Shin Splints, Bóle Piszczeli i jak sobie z nimi radzić

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
ArekB
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 303
Rejestracja: 26 paź 2008, 12:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

No cóż wszystko się zgadza jednak w wyczynie są różne treningi i ćwiczenia które się uzupełniają a w amatorce raczej tego nie ma gdzie treningi głównie opierają się na bieganiu i występują takie czy inne problemy o których ja nigdy nie słyszałem i częstokroć dziwią mnie niektóre posty i pytania.
Ale w końcu czytam je dyskutuje wymieniam poglądy aby poprawić stan swojej wiedzy bo nigdy nie wiem z kim mi przyjdzie pracować, a jak już pisałem molem książkowym nie jestem i wole praktykę.

Dobra dość tego bo zboczyłem z tematu, przepraszam :bleble:

A tak do tematu to innego wyjścia raczej nie miałem i ryzyko podjąć trzeba było 3 tygodnie przerwy jak za 4 zaczyna się sezon i tak naprawdę jeden start może zaważyć na tym czy za rok dostane dofinansowanie czy nie tako oto walka o przetrwanie niestety
New Balance but biegowy
Doktorek
Ekspert/Diagnostyka urazów
Ekspert/Diagnostyka urazów
Posty: 93
Rejestracja: 28 lip 2008, 14:17
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

No więc po kolei,
Złamanie zmęczeniowe to jest po prostu ordynarne złamanie tyle, że następuje nie w przypadku pojedynczego wysokoenergetycznego urazu jak przy upadku z drzewa czy komunikacyjnego, czy też od popularnego tu i ówdzie bejsbola...
Tutaj mamy do czynienia z różnymi czynnikami, z któych mam wrażenie osłabienie struktury kości i/lub nieadekwatne obciążenie mają najbardziej istotne znaczenie. Oczywiście deficyty mineralizacji kości też -- tutaj hormony i różne inne czynniki mają zapewne znaczenie.
Co do samej częstości to zależy od rodzaju uprawianego sportu. Na przykład u tancerzy lokalizacją numer jeden jest stopa, a tak dokładnie to kości śródstopia. Bo kto widział żeby cały czas biegać i skakać na palcach?
U sportowców może to być nawet obojczyk czy inna przeciążana kość.
Myślę, że bezbólowe złamanie zmęczeniowe jest niezwykłą rzadkością i występuje raczej u pacjentów z wysokim progiem bólowym - czyli u takich, którzy przez swój organizm informowani są o przeciążeniach lub wręcz uszkodzeniach z bardzo dużym opóźnieniem.
Ciekawe jest to, że zdaża się to równiez u osób wogóle nie uprawiających sportu - tutaj zapewne podłożem jest osteoporoza.

Ważne dla wszystkich jest to, że zdjęcie rentgenowskie we wczesnej fazie uszkodzenia warstwy korowej kości manifestującej się obrzękiem okostnej i niewielką przebudową kości jako takiej nic nie pokazuje!
Badaniami z wyboru w tych sytuacjach jest rezonans magnetyczny, USG i scyntygrafia kości.

Co do wkurzania się na sugestię przerwy 2-3 tygodniowe trzeba pamiętać, że lekarze mają na celu (powinni) wyleczenie lub niedoprowadzenie pacjenta do autodestrukcji. Wobec tego czasem może i na wyrost proponują podmuchać na zimne.
Robią tak szczególnie ci, którzy (tak jak ja) widzieli poważne konsekwencje zlekceważenia takich zaleceń.
Ostatnim był pacjent, który lekceważył dolegliwości przez ponad rok!
Padł w czasie maratonu. U mnie w gabinecie miał już cechy gojącego się pełnoformatowego złamania.
Doktor Z
Squacker
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 7
Rejestracja: 26 wrz 2008, 07:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Znalazłem kiedyś ćwiczenie na rozciągnięcie mięśni przypiszczelowych. Ból nie ustępował po 3-4 dniach, ćwiczenia jak w artykule - przyznaję - nie działały. Metodą prób i błędów wymyśliłem takie coś:
Kucasz na pełnych stopach i nie odrywając stóp od podłoża przenosisz ciężar ciała raz na jedną raz na drugą stopę w stronę palców, skręcając kolano nogi obciążanej do środka.

