i jak tu nie jeść po nocach?!

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
Bawareczka
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1341
Rejestracja: 04 paź 2010, 21:18
Życiówka na 10k: 59'47''
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

tosiek pisze: Dziś muszę iść do sklepu kupić kolejną parę spodni, bo wszystkie które mam zdejmuję bez rozpinania guzików (i to nie są dresy). Jem wtedy kiedy jestem głodny, nie patrząc na porę dnia czy nocy. Staram się tylko nie napychać przed treningiem.
i mam nascie lat

tez tak mialam lata swietlne temu, teraz moja przemiana materii troche inaczej funkcjonuje.

Jesli poloze sie glodna spac to za nic na swiecie nie usne. Najlepsza rada jest wstac, zjesc male co nieco i wtedy w 5 minut spie jak susel. I na drugi dzien mimo, ze zjadlam 200 gr jogurtu waze o pol kilo wiecej.
PKO
Awatar użytkownika
Female Forrest Gump
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 450
Rejestracja: 14 lis 2010, 01:28
Życiówka na 10k: 0:51
Życiówka w maratonie: 4:44
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Nieprzeczytany post

bansen pisze:
Female Forrest Gump pisze: a póki co będę wciągać marchewki i banany! I ogórki małosolne (wczoraj zrobiłam :hej: ) a one za duzo kalorii chyba nie mają.
Ale co? Ogórki nie, ale banany są bardzo kaloryczne.
O ogórkach mówiłam :usmiech:


A ja się wczoraj "zapchałam" takim oto zestawem przepysznym:

mozarellę, pomidora i cebulę pokroić w plasterki i przełożyć na przemian. i widelczykiem podjadać po plasterku pomidora,mozarelli i cebuli.Cebulę nie każdy lubi, a i bez niej jest pyszne.
Awatar użytkownika
tosiek
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 231
Rejestracja: 19 paź 2010, 15:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 04:23:58

Nieprzeczytany post

Bawareczka pisze:
tosiek pisze: Dziś muszę iść do sklepu kupić kolejną parę spodni, bo wszystkie które mam zdejmuję bez rozpinania guzików (i to nie są dresy). Jem wtedy kiedy jestem głodny, nie patrząc na porę dnia czy nocy. Staram się tylko nie napychać przed treningiem.
i mam nascie lat

tez tak mialam lata swietlne temu, teraz moja przemiana materii troche inaczej funkcjonuje.

Jesli poloze sie glodna spac to za nic na swiecie nie usne. Najlepsza rada jest wstac, zjesc male co nieco i wtedy w 5 minut spie jak susel. I na drugi dzien mimo, ze zjadlam 200 gr jogurtu waze o pol kilo wiecej.
Naście miałem naście lat temu. Nie wiem kto z nas jest starszy? Ja w tym roku kończę 40-tkę. Jeszcze w październiku zanim zacząłem biegać ważyłem prawie 105kg przy wzroście 190cm. Teraz 87kg. Zajęło mi to trochę czasu i kilometrów, ale efekt jest :hej:
Obrazek
Awatar użytkownika
Female Forrest Gump
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 450
Rejestracja: 14 lis 2010, 01:28
Życiówka na 10k: 0:51
Życiówka w maratonie: 4:44
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Nieprzeczytany post

tosiek pisze:Naście miałem naście lat temu. Nie wiem kto z nas jest starszy? Ja w tym roku kończę 40-tkę. Jeszcze w październiku zanim zacząłem biegać ważyłem prawie 105kg przy wzroście 190cm. Teraz 87kg. Zajęło mi to trochę czasu i kilometrów, ale efekt jest :hej:
Chylę czoła i winszuję! :hej: :hej:
Awatar użytkownika
F@E
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: TG

Nieprzeczytany post

Jeżeli siłka, bieganie, basen to jedz zaraz przed snem nic sie nie dzieje, tylko nie jedz cukrów prostych.
Bawareczka pisze:
tosiek pisze: Dziś muszę iść do sklepu kupić kolejną parę spodni, bo wszystkie które mam zdejmuję bez rozpinania guzików (i to nie są dresy). Jem wtedy kiedy jestem głodny, nie patrząc na porę dnia czy nocy. Staram się tylko nie napychać przed treningiem.
i mam nascie lat

tez tak mialam lata swietlne temu, teraz moja przemiana materii troche inaczej funkcjonuje.

