odżywki na maratonie

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
sakii
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 354
Rejestracja: 28 maja 2010, 12:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

luki2011 pisze:ile taki izotonik własnej roboty może stać?
lepiej, żeby nie stał, bo będziesz miał napój wyskokowy :D
jak masz w wodzie substancje organiczne, to dojdzie do fermentacji. Jak sok/syrop/cokolwiek będą miały nawalone konserwantów to może stać długo. Jak użyjesz produktów świeżych, bez konserwantów to krótko. Ale nie powiem ile, bo to wszystko zależy.
PKO
Awatar użytkownika
apaczo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1565
Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
Życiówka na 10k: 34:54
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

sakii:"bo to wszystko zależy..."
... od temperatury :ble:
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
sakii
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 354
Rejestracja: 28 maja 2010, 12:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

apaczo pisze:sakii:"bo to wszystko zależy..."
... od temperatury :ble:
hehe, od temperatury też. Ale zależy też od takich pierdół jak chociażby sterylność butelki/bidonu.
axell
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 513
Rejestracja: 31 sty 2012, 09:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

sakii pisze:
apaczo pisze:sakii:"bo to wszystko zależy..."
... od temperatury :ble:
hehe, od temperatury też. Ale zależy też od takich pierdół jak chociażby sterylność butelki/bidonu.
A ja myślę że w przypadku użycie naturalnych produktów sterylność butelki i bidonu nie ma znaczenia - miód zbierany z pyłków kwiatowych zawiera pewne ilości droży które występują one powszechnie w powietrzu i środowisku - a są odpowiedzialne za fermentację alkoholową. Dopóki stężenie cukru jest powyżej pewnego poziomu (coś koło 20-30% jak sądzę) to fermentacja nie zachodzi więc w słoiku z miodem nic się nie dzieje - jednak poniżej tej granicy drożdże bardzo szybko się namnażają i powodują fermentację - szczególnie w cieple (20- 30C) i w warunkach wstrząsów w bidonie - gdzie już przy kilkugodzinnym wybieganiu z bidonem czuć charakterystyczny posmak.
Wobec powyższych sterylność samego bidonu może jedynie wydłużyć czas wyczuwalności a nie zapobiec fermentacji.
sakii
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 354
Rejestracja: 28 maja 2010, 12:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

axell pisze:
sakii pisze:
apaczo pisze:sakii:"bo to wszystko zależy..."
... od temperatury :ble:
hehe, od temperatury też. Ale zależy też od takich pierdół jak chociażby sterylność butelki/bidonu.
A ja myślę że w przypadku użycie naturalnych produktów sterylność butelki i bidonu nie ma znaczenia - miód zbierany z pyłków kwiatowych zawiera pewne ilości droży które występują one powszechnie w powietrzu i środowisku - a są odpowiedzialne za fermentację alkoholową. Dopóki stężenie cukru jest powyżej pewnego poziomu (coś koło 20-30% jak sądzę) to fermentacja nie zachodzi więc w słoiku z miodem nic się nie dzieje - jednak poniżej tej granicy drożdże bardzo szybko się namnażają i powodują fermentację - szczególnie w cieple (20- 30C) i w warunkach wstrząsów w bidonie - gdzie już przy kilkugodzinnym wybieganiu z bidonem czuć charakterystyczny posmak.
Wobec powyższych sterylność samego bidonu może jedynie wydłużyć czas wyczuwalności a nie zapobiec fermentacji.
tak nie do końca. Jeżeli bidon jest z plastiku, to jest problem bardzo szybko. Jeżeli jest ze stali aseptycznej to wygląda to inaczej.
Ryszard N.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2241
Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49

