Redbul przed półmaratonem?

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
OlekB
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 683
Rejestracja: 04 maja 2008, 21:35
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Z lasu w TG

Nieprzeczytany post

A nielepiej yerbamate a nie tam jakies kawy czy redbule?
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
ssokolow
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1810
Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
Życiówka na 10k: 48:35
Życiówka w maratonie: 4:04:02
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

jeden pies...

(choć ma różne oczy;p)
Szymon
Obrazek
Awatar użytkownika
russian, white russian
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1406
Rejestracja: 08 mar 2009, 21:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gaia

Nieprzeczytany post

bełty to może są po tigerach albo innym dziadostwie, a nie od kawy.
problem jest taki że zielonka odwadnia trochę, a po kawie ciśnie...

ale po co sobie głowę zawracać takimi trunkami, jak można piwo?
przecież prowadzić nie będę...
we gather energies
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
OlekB
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 683
Rejestracja: 04 maja 2008, 21:35
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Z lasu w TG

Nieprzeczytany post

Piwo osłabia bo jest w nim alkochol dobry po! nie przed, redbul tez, kofeina też, trzeba poszukać, ja bym wypił yerbe i śmigął Vitargo.

pozdro
Awatar użytkownika
russian, white russian
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1406
Rejestracja: 08 mar 2009, 21:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gaia

Nieprzeczytany post

OlekB pisze:Piwo osłabia bo jest w nim alkochol dobry po! nie przed,
.... a najlepszy zamiast...

...tyle się półmaratonów w Polsce porobiło...
we gather energies
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

RobertD pisze:Sprawdzone w boju:
1. kubek espresso: super działanie, co prawda tylko trening 15km w tempie maratonu, ale samopoczucie po biegu rewelacyjne.
2. Trzy redbule przed Biegiem Rzeźnika na pewno dały kopa. Zero sensacji żołądkowych. Dodam, że sam bieg startował wczesnym rankiem, a jeszcze trzeba się było przygotować, więc wstałem 2:30.

Polecam kofeinę.
przed ustawką kolarską piję kawę
tyż
Tompoz
Tompoz
Awatar użytkownika
shnela
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 33
Rejestracja: 15 lis 2008, 22:33
Życiówka na 10k: 45.33.49
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: MKS "ŻAK" BP

Nieprzeczytany post

russian, white russian pisze:bełty to może są po tigerach albo innym dziadostwie, a nie od kawy.
problem jest taki że zielonka odwadnia trochę, a po kawie ciśnie...
tylko że kawa wypłukuje Mg, co zwiększa ryzyko wystąpienie skurczu. Wiem bo mój kolega zwijał się kiedyś 5min na treningu po porannej kawce :bum:
Awatar użytkownika
russian, white russian
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1406
Rejestracja: 08 mar 2009, 21:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gaia

Nieprzeczytany post

/post na poważnie/
shnela mógłbyś podać jakieś wiarygodne źródło?

po moim pierwszym maratonie /BÓÓÓL/ zainteresowałem się trochę tematem

na forach wszędzie mantra 'kawa wypłukuje magnez'

jakiś artykuł naukowy znalazłem, że to działa tylko u 20% białej populacji
potem że kawa sama zawiera magnez ok 10mg/filiżankę, a wypłukiwanie to mit

teraz nic już nie wiem, ale przy okazji znalazłem też takie rzeczy:

1 magnez wpływa na obniżenie tętna, i jest ważnym pozytywnym czynnikiem w pracy serca i układu krwionośnego

2 magnez z mody mineralnej wchłania się ok. dwukrotnie lepiej niż magnez z pokarmów stałych.

3 jest go pełno w orzechach, czekoladzie, niektórych wodach mineralnych, (a nawet w magnezie musującym:))

4 kawa odwadnia, i przy dużych ilościach może faktycznie powodować taki efekt / bo magnez wydalany jest z uryną. zwłaszcza, jak masz niedobory tego pierwiastka.
-----------------------------------------
obecnie piję dziennie 3-5 kaw (górna granica bezpiecznej ilości wg wielu nieortodoksyjnych źródeł)
staram się szamać sporo magnezu. więcej niż zalecana dzienna dawka(300mg) w każdym razie

problemu skurczy w żadnym starcie od dwóch lat nie uświadczyłem.

każdą kolejną informację chętnie przemyślę
zdrówko.
we gather energies
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
OlekB
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 683
Rejestracja: 04 maja 2008, 21:35
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Z lasu w TG

Nieprzeczytany post

russian, white russian pisze:/post na poważnie/
shnela mógłbyś podać jakieś wiarygodne źródło?

po moim pierwszym maratonie /BÓÓÓL/ zainteresowałem się trochę tematem

na forach wszędzie mantra 'kawa wypłukuje magnez'

jakiś artykuł naukowy znalazłem, że to działa tylko u 20% białej populacji
potem że kawa sama zawiera magnez ok 10mg/filiżankę, a wypłukiwanie to mit

teraz nic już nie wiem, ale przy okazji znalazłem też takie rzeczy:

1 magnez wpływa na obniżenie tętna, i jest ważnym pozytywnym czynnikiem w pracy serca i układu krwionośnego

2 magnez z mody mineralnej wchłania się ok. dwukrotnie lepiej niż magnez z pokarmów stałych.