Jesli poloze sie glodna spac to za nic na swiecie nie usne. Najlepsza rada jest wstac, zjesc male co nieco i wtedy w 5 minut spie jak susel. I na drugi dzien mimo, ze zjadlam 200 gr jogurtu waze o pol kilo wiecej.
Po śnie człowiek zawsze waży mniej a 200g jogurtu spala się spokojnie do cna i jest nawet wskazane jeść przed snem w odpowiedni sposób dając organizmowi energię na odbudowę, więc skąd taka teoria. Nie ma tu znaczenia spowolnienie metabolizmu podczas snu.
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"
Awatar użytkownika
mszary
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 630
Rejestracja: 27 wrz 2010, 07:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Witkowo Drugie

Nieprzeczytany post

I ja mam ten problem z głodem przed snem.
Teraz jestem na urlopie i biegam późnym wieczorem (21-22), wracam do domu mega głodny, coś zjeść muszę i kładę sie spać - rano wstaję i czuję się okropnie, na pewno gorzej niż kiedy biegam koło 17-18 i jem ze 3-4 godziny przed snem.
Adam Klein pisze:Ja właśnie zjadłem pół dużej czekolady ale nie dlatego, że byłem głodny.
A ja białej czekolady całą tabliczkę wciąłem właśnie i już mam wyrzuty sumienia :( a gorsze pewnie będą rano...
Female Forrest Gump pisze:dzisiaj skonsultowałam się w tej sprawie z dietetykiem. Powiedział, że najlepiej po takim wieczornym treningu wypić koktajl składający się z 1.bazy (jogurt lub mleko zsiadłe) 2.białka (sparzone jajka) 3.owoce (dobre są podobno czarne czy czerwone porzeczki, choć już zapomniałam czemu :bum: ). muszę kiedyś spróbować.
a póki co będę wciągać marchewki i banany! I ogórki małosolne (wczoraj zrobiłam :hej: ) a one za duzo kalorii chyba nie mają.
Albo białko serwatkowe na wodzie lub odtłuszczonym mleku
Awatar użytkownika
Female Forrest Gump
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 450
Rejestracja: 14 lis 2010, 01:28
Życiówka na 10k: 0:51
Życiówka w maratonie: 4:44
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Nieprzeczytany post

mszary pisze: A ja białej czekolady całą tabliczkę wciąłem właśnie i już mam wyrzuty sumienia :( a gorsze pewnie będą rano...
nie cierpię białej! jest meeeeeegasłodka! a kiedyś uwielbiałam! w ogóle jakoś mi się pozmieniało. teraz prawie wcale słodyczy nie jem. Pół cukierka wystarczy mi żeby się przesłodzić. Za to jestem niewolnikiem konkretnych potaw. :hej:
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

No i spotykamy się znowu nocą, my, nocni głodomorzy. :)
Ja tam bardzo nie narzekam na jedzenie nocą, ważne, żeby w dzień trochę się poruszać to tragedii nie będzie.
Female Forrest Gump - na obozie w sierpniu jak będziesz chciała w nocy coś zjeść zawsze możesz zastukać do mnie, u mnie na pewno jakieś dziecięce chrupki się znajdą. :)
Awatar użytkownika
Female Forrest Gump
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 450
Rejestracja: 14 lis 2010, 01:28
Życiówka na 10k: 0:51
Życiówka w maratonie: 4:44
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:Female Forrest Gump - na obozie w sierpniu jak będziesz chciała w nocy coś zjeść zawsze możesz zastukać do mnie, u mnie na pewno jakieś dziecięce chrupki się znajdą. :)
O nie nie, na obozie to będę świecić przykładem :hej: :hej: :hej: z biegniem się może nie popiszę, za to aspekt odżywiania się postaram :bum: :hej: aczkolwiek, dobrze mieć inne opcje :hej: chociaż pewnie tak nas tam wykończycie, że o 20 będę się do łóżka czołgała a nie do lodówki :bum:
Awatar użytkownika
Bawareczka
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1341
Rejestracja: 04 paź 2010, 21:18
Życiówka na 10k: 59'47''
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

