maści do stóp

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
kaktus
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 278
Rejestracja: 08 wrz 2003, 13:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

outsider: podobało mi się Twoje zestawienie maści pod wskazanym adresem. Mam tylko pytanie: jak ocenasz, że coś jest skuteczne? Opuchlizna szybko zeszła? Ścięgno przestało nagle ;) boleć? Bo jak mi po dwóch dniach coś przechodzi to za cholerę nie mam pojęcia czy przeszło za sprawą maści, czy upływu czasu...
kaktus
GG: 1251017
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
marcin70
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 845
Rejestracja: 19 cze 2001, 16:17
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: okolice Opola
Kontakt:

Nieprzeczytany post

a ja  Wam dorzucę inne maści.. homeopatyczne. Można je kupić u mojej małżonki (owszem, owszem, reklamuję rodzinę)- pod adresem:
http://www.sklep.malgorzata.prv.pl/
Nazywa się to fitoregulatorem z przestępu białego - w moim przypadku zadziałało na bóle kolan. Zastosowanie ma w przypadku wszystkich bóli stawowych i mięśniowych. Innym stosowanym przezemnie środkiem, jest fitoregulator z nagietka - to z kolei pozwala na szybsze wyleczenie otarć (jeśli się nie obkleję plastrami to co dłuższe wybieganie - obcieram sobie sutki). Pzetestowane również na odparzeniach u mojej córki (pod pieluchą). Na krwiaki - też jest odpowiedni środek z arniką, czyli odpowiednik arcalenu.
Niedługo w www.biegajznami.pl umieszczony zostanie link do sklepu, a osoby zarejestrowane w forum dostaną upusty cenowe :)
[b]I run till it hurts, till my head starts pounding, my legs start burning and my stomach starts chuming.
Then...I turn around and run home.[/b]
www.biegajznami.pl
Awatar użytkownika
pirx_
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 31
Rejestracja: 09 sty 2004, 13:43

Nieprzeczytany post

outsider dzięki za linki i za obszerne omówienie problemu
dzięki za wasze uwagi; właśnie o takie doraźne środki mi chodziło (jak będę miał jakieś chorobowe czy patologiczne zmiany to udam się  do lekarza).
(nie mam też nadwagi)

zacząłem biegać codziennie (wcześniej weekendowo) i chyba to jest powodem problemów ze stopami, mam nadzieję  przejściowych –pewnie nogi muszą się do tego przyzwyczić (ale może się mylę? może to jest jak katar dla kolarza ;-))

co do butów  to chyba są oki (~300 km i 600km przebiegu), a w przyszłym tygodniu idę po nowe (chyba kupię adiStar) kolega doradził mi żeby po kilkuset km zacząć biegać w nowych (na zmianę) nie ma wtedy przeskoku z całkiem rozbieganych w nowe.

jak kaktus wspomniał  o tenisówkach to przypomniały mi się lekcje w-f (zamierzchła przeszłość), kiedy nauczyciel z radosnym okrzykiem „poszły konie po betonie” puszczał nas na wyścigi dookoła szkoły po chodniku (oczywiście wszyscy w tenisówkach ;-)  stopy dosłownie płonęły po biegu!
Awatar użytkownika
outsider
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1858
Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: warszawa

Nieprzeczytany post

Quote: from kaktus on 5:50 pm on Jan. 15, 2004
. Mam tylko pytanie: jak ocenasz, że coś jest skuteczne? Bo jak mi po dwóch dniach coś przechodzi to za cholerę nie mam pojęcia czy przeszło za sprawą maści, czy upływu czasu...
Po dwóch dniach?
Chłopie, ty jesteś wielkim szczęściarzem. Jak trafisz kiedyś to felczera, to terminy będą wyglądały następująco (podaję w leczeniu prywatnym. Ile wynoszą, po kolejnej reformie, w publicznej służbie zdrowia, nie mam pojęcia).
Jak z rana zadzwonisz, to może dzisiaj ktoś cię jeszcze przyjmie. Dobrze jeśli od razu będzie potrafił postawić diagnozę, bo jak nie to RTG lub/i USG (z tym ostatnim to może wysłać ciebie do wskazanego lekarza- "gdzie indziej zrobią panu źle". A ten najlepszy z najlepszych, czytaj kumpel pierwszego , może mieć odległe terminy).
Załóżmy wersję pozytywną. Masz diagnozę i ...skierowanie na fizykoterapię 10 zabiegów. Dzisiaj już ci nie zrobią, jutro? "ma pan czas o 11 albo o 12.30, to są jedyne wolne terminy. Tylko po 17?, to mogę pana zapisać od przyszłego tygodnia" Nie myśl sobie, że możesz mieć dwa zabiegi dziennie lub, że fizykoterapia pracuje w sobotę czy niedzielę. Jeśli myślisz, że po ostatnim zabiegu wskoczysz w buty i będziesz biegać to jesteś w błędzie. Lekarz powinien ciebie postraszyć, że te zabiegi nic nie pomogą jeśli po nich nie zaaplikujesz sobie 7-10 dni bezruchu , a później i tak powinieneś biegać mniej niż przed urazem.Czyli jesli ciebie stać i masz farta, to za jakieś cztery tygodnie będziesz mógł sobie potruchtać.I jeszcze taka dolegliwość, niby wyleczona, potrafi się co nieco odzywać.