3 jest go pełno w orzechach, czekoladzie, niektórych wodach mineralnych, (a nawet w magnezie musującym:))

4 kawa odwadnia, i przy dużych ilościach może faktycznie powodować taki efekt / bo magnez wydalany jest z uryną. zwłaszcza, jak masz niedobory tego pierwiastka.
-----------------------------------------
obecnie piję dziennie 3-5 kaw (górna granica bezpiecznej ilości wg wielu nieortodoksyjnych źródeł)
staram się szamać sporo magnezu. więcej niż zalecana dzienna dawka(300mg) w każdym razie

problemu skurczy w żadnym starcie od dwóch lat nie uświadczyłem.

każdą kolejną informację chętnie przemyślę
zdrówko.
Co du dużo gadać znam kolesia co zjada 4 czekolady po maratonie, niedawno bylo opisywane co jedza ludzie po maratonach, a może nie wypłukuuje tylko blokuje w dużym stopniu przyswajanie aż do konca dnia ;)

pozdro
Awatar użytkownika
shnela
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 33
Rejestracja: 15 lis 2008, 22:33
Życiówka na 10k: 45.33.49
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: MKS "ŻAK" BP

Nieprzeczytany post

russian, white russian pisze:shnela mógłbyś podać jakieś wiarygodne źródło?
nie mogę, bo tę info wykminiłem z:
russian, white russian pisze:na forach wszędzie mantra 'kawa wypłukuje magnez'
oraz z z przykrego doświadczenia kolegi :)
Awatar użytkownika
russian, white russian
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1406
Rejestracja: 08 mar 2009, 21:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gaia

Nieprzeczytany post

OlekB pisze: a może nie wypłukuuje tylko blokuje w dużym stopniu przyswajanie aż do konca dnia
jeszcze raz: kawa zawiera magnez
jeśli chodzi o blokowanie , to ponoć wapń jest antagonistyczny do magnezu. /kawa wapnia nie zawiera(czyli pewnie bardzo mało), chyba, że mleka wlejesz połowę/

ale nigdze nie znalazłem wykresu współzależności wchłaniania tych dwóch pierwiastków.

czyli pewnie jak pijesz wodę wapniowo-magnezową, to zamiast 50% podanych wartości przyswajasz 30%? 20%?

w każdym razie jak wypijesz 5 litrów, to jednego i drugiego na pewno będziesz miał pod dostatkiem.

co nie zmienia faktu, że lepiej kupować wody o dużej dysproporcji zawartości tyh składników. poczytajcie se etykiety w markiecie.
we gather energies
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
Awatar użytkownika
shnela
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 33
Rejestracja: 15 lis 2008, 22:33
Życiówka na 10k: 45.33.49
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: MKS "ŻAK" BP

Nieprzeczytany post

russian, white russian pisze: ale nigdze nie znalazłem wykresu współzależności wchłaniania tych dwóch pierwiastków.
oto wykres, na którym widać że im więcej kawy tym gorsze wchłanianie wymienionych wyżej pierwiastków...
Awatar użytkownika
russian, white russian
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1406
Rejestracja: 08 mar 2009, 21:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gaia

Nieprzeczytany post

ładny wykres, a skąd go masz?
we gather energies
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
Awatar użytkownika
shnela
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 33
Rejestracja: 15 lis 2008, 22:33
Życiówka na 10k: 45.33.49
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: MKS "ŻAK" BP

Nieprzeczytany post

russian, white russian pisze:ładny wykres, a skąd go masz?
znajomy "szalony naukowiec" dał mi linka do swojego fotosika, jak z nim na gg zagadałem, że taki typ nie wierzy, że kawa blokuje wchłanianie wszystkiego, a powoduje wychłanianie.
Awatar użytkownika
russian, white russian
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1406
Rejestracja: 08 mar 2009, 21:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gaia

Nieprzeczytany post

aaa, to wyśmienicie!
chyba se kawkę lutnę, cobym za szybko nie ochłonął.

pozdro
we gather energies
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
ODPOWIEDZ