Bieganie jesienią a infekcje gardła

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
switch
Wyga
Wyga
Posty: 68
Rejestracja: 08 paź 2007, 00:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zależy jaki dziś dzień

Nieprzeczytany post

A teraz przyklad osoby, ktora biega od 6 lat a od prawie 4 oddychajac wylacznie nosem. To jest chlopak mojej sasiadki, z ktorym dzis zamienilem na ten temat pare slow, majac w pamieci ten watek z forum.

Sam tez myslal, ze to nie jest mozliwe, ale wyczytal w jakiejs ksiazce na temat techniki biegania (ma mi podac tytul), ze mozna sie nauczyc oddychania przez nos i ze ma to ogromne plusy. Wspomnial cos o obnizeniu HR, uniknieciu hiperwentylacji i lepszym dotlenieniu.

Jak mi sie uda dostac ta ksiazke, to sie podziele wiedza:)

Narazie oddycham ustami, choc zimno :bum:
PKO
jagomago
Wyga
Wyga
Posty: 100
Rejestracja: 14 lis 2006, 18:35
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa-obecnie Wilanów

Nieprzeczytany post

MichalJ pisze: Trzeba przez cala zime hartować gardlo pijąc na poczatku zimne a potem bardzo zimne napoje oczywiscie niewielkimi lykami lub jesc lody. Gwarantuje ze nic nie bedzie ci sie dzialo z gardlem jezeli chodzi o infekcje spowodowane przez zimne powietrze. C
ja to przerabiam co zime :) zero problemow z gardlem :)
nie ma to jak lyk zimnej coli przed wyjsciem z domu :)
Awatar użytkownika
Eddie
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1570
Rejestracja: 04 cze 2007, 21:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

dobrze gada, dac mu wodki ! ;)
Mnie tez pomoglo hartowanie rok temu i zgadnijcie co ? Tej jesienni i zimy tez bede hartowac:D
Awatar użytkownika
MichalJ
Ekspert/Trener
Posty: 2107
Rejestracja: 18 lut 2006, 07:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Peru
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Chcialbym poznac tytul tej ksiazki. Bo narazie oddychanie przez nos wydaje mi sie mega idiotyczne.
Michal. J
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac

www.rodzinkamisyjna.pl
Awatar użytkownika
switch
Wyga
Wyga
Posty: 68
Rejestracja: 08 paź 2007, 00:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zależy jaki dziś dzień

Nieprzeczytany post

MichalJ pisze:Chcialbym poznac tytul tej ksiazki. Bo narazie oddychanie przez nos wydaje mi sie mega idiotyczne.
Prosisz i masz :hej: Dzis w przerwie wyskoczylem do biblioteki i nawet sie zaopatrzylem w egzemplarz. Nie czytalem jeszcze i pewnie dlugo nie przeczytam, bo mam urlop do 20. HURRAAA!!! :)

Nie wiem czy jest tlumaczenie polskie. Tytul angielski to:

"The art of Running (with the Alexander technique)".
Ksiazka popelniona przez panow: Malcolm Balk i Andrew Shields.

Andrew Shields to wydawca dzialu Sport and Fitness londynskiego magazynu Time Out.

Malcolm Balk to nauczyciel techniki Alexandra specjalizujacy sie w pracy z biegaczami i "Level 4 track coach in Montreal", cokolwiek to znaczy w nomenklaturze trenerskiej w Kanadzie :)

Postaram sie zrecenzowac najszybciej jak sie da, ale nie wczesniej, jak po 20 listopada.
Awatar użytkownika
switch
Wyga
Wyga
Posty: 68
Rejestracja: 08 paź 2007, 00:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zależy jaki dziś dzień

Nieprzeczytany post

Mam jeszcze linka do strony:
http://www.theartofrunning.com

W sumie to dobre recenzje dostali za ta ksiazke.
Awatar użytkownika
Fist
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 949
Rejestracja: 18 lip 2005, 22:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rumia/Gdańsk
Kontakt:

Nieprzeczytany post

unikniecie hiperwentylacji? chyba sprobuje oddychania nosem bo to moj najwiekszy problem... :hej:
Mateusz
Dare for more!
rafal20004
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 19
Rejestracja: 20 mar 2012, 08:55
Życiówka na 10k: 47.15
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam!!!
Pozwolę sobie na odświeżenie tematu:-)
W roku chodzę do lekarza z powodu infekcji gardła z 8 razy.
Trochę to uciążliwe jest,bo tracę przez to dużo kilometrów w trasie :-) i przeważnie 10dni mam przerwy,więc i moje treningi nie są wykonywane wg planu:-(
Raczej staram się unikać jedzenia produktów czy pica napojów prosto z lodówki,ponieważ boję się o nawrót infekcji.Wszystkie napoje (izotoniki czy woda) pijąc po biegu mają temp pokojową.Gazowanego w ogóle nie pijam.


Czytałem w temacie o hartowaniu gardła.Czy to faktycznie powaga?
Przecież po takim biegu w choćby lekkim słońcu gardło rozgrzane jest i co napić się zimnej może nie,ale lekko chłodnej wody?

Proszę o jakieś porady:)
pozdrawiam
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