Komentarz do artykułu Aqua-jogging ? dla amatorów i profesjo
- piter82
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3381
- Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
- Życiówka na 10k: 40:32
- Życiówka w maratonie: 3:22:xx
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
no to akurat też wyczytałem, ale czy się przemieszczasz wtedy? moe gdzieś jakiś filmik jest?
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
-
- Dyskutant
- Posty: 32
- Rejestracja: 18 maja 2008, 13:16
Dobrze, iż CríostóirSweeney zauważył, iż w wodzie organizm również się POCI, choć ilość wytwarzanego potu jest niższa, niż podczas wysiłku wykonywanego na lądzie, gdyż środowisko jakim jest woda ułatwia termoregulację organizmu m.in. poprzez większą niż na lądzie konwekcję. Natomiast w wodzie również należy uzupełniać płyny!!!!
Aqua-jogging jest w rzeczywistości bardzo dobrym treningiem zastępczym. Oczywiście sam wypróbowałem 2 miesiące biegając w wodzie. Oprócz pasa widocznego na zdjęciu należy wyposażyć się również w gumę/linę, którą połączy się pas z np.słupkiem, aby poruszać się w miejscu bez przechylania w jedną czy drugą stronę. Pas o dobrej wyporności utrzymnuje osobę na powierzchni w taki sposób, że jest zanużona mniej więcej do wysokości barków i niezależnie od głębokości basenu nie dotyka się stopami do dna :D
Poza tym mała rada...najlepiej jest wykonywać trening interwałowy, w którym czas trwania poszczególnego wysiłku nie jest zbyt długi (powyżej 2-3min), gdyż po prostu bardzo ciężko w środowisku takim jakim jest basen (BARDZO MONOTONNE) utrzymać równe tempo "biegu" przez cały czas. Sam ćwiczyłem ze sporttesterem i powyżej 3min nieświadomie się ropraszałem i tempo/tętno spadało. Poza tym w wodzie, jak już wspomniano w artykule tętno jest niskie i aby dojść do wysokiego tętna biegiem ciągłym w jednostajnym tempie-czyli próba zrobienia 2 czy 3 zakresu, jest niezwykle ciężko, natomiast robiąć trening interwałowy z którtkimi przerwami można osiągać nawet tętno 180, przy poziomie zakwaszenia w granicach 10mmol!!! Przerwy mogą być nawet 2-krotnie któtsze w porównaniu z podobnym treningiem, jaki wykonuje się na lądzie np. 15-20x1min przerwa 30s w wodzie zamiast 15-20x1min przerwa 1min na lądzie.
Przyjemnego biegania :D
Aqua-jogging jest w rzeczywistości bardzo dobrym treningiem zastępczym. Oczywiście sam wypróbowałem 2 miesiące biegając w wodzie. Oprócz pasa widocznego na zdjęciu należy wyposażyć się również w gumę/linę, którą połączy się pas z np.słupkiem, aby poruszać się w miejscu bez przechylania w jedną czy drugą stronę. Pas o dobrej wyporności utrzymnuje osobę na powierzchni w taki sposób, że jest zanużona mniej więcej do wysokości barków i niezależnie od głębokości basenu nie dotyka się stopami do dna :D
Poza tym mała rada...najlepiej jest wykonywać trening interwałowy, w którym czas trwania poszczególnego wysiłku nie jest zbyt długi (powyżej 2-3min), gdyż po prostu bardzo ciężko w środowisku takim jakim jest basen (BARDZO MONOTONNE) utrzymać równe tempo "biegu" przez cały czas. Sam ćwiczyłem ze sporttesterem i powyżej 3min nieświadomie się ropraszałem i tempo/tętno spadało. Poza tym w wodzie, jak już wspomniano w artykule tętno jest niskie i aby dojść do wysokiego tętna biegiem ciągłym w jednostajnym tempie-czyli próba zrobienia 2 czy 3 zakresu, jest niezwykle ciężko, natomiast robiąć trening interwałowy z którtkimi przerwami można osiągać nawet tętno 180, przy poziomie zakwaszenia w granicach 10mmol!!! Przerwy mogą być nawet 2-krotnie któtsze w porównaniu z podobnym treningiem, jaki wykonuje się na lądzie np. 15-20x1min przerwa 30s w wodzie zamiast 15-20x1min przerwa 1min na lądzie.
Przyjemnego biegania :D
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 599
- Rejestracja: 29 maja 2008, 09:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Znalazłem Twoje zgubione "y", stało samotne i przestraszone w tej wichurze - oddaję, możesz sobie marynować dalej.bekon pisze:Marnować to sobie można ogórki, basen jest miejscem do uprawiania sportu.rosomak pisze:Marnowanie dostępu do basenu.
Basen jest miejscem do uprawiania sportu, dlatego bieganie w nim to marnowanie do niego dostępu. W basenie się pływa. Skoro jest się na tyle sprawnym, że można w basenie biegać, to można w nim równie dobrze pływać. Więc lepiej po prostu - pływać. To wspaniały sport - daje same korzyści.
- lubusz
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 521
- Rejestracja: 26 lip 2009, 19:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 3:20:14
- Lokalizacja: lubuskie
To kwestia czasu jak powstaną stadiony-baseny w kształcie głębokiej na 1.50m rynny. Na nich można by rozgrywać zawody biegowe. Tylko trzeba zwrócić uwagę, aby starter nie trzymał zbyt długo sprinterów w blokach 

- piter82
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3381
- Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
- Życiówka na 10k: 40:32
- Życiówka w maratonie: 3:22:xx
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
dziś spróbowałem aqua-joggingu i wrażenia jak najbardziej pozytywne 

Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
- q-bas
- Rozgrzewający Się
- Posty: 9
- Rejestracja: 23 cze 2009, 14:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Planeta Ziemia
- Kontakt:
Robie sobie ostatnio te takie podbiegi wodne gdyż jestem parę tygodni po artroskopii.
Bez pasa zabawa jest dla mnie całkiem wystarczająca, bo nawet jeśli nie imituje biegania, w pełni, to nogi wzmacnia łagodnie, a konkretnie.
I WYPŁYWA z niej wiekla nauka co balansu ciała w wodzie i koordynacji... hmm, ogólnej.
Bardzo fajna sprawa, polecam w kategorii wodolecznictwo kolannicze.
Bez pasa zabawa jest dla mnie całkiem wystarczająca, bo nawet jeśli nie imituje biegania, w pełni, to nogi wzmacnia łagodnie, a konkretnie.
I WYPŁYWA z niej wiekla nauka co balansu ciała w wodzie i koordynacji... hmm, ogólnej.
Bardzo fajna sprawa, polecam w kategorii wodolecznictwo kolannicze.