CO przed porannym treningiem ??jaki posilek i ile ?
-
- Wyga
- Posty: 56
- Rejestracja: 22 wrz 2009, 20:19
zgadzam sie w 100%
ja to wogole same tłuszcze wcinam :P i staram sie ograniczac węglowodany
Stosuje tutaj ktoś diete dr Kwaśniewskiego?
ja to wogole same tłuszcze wcinam :P i staram sie ograniczac węglowodany

Stosuje tutaj ktoś diete dr Kwaśniewskiego?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 683
- Rejestracja: 04 maja 2008, 21:35
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Z lasu w TG
Brumik pisze:Olek B - a dlaczego unikać tłuszczy? Przecież to najlepsza energia!
Kod: Zaznacz cały
Tłuszcz jako bardzo istotny element składowy naszego ciała pełni ważne funkcje: stanowi zabezpieczenie przed głodem, stanowi izolacje przed nadmierną utratą ciepła, stanowi niejako element podporowy i ochronny. Ponadto, tluszcze pełnią wiele innych funkcji. Do najważniejszych z nich można zaliczyć lecytyne, która jest ważnym składnikiem błon biologicznych; sfingomieliny umieszczone w osłonkach mielinowych włókien nerwowych ułatwiają przeskok impulsów elektrycznych; lipidy izoprenowe, jak na przykład cholesterol są ważnym prekursorem syntezy hormonów steroidowych, kwasów żółciowych i witaminy D. Czyli z funkcji tłuszczy wynika że nie są bez znaczenia dla prawidłowej pracy naszego organizmu. Jednak, aby owa homeostaza zachodziła, nie musimy zbytnio przykładać się do spożywania tłuszczy - ich niezbędna ilość zostaje przysfojona dzieki spożywaniu ryb, masła czy innych kwasów tłuszczowych.
pozdro
Nic nie umiem i nic nie wiem, jestem matoł bity w ciemię...
- 1->99%
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 407
- Rejestracja: 22 mar 2009, 18:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: poznań
pozwole sobie odpowiedziec na pytanie "co przed porannym treningiem"
następujaco--> /bo jest to temat mi dzis bardzo bliski, bliski wrecz zbyt/
przed porannym treningiem koniecznie tualeta, inaczej wc, inaczej kibelek, inaczej posiedzenie, konferencja. jak kto nazywa.
KONIECZNIE
ja dzis popelnilam blad straszny
wyszlam z domu ochoczo, wstalam wczesna pora i juz wiedzialam ze to bedzie owocny dzien.
biegne biegne i jak tu mnie nie zlapie bol....
myslalam ze zejde, omdleje z bolu brzucha wiadomo co rokującego, ostatkiem sił sie przezegnalam. i wtedy mym oczom ukazala sie stacja bipi.
weszlam dumnie, zapytalam gdzie jest łazienka. zrobilam swoje. i wychodzac przyobiecalam sobie, ze nigdy wiecej tego bledu.
tak wiec KONIECZNIE!!!!!!!!!!
pees.
nigdy bym sobie nie pozwolila na tak osobiste wyznanie, gdyby nie to ze upatruje w nim dobry uczynek, przestroge na wage zlota.
jak Boga kocham, myslalam ze urodze.
a zaraz potem padne na chodnik.
i koniec.
pozdro
następujaco--> /bo jest to temat mi dzis bardzo bliski, bliski wrecz zbyt/
przed porannym treningiem koniecznie tualeta, inaczej wc, inaczej kibelek, inaczej posiedzenie, konferencja. jak kto nazywa.
KONIECZNIE
ja dzis popelnilam blad straszny
wyszlam z domu ochoczo, wstalam wczesna pora i juz wiedzialam ze to bedzie owocny dzien.
biegne biegne i jak tu mnie nie zlapie bol....
myslalam ze zejde, omdleje z bolu brzucha wiadomo co rokującego, ostatkiem sił sie przezegnalam. i wtedy mym oczom ukazala sie stacja bipi.
weszlam dumnie, zapytalam gdzie jest łazienka. zrobilam swoje. i wychodzac przyobiecalam sobie, ze nigdy wiecej tego bledu.
tak wiec KONIECZNIE!!!!!!!!!!
pees.
nigdy bym sobie nie pozwolila na tak osobiste wyznanie, gdyby nie to ze upatruje w nim dobry uczynek, przestroge na wage zlota.
jak Boga kocham, myslalam ze urodze.
a zaraz potem padne na chodnik.
i koniec.
pozdro
Uważaj, uważaj.