tosiek pisze: Nie wiem kto z nas jest starszy?
ja wiem ale nie powiem :bum: ale kilogramowo przegrales
F@E pisze:
Po śnie człowiek zawsze waży mniej a 200g jogurtu spala się spokojnie do cna
nie prawda. Waze sie codziennie i w dni kiedy buszuje w nocy w lodowce waze conajmniej pol kg wiecej.
Adam Klein pisze: Female Forrest Gump - na obozie w sierpniu jak będziesz chciała w nocy coś zjeść zawsze możesz zastukać do mnie, u mnie na pewno jakieś dziecięce chrupki się znajdą. :)
czy ja tez moge sie czuc zaproszona ??? :bum:
Awatar użytkownika
F@E
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: TG

Nieprzeczytany post

Bawareczka pisze:
tosiek pisze: Nie wiem kto z nas jest starszy?
ja wiem ale nie powiem :bum: ale kilogramowo przegrales
F@E pisze:
Po śnie człowiek zawsze waży mniej a 200g jogurtu spala się spokojnie do cna
nie prawda. Waze sie codziennie i w dni kiedy buszuje w nocy w lodowce waze conajmniej pol kg wiecej.
Adam Klein pisze: Female Forrest Gump - na obozie w sierpniu jak będziesz chciała w nocy coś zjeść zawsze możesz zastukać do mnie, u mnie na pewno jakieś dziecięce chrupki się znajdą. :)
czy ja tez moge sie czuc zaproszona ??? :bum:
Nie ma takiej opcji, a nawet jak by było to spowodowane tym że zjadał to masz to ale w innej postaci hrhr
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"
Awatar użytkownika
Bawareczka
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1341
Rejestracja: 04 paź 2010, 21:18
Życiówka na 10k: 59'47''
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

no coz wypada mi zaprosic Cie do mojej sypialni dwa dni pod rzad o 8 rano. Przeciez ja naprawde umiem czytac i na tyle znam sie na cyfrach, ze potrafie porownac dwie i stwierdzic, ktora jest wieksza.
Awatar użytkownika
mszary
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 630
Rejestracja: 27 wrz 2010, 07:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Witkowo Drugie

Nieprzeczytany post

Female Forrest Gump pisze:nie cierpię białej! jest meeeeeegasłodka! a kiedyś uwielbiałam! w ogóle jakoś mi się pozmieniało. teraz prawie wcale słodyczy nie jem. Pół cukierka wystarczy mi żeby się przesłodzić. Za to jestem niewolnikiem konkretnych potaw. :hej:
a ja bardzo lubie białą, chociaż muszę powiedzieć, że nie jadłem daaaaaaaawno białej, ale jakoś w sklepie byłem i z półki do mnie krzyczała, żebym ją do koszyka zabrał :hej: normalnie powstrzymać sie nie mogłem :hej:
Adam Klein pisze:No i spotykamy się znowu nocą, my, nocni głodomorzy. :)
No własnie, bo nocą zawsze est największa ochota na żarcie a zwłaszcza na "śmieciowe" żarcie. Piszecie tutaj o jakiś marchewkach czy twarogu... nic tak nie smakuje o 12 w nocy jak paczka chipsów, biała czekolada, czy cukierki jakieś...
Adam Klein pisze:Ja tam bardzo nie narzekam na jedzenie nocą, ważne, żeby w dzień trochę się poruszać to tragedii nie będzie.
Bo ty to chudy jesteś i nie mas problemów z nocnym podjadaniem od czasu do czasu.
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Ech, mnie wczoraj wieczorem naszło na popcorn. Na szczęście mam taką maszynę, która go robi bez dodatku tłuszczu. Chociaż tyle dobrego :) Poza tym tłumaczę sobie, że tam dużo błonnika jest :bum:
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
tosiek
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 231
Rejestracja: 19 paź 2010, 15:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 04:23:58

Nieprzeczytany post

Na pocieszenie dla wieczornych "żarłaczy" :hej: .
Wczoraj o 20-tej 14km OWB1 + trochę pompek, grzbietów i brzuszków, a o 22-giej spora miska makaronu z dużym owocowym jogurtem (chyba miał coś ponad 2% tłuszczu) - palce lizać :usmiech:
Obrazek
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