Po dwóch dniach ból minął, do dziś stosuję to ćwiczenie w ramach rozgrzewki.
wykastrowany kot
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1221
Rejestracja: 13 paź 2008, 06:50
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nagor pisze:Doktorku, mnie interesuje zagadnienie złamania zmęczeniowego. Po pierwsze - czy może to być bezobjawowe czy zawsze poprzedzone jest bólem?
Masz na myśli tak zwane złamanie strzałkowe? Słyszałem, że objawia się to bólem, ktoś idzie na prześwietlenie, które nic nie wykazuje, po czym noga pęka w piszczelu jak zapałka i że to są najczęściej złamania otwarte i bardzo paskudne. Na YoyTube jest film o kontuzjach piłkarskich (nie wkleiłem linku bo bardzo drastyczne) jak pewnemu ciemnoskóremu piłkarzowi w podobny sposób strzeliła noga :orany:
Pozdrawiam!
wykastrowany kot
ArekB
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 303
Rejestracja: 26 paź 2008, 12:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

mój kolega miał zmęczeniowe złamanie piszczeli ale nie wzdłuż a w poprzek piszczeli a na zdjęciu widniała cieniutka czarna kreseczka
Awatar użytkownika
Nagor
Ekspert/Trener
Posty: 3438
Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Słupsk

Nieprzeczytany post

Dzięki za odpowiedzi. Właściwie podejrzewałem, że tak właśnie jest, ale fajnie to usłyszeć z zewnątrz.
Awatar użytkownika
Tempomat
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 37
Rejestracja: 20 lip 2008, 17:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Przemyśl

Nieprzeczytany post

najczęstrzą przyczyną bywa zazwyczaj dysbalans mięśniowy - i w tym przypadku nie wystarczy rozciąganie m. trójgłowego łydki trzeba go nestety zakleić techniką mięśniową, zmniejszając jego napięcie (kinesiology taping) dając w ten sposób optymalne warunki mm przedniej grupy podudzia (sprawdziłem działa) nie zapominajmy także o troczkach zginaczy grzbietowych, które też mogą nam dokuczać (z tymi też musiałem powalczyć u kolegi, który biegł rzeźnka).
[url=http://runmania.com/rlog/?u=tempomat][img]http://runmania.com/f/05cc5646d668c82251bd3f7cc24517c6.gif[/img][/url]
WielkaLapa
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 17 gru 2008, 21:01

Nieprzeczytany post

Zmagam sie z zmeczeniowym zlamaniem piszczela juz ponad 3 miesiace;/. Moj przypadek jest identyczny jak opisuje Doktor Zbigniew czyli zaczaol sie od zapalenia okostnej ,a skonczyl sie na zlamaniu. Wstepne zdjecie RTG nic nie wykazola na to miast drugie zrobione po tygodniu wykazalo zlamanie piszczela. Po miesiacu zrobilem zdjecie kontrolne na ktorym byl widoczny maly zrost kosci ;/. Jedenk z lekarzy zalecil mi chodzenie o kulach ,chodzilem lacznie o kulach jakies 5 tygodni. W sumie to noga juz mnie nie boli ,ale dokucza mi jakies dziwne uczucie (noga nie pewna). Mam pytanie kiedy moge zaczac trenowac ? I o co chodzi z tym moim dziwnym uczuciem w tej nodze ? Lekarz o kotrego sie lecze powiedzial mi ze mam zrobic na koniec tego miesiaca zdjecie RtG . Czy moze byc tak ze grozi mi operacja w przypadku nie zrosniecia sie ...?
Doktorek
Ekspert/Diagnostyka urazów
Ekspert/Diagnostyka urazów
Posty: 93
Rejestracja: 28 lip 2008, 14:17
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Przypuszczam, że nie ma na zdjęciach cech całkowitego zrostu kostnego.
Kolejne zdjęcie powinno to wyjaśnić.
Czasem przydaje się badanie USG ponieważ w warunkach dynamicznych można ocenić czy szpara złamania jest ruchoma czy nie.
Jeżeli po 2 miesiącach szpara złamania byłaby widoczna i do tego niestabilna to mogłoby to być wskazaniem do zespolenia operacyjnego ale na to trzeba jeszcze poczekać.
Niepewnoć przy obciązaniu nogi najczęsciej wynika z zaników mięsniowych, które powstają przy niewielkich obciązeniach - a chodzenie o kulach w odciążeniu to prawie jak unieruchomienie.
Jak wszystko z kością będzie OK to wtedy musisz zacząć od powolnego rozruchu mięśni, ich wzmocnienia, porozciągania i dopiero wtedy myśl o bieganiu.
Oczywiście na początek krótkie przebieżki, bardziej rozgrzewkowe niż obciążeniowe.
No i sugerowałbym żeby powęszyć skąd u ciebie taka kontuzja.
Podstawowe pomysły to - zaburzenia wapniowo-fosforanowe/osteoporoza, nierównomierne wytrenowanie mięśni, nadwaga, twarde podłoże do biegania, przeginanie z ilością obciążeń w tygodniu.
Doktor Z
WielkaLapa
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 17 gru 2008, 21:01