Nie ma nic gorszego, niż pogarda neofity.
Nie ma nic gorszego, niż pogarda neofity.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 23 wrz 2009, 20:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Pruszków
little_dove pisze:zgadzam sie w 100%
ja to wogole same tłuszcze wcinam :P i staram sie ograniczac węglowodany
Stosuje tutaj ktoś diete dr Kwaśniewskiego?
Ja stosowałem, nieco zmodyfikowaną (bez dokładnego ważenia i bez zalecanych proporcji!), była to dieta bardzo niskowęglowodanowa.
Czułem się rewelacyjnie, nie bolał mnie brzuch, jak przy spożywaniu węglowodanów, schudłem 6 kg. Trwało to 4 miesiące. A później przyszły wakacje i wszystko trafił szl... Piwko, hamburgerki i inny fajans. Ale teraz się wezmę!

-
- Wyga
- Posty: 56
- Rejestracja: 22 wrz 2009, 20:19
ja stosuje od ładnych paru lat..i czuje sie znakomicie jak tylko w miare trzymam sie proporcji B:T:W ( kiedys wazylam, liczylam dokladnie) teraz mniej wiecej wiem na oko ile co ma węglowodanów i staram sie je ograniczac.
I uwazam ze im wiecej tłuszczu tym lepiej dla organizmu, ale nie mozna robic podstawowego błedu, łączenia z węglowodanami ( jakas ilosc oczywiscie jest potrzebna)
I uwazam ze im wiecej tłuszczu tym lepiej dla organizmu, ale nie mozna robic podstawowego błedu, łączenia z węglowodanami ( jakas ilosc oczywiscie jest potrzebna)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 683
- Rejestracja: 04 maja 2008, 21:35
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Z lasu w TG
Pamiętajcie by idąc biegać zawsze myć zęby niezależnie od pory dnia.
Zrób cholesterole, transaminazy i triglicerydy, ciekaw jestem jak to wygląda :D
pozdro
Zrób cholesterole, transaminazy i triglicerydy, ciekaw jestem jak to wygląda :D
pozdro
Nic nie umiem i nic nie wiem, jestem matoł bity w ciemię...
-
- Wyga
- Posty: 56
- Rejestracja: 22 wrz 2009, 20:19
Apropo zebów :D :OlekB pisze:Pamiętajcie by idąc biegać zawsze myć zęby niezależnie od pory dnia.
Wbrew pozorom na tej diecie to byś zebow nie musial prawie wogole myc...bo sie po prostu nie psuja...nie maja od czego :D hahah
jakis czas temu ...po dwoch latach poszlam na kontrole i nie mialam ani jednej malej dziurki...
pozdrowionka
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 683
- Rejestracja: 04 maja 2008, 21:35
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Z lasu w TG
Zęby nie psują z powodu fermentacji tylko z powodu niedoborów makro i mikroelementów a takze witamin.
Nic nie umiem i nic nie wiem, jestem matoł bity w ciemię...
-
- Wyga
- Posty: 56
- Rejestracja: 22 wrz 2009, 20:19
acha czyli wystarczy ze bede jesc mikroelementy i witaminy a przy tym moge wcinać sterte słodyczy i węglowodanów i zabki bede miala jak nowe? :D
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 683
- Rejestracja: 04 maja 2008, 21:35
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Z lasu w TG
Kiedyś patrzałem na taki program o rdzennych mieszkańcach amazonki i są plemiona które mają po kres swoich dni całe uzębienie. Występują w ich florze różne rośliny które prawdopodobnie lądują w ich diecie i zapotrzebowanie na blablabla spełniają w 100%. To jeszcze tereny które raczej nie są skażone i ludzie ci jak na owe czasy mają się dobrze. Dyrdymały które można usłyszeć u dentystów to jedna wielka ściema, z pastami(fluor), leczeniem kanałowym zębów itd. Jeżeli wyciągniemy nerw ząb przestaje być odżywiany i umiera dodatkowo tworząc z tego powodu skupisko bakterii w nim samym, lepiej było by go wyrwać niż ze względów estetycznych a nie zdrowotnych zaleczyć i wypełnić jakimś dziadostwem. A bakterie które mamy rano w ustach mamy także w jelitach i całym układzie pokarmowym są to bakterie takie same jak w jogurcie. Nigdy nie zagłębiałem się w to do końca, na youtube znajdziesz takiego kolesia który się wnerwił bo jego dzieciak miał mega próchnicę i zaczął się tym interesować, znalazł odpowiedzi na wszystkie pytania, ma nawet stronę i prowadzi dość konkretną kampanię przeciwko dyrdymałom które wciskają koncerny produkujące pasty i inne dupsy do pielęgnacji jamy ustnej.
