekarz medycyny sportowej
Bo nie wiem czy iść do fachowca od ortopedii czy od urazów sportowych....Ortopeda chyba bardziej będzie się znał? Co myślicie?
po ostatnim sprawdzianie (10,06,2012) na 10x10m i biegu na 1000m zaczął boleć mnie achilles. Ból był taki że ledwo mogłem chodzić. Ale po 3 dniach odpoczynku nie było już żadnego bólu.
13,06,2012 pobiegłem truchtem 35min achilles trochę się odzywał, ale nic potem nie bolało. Następnego dnia (14,06,2012) pobiegłem 75% 20' + 6x 3' 90%... I po 5 razie już achilles tak bolał, że nie ukończyłem treningu. Nie było żadnego trzasku. Kulejąc wróciłem do domu, następny cały dzień też kulałem.. Ledwo mogłem chodzić.
Biegam od jakichś 2 miesięcy planem przygotowującym na 800,100,1500m. Wcześniej też biegałem, tylko nieregularnie i bez planu. Ważę 74kg, w butach nike pegasus 27, mam 21 lat, za 3 tygodnie mam egzamin biegowy do Szkoły Oficerskiej... I nie mówcie mi że lipa będzie przez achillesa :D
Moje objawy to:
-ból przy chodzeniu (przy wspięciu na palce jest ból, ale wykonuje je- dziś 17,06,2012 przy wspieciu na tylko na bolącej nodze prawie nie ma bólu, tyle że cały czas odpoczywam, więc może dlatego tylko...)
-tkliwość miejsca ~15cm (od podłogi w linii prostej)
-przy złapaniu palcami ścięgna wyczuwałem przesuwanie się ścięgna, nie wiem jak to opisać(nie towarzyszy temu żaden dźwięk), dziś już tego nie ma (ale noga jest wypoczęta, może dlatego, wieczorem pewnie poskrzypi...

- opuchlizny nie ma i nie było.
- miałem złamaną tą nogę mniej więcej w tamtej okolicy w wieku 8lat ( nie wiem czy to ma znaczenie).
Co robie:
-przerwa w bieganiu (dzis ide plywac kraulem)
- oklady mrozonkami
- fastum
- bandaz elastyczny
- jak będę szedł na basen to chyba włożę sobie korek pod piętę, co by trochę zluzować ścięgno.
Czy to achilles? Tak wysoko? Zapalenie/naderwanie bez opuchlizny ?
Do lekarza idę w tygodniu, jestem z Tarnowa i szukam jakiegoś specjalisty jeszcze.
PS. Do kogo polecacie iść jak mam opcje a) zwykły ortopeda ; b)lekarz medycyny sportowej
Bo nie wiem czy iść do fachowca od ortopedii czy od urazów sportowych....Ortopeda chyba bardziej będzie się znał? Co myślicie?
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Ścięgno Achillesa idzie aż do połowy łydki, średnia długość to 20-25 cm, więc 15 cm od podłogi to nadal ścięgno.
Moje zapalenie też było bez widocznej opuchlizny, chociaż lekarz jakiś tam lekki obrzęk wymacał. I na Twoim miejscu raczej bym poszła do lekarza sportowego, zwłaszcza w perspektywie egzaminu biegowego.
Moje zapalenie też było bez widocznej opuchlizny, chociaż lekarz jakiś tam lekki obrzęk wymacał. I na Twoim miejscu raczej bym poszła do lekarza sportowego, zwłaszcza w perspektywie egzaminu biegowego.
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 22
- Rejestracja: 05 gru 2010, 16:52
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Znalazłem!
Kolendo Jarosław - Specjalista II stopnia chirurgii urazowej, ortopedii i traumatologii. Stałe miejsce pracy: Powiatowy Szpital...
Zakres działań: Konsultacje ortopedyczne, konsultacje z zakresu medycyny sportowej, badanie USG narządu ruchu, kwalifikacje do zabiegów operacyjnych .
Idę prywatnie, to może nie będzie dużych kolejek. Jutro się zarejestruje.
Słyszał ktoś coś o nim ?
Kolendo Jarosław - Specjalista II stopnia chirurgii urazowej, ortopedii i traumatologii. Stałe miejsce pracy: Powiatowy Szpital...
Zakres działań: Konsultacje ortopedyczne, konsultacje z zakresu medycyny sportowej, badanie USG narządu ruchu, kwalifikacje do zabiegów operacyjnych .
Idę prywatnie, to może nie będzie dużych kolejek. Jutro się zarejestruje.
Słyszał ktoś coś o nim ?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 22
- Rejestracja: 05 gru 2010, 16:52
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Byłem u innego ortopedy. Ordynatorem jest w szpitalu więc się chyba zna, ale nie jest od medycyny sportowej...
Było USG = Lekkie zapalenie, 10x laser +10x jonoforeza +voltaren + fastum. Za 2 tygodnie do kontroli. No i pauza w treningach a za 3 tygodnie testy sprawnościowe do wojska... Panie i Panowie, jak utrzymać kondycje do biegu na 1000m i 10x10m ?