Nieprzeczytany post

Wiem z czego wziela sie ta kontuzja, nie jestem biegaczem tylko trenuje pilke reczna... Przeszedlem z juniorskiego grania na gre seniosrka zawodowa i mysle ze za duze obciazenie na siebie przyjolem do tego mysle ze za duzo waze tzn mam 198cm na 104kg wagi. Na drugim zdjeciu RTG widac zrost brzegu kosci golym okiem zostaje tylko 1,5 cm kreska w srodku kosci. 24 grudnia robie przeswietlenie 3 i zrobie do tego jak doktor mi pisze USG. Mam jeszcze jedno pytanie w przypadku operacji ile bedzie mi czasu potrzeba do wejscia na boisko ?
Doktorek
Ekspert/Diagnostyka urazów
Ekspert/Diagnostyka urazów
Posty: 93
Rejestracja: 28 lip 2008, 14:17
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jeżeli jest zrost na RTG i nie ma co do niego wątpliwości to USG nie ma większego sensu. RTG wystarczy.
Zacznij w miarę normalnie obciążać przy codziennym użytkowaniu (o ile nie masz wskazań od lekarza żeby odciążać).
Zrost kosny jest pobudzany przez obciążenie - wtedy kość wie w którą stronę układać nową kość, żeby dobrze działało. Potem to się i tak jeszcze przez parę miesięcy modeluje.
O operacji na razie nie myśl.

Miałem takiego kolegę na studiach co zanim zobaczył wyniku pierwszego terminu egzaminu już się dopytywał kiedy będzie egzamin komisyjny (po drodze są jeszcze drugie terminy egzaminu ale on patrzył w przyszłość totalnie). No i sobie pare razy wykrakał...
Więc ja na razie nie kraczę.
Daj znać jak już będziesz po tym kontrolnym RTG nr 3.
Doktor Z
WielkaLapa
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 17 gru 2008, 21:01

Nieprzeczytany post

Zrobilem zdjecie nr3. Niestety na zdjeciu nie widac pelnego zrostu kosci choc jest duzo lepiej niz poprzednie tzn z tedo co mi radiolog mowila ze brzeg kosci jest super umocniony ,ale w srodku jest jeszcze nie zrosniete. Pani od RTG mowi ,ze ta noga jest w fazie zrostu. Ja mam takie pytanie do doktora czy moglbym Panu wyslac te zdjecia zeskanowane na maila o ile wyjda ? Jezeli trak to Prosze o maila . Weselych Swiat:D
Doktorek
Ekspert/Diagnostyka urazów
Ekspert/Diagnostyka urazów
Posty: 93
Rejestracja: 28 lip 2008, 14:17
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ślij waść.
Tylko postaraj sie o dobrą rozdzielczość
Namiary w profilu
Doktor Z
WielkaLapa
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 17 gru 2008, 21:01

Nieprzeczytany post

Wyslalem Zdjecia Panie Doktorze. Moj mail to pinczu1989@o2.pl. Jakosc srednia ale najwazniejsze pukty dobrze widac.
Doktorek
Ekspert/Diagnostyka urazów
Ekspert/Diagnostyka urazów
Posty: 93
Rejestracja: 28 lip 2008, 14:17
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Obejrzałem. Tutaj nie ma pełnego zrostu. Nie jestem pewien z tych fotek czy są mostki kostne pomiędzy brzegami przełomu, myślę, że są bo widać zgrubienia warstwy zbitej/korowej kości przy brzegach.
Obciążaj w zakresie bezbólowym i zero sportu przez minimum 3 tygodnie. Myślę że kontrolne rtg za 3-4 tygodnie.
Nieprzyjemne złamanie bo działąją tam niewielkie siły kompresyjne, a głównie ścinające - przez to może się znacznie dłużej goić i dlatego nie wolno przeciążać bo granica pomiędzy stymulacją piezoelektryczną zrostu i uszkodzeniem jest cieniutka.
Generalnie namawiam do kontaktu z jednym, dobrym ortopedą sportowym, żeby ci to doprowadził do końca.
Doktor Z
ODPOWIEDZ