pozdro
pozdro
Nic nie umiem i nic nie wiem, jestem matoł bity w ciemię...
-
- Wyga
- Posty: 56
- Rejestracja: 22 wrz 2009, 20:19
w 100% sie zgadzam
a najlepsze jest to ze w paście jest cukier :D
A pozatym nasi pra pra wogole nie mieli past do zebów i jakos zachowywali uzebienie. Prawda jest ze czekolad tez nie mieli, przynajmniej nie w takich ilosciach jak teraz.
Ja sie znowu naczytalam o skladnikach past do zebow jakie to jest świństwo i czasem nawet lepiej wyszorowac zeby samą szczoteczka :D
Np fluor to jest takie świństwo, ze mozna sie tym nawet zatruć. Najgorsze jest to ze w USa robili sobie eksperymenty. Np w jednym miescie fluorowali wode w wodociagach a w drugim nie. Tam gdzie fluorowali o iles procent wzrosly zachorowania na raka ;/ super a ludzie o tym nawet nie wiedza.
No ale wiadomo marketing....

A pozatym nasi pra pra wogole nie mieli past do zebów i jakos zachowywali uzebienie. Prawda jest ze czekolad tez nie mieli, przynajmniej nie w takich ilosciach jak teraz.
Ja sie znowu naczytalam o skladnikach past do zebow jakie to jest świństwo i czasem nawet lepiej wyszorowac zeby samą szczoteczka :D
Np fluor to jest takie świństwo, ze mozna sie tym nawet zatruć. Najgorsze jest to ze w USa robili sobie eksperymenty. Np w jednym miescie fluorowali wode w wodociagach a w drugim nie. Tam gdzie fluorowali o iles procent wzrosly zachorowania na raka ;/ super a ludzie o tym nawet nie wiedza.
No ale wiadomo marketing....
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 347
- Rejestracja: 04 paź 2008, 15:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Pytanko- po co komu białko? Wysiłki 40-50 minutowe nie wymagają uzupełniania białka, a samo białko wolniej się wchłania, jeżeli nie jest połączone w jednym produkcie z węglowodanami, jak np płatki owsiane...OlekB pisze:Posiłek przed treningiem nie jest niczym niezwykłym, jest nawet wskazany, trzeba tylko pamiętać:
*szybko przyswajalne białko
*szybko przyswajalne węgle
*unikać tłuszczy nasyconych.
*raczej unikać jarzyn
pozdro
to nie jest "dieta na masę"
Edit- białko przed porannym biegiem*
-
- Wyga
- Posty: 58
- Rejestracja: 12 paź 2009, 14:58
I mało kto dożywał trzydziestki, więc nie było to szczególnie trudnelittle_dove pisze: A pozatym nasi pra pra wogole nie mieli past do zebów i jakos zachowywali uzebienie. Prawda jest ze czekolad tez nie mieli, przynajmniej nie w takich ilosciach jak teraz.

Ja biorę na czczo tabletki aminokwasowe ze względu na bardziej siłową dyscyplinę, biegam 30–45 minut później, nigdy dłużej niż 60 minut (ze względu na kolana).Wuj Phyll pisze:Pytanko- po co komu białko? Wysiłki 40-50 minutowe nie wymagają uzupełniania białka, a samo białko wolniej się wchłania, jeżeli nie jest połączone w jednym produkcie z węglowodanami, jak np płatki owsiane...