Co do upływu czasu, to nie tylko ty masz ten problem. Spece z firm farmaceutycznych jak wymyślą nowy lek, to biorą dwie grupy delikwentów, którzy cierpią na dolegliwość, którą ma wyleczyć ich nowy specyfik. Pierwszej grupie dają lek, drugiej placebo.Jak liczba osób,w pierwszej grupie,  u których nastąpiła wyraźna poprawa jest większa niż w drugiej to uznają, że odnieśli sukces. Ale to co napisałem oznacza, że placebo, czyli w twoim wypadku np: zwykły krem też może pomóc.Wiara czyni cuda.

Jeśli chodzi o moje kryteria to gdy po 2-3 dniach nie ma radykalnej poprawy to albo trzeba zmienić maść albo szukać przyczyny, która powoduje dolegliwość (mogą być nią np: buty czy brak odpowiednich mięśni, które mogą powodować bóle bioder)
Nie jestem skracaczem. Biegam całą trasę, a nie kawałek. Czego życzę także innym.
Awatar użytkownika
kaktus
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 278
Rejestracja: 08 wrz 2003, 13:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

outsider: ja mam o tyle duzy komfort ze zona jest lekarzem, co prawda nie ortopeda ale...
Na razie nie mialem przypadlosci zmuszajacych mnie do korzystania z pomocy fachowca, np teraz borykam sie z przeciazeniem, ktore jednak uniemozliwia mi bieganie i licze na to, ze poprawa bedzie obserwowalna na dniach...

Co do badania skutecznosci medykamentow, to nie jest to podobno takie proste jak opisales). Jeste takie pojecie Evidence Based Medicine, ktore z grubsza okresla medycyne, której skuteczność oceniana jest tzw metoda podwojnie slepej proby. Oznacza to, ze ani pacjent ani lekarz aplikujacy badany srodek nie ma pojecia czy stosowane jest placebo, czy tez lek. Mowi sie ze dopiero wyniki takiego badania sa wiarygodne. Problem w tym, ze jak na razie malo srodkow jest ta metoda zbadanych, czyli wiekszosc tego co sie nam zapisuje opiera sie na róznych "widzimisiach" . Od producenta poczawszy na lekarzu skonczywszy :) Stad z roku na rok okazuje sie ze jakas terapia okazuje sie nieskuteczna, chociaz rok temu okrzyknieta ja mianem rewelacyjnej...
kaktus
GG: 1251017
Awatar użytkownika
pirx_
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 31
Rejestracja: 09 sty 2004, 13:43

Nieprzeczytany post

olfen żel postawił mnie na nogi.
arcalen stosuje profilaktycznie.
jeszcze raz - dzięki
Awatar użytkownika
kaktus
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 278
Rejestracja: 08 wrz 2003, 13:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Znalazlem cos takiego, moze kogos zainteresuje:
http://www.medsport.pl/ms/107_06.htm
Cytuje:
"Autorzy obserwowali skuteczność działania preparatu Fastum-2,5 % gel firmy Berlin-Chemie Menarini Group, w ostrych urazach sportowych. Lek zastosowano w jonoforezie. Dominowały zespoły przeciążeniowe, wykręcenia stawów oraz stłuczenia mięśni. Uzyskano zadawalające wyniki leczenia."

A we wnioskach:
"Stosowanie preparatu Fastum-gel w jonoforezie po urazach sportowych, daje zadawalające efekty lecznicze, a skojarzenie z krio-i laseroterapią powoduje skrócenie czasu leczenia o połowę i przywrócenie sportowca do pełnej sprawności w czasie 7-10 dni."

Dalem sie zlapac na to i od jutra mam zamiar sie wybrac na jonoforeze i te inne bajery :)
kaktus
GG: 1251017
ODPOWIEDZ