


Polecam zajrzeć do atlasu anatomii. Przyjrzeć się jak przebiegają poszczególne mięśnie i ścięgna i spróbować samemu zdiagnozować co boli. Ja tak robiłem bo bardzo długo walczyłem z bólem okolicy piszczeli. Ortopedzi poza maściami i środkami przeciwzapalnymi niczego rozsądnego nie wymyślili. USG niczego nie wykazało, a jeden ortopeda to nawet wymyślił złamanie zmęczeniowe i gips na 6 tygodni, na szczęście się nie zgodziłem.misiek. pisze:Żeby nie zakładać nowego tematu napiszę tutaj bo chyba najlepiej pasuje do moich objawów
W okolicy końca sierpnia pojawił się u mnie ból po wewnętrznej stronie piszczela zaraz pod kolanem, ból nasilał się po treningach i przy noszeniu ciężkich rzeczy, bolało też kiedy naciskałem to miejsce natomiast podczas treningu kiedy się rozgrzałem nic nie czułem. Na początku września przebiegłem półmaraton a potem trenowałem z tym bólem jeszcze 3 tygodnie po czym przerwałem treningi (ból był coraz większy i uciążliwy) licząc że samo przejdzie. Przez ten okres pracowałem fizycznie także przy noszeniu ciężkich rzeczy (20-30 kg) ciągle czułem nogę. Po jakiś 4 tygodniach spróbowałem chwilkę pobiegać na bieżni i mimo że biegło się całkiem dobrze po bieganiu czułem ból. Ostatnio byłem z tym u ortopedy i powiedział jedynie, że jemu to wygląda na stan zapalny ścięgien albo złamanie zmęczeniowe. Od tego czasu smaruje to miejsce naproxenem 4 razy dziennie, nie nosze nic ciężkiego, lekarz mówił żeby czekać 6 tygodni a jak ból nie minie to będziemy robić zdjęcia.
I teraz mam takie pytanie: jakie ćwiczenia polecilibyście (poza tymi podanymi kilka postów wcześniej) żeby wzmocnić nogę (zakładając że to stan zapalny)?
I jeszcze jedno: od jakiego kilometrażu tygodniowego polecilibyście mi zacząć po przejściu bólu(przed kontuzją robiłem 4 treningi, tygodniowo 50-60 km), jak go zwiększać z kolejnymi tygodniami i po jakim czasie zacząć wprowadzać odpowiednie jednostki treningowe (interwały, tempo, podbiegi) ?
Jeśli chodzi o ćwiczenia na piszczele, które podałem wcześniej to (z artykułu):mesmeroo pisze:Ile razy dziennie powinno się wykonywać te ćwiczenia ? czy nie ma ograniczeń ? i czy basen jest wskazany ?
Ja w momencie kiedy piszczele zaczęły boleć, przerwałem na tydzień bieganie i robiłem te ćwiczenia 2 razy dziennie. Po tygodniu problemu już nie było, a teraz staram się wykonywać je raz dziennie, zarówno tuż przed treningiem jak i w dni kiedy nie truchtam (zaraz po wstaniu). Tutaj jest filmik z jeszcze jednym ćwiczeniem "na piszczele" które wykonuję, a tutaj są dodatkowe ćwiczenia wzmacniające mięśnie nóg.Żeby ćwiczenie przynosiło dobre efekty, należy wykonywać je przed każdym treningiem biegowym.