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 354
- Rejestracja: 28 maja 2010, 12:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
rower, orbitrek, pływanieciastek991 pisze:Byłem u innego ortopedy. Ordynatorem jest w szpitalu więc się chyba zna, ale nie jest od medycyny sportowej...Było USG = Lekkie zapalenie, 10x laser +10x jonoforeza +voltaren + fastum. Za 2 tygodnie do kontroli. No i pauza w treningach a za 3 tygodnie testy sprawnościowe do wojska... Panie i Panowie, jak utrzymać kondycje do biegu na 1000m i 10x10m ?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 22
- Rejestracja: 05 gru 2010, 16:52
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Skupie się na pływaniu. Mam na 1000m 3:30s. Minimum jakie muszę zrobić to 3:40. Mam nadzieję, że przez 3 tygodnie nie spadnie mi forma aż o 10s/1000m 

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 354
- Rejestracja: 28 maja 2010, 12:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
nie spadnie ci o ile nie zaczniesz się obżerać, a nawet może wzrosnąć - superkompensancja. Trenuj na basenie tak, jakbyś robił trening na poprawę szybkości - czyli np. interwały. Pływasz se powiedzmy 20 minut spokojnie w tę i z powrotem spokojnym tempem, a potem jeden basen na maksa i powrót spacerowym tempem. I tak z 10-15 razy.ciastek991 pisze:Skupie się na pływaniu. Mam na 1000m 3:30s. Minimum jakie muszę zrobić to 3:40. Mam nadzieję, że przez 3 tygodnie nie spadnie mi forma aż o 10s/1000m
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 22
- Rejestracja: 05 gru 2010, 16:52
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Po prawie 3 tygodniach wróciłem do biegania.
Pierwsze truchtanie 20min, kolejny dzien 30min +6x 20s przebieżki.
Nic nie boli. Dziś idę robić 10x10m- test zwinności, na zakrętach achilles będzie mocno obciążony, ciekawe czy się odezwie.
Mam do was pytanie, robiłem trening na 1000m z tej strony http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=19&id=385
Doszedłem do 8 tygodnia. Teraz do egzaminów zostało mi 12 dni. Kontynuować plan (9tydzień) czy zrobić 2 ostatnie tygodnie planu (11 i 12 tydzień)?
Po 3 tygodniowej przerwie jestem wypoczęty, ale obawiam się trochę o achillesa (to było lekkie zapalenie).
A może jakieś inne biegi robić? Jakieś wskazówki?
Pierwsze truchtanie 20min, kolejny dzien 30min +6x 20s przebieżki.
Nic nie boli. Dziś idę robić 10x10m- test zwinności, na zakrętach achilles będzie mocno obciążony, ciekawe czy się odezwie.
Mam do was pytanie, robiłem trening na 1000m z tej strony http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=19&id=385
Doszedłem do 8 tygodnia. Teraz do egzaminów zostało mi 12 dni. Kontynuować plan (9tydzień) czy zrobić 2 ostatnie tygodnie planu (11 i 12 tydzień)?
Po 3 tygodniowej przerwie jestem wypoczęty, ale obawiam się trochę o achillesa (to było lekkie zapalenie).
A może jakieś inne biegi robić? Jakieś wskazówki?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 22
- Rejestracja: 05 gru 2010, 16:52
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wiem o tym.
Pytam, czy po 3 tygodniowej przerwie w planie (wcześniej skończyłem na 8 tygodniu) mając 12 dni do testów sprawnościowych:
a) robić plan dalej (9 tydzień) i skończyć na 10tygodniu
b) przeskoczyć do 11 tygodnia (mijając 9 i 10 tydzień)
c) coś innego?
Pytam, czy po 3 tygodniowej przerwie w planie (wcześniej skończyłem na 8 tygodniu) mając 12 dni do testów sprawnościowych:
a) robić plan dalej (9 tydzień) i skończyć na 10tygodniu
b) przeskoczyć do 11 tygodnia (mijając 9 i 10 tydzień)
c) coś innego?
- Krzysztof Janik
- Ekspert/Trener
- Posty: 1084
- Rejestracja: 15 sie 2007, 09:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bieganie.pl
- Kontakt:
Możesz przeskoczyć do 11 i 12 tygodnia, tylko musisz mieć na uwadze swoją nogę jeśli w jakimś momencie będziesz go odczuwał to odpuść.ciastek991 pisze:Wiem o tym.
Pytam, czy po 3 tygodniowej przerwie w planie (wcześniej skończyłem na 8 tygodniu) mając 12 dni do testów sprawnościowych:
a) robić plan dalej (9 tydzień) i skończyć na 10tygodniu
b) przeskoczyć do 11 tygodnia (mijając 9 i 10 tydzień)
c) coś innego?
W ostatnim tygodniu przed testem zrób sobie 3 dni przerwy tzn, jeśli test masz w sb to śr, czw, pt już nie trenuj.