Metabolizm

[Monika Szymanska]

A ja nie polecam o chlebie i wodzie ale na swiezo wyciskanych sokach warzywnych i owocowych. Co prawda to juz nie jest prawdziwa glodowka ale i tak pozwala organizmowi odetchnac. Warto tez isc tego dnia na saune co spoteguje proces oczyszczania.

[F@E]

To mi przypomina dietę Gersona, jeszcze lewatywy z kawy sobie zaserwuj, widzę że olałaś totalnie wszystkie zalecenia i walisz niszczące diety by osiągnąć sylwetkę jak ci odpowiada, organizm potrzebuje zaadoptować się do nowych warunków, każda nowa dieta, inny tryb odżywiania niesie za sobą inną prace metaboliczną do której organizm musi się przyzwyczaić, dopiero później zauważamy większe lub mniejsze efekty swojej pracy, nieraz na zatwardzenia wystarczy do diety dodać śliwkę lub suszoną morele albo gruszkę dla zasadowości w opozycji do białka, za innym razem deczko szpinaku, itd. itp. na samym białku ciężko jechać kiedy dupsko się zakleszczy to typowe dla diet białkowych.

pozdro

[Monika Szymanska]

Dlaczego wnioskujesz ze wszystkie porady jakie napisze na innych postach odnasza sie mnie samej. Nic nie olalam nadal jem 1,5gB (czasami 2g) i ok 300gW dziennie do tego tylko olej rzepakowy i oliwe i omega-3 plus wit E. Glodowek nie stosuje od jakis 5 lat. Po tym jak zmniejszylam ilosc bialka znow czuje sie dobrze. Juz mi sie nic nie "zakleszcza" Wczoraj znowu przebieglam 25km w 2h przy czym bieglo mi sie naprawde komfortowo.

A powiedzcie mi jak to jest z ta watrobka mozna ja jesc wiecej niz 2 razy w tyg? Zawiera dosc duze dawki witaminy A dlatego nie wiem. Ale mozliwe ze sie myle , moze ta calosc witaminy nie jest wchlaniana przez organizm? Nie wiem nie jestem biochemikiem.