Zgadza się, jestem przeciwnikiem, ale jedzącym HMB ; ) A serio, to nie mam dogmatycznego podejścia, jestem przeciwny wszelkiemu, co w treningu nie ma sensu, a nie przeciwny z założenia. Łykanie większość specyfików nie ma sensu, co do HMB, to są mieszane wyniki badań, ale sporo z nich sugeruje, że w przypadku typu takiego jak ja, mającego trochę problemów mięśniowych, może to być specyfik pomocny. Moje pierwsze wrażenia były pozytywne, teraz odstawiłem i będę sprawdzał, czy pojawi się jakaś różnica.lorak75 pisze:Zawsze postrzegałem cię jako przeciwnika chemicznych suplementów.
Wbrew pozorom Ci najwięksi koksiarze z siłowni nie biorą HMB dla budowy masy mięśniowej - ono ma teoretycznie działanie m.in. wspomagające spalanie tłuszczu. Znajomy z siłowni mówi, że nie bierze tego, bo po tym chudnie. Ale oczywiście ciężko oddzielić to, co jest efektem treningu, od tego, co jest efektem wspomagania.