Nieprzeczytany post

Iwan pisze:
Krzychu M pisze: W smaku lepsze od każgego izotoniku.
W smaku może tak pod warunkiem, że ktoś lubi słodkie napoje. Ale czy w tym przypadku chodzi o smak? Ten przepis wydaje mi się przesłodzony. Lubię wodę z miodem, sam miód też ale zdaję sobie sprawę, że ustalić "na oko" prawidłową osmowalność płynu dla sportowców jest bardzo trudno.
Iwan, te wszystkiem przepisy jako żywo, przywołują w mojej pamięci kolesi co to wyręczając producentów, ręcznie strugają podeszwy butów.
Osobiście, wydaje mi się, że rozsądny biegacz nie biega w ciągu roku więcej niż dwa maratony. Kosztowo w moim przypadku to na dwa maratony,...
1. Cztery żele Enervit a kofeiną,
2. Dwa koncentraty Enervit z kofeiną - są płynne i głatko wchodzą,
3. Jedna puszka lub cztery saszetki Enervit G Sport z czego robi się napój na trasę.
Ja akurat stosuję tej firmy produkty. Każdy jednak musi sobie dopasować to co lubi. Ten cały zestaw na dwie imprezy to jakieś 100 pln. Gdybym za te pieniądze miał się pierd....ić z robieniem jakiś mikstur to naprawdę musiał bym cierpieć na totalny brak zajęcia,...:)
sakii
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 354
Rejestracja: 28 maja 2010, 12:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ryszard N. pisze:
Iwan pisze:
Krzychu M pisze: W smaku lepsze od każgego izotoniku.
W smaku może tak pod warunkiem, że ktoś lubi słodkie napoje. Ale czy w tym przypadku chodzi o smak? Ten przepis wydaje mi się przesłodzony. Lubię wodę z miodem, sam miód też ale zdaję sobie sprawę, że ustalić "na oko" prawidłową osmowalność płynu dla sportowców jest bardzo trudno.
Iwan, te wszystkiem przepisy jako żywo, przywołują w mojej pamięci kolesi co to wyręczając producentów, ręcznie strugają podeszwy butów.
Osobiście, wydaje mi się, że rozsądny biegacz nie biega w ciągu roku więcej niż dwa maratony. Kosztowo w moim przypadku to na dwa maratony,...
1. Cztery żele Enervit a kofeiną,
2. Dwa koncentraty Enervit z kofeiną - są płynne i głatko wchodzą,
3. Jedna puszka lub cztery saszetki Enervit G Sport z czego robi się napój na trasę.
Ja akurat stosuję tej firmy produkty. Każdy jednak musi sobie dopasować to co lubi. Ten cały zestaw na dwie imprezy to jakieś 100 pln. Gdybym za te pieniądze miał się pierd....ić z robieniem jakiś mikstur to naprawdę musiał bym cierpieć na totalny brak zajęcia,...:)
dokładnie tak - to nie te czasy i nie te ceny, by się bawić w takie głupoty. Chociaż osobiście wolę vitarade :P
Awatar użytkownika
F@E
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: TG

Nieprzeczytany post

I ze stali i z bidonu źle najlepsza jest butelka...stara poczciwa butelka...
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"
sakii
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 354
Rejestracja: 28 maja 2010, 12:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

F@E pisze:I ze stali i z bidonu źle najlepsza jest butelka...stara poczciwa butelka...
a na ciul mi stara butelka? Woda w butelce nowej ! :-) kosztuje 1,5 złotego + do tego żel, który i tak jest w każdym pakiecie startowym. Po kiego się bawić w jakieś cuda?
Awatar użytkownika
F@E
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: TG

Nieprzeczytany post

Przecież wiadomo że na trasie to nie , w warunkach domowych przechowywać 1-2 dni pod treningi, na czas spożycia nic się z tym nie stanie...

pozdro
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"
Ryszard N.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2241
Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49

Nieprzeczytany post

Moi drodzy, Wasze problemy nie są trudnymi problemami, Wasze problemy są urocze,...:)
Awatar użytkownika
apaczo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1565
Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
Życiówka na 10k: 34:54
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ryszard N. pisze:Moi drodzy, Wasze problemy nie są trudnymi problemami, Wasze problemy są urocze,...:)
Taki problem to nie problem :ble:
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
axell
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 513
Rejestracja: 31 sty 2012, 09:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

sakii pisze: dokładnie tak - to nie te czasy i nie te ceny, by się bawić w takie głupoty. Chociaż osobiście wolę vitarade :P
Nie mówię żeby na maraton taszczyć bidon z własnym izo ale na treningi -dlaczego nie. A co co samodzielnego zrobienie no faktycznie zamieszanie 2 łyżeczek miodu z odrobiną soli i cytryny jest tak skomplikowane, że nie ma co głowy sobie tym zaprzątać bo można coś źle zrobić i cały bieg będzie do bani.
sakii
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 354
Rejestracja: 28 maja 2010, 12:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

axell pisze:
sakii pisze: dokładnie tak - to nie te czasy i nie te ceny, by się bawić w takie głupoty. Chociaż osobiście wolę vitarade :P
Nie mówię żeby na maraton taszczyć bidon z własnym izo ale na treningi -dlaczego nie. A co co samodzielnego zrobienie no faktycznie zamieszanie 2 łyżeczek miodu z odrobiną soli i cytryny jest tak skomplikowane, że nie ma co głowy sobie tym zaprzątać bo można coś źle zrobić i cały bieg będzie do bani.
a na cholere? Napój kosztuje 3 złote.
axell
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 513
Rejestracja: 31 sty 2012, 09:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Odwrócę pytanie - po cholerę płacić 3 zł za izotonik skoro dużo taniej można sobie z naturalnego produktu jakim jest miód zrobić sobie swój własny izo?

Ludzie cenią naturalne składniki jak miód a nie chemicznie wytworzone (vitarade) czy sztucznie wyselekcjonowany wyczyszczony ze wszelkich innych składników cukier buraczany itp. Tak samo można zadać pytanie dlaczego ludzie do herbaty wciskają sobie sok z cytryny zamiast wsypać odrobinę bardzo taniego kwasku cytrynowego przygryzając tanią witaminą C w tabletkach